leon

Hmmm, zalatuje mi tu coraz bardziej końcem lasera... Moi rodzice mieli identycznie jak piszesz u siebie w mini... Jeśli czyszczenie nie pomoże, to już raczej tylko laser zostanie...

Owa "mgiełeczka", bo tak należy to chyba w tej skali nazwać (gołym okiem byś jej nie zobaczył nawet), by powstała, a raczej została, gdyby ten spirytus pozostawić na laserze, aż samoczynnie odparuje. Z płynem do okien, nawet bez dodatku alkoholu, było by tak samo - jeśli nie zawiera alkoholu, to ma inne cholerstwa, które też odparowywują. Zresztą, nawet ze zwykłą wodą by tak było... Czyszcząc laser dokładnie i "do suchego", jednocześnie się go przeciera i pozbawia "mgiełeczki". I w tym miejscu podkreślam, że NIE MAM zamiaru z nikim się spierać, zadzierać, ani się wymądrzać :!: Zwłaszcza, że nowy tu jetem... Mówię tylko tyle, ile pamiętam z lekcji chemii... Można bez problemu zrobić eksperyment na kawałku szyby/lustra... A może nieuważnie słuchałem - to też możliwe...

Dokładnie - trochę spirytu i jazda... Jeśli nie pomoże - wtedy pomyślimy co dalej... Co do brudu - jak najbardziej, może być przyczyną...

Skoro byłeś zachwycony Harman'em w stereo, to brać I piszę to całkiem serio :!: Jak by nie patrzeć - to Ty będziesz tego słuchał, nie my... Co do KD - Harman też się sprawdzi... No chyba, że masz jeszcze możliwość dla porównania, posłuchać tego Onkyo z JBL E80 - wiadomo, że nie zaszkodzi... Jeśli natomiast nie, to ze spokojem możesz zostać przy Harmanie. Skoro byłeś zachwycony, to żałował raczej nie będziesz. Tak, czy nie No

Czemu nie Chciał wydać około 1,7kzł, więc mogłby dokupić do tego te Quadral Quintas 500 (1200zł), DV400 Pioneer'a (350zł) i jakiś używany CD za 200/300zł. No i w przyszłości, gdyby czuł taką potrzebę - subwoofer. Ile metrów ma jego pokój Pytam w kontekście mocy Technics'a...

Hmmm, gdyby Ci aż tak zależało, to może Pioneer VSX 917 Nie wiem jak z brzmieniem, bo nie słuchałem nigdy, ale jeśli chodzi o wyposarzenie - OK. Znalazłem za 1376zł. DV 400 za 353zł. Plus te Magnaty za 900zł i mieścimy się również w budżecie

Kurna, teraz to aż strach, żeby cokolwiek napisać... Hmm, a może za 1,6/1,7kzł TANNOY Mercury F4 Znajomy ma model F3 w KD z Onkyo - całkiem OK w owym KD, jak i stereo. W grach to już w ogóle nie ma o czym mówić - starcza bez dwóch zdań. No i podejrzewam, że model F4 byłby jeszcze lepszy, zarówno w KD, stereo, jak i grach. Zwłaszcza, jeśli wziąść pod uwagę to 28m2 Twojego pokoju.

Jeśli znalazłeś, to tylko sie cieszyć Ehh Ty - się uparłeś z tymi kolumnami Hmm, ja bym naprawdę zostawił to DV SP-405 w spokoju, tak jak jest... Lepiej dla dźwięku i obrazu. Co do kolumn, to poszukaj może z drugiej ręki tych QQ500 - może by się znalazły... Albo co innego dobrego... Jeśli nie, ja bym zostawił tak jak jest. Oczywiście decyzja należy do Ciebie. Możesz też przecież polatać po tym MM, czy innych i pokombinować... No i w sumie, gdybyś wziął te Magnaty, o których pisze RoRo, to mógłbyś zostawić je z tym Onkyo HTE 505 i DV SP 405. Było by tylko dziebko ponad budżet i myśle, że już całkiem OK. Nie sądzicie

Powiem tak - dvd mimo wszystko polecałbym jednak to DV SP405, badź SP404 - to dlatego, że dobrze radzą sobie również ze stereo na CD. W końcu pisaleś, że 60% to muzyka... Co do składania - wydaje mi się, że przy tej kwocie niestety trudno będzie z nowego sprzętu, złożyć co lepszego niż Ci podałem. Po prostu, przeważnie z tymi kinami jest tak, że jesli bierzesz zestaw, to wychodzi taniej. No chyba, że może być coś z drugiej ręki Jeśli chodzi o zestaw dla kumpla - w stereo bankowo rewelacji nie będzie, a jeśli chodzi o filmy, chyba nie radzi sobie z napisami w .txt. Jeśli możesz, sprawdź to. Niby nic, ale w filmach divX się często przydaje. Poza tymi dwoma sprawami, jako typowe, podstawowe kino do filmów, sie nadaje... Czy warto Ciężko jednoznacznie powiedzieć... Oczywiście to wszystko, to tylko moje, skromne i nic nie znaczące zdanie...

Witam Pietras! Wejdź na: http://www.kon-sul.pl/produkty_disp.php?id...097&sklep=4 Znajdziesz tam przyzwoity zestaw Onkyo (HTE 505 + DV SP405), z kolumnami Jamo (S416). Poza kinem jest też naprawdę niczego sobie w stereo. Kosztuje 2600, ale myślę, że jak dobrze poszukasz, za 2500 też znajdziesz. A nawet jeśli nie - o jedną stówke przecież nie chodzi. No i w przyszłości zawsze możesz dokupić subwoofer. 35mk to już jest trochę, więc na pewno nie zaszkodzi. Ale mówie, to ze spokojem, jak odlożysz trochę kasy. Więcej lepszych foto znajdziesz oczywiście na google...

Tak się składa, że mam zestaw Pioneera, w tym amplituner SX-205RDS. Nie wiem dokładnie, jak on się ma brzmieniowo do wzmacniacza Pioneera, o który pytasz, ale jedną ceche pewnie mają wspólną - bas, o którym już ktoś pisał. Dobry bas był domeną Pioneerów z tamtych lat. Zresztą, do dziś tak zostało... Sprzęcik raczej niezawodny. W moim przypadku, nawet bez tego "raczej" No i mam nadzieje, że masz spory pokój...

Witam, u mnie dominuje Pioneer: magnet CT-S450S cd PD-306 amplituner SX-205RDS + kolumny Tonsil TL120 Miło, bo wszystko dostało mi się jakieś dwa lata temu od wuja, za free - zmieniał sprzęt

Witam, moim skromnym zdaniem: Ja podpisuje się również pod Onkyo CS-315, plus jakiś podstawowy sub -całość akurat około 1500zł się zakręci. Jak na 15 metrów, powinno bez problemu wystarczyć. No chyba, że bardzo Ci zależy, aby cała Twoja ulica/osiedle Cię słyszało, to raczej nie da rady Tak, czy owak, jakość dźwięku wydobywającego się z powyższego zestawu bedzie OK.

Właśnie, właśnie madlaine - gdzie Ty jesteś Nasze zdania, to tylko (owe -tylko- oczywiście bez ujmowania niczyjej wiedzy i doświadczeń), ewentualne porady, a przecież kino jest u Ciebie i to Tobie ma się podobać dźwięk, który otrzymasz z poszczególnych opcji. Więc migiem kino do siebie wypróbować i zdać ładną relacje z odsłuchu

Czyli nie sądzisz w sumie, że w perspektywie przyszłego gramofonu obydwie opcje, (zarówno PianoCraft, Onkyo; bądź kino, które posiada), wyjdą ostatecznie i tak porównywalnie jeśli chodzi o fundusze A brzmienie stereo i tak będzie lepsze z tych dwóch mini...

Poprzednicy powiedzieli już wszystko, co na chwile obecną najistotniejsze. Zwróć szczególną uwagę na wriant numer 2. i 3. z odpowiedzi RoRo - dobra ściema dla rodziców, nigdy nie jest zła Pytasz czy podłogowe, czy monitory... Pisalaś wcześniej, że zależy Ci na dobrym basie, z czym generalnie lepiej radzą sobie podłogówki. Tyle, że masz przecież subwoofer, ktory w razie "w", zawsze możesz wykorzystać, więc monitory mogą być pod tym kątem równie dobrym posunięciem, zwłaszcza, że 20mk, to nie tak znowu dużo...

Ja traktuje maskownice, jak każdą inną przeszkode, która znajduje się przed głośnikiem... Np. wymienione wcześniej: fotel, stolik... Poza tym, bardzo często maskownica psuje cały efekt wizualny kolumny, tak jakbyś na nią patrzył, ale nie widział czego słuchasz, to już po prostu nie ten klimat... Co do brzmienia, zawsze odnosiłem wrażenie, że bez maskownicy jest ono lepsze... Choć jak już wspomniałem, może to tylko diałanie mojej podświadomości, że tworzy ona jakąś tam barierę, przeszkode, która ma negatywny wpływ na dźwięk...

Na początek mała uwaga, źle mnie zrozumiałaś, a mianowicie: Zestaw Onkyo CS-515 posiada glośniki tejże samej firmy(też Onkyo). Po prostu, są częścią zestawu. Mówiąc o firmie Koda, miałem na myśli podstawki pod kolumny, badź opcjonalny subwoofer. Wracając do Twoich zmartwień: Oczywiście, że subwoofer nie jest koniecznością. Na początku jak już mówiłem poleciłbym zestaw Onkyo CS-515, plus podstawki pod głośniki Koda ST10-3, które okażą Ci się pewnie bardzo pomocne w rozmieszczeniu monitorów (głośników, które zawiera zestaw Onkyo CS-515). I teraz, po wstawieniu np. powyższego zestawu do swojego pokoju, posłuchaniu go, sama zdecydujesz, czy jest Ci potrzebny subwoofer, czy nie. Jeśli stwierdzisz, że basu jest zbyt mało, dokupisz sobie subwoofer. Jeśli stwierdzisz, że bez subwoofera jest ok, to zaoszczędzisz trochę kasy na swój przyszły gramofon:) Więc jeszcze raz, żebyś nie zginęła, moim zdaniem:) zestaw mini Onkyo CS-515 za 1300zł podstawki pod głośniki Koda ST10-3 za 330zł plus opcjonalnie, jeśli stwierdzisz że potrzeba, subwoofer np. Koda SW-550 za 400zł Co do brzmienia Onkyo CS-515, cechują je te same cechy co model CS-220, od którego ja miałem przyjemność zaczynać swoją przygodę z dobrym stereo. A więc na pewno szczegółowość i otwartość brzmienia. Do tego dobre stereo i swoista krystaliczność, czystość. Jeśli trzeba, potrafi też zagrać mocno i dobitnie. Bardzo fajnie wypadały kompozycje Anny Marii Jopek, Riverside, czy Porcupine Tree, czyli w sumie taka uniwersalność, w dobrym znaczeniu tego słowa. Właśnie -uniwersalność- przecież to ważna cech dla kogoś, kto nie ma jeszcze ściśle sprecyzowanych upodobań. No i masz z głowy interkorektory – w przypadku Onkyo będą zbędne. Trudno mi natomiast powiedzieć cokolwiek o zestawie Yamahy, bo nigdy nie miałem z nim do czynienia, chociaż też ma na pewno bardzo dobre opinie, co widać zreszta na forum. Jedno jest pewne - wiele, to po prostu kwestia indywidualnego gustu i upodobań, a o nich sie przecież nie dyskutuje. Najlepiej by było, gdybyś mogła sobie osobiście posłuchać obu zestawów, ale znając życie, pewnie nie ma takiej opcji... Jeśli chodzi o mp3, jak już ktoś wcześniej powiedział – jeśli porównasz brzmienie pliku mp3 z dobrze nagranym, oryginalnym krążkiem CD, nie będziesz już chciała słuchać mp3:) Zgadzam się też z kolegą, który mówił, że odtwarzacze CD/MP3 radzą sobie lepiej z krążkami CD, niż wszechobecne dzisiaj odtwarzcze DVD. W przypadku tych drugich, dźwięk często jest jakby stłumiony i mniej detaliczny.

Witam! Myślę, że dobrym posunięciem w Twoim przypadku będzie mini, Onkyo CS-515, plus podstawki Kody ST10-3. Nowe kosztują odpowiednio 1300zł i 330zł, więc z Twoich 2000zł zostanie jeszcze 370zł. Gdyby okazało się, że np. brakuję Ci troszkę basu, (co moim skromnym zdaniem raczej nie nastąpi, choćby dlatego, że nie wspominałaś nic o ciężkim techno:) , zawsze będziesz mogła dokupić jakiś podstawowy subwoofer. Przykładowo Koda SW-550 za 400zł, albo coś z dołu oferty Yamachy (też w granicach 400zł). Sam zaczynałem od mini Onkyo CS-220 i naprawdę bardzo miło je wspominam.