Skocz do zawartości

BlackJack

Uczestnik
  • Zawartość

    89
  • Dołączył

  • Ostatnio

Informacje osobiste

  • Lokalizacja
    Wielkopolska

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

  1. No i teraz mam już jasną odpowiedź - miałem błąd logiczny w zobrazowaniu tego DAC-a . Nie jest to kolejny element w linii komputer -> wzmacniacz tylko zamiennik karty dźwiękowej (lub po prostu lepsza karta, jakkolwiek ona będzie wyglądać). Uczepiłem się niepotrzebnie tej zintegrowanej karty dźwiękowej i przez to moje pytania nie miały sensu. A sprawa jest prosta łatwa i przyjemna Na razie na DAC-a porywać się nie będę ale pewnie z czasem poważnie to rozważę. Dziękuję kolegom za trochę cierpliwości by mi to wytłumaczyć a i może przyda się to innym którzy tak jak ja będą mieli błędne wyobrażenie działania DAC-a.
  2. Raczej mowa tutaj o zestawach do okolic 2k - ktoś kto kupuje zestaw za kilka tysięcy raczej chyba nie bawi się w podłączenie jako źródła komputera. Ale tym samym czy mam rozumieć że jednak DAC coś sam z siebie poprawia dźwięk i nawet mając gorsze źródło to warto go mieć celem poprawy dźwięku?
  3. MobyDick "Najprawdopodobniej usłyszę różnicę" - czyli polecenie komuś kto zaczyna przygodę z dźwiękiem (kupując na początek zestaw "poprawnie" grający i posiadający raczej nieznanych parametrów komputer i pliki muzyczne) zakupienie DAC-a (i mam tu na myśli to małe zewnętrzne pudełko bo takie wielokrotnie było polecane) raczej na początek nie ma większego sensu (jeżeli w takiej postaci w ogóle ma jakiś sens). Nie do końca wiem czy uzyskałem odpowiedź dotyczącą głównego elementu pytania - czy dodatkowy DAC (mówimy tutaj o zwykłych użytkownikach) wstawiony w tor transmisji pomiędzy komputerem (zintegrowaną kartą dźwiękową) a wzmacniaczem wpłynie na poprawę dźwięku, czy jest w stanie coś zrobić z dźwiękiem (prawdopodobnie poprawić go) skoro na wejściu od komputera dostaje taki a nie inny sygnał - czyli jak dostanie 44,1 to pomimo że potrafi więcej to odda 44,1 czy jednak trochę od siebie dołoży i da np. 48. Wiem że to nie jedyny parametr i może nie da więcej tutaj ale doda coś innego by poprawić dźwięk? nightrunner Człowiek całe życie się uczy a i tak ... Wiesz, czytając forum człowiek najczęściej trafiał na DAC-a właśnie w postaci dodatkowej puszeczki i tak mniej więcej sobie zobrazował to urządzenie. Sprawa oczywista że DAC to nie tylko puszka ale przede wszystkim pewien element układu jakkolwiek by był obudowany lub gdzieś wmontowany. Czyli można uważać że polecając komuś DAC-a co niektórzy mają na myśli dokupienie po prostu lepszej karty dźwiękowej którą można sobie zamontować do komputera a nie dokupowanie dodatkowej puszeczki i podpinać się pod istniejącą kartę (choć w laptopie jest to chyba ograniczone, no chyba że przez USB będzie wyjście - kwestia z jakimi parametrami by to wychodziło) - co prowadziło by do rozwiązania mojego "dziwnego" problemu Taki DAC w postaci oddzielnej puszeczki jak najbardziej będzie miał zastosowanie przy złączach optycznych gdzie po prostu musi być by przekonwertować sygnał na analog czyli złącze s/pdif w komputerze/tunerze lub innych urządzeniach.
  4. nightrunner Czyli rozumiem że masz w komputerze dużo lepszą kartę dźwiękową która wysyła dźwięk w lepszej jakości i tylko DAC przycina to do swoich możliwości, czyli jeśli ktoś ma zwykłą kartę to DAC raczej nic mu nie pomoże. MobyDick Oczywiście że jestem jednym z przeciętnych zjadaczy chleba i dla mnie jak i dla nich jakość płyty CD jest już bardzo wysoka. Większość z nas jedzie na plikach mp3 (już nie mówiąc o ich niskiej jakości) a część z płyt CD. Ktoś kto ma nagranie w jakości 352KHz raczej jest w tym wszystkim na tyle zorientowany by nie czytać nawet tego tematu. Wiem że technika idzie na przód również i w tej dziedzinie (ja trochę też i dlatego za waszą pomocą zmieniłem sprzęt na troszkę lepszy) ale większość ludzi pewnie o tym nie wie. Temat założyłem bo wiele czytałem na forum że ludzie prosili o pomoc w doborze sprzętu (którą najczęściej dostają) gdzie źródłem miał być komputer/laptop i był im polecany DAC - troszkę tak bez zagłębiania się w to czy w ogóle im był potrzebny - czy ten DAC by był czy połączenie było by zwykłym kablem to komputer (czy to jakoś plików czy jakość karty dźwiękowej) i tak nie pozwalała by uzyskać nic lepszego - dlatego niejednokrotnie polecane jest dokupienie cd i kolekcji płyt A może jeszcze tak spytam - czy przy założeniu że mam zwykły komputer ze zintegrowaną kartą muzyczną (płyta główna raczej przeciętna), posiadam pliki o jakości 320 kbps (spora część ludzi ma 128 kbps) 44,1kHz to czy usłyszę różnicę między podłączeniem komputera do wzmacniacza zwykłym kablem a zastosowanie DAC-a.
  5. Mam cały zestaw Fine-Artsa w tym tuner T4 i gra to na poziomie (choć jeszcze nie mam do niego odpowiednich kabelków). Oczywiście ważna jest antena (choć u mnie idzie na kawałku kabelka ) bo jak będzie słaby zasięg to pewnie żaden tuner nie zagra dobrze. Pilota dokupiłem po czasie i wszystko ładnie śmiga i nawet wygląda całkiem nieźle
  6. Temat poruszyłem dla ogółu a nie dla mojego przypadku choć tego też nie rozumie. Jeśli chodzi o próbkowanie - to większość plików muzycznych za komputerze jest zapisanych z próbkowaniem 44,1kHz - chyba nawet zintegrowane karty dźwiękowe sobie z tym radzą, więc co teraz da to próbkowanie DAC-a na poziomie 192 kHz - jeśli na wejściu dostanie 44,1 to skąd na wyjściu weźmie 192. Rozumie że może przetworzyć to co dostał na to co potrafi tylko czy to coś da w poprawie dźwięku (już chyba nie wspominając że plik źródłowy też powinien być odpowiedniej jakości) - tak łopatologicznie skoro dostaniesz 100 zł to możesz wydać tylko 100 zł, z powietrza kasy nie nałapiesz . Tutaj tego właśnie trochę nie rozumie. Większość płyt CD jest chyba z próbkowaniem 44,1 kHz a dźwięk jest bardzo dobry. Może gdzieś mylę pojęcia i dlatego czegoś nie łapię i nie rozumie, proszę o ewentualne wytłumaczenie tego w miarę prosto i przystępnie (dla mnie i innych ewentualnie zainteresowanych )
  7. Pewnie po przeczytaniu samego tytułu co niektórym podniosło się ciśnienie ale chciałbym się dowiedzieć jak to właściwie z tymi DAC-ami jest i kiedy jest sens jego stosowania. Często proponuje się go ludziom którzy jako źródło dźwięku wykorzystują komputer/laptop i to najczęściej ze zintegrowaną kartą dźwiękową (jak wiadomo najczęściej nie najlepszą) lub jak ostatnio przeczytałem przy przejściu z TV na wzmacniacz. Taki DAC służy do zmiany sygnały cyfrowego na analogowy, zmiana sygnału cyfrowego jest na równoważny sygnał analogowy - taka karta dźwiękowa w komputerze/laptopie/tv podaje sygnał analogowy bo możemy bez problemu połączyć elementy kablem i gra, DAC chyba nie ma tutaj nic do pracy, jako że zmiana w DAC-u jest tylko z sygnału cyfrowego na równoważny sygnał analogowy to po co w ogóle on ma być skoro i tak mamy już sygnał analogowy a do tego jeśli nawet (przy założeniu wyjścia po złączu optycznym) go zmienia to na taki sam czyli w teorii nic na nim nie zyskujemy prócz połączenia urządzeń różnej "klasy". Jak to właściwie z tymi DAC-ami jest, jaki (a może czy w ogóle) jest sens jego stosowania poza oczywistym czyli zmianą sygnału z cyfrowego na analogowy (tam gdzie na płycie komputera jest wyjście optyczne, rzadziej już chyba w laptopie, pewnie w TV też częściej już stosowane, różne DVD i tunery też już mają wyjścia optyczne). Czy nie powinno się najpierw ustalić jaki ktoś ma sprzęt bo zakup DAC-a na próżno to raczej nie jest za bardzo śmieszne.
  8. Jeśli kolega f1angel zdążył wczoraj przeczytać Twój post to chyba nie mógł spokojnie spać i miał koszmary nocne . Nie jestem w tym temacie wielkim znawcą ale nawet już dla mnie to wszystko wygląda dość słabo - za pewne koledzy doradzili by ci coś bardziej "na poziomie" - nie znaczy super drogiego. Nie znam wszystkich kolumn tonsila ale altusy miałem okazje słuchać - póki były to jedyne kolumny które słuchałem to wydawały się fajne ale jak miałem okazję posłuchać coś lepszego (nie pamiętam wszystkich nazw i modeli ale nie było to też nic drogiego) to zobaczyłem jak na prawdę grają altusy - a grają mówiąc delikatnie niezbyt ciekawie (ich "zaletą" jest chyba ostre "cykanie" i dużo "pustego" bum bum - wiem, wiem można to skorygować ). Obecnie za radą kolegów mam już całkiem fajny zestawik i nie jestem jedyny który za dobre rady im dziękuje. KD do słuchania muzyki - jakbyś napisał to w pierwszym poście to pewnie też by żaden kolega nie zareagował lub ewentualnie odesłał do stosownego działu. Przeróbka zakupionych kolumn (chodzi o wymianę głośników) to też pewnie nienajlepszy pomysł - dostroić to wszystko by grało poprawnie - już chyba (a nawet na pewno) koledzy pisali na forum że to nie takie chop siup. "Głośniki wytłumiłem pianką ..." - kolega oczywiście miał na myśli kolumny bo wkładać piankę do głośnika było by nie wskazane . Temat też często poruszany to kwestia napędzenia kolumn - KD ma około 300W poboru mocy to raczej napędzić poprawnie dwie kolumny po 280W chyba będzie mu ciężko. Kolega chyba bardziej potrzebował poklepania po ramieniu i powiedzenia że dobrze robi niż dokonania dobrego wyboru. No ale jeśli to wszystko koledze odpowiada to jak to mówią - o gustach się nie dyskutuje
  9. Mam FineArts V3 i miałem okazję podłączyć do niego Castle Knight 2 (kiedyś na odsłuchu w salonie) - bardzo przyjemnie grały, bas bardzo miękki i przyjemny, fajna scena, bardzo muzykalnie - jedno czego mi brakło w stosunku do innych kolumn które słuchałem to była troszkę mała szczegółowość - ale słuchało się ich z dużą przyjemnością. Obecnie mam kolumny które są bardzo szczegółowe i jest to fajne ale cały czas myślę o Castle
  10. Wszystkiego najlepszego, aby kolędy w waszych domach brzmiały tak dobrze jak tego sobie życzycie i żeby mikołaj pod choinkę przyniósł kolejny kawałek lepszego dźwięku Wesołych Świąt. P.S. Aaaa i jeszcze przestrzeni, oddechu i tego czegoś co spowoduje że na sercu zrobi się milej a uśmiech na buzi będzie od ucha do ucha.
  11. Kolega chce wydać do 500 - aukcja zakończyła się na 520 (czyli już ponad limit) a nie wiadomo czy ktoś nie dał więcej. Kolega rafal735r jest coś bardzo na nie do tych FA a to całkiem fajny sprzęt. Mam V3 z kolumnami ASW Beta i gra to na prawdę na poziomie. Jest szczegółowo, fajna stereofonia, niskich tonów przy cichszym słuchaniu jest skromnie ale jak słucha się już trochę głośniej to jest już bardzo przyjemnie, bas jest dobrze kontrolowany. A jak będzie kolega chciał posłuchać głośniej to też nie będzie miał problemu - ja przy 50% czuję jak podłoga zaczyna drżeć , mocy jest sporo i pewnie sporo większy pokój by spokojnie tym nagłośnił. Oczywiście to co i jak słychać bardzo dużo zależy od źródła jak i od nagrania bo czasami na jednym nagraniu wydaje się że sprzęt jest jakiś cieniutki ale na innym okazuje się że jest to klasa wyższa.
  12. Choć pewne rozterki były to jednak decyzja padła na TEAC i sprzęt już w domu. Po podłączeniu na razie zwykłymi kabelkami sprzęcik gra na prawdę bardzo miło - pierwsze wrażania to dość szczegółowo, niskie bardzo przyjemne (choć kolumienki są na prawdę malutkie), ogólne wrażenie bardzo przyzwoite. Teraz powoli pozostaje z czasem wymiana kabli i odpowiednie ustawienie - choć to będzie pewnie nie lada wyczyn (pokój jest długi i wąski, ni w ząb nie ustawny). Sprawy funkcjonalne i estetyczne - funkcjonalnie trzeba opanować obsługę, estetycznie to kwestia gustu ale wygląda super Kolega zadowolony z zakupu i dziękuje wszystkim za pomoc.
  13. Za połową skali to cię w sąsiednim bloku usłyszą
  14. haprzem to normalne że przy cichym słuchaniu basów jest bardzo mało, jak to ktoś kiedyś chyba na tym forum napisał - poczuć basy przy cichym słuchaniu to jak poczuć adrenalinę skacząc z krawężnika . Za pewne wielu z początkujących zaczynających przygodę z lepszym sprzętem jest nauczonych dźwięku gdzie niskie tony najczęściej dominują nad resztą i od razu się nam wydaje że w nowy sprzęt jest coś nie tak. Sam to od niedawna przechodzę, wydawało mi się że tych niskich jest bardzo mało ale przyznam się że coraz mniej to zauważam bo słyszę w muzyce coraz więcej, muzyka to nie tylko niskie a że kolumny są dość fajne to zupełnie inaczej się ich słucha. Co do tunera to oczywiście można dostać do serii: http://allegro.pl/grundig-fine-arts-t-1-gw...3688237723.html FA T1 http://allegro.pl/grundig-fine-arts-t-4-rd...3688238196.html FA T4 http://allegro.pl/grundig-fine-arts-t-6-rd...3688238119.html FA T6 (chyba najwyższy model z serii) Ja mam T4 i bardzo fajnie to gra. Oczywiście i CD można dostać, jam mam CD3 i gra to bardzo fajnie. Na koniec pozostaje również kwestia interkonektów ale tutaj jakby co mogą coś polecić koledzy z większym doświadczeniem.
  15. Witam. Mam też od jakiegoś czasu FineArts-a V3, udało mi się kupić kolumny ASW Beta, połączone są kablami Alphard Da Vinci 2x4mm w bi-wiring. Nie wiem jak porównać moje kolumny do twoich ale też nie mam za dużo niskich tonów jednak wystarczy mi drobna korekcja potencjometrem i nie jest źle. Podbicia mogę użyć raczej w celach prezentacji co potrafią kolumny (i choć wyglądają dość niepozornie to potrafią zabrzmieć porządnie) ale już po kilku/kilkunastu minutach nie bardzo idzie słuchać bo jest to bardzo męczące. Do zwykłego słuchania drobna korekcja wystarcza, dźwięk jest przyjemny i spokojnie nawet po kilku godzinach dalej się go miło słucha. Wymiana kabli na Alphard 2x4 na pewno przyniesie poprawę choć nie wiem jak dużą.
×
×
  • Utwórz nowe...