-
Ostatnie posty
-
Do koncertów mam ambiwalentny stosunek , szczególnie do tych odbywających po za salami do tego przeznaczonymi. Dla mnie najważniejsze jest by : - wokal był czytelny , a więc zachowana równowaga głośności między wokalem a instrumentami.. - równowaga między słyszalnością poszczególnych instrumentów - punktualne rozpoczęcie koncertu. O dziwo , zauważyłem , że ci najwięksi wychodzą na scenę co do sekundy , a Ci co to tłuką chałturkę..... z opóźnieniem. Wyjście na scenę spóźnionym , to moim zdaniem brak szacunku dla publiczności dzięki kasie której delikwent lub delikwentka ma za co kupić żarcie i zapłacić czynsz. Nie rozumiem bicia braw jak po dwudziestu minutach czekania , artysta raczy wyjść do publiczności. Zacznijmy się szanować.
-
Nie oczekuj że będę kwieciście opisywał wrażenia. Udało się w pokoju po remoncie osiągnąć dość niski pogłos co już wiele dało. Na przedniej ścianie są 8" inwall Magnat, jak za śmieszne pieniądze które kosztowały grają wystarczająco. Brakuje trochę stereofonii, są za wąsko w stosunku do odległości, no ale syn nie wybrzydza. Sub zabudowany to Tannoy Mercury mSUB10, zbudowałem do niego nową obudowę o tej samej pojemności ale płytszą by zmieściła się w ścianie, wzmacniacz jest za amplitunerem. Nie jest demonem mocy i zejścia, ale jest szybki i uzupełnia inwalle w muzyce całkiem dobrze. No ale już zeszliśmy co u mnie, to nie meritum tematu. Jak byś miał chęć robić remont to z czystym sumieniem mógłbym Ci polecić inwall, wystarczy do nich dobry sub i nie będziesz tęskił na podłogówkami.
-
Przez Artur Brol · Napisano
ladne, ladne, choc ten glosniczek mogl by troche wiekszy byc. Miejsce jest.
-
-
-
Ostatnio poruszane tematy