-
Ostatnie posty
-
To tak nie działa, fale dźwiękowe odbijają się od ścian - albo to robią w sposób kontrolowany (czytaj ustrój akustyczny) albo przypadkowy Zanieś w takim razie taki głośnik do komory akustycznej, albo wystaw na otwartej przestrzeni w ogrodzie i posłuchaj. Przeczytaj to co Ci wcześniej poradziłem i zastanów się nad tymi firanami, dobrze Ci radzę Bo serio słuchasz swoich szyb, a szkoda trochę sprzętu, bo w takich warunkach nawet trudno powiedzieć jak gra. Sprzęt masz fajny, u Ciebie wystarczyłoby trochę popracować nad ustawieniem kolumn, odległościami i koniecznie zaslonieciem tych szyb grubym materiałem. Ja jestem trochę przeciwnikiem ASR bo wiele razy “zle mierzące” się urządzenie grało mi znacznie lepiej od takie które mierzy się super. Więc należę do tych co słuchają sprzętu nie pomiarów. Natomiast robię to w warunkach ogarniętych i pomierzonych akustycznie - to inna sprawa
-
Ale nie rozumiesz tego, że głośnik emituje fale dźwiękowe, które się odbijają i dopiero po tym trafiają do uszu? To od czego się odbiją ma duży wpływ, na to co do tych uszu dotrze finalnie. Serio? Każdy głośnik. Ten za 500 zł i ten za 20000 zł. Emituje inną falę dźwiękową, ale wciąż falę, która się odbije od tego czy tamtego.
-
Przez Piotr Antoszczuk · Napisano
No wreszcie bardziej rzeczowa opinia. Bowersów jeszcze nie słuchałem, ale aż musze podjechać posłuchać wkońcu. Od dużych bezprzewodowych zaczynałem z marketowymi jbl z wyprzedaży seria E, no szału nie było poza dużym 50mm przetwornikiem, poprostu były. Później skuszony możliwością dostrojenia EQ i wspaniałymi opiniami WH-1000XM5 na szczęście na bardzo dużej promocji, ale w sumie do pracy się przydają bo są lekkie i nie męczą po długim czasie. Na AirPods Max zerkałem od czasu premiery ale przebąkiwania youtuberów technologicznych którzy równali je do Soniaków, nie zachęcały do wydania 2x tyle co cena Sony więc bardziej zniechęciły. No i fakt, że w moim mieście żaden sklep nie miał ich na ekspozycji do odsłuchania. Na początku tego roku przypadkiem wstąpiłem do lokalnego jabłkowego resellera i ujrzałem zaktualizowaną o usb-c wersję na ekspozycji ! W sony nie udało mi się ustawić basu nawet na mniej więcej satysfakcjonujący. Ale to co pokazały maxy, no cóż. Po godzinie zabawy wyszedłem ze sklepu z dużym pudełkiem metalowych hełmofonów obijających o siebie podczas wyciągania z ochronnego skórzanego etui które wygląda jak biustonosz :)))) Z sony do dzisiaj mam z tyłu głowy, że pomijając bardzo dobre ANC to jednak trochę zbyt drogie (mimo mocnej promocji) jak na dźwięk jaki oferują. Z Maxami nie żałuję ani jednej wydanej złotówki, nawet to że ściskają łeb jak imadło i są ciężkie na głowie to dźwięk sprawia mi bardzo dużo przyjemności -
Dodam też, że 1 głośnik mam chyba uszkodzony bo trzeszczy trochę i będę musiał go reklamować, ale jest z niego dźwięk ale z takim trzeszczeniem jednocześnie. Nie wiem czy to może wpływać na wyżej wymieniony problem z amplitunerem, więc wspominam o tym w razie w.
-
-
-
Ostatnio poruszane tematy