-
Zawartość
628 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Majtek2013
-
Odkręciłem delikatnie sześć czarnych śrubek na spodzie i dwie nad gniazdami i potencjometr wygląda tak (nie wydaje się, żeby można to było łatwo "spryskać" sprayem):
-
Hmm. Kilka śrubeczek? Ok. To powiedz/powiedzcie w takim razie które powinienem odkręcić (przypuszczam, że te sześć czarnych z prawej i z lewej strony): PS. Kupiłem właśnie na allegro polecany przez F1angela i Zieluwida preparat KONTAKT PR.
-
Jeżeli muszę zdjąć pokrywę (obudowę) to się nie odważę. Wolę zapłacić 50zł serwisowi (ale strachliwa ze mnie jednostka ).
-
Zieluwid faktycznie nic nie trzeszczy. Tylko co to znaczy "spryskać potencjometr"? Przypuszczam, że powinienem coś rozebrać, odkręcić zdjąć. Czy tak? Jedyną rzeczą, którą można łatwo zdjąć jest zaślepka potencjometru: Jacek75 Ostrów to może ładne miasto ale kabli głośnikowych na przykład kupić tutaj nie można (kiedyś z ciekawości szukałem). Więc nie jestem pewien jak tam z poziomem tutejszych serwisów
-
Dzięki za radę. Tak czy inaczej sprzęt oddam do niezłego (teoretycznie) serwisu w Ostrowie (upewniając się wcześniej, czy coś takiego jak Rotel jest w ich zasięgu), ponieważ sam rozkręcać sprzętu się nie odważę. Kosztami będę chciał oczywiście obciążyć sprzedającego. Wcześniej (przez ostatnie 5 dni) grałem dużo głośniej. Cicho gram dopiero od dzisiaj.
-
Dzieje się to przy minimalnym poziomie głośności - takim do słuchania przy kawie. Od razu dla porównania włączyłem drugi wzmacniacz RA985BX (z Niemiec) i tutaj takiej usterki oczywiście nie ma. Muszę coś z tym zrobić, bo nie zawsze przecież będę słuchał głośno. Jaka może być przyczyna takiego zachowania się wzmacniacza?
-
Panowie, pojawił się pewien problem ze wzmacniaczem RA980BX (nabyty w Polsce na allegro): przy bardzo cichym słuchaniu gra prawa kolumna ale nie gra lewa. Przy nieco głośniejszym odsłuchu problem nie występuje - obydwie grają tak jak trzeba. Wcześniej cicho zestawu nie słuchałem więc problem wyszedł dopiero dzisiaj. Pytania miałbym takie: co może być zepsute, ile naprawa będzie mogła kosztować, gdzie taki sprzęt można naprawić? Już skontaktowałem się ze sprzedającym, żeby się dowiedzieć co on na to.
-
Ponowny odsłuch Canton Ergo RC-L + ROTEL RA980BX + Marantz CD 52MKII SE + kontroler Canton: Podstawową różnicą pomiędzy obecnym zestawem a pierwszym zestawem z postu #73 jest obecność kontrolera Canton (poprzednio go nie było, ponieważ miałem tylko jedną parę interkonektów). Wrażenia: basy - nadal tłuste ale nienachalne. Pojawiło się to czego brakowało: wysokie tony wyraźnie słyszalne, wyraźnie słyszalne detale (gitary, trąbki, perkusja, oklaski). Dźwięk wyrazisty, nieprzytłumiony, świeży. Muzyka wyraźnie odpręża (bez kontrolera po godzinie byłem znużony). Zestaw gra z niezwykłą kulturą i przypuszczam, że w tej sytuacji brzmienie Cantonów GLE496 odebrałbym jak nieznośny łomot. W obecnej sytuacji nie widzę konieczności ani zmiany kabli ani elementów zestawu. Odsłuch wykonywałem z: Aerosmith, Peterem Gabrielem, OMC, muzyką orkiestrową ("Glory of Gershwin"). Zastanawia mnie tylko jak ludzie mogą słuchać Cantonów RC-L/SC-L bez kontrolera. Nawet mój niemiecki przyjaciel, który sprzedał mi kolumny twierdził, że kontrolera nie używał i mi radzi go sprzedać.
-
Może różnica nie jest ogromna ale dla osoby z wrażliwym uchem wyczuwalna.
-
Właśnie wracam od Chemikosta z odsłuchów, więc jeszcze jedno szybkie porównanie: Zestaw 1: Infinity Reference 60 + Arcam Alpha 6 CD + Nakamichi TA4E Zestaw 2: Infinity Reference 60 + Arcam Alpha 6 CD + Rotel RA985BX Wrażenia: zestaw 2 grał moim zdaniem kulturalniej, niższe i pełniejsze basy, generalnie dźwięk pełniejszy, bardziej soczysty. Zestaw 1: dźwięk bardziej płaski, mniej wyrazisty, basy płytsze, szersza scena. Trzeba też przyznać, że kolumny Chemikosta grają obecnie dużo lepiej z Nakamichi TA4E niż z H/K 970, z którym grały poprzednio.
-
Jestem po odsłuchu Roteli: RA980BX i RA985BX i mogę porównać ich brzmienie. Oba modele grają na wysokim poziomie, choć nieco inaczej. RA980BX- pełniejsze basy, bardziej "soczyste" brzmienie. RA985BX-basy płytsze, brzmienie bardziej ostre. Drugi model posiada udogodnienie w postaci pilota, którym można było sterować zarówno wzmacniaczem jak i CD Marantza. To chyba wszystko
-
Niestety jeśli chodzi o telefonię to jestem zwolennikiem minimalizmu i cięcia kosztów więc mam telefon bez bluetooth. Więc najpierw muszę kupić adapter, chyba że ten od myszy zadziała?
-
Ok. Dzięki. To jeszcze miałbym pytanie pod które wejście we wzmacniaczu to urządzenie podłączyć:
-
Chciałem przesyłać nim muzykę z komputera do wzmacniacza. Chociaż nie wiem, czy bez DACa byłoby to możliwe.
-
Dziękuję za podpowiedzi. I jeszcze ciekawostka: Niemiec, który sprzedał mi Rotela dołączył gratis urządzenie Belkin Bluetooth Music Receiver model F8Z492cw. Na allegro jest cała masa adapterów USB Bluetooth do komputera: od takich za kilka złotych do wersji za 40zł, na przykład taki: http://allegro.pl/nowy-bluetooth-usb-2-0-e...4014871935.html Czy orientujecie się, który adapter warto byłoby kupić?
-
Panowie, właśnie przyjechał do mnie Rotel RA985BX. Jutro zabiorę się za porównywanie jak brzmi w stosunku do RA980BX. Ale spośród różnic wizualnych pomiędzy oboma modelami spostrzegłem m.in., że na RA985BX jest pokrętło (na zdjęciu pierwsze z lewej strony na dole) z czterema pozycjami: OFF,A,B,A+B. Trochę czytałem na temat wzmacniaczy "A" oraz "B" ale czy moglibyście mi szczegółowiej wytłumaczyć o co chodzi z tym pokrętłem?
-
Odpowiem tak: gdy słuchałem kolumn Dali za 2tys. zł za parę w salonie (nie wiem jaki model) to wrażenia były takie: dźwięk za tubalny, za mało szczegółów, jakby "zza ściany". W przypadku Cantonów z mojego zestawu dźwięk tych wad nie miał. O wiele wyższa kultura grania. O szerszy opis się nie pokuszę ze względu na brak doświadczenia empirycznego oraz nieznajomość terminologii do opisywania wrażeń dźwiękowych. Myślę, że raczej Profi, który ma duże doświadczenie z takimi samymi Cantonami co moje byłby w stanie ubrać wrażenia z ich odsłuchu w słowa w sposób doskonalszy.
-
Świetnie. Teoretycznie droższe kable niż Alphardy (7,5zł/m) powinny zagrać kulturalniej. Ja też wolałbym kupić używane kable za 500zł niż nowe za 1000zł i będę się starał zmierzać w tym kierunku tylko problem, który będę musiał pokonać to jak dokonać odsłuchu kabli używanych? Jeżeli sprzedający będzie chciał kable wypożyczyć to nie będzie problemu. Na razie z pomocą Chemikosta będę próbował porównać różne kable, a potem będę liczył na m.in. Twoją F1angel pomoc w doborze kabli.
-
Pewnie, wypróbuję każdy kabel, który będę mógł. W ostateczności zamówię z salonu za kaucją ze trzy zestawy i jeden wybiorę, tylko chciałbym wstępnie wiedzieć w co celować. Gdy ostatnio rozmawiałem z salonem to zauważyli, że mój zestaw gra jasno i trzeba to mieć na względzie dobierając kable.
-
Byłoby super.
-
Może problem w tym, że mam słuch dużo bardziej wyczulony niż przeciętnie i zmianę kabla na bardziej że tak to określę "klasowy" odczuję jednak jako znaczącą dla ucha? W każdym razie w salonie różnice między poszczególnymi kablami słyszałem wyraźnie.
-
Używam Monster Interlink 400. Co do niskich tonów to faktycznie zastrzeżeń do Alphard da Vinci mieć nie można. Chemikost mojego zestawu na innych kablach nie słuchałem ale słuchałem w salonie kabli equlibrium (stage+string) w porównaniu z dwoma innymi, o ile ma to jakieś znaczenie.
-
Ja też obecnie używam kabli Alphard da Vinci i moje odczucia są takie, że przy moim sprzęcie to jednak przeciętne kable. Brakuje mi w nich szczegółowości, barwa dźwięku jest jakby "przytłumiona", odnoszę wrażenie, że bardzo ograniczają brzmienie zestawu.
-
Ja bym polecał bardzo zacne kolumny Canton Ergo SC-L: http://tablica.pl/oferta/unikatowe-canton-...99-ID4HE3R.html Kiedyś rozmawiałem ze sprzedawcą i byłby w stanie jeszcze zjechać z ceną (możnaby nakłaniać sprzedawcę na obniżkę do kwoty ok. 1800-1900zł - po takich cenach ten model sprzedaje się w Niemczech). Kolumny grają na prawdę z wielką kulturą i równie sympatycznie wyglądają - jak niezłe mebelki, chociaż nie wiem czy pokój 20m2 nie jest na nie za mały. Na pewno warto się przejechać do Radomia (jeżeli masz blisko) i chociaż ich posłuchać. Do tego jakiś wzmacniacz Rotela i CD i byłby fajny zestaw.
-
Z ebay jest trochę inaczej niż z allegro. Gdy Niemiec/Brytyjczyk pisze, że sprzęt jest bez usterek i nieotwierany (chociaż tam się to ujmuje krócej: "zwykłe ślady użytkowania") to znaczy, że na prawdę jest bez usterek i nie otwierany. Oczywiście gdyby jednak reklamacja była potrzebna to trzebaby ustalić kto ponosi koszty transportu. Jednakże allegro to zupełnie inna bajka i inne standardy sprzedających, więc trudno te dwa światy porównywać. Ja osobiście boję się kupować ...na allegro (o tablicy nie wspomnę).