W takich chwilowych, ekstremalnych warunkach nadal piecyk mocniejszy od kolumn będzie dla nich bezpieczniejszy od słabego, który przesterowany powodując charczenie głośników ma znacznie większe szanse je uszkodzić.

Jakbys od poczatku napisal, ze chcesz miec wrazenia jak z koncertu z Korteza, to moglbym szybciej pomoc 😃 najwazniejsze ze jestes zadowolony! 

W zasadzie tak, chociaz mialem kiedys sytuacje na domowej imprezie ze kolega odkrecil wzmacniacz na maksa, oczywiscie byl na 'gazie'. Na szczescie glosniki wytrzymaly, a roznie moglo sie skonczyc. 

Czy ktoś może powiedzieć czy u niego w Momentum 4 te gąbki czy jak to zwać również są takie zapadnięte, że widać czujnik zbliżenia? Drugą kwestią jest to, że słuchawki szumią przy wyłączonym ANC gdy nie leci muzyka czego w B&W praktycznie nie słychać. Mam duży dylemat które sobie zostawić. W Momentum 4 jest więcej powietrza i bas bardziej mi się podoba, szczególnie jeśli chodzi o stopę w wieku utworach, zaś w B&W czuję jakby więcej szczegółów. Jeszcze jedną rzeczą którą zauważyłem to poziom głośności. Żeby równie dobrze się słuchało, Sennheisery muszę ustawić o kilka oczek wyżej jeśli chodzi o głośność. Najchętniej znalazłbym złoty środek między nimi pozbywając się obu i kupując jedna które mają to co lubię w tych dwóch.  PXL_20250427_082956735.RAW-02.ORIGINAL.dng PXL_20250427_083003166.RAW-02.ORIGINAL.dng