Skocz do zawartości


  • Ostatnie posty

    • Mam sprzęty podłączone zarówno pod TV jak i amplituner. Wygodniej mi się obsługuje te ze źródeł TV który jest bardziej responsywny. Z technicznego punktu widzenia jeśli interfejs HDMI obsługuje eARC to różnic nie ma w obrazie i audio.
    • A czego się po nich spodziewać, skoro  prawidłowe nagranie i miks ludzkiego głosu leży poza ich możliwościami i w rezultacie dialogi w polskich filmach są absolutnie niezrozumiałe? A cóż dopiero - nagrywanie muzyki!  Ostatnio zaladowałem na Aurendera bardzo dużo polskich albumów - tych starych i tych współczesnych. I tak sobie słucham.  Wnioski? Współczesne realizacje są dalekie od ideału. A kiedyś? Kiedyś to było! I-Ching, Bajm - stare płyty są naprawdę przyzwoicie nagrane. Są i straszne: koncert Piersi z Jarocina, "Historia Podwodna" Janerki (absolutne curiosum, opisywane szeroko), Bank...  Ale weźmy na przykład Kapitana Nemo. To taki śmieszny gościu w bereciku z piorunochronikiem i w długim płaszczu. Grał na analogowych syntezatorach i śpiewał o zagładzie cywilizacji.  W okresie jego (tak to nazwijmy) popularności te jego "hity" z tranzystorowego radyjka brzmiały... jak z tranzystorowego radyjka. Tymczasem jego CD z serii "Złota Kolekcja" (składanka ze starych płyt) pokazuje zupełnie inne oblicze artysty:  to jest MIODZIO! Dynamika, BARWA!!!, stereofonia - woooooooow! Poziom Depeche Mode to może jeszcze nie jest ale słychać po prostu dobre realizatorskie rzemiosło. Spokojnie poziom Savage'a. Polecam CD Kapitana Nemo fanom analogowych syntezatorów.  Także i w biednej Polsce w latach 80-tych były techniczne możliwości, by prawidłowo nagrywać. Maciej Szczepański w ubiegłej dekadzie o to zadbał - sprzęt w studiach nagraniowych był. Taki sam jak na Zachodzie. Tylko trzeba było chcieć i umić.  Polecam CD Kapitana Nemo - jest to płyta, której słucham dla przyjemności. A współczesne nagrania w porównaniu? Przedobrzone, udziwnione, niby Gajkowski też nagrywał muzykę elektroniczną, ale brzmi to jakoś po ludzku.  Czy wyginęli już realizatorzy, którzy, jak ten gość od jednej z płyt AC/DC, reprezentowali filozofię: "wy zagrajcie swoje a ja was nagram"?  Dosłownie tak im powiedział. I właśnie jego zespół zaangażował, bo inni realizatorzy mieli KONCEPCJĘ.  
    • https://en.m.wikipedia.org/wiki/Martin_Birch  R.I.P.     
    • Dla mnie mylisz pojęcia - sprzęt jest nudny bo nie potrafi oddać muzyki, wokalu, wybrzmień gitar... no sorry jeżeli podkolorowanym będziemy nazywać ten co jest bliżej realnego grania...
  • Ostatnio poruszane tematy

×
×
  • Utwórz nowe...