Haha wydasz więcej i większość nowego szamba będzie taka sama i tego co Ci tutaj polecą, bardzo ciężko o takie przyjemne, miękkie granie, bas twardy jak decha lub jakby ktoś uderzał cepem bez pełnych informacji w tych salonikach, a na metalu, rapie i nowoczesnej elektronice wykładają się te pierdziawki po pierwszych bitach, zawieszenie na gąbce miało przyjemniejszą barwę i też to odczułem, a obecnie kombinują , tworzą jakieś wybryki pokroju rzygu słupkowego, jeśli chcesz odszukać takie grania o jakim pisałeś to musisz przerobić o wiele droższe kolumny, ale nie wiem czy znajdziesz bo jak takiego basu nie uraczyłem, był zbliżony, ale nie taki. Akurat nie jestem zwolennikiem grania vałką, ale za to brzmienia samochodowego starych fur i tam właśnie gra i grało tak mięciutko i perfekcyjnie, że się wysiadać nie chciało. Podkreślę tez, że stare wzmacniacze niszczą te nowe pod względem jakości i wykonania, które już na starcie potrafią mieć wadę, przykład: Magnat ma900 - zamawiałem na testy 3 sztuki i z każdym było coś nie tak.

W takim razie zapraszamy na Warmię i Mazury. Z mapki wynika , że jeszcze coś tu można zobaczyć

Czy mógłbyś wrzucić jakieś pomiary pomieszczenia jak to wyglądało na początku, w trakcie i po? Ciekawi mnie bardzo wykres pogłosu. Widać ogrom włożonej pracy. Szkoda, że się nie dogadaliście z Bartkiem. Ciężko mi tutaj wyrokować co mogło pójść nie tak, to poza moje kompetencje. Pomieszczenie jest spore i faktycznie wysokie. Czy efekt zabrania życia z dźwięku mógł być spowodowany też nadmiarem ustrojów? Jest ich mnóstwo, w każdym możliwym miejscu.

Nie które wełny mają  naprawdę dość sporą gęstość nawet do 140kg/3.