Cześć, Chciałem się tutaj podzielić swoją opinią po niemal codziennych osłuchach. Generalnie jestem bardzo zadowolony. Ale jak to bywa w świecie audio… człowiek zaczął się zastanawiać czy może być lepiej? I tak powoli kiełkuje we mnie myśl, że może spróbowałbym z innym wzmacniaczem? Tym bardziej, że Heos potrafi się czasem zawiesić. A po najnowszej aktualizacji ma wyraźne problemy z odtwarzaniem dźwięku w 24 bit z Tidala (dźwięk przerywa, aż w końcu trzeba restartować urządzenie - problem znany od miesiąca na reddicie i jeszcze producent tego nie ogarnął). Dla mnie to niedopuszczalne, żeby wydawać oprogramowanie z bublem. W związku z tym… chciałem Was prosić o radę. Z czym byście proponowali zestawić te Elaci? Powiedzmy, że nie muszę od razu kupować, mogę np. coś wypożyczyć, mogę się rozglądać miesiącami, aż trafi się jakaś dobra oferta, ale żeby na coś polować to musiałbym wiedzieć na co.  To na czym mi zależy, to generalnie urządzenie all in one albo wzmacniacz zintegrowany z funkcją Tidal Connect i stabilnym jak skała systemem o przyjaznym interfejsie. Jeśli chodzi o dźwięk to dobrze, gdyby skręcał bardziej w stronę ciepłego brzmienia i był to upgrade jakościowy w każdym paśmie. Nie pogardziłbym również, gdyby trochę wyciągał średnicę na pierwszy plan. Budżet: maksymalnie 8-9 tys.  Wstępnie rozważam przetestowanie: NAD M10 (v2 lub v3), Cambridge Audio Evo 150, Naim Unity Atom.

Też nie miałem z tymi kolumnami żadnych kłopotów. Nie wydawały żadnych niepokojących dźwięków przy przełączaniu utworów. Może faktycznie na zaciskach głośnikowaych wzmacniacza jekieś napięcie stałe się pojawia. Trzeba by zmierzyć woltomierzem.

Billy Cobham to wg mnie pierwsza trójka perkusistów wszechczasów. Tu w autorskim debiucie. Wydanie USA 1992. Kręci się już 3 raz z rzędu i chyba nikt więcej dziś nie ma szans zagrać 😜

Azjaci wykupują europejskie firmy i niewiele już zostało do sprzedania. Brytyjczycy sprzedali wszystkie marki samochodów, sprzedali Tannoya itd. VW jest niemiecki tylko z nazwy a w sumie to i tak jest bankrutem, skandynawskie marki tez się wyprzedały. Unia zdycha na naszych oczach i tylko w mediach mydli się jeszcze oczy naiwnym.