DamianRyn

Może To i dobry pomysł. Spróbuję i takich pomiarów, najwyższej później polatam z kolumnami w inne miejsca 😀 Kurcze myślałem, a nawet mówili mi (w naszym Olsztyńskim sklepie audio), że jak wstawię suba to całe pomieszczenie wypełni się basem i będę miał go wszędzie tyle, że suba będę przyciszał 🤔 Jednak to nie takie proste 😟 Tak, tylko nie mam wyjść na suby w swoim pre. Musiałbym je wysłać do wstawienia, ale wtedy zaczyna się od nowa historia z tym jak je odciąć itp.

Podejście z fotelem raczej będzie ciężkie gdyż będę już bardzo blisko sprzętu a i to nie będzie w 100% to czego oczekuję. Może nie to czego oczekuję a to co chciałbym osiągnąć Bardziej chciałbym efektu wypełnienia środka pomieszczenia po powiedzmy całej jego długości niskimi tonami tak żebym np. podczas ćwiczeń też mógł się cieszyć ich słyszalnością

Też myślę, że zacznę od ustawiania kolumn. Nawet kupiłem 8 kółek i listewki do zbudowania jeżdżących podkładów pod granity 🤭 Czy za każdym razem gdy przestawię kolumny to robić pomiary, czy najpierw trochę na ucho a później pomiary?

No to, to napewno. Dla mnie to i tak już dużo nowych rzeczy nastąpiło. Nie miałem pojęcia o takich programach i urzadzeniach. To tak jakbyście żyli w innym świecie o którego istnieniu ja nie wiedziałem 😉

Nie należę do grona fachowców w tym temacie ale poprzez wszystkie działania jakie tu wykonuje i poprzez efekty jakie uzyskuje też skłaniam się ku temu stwierdzeniu: odpowiednie ustawienie kolumn to po pierwsze i akustyka to po drugie. Tylko czy jednak rozwiązaniem które da lepsze efekty nie będzie sub? Oczywiście odpowiednio ustawiony i sprzężony ze sprzętem? Mam dużo roboty i przemyśleń 🤔🤔

Trochę się pobawiłem w odsłuchy wczoraj wieczorem i krzywe od Tomka w dniu dzisiejszym. Efekt jest taki, że np jeżeli przyjąć, że fotel odsłuchowy jest punktem powiedzmy "zero" to przy pierwotnej korekcji w punkcie "zero" niskie tony prezentują się w skali 3/10 w stosunku do tego co jest pomiędzy kolumnami. W miarę zbliżania się do kolumn efekt słyszalności i odczuwalności niskich tonów zwiększa się bardzo szybko bo już po jednym kroku do przodu jest to już powiedzmy 6/10 itd. Za to w przypadku gdy odsuwam się od punktu "zero" do tyłu, to mniej więcej 2m za tym punktem niskie tony są na poziomie 1/10. Później, im dalej tym jest już coraz lepiej z tym, że efekt zwiększania słyszalności i odczuwalności niskich tonów jest bardziej rozłożony niż w przypadku zbliżania się do kolumn, aż do momentu osiągnięcia powiedzmy skali 9/10. Przy stosowaniu krzywych Nad, Harman 4dB i Harman 6dB pomieszczenie wypełnia się coraz bardziej niskimi tonami (w zależności im więcej dB tym więcej niskich tonów) w kierunku do punktu 2 m za punktem "zero". Powiedzmy, że w tym punkcie (2m za punktem "zero") nadal niskich tonów jest na poziomie 1/10 i w miarę zbliżania się do punktu "zero" a później do miejsca między kolumnami efekt zwiększania się niskich tonów (w takim samym stopniu zwiększania się jak przy pierwotnej korekcji) daje już w punkcie "zero" 4/10 lub 5/10 (w zależności od krzywej) ale już między kolumnami nawet 13/10 lub więcej przy krzywej Harmana 6dB. To samo dzieje się odsuwając się do tyłu od punktu 2m za punktem "zero" tylko w stopniu rozłożenia tak jak przy pierwotnej korekcji aż do momentu osiągnięcia powiedzmy 12/10 lub 13/10 w zależności od zastosowanej krzywej. Ciekawe czy ktoś z Was połapie się w tym co tu napisałem i jakie myśli miałem 😁😁 Ogólnie rzecz biorąc jest coraz lepiej w miejscu odsłuchu oraz w całym pomieszczeniu, ale pomiędzy kolumnami i przy tylnej ścianie robi się już tego zdecydowanie za dużo. Na mój rozum chyba nie tędy droga 🤔

😳😳😳 Nie chcę znać wersji pełnej jeżeli to jest tylko skrót 😜

Ok 👍

Może dzisiaj uda mi się pościągać te krzywe i postaram się je poinstalować i pobawić. Choć nie wiem czy to będzie dobre rozwiązanie bo po dzisiejszym słuchaniu muzyki potwierdzam, że basu jest bardzo dużo w niektórych miejscach. Nawet na dole w salonie jest go dużo w bardzo przyjemnej formie Wcześniej tego nie było a niektóre rejestry powodują bardzo miłe odczucia Nie wiem czemu pomiary robię Dirackiem? To pytanie do kolegów a nie do mnie.

Podsumowując wszystko powyższe od czego najlepiej zacząć? Od suwania samemu wykresem? Od zainstalowania tych krzywych od Tomka? Od przestawiania kolumn i pomiarów? Nazbierało się tego trochę ale tak po fachowemu co najlepiej jest zrobić? Jeżeli przesuwanie kolumn to czy bardziej do środka czy na zewnątrz, czy bardziej do tyłu czy do przodu? Czy można to stwierdzić porównując do siebie pierwszy pomiar z drugim i wyciągnąć z tego jakiś wiosek, który da odpowiedź na powyższe pytanie? Ogólnie mi się nie śpieszy i mogę się pobawić (pod warunkiem, że Tomek nie ma nic przeciwko na dłuższy pobyt jego sprzętu u mnie w domu) W przypadku takim muszę zainwestować w jakieś wózeczki do kolumn lub kółka do podstaw granitowych bo przecież ciężkie jest to cholerstwo A czy lepiej wszystko przesuwać razem z płytami granitowymi czy same kolumny wystarczy? Po usłyszeniu dzisiejszych efektów (tych z tyłu pomieszczenia) już nie wiem czy chcę żeby było taniej lub łatwiej... ... chcę żeby było tak jak na końcu pomieszczenia

Tyle to ja wiem 😜 Musicie mi powiedzieć jak podciągnąć niskie tony, bo nie mam zielonego pojęcia gdzie i w którym miejscu itd.

O co w tym wszystkim chodzi ?????

Ustawiłem kolumny tak jak książki nakazują 😉 Rozstaw między środkiem kolumn 3,28cm. Tyle samo mam 20cm za plecami zarówno z lewej jak i prawej strony. Po samym ustawieniu kolumn (przed korekcją) niskie tony masakra. O scenie, górze i innych aspektach nie będę się rozpisywał (choć wszystko poszło na duży plus), bo nie to jest tematem mojego problemu. Niskie tony jakby nie istniały. Może na końcu pomieszczenia było w miarę ok, ale tylko w miarę ok. Później nastąpiły pomiary i... ... jest. Pojawiły się niskie tony w miejscu odsłuchu. Momentami nawet zatrzęsła się podłoga, ale... ... trzęsła się a ja nie słyszałem tych niskich tonów, które wywoływały by te drgania. Wstałem, uśmiechnąłem się do siebie bo o niebo lepiej. Podszedłem trzy kroki do przodu (między kolumnami) i uśmiech pojawił się jeszcze szerszy. Poszedłem do tyłu pomieszczenia i szczenę zbierałem z podłogi 😳😳 Jakie te kolumny potrafią mieć niskie tony to niejeden sub by się zawstydził. Przy niektórych zejściach wytwarzało się ciśnienie, które dawało efekt jakby przytkanych uszu 😳 Nigdy wcześniej nie słyszałem w ich wydaniu takiego efektu tylko, że... ... nie w tym miejscu w którym bym chciał 🥺🥺

Jakieś próbne pomiary udało się zrobić 💪 Dzięki Tomkowi i Mariuszowi którzy krok po kroku przeprowadzili mnie przez cały proces kalibracji i pomiarów teraz nie wygląda to tak strasznie 😉 Oczywiście sam proces pomiarowy. Teraz muszę jeszcze pomaglować chłopaków co dalej z tym robić no i posłuchać efektów korekcji. Później planuje przestawić kolumny (tak jak książki nakazują), ponownie przeprowadzić proces pomiarowy i ponownie posłuchać efektów Puki co wrzucam to co mi program nakreślił, bo dla mnie to tylko jakieś kreski 😳

A tak słucham nocą 😍 Tak. I otwarta przestrzeń na salon na dole.

Ja mam lekko powyżej 80m2. Tzn. mi też nie brakuje, ale nie w tych miejscach w których bym chciał.

Przed remontem było dużo gorzej. A nie było sufitu podwieszanego i gąbek na ścianie za sprzętem i kolumny stały dużo bliżej siebie gdyż nie było tej ogromnej szafki audio, która nie chwaląc się wogóle jest od podstaw moim pomysłem, projektem i wykonawstwem

Tak

Spróbuję. Kiedyś próbowałem ustawienia kolumn przy szafce audio, ale nie wysuwałem ich do przodu tylko były zlicowane z przodem szafki. Efekt był gorszy. Ogólnie im mocniej pod skosami tym lepiej. Ten sufit był zaprojektowany przez Bartłomieja. Tzn ja mu narzuciłem, że chcę tam mieć podwieszony sufit bo chciałem mieć oświetlenie światłowodowe a on mi powiedział jak mam go zrobić. Na skosach to farba.

Wrzucam trochę więcej zdjęć. Skosy poddasza są zbudowane w warstwach zaczynając od zewnątrz budynku: dachówka cementowa, folia dachowa, wełna skalna 20cm (między krokwiami), wełna skalna 10cm między stelażami, płyta gk. Ścianki kolankowe są zbudowane zaczynając od zewnątrz: dachówka cementowa, folia dachowa, wełna skalna 20cm między krokwiami, pustka między ścianką kolankową a pokryciem dachu w całości wypełniona wełną skalną, stelaż drewniany, płyta osb 25mm, płyta gk. Ściana za sprzętem: gazobeton grubości 42cm, tynk gipsowy i widoczne gąbki akustyczne, między słupami drewnianymi również kotara kinowa z boltonu (moltonu) scenicznego o gramaturze 700g. Ściana tylna: połowa murowana jak wyżej, połowa konstrukcja drewniana wypełniona wełną skalną grubości 50cm, płyta gk. Przestrzeń otwarta na salon: kotara kinowa z boltonu (moltonu) scenicznego o gramaturze 700g. Sufit nad połową pomieszczenia otwarty do samej góry, a w części odsłuchowej podwieszony: płyta akustyczna z otworami, wełna akustyczna 10cm, pustka powietrzna 20cm, płyta osb 25mm. Na płycie zrobiłem taki stryszek. Wysokość tego stryszku około 70cm do samej góry dachu jak w pozostałej części pomieszczenia. Nie potrzeba w tym wątku takich nieżyczliwości, choć rozumiem, że upór co niektórych osób co do swoich teorii (może nigdy nie słyszących jak grają takie lub nawet podobne kolumny) przyprawia o palpitację serca to mimo wszytko postarajmy się o wyrozumiałość i powściągliwość Karol nie zmienię kolumn!!! Nie postawię ich frontami w pionie!!! Może kolega marcinmarcin powie Ci dlaczego? Nie drąż już tematu w tym kierunku- proszę! Nie zgłosiłem się tu po takie porady!

Panowie może poczekajmy spokojnie na pomiary?! Wolałbym, żeby ten wątek w tym momencie poszedł w kierunku tego jak pomóc mi je wykonać. Jak się do tego przygotować, jak ustawić kolumny i miejsce do odsłuchu (tu już jakieś propozycje padły), co po kolei powinienem robić iyp. Zapraszam, zapraszam 😀

Nie próbowałem i raczej nie zamierzam.

Też żałuję, że mamy do siebie tak daleko, ale mimo wszystko zapraszam 😀 Mazury są piękne. Tomek Ci potwierdzi 😉

Nie sądzę żeby tak było. Na końcu pomieszczenia niskie tony robią piękna robotę. Potrafią zejść tak nisko, miękko i przyjemnie, że aż uśmiecham się sam do siebie i dziwię się jak z tak małego głośnika może wydobywać się tyle basu. Na czesci tylnej ściany mam regały z płytami, książkami i innymi "pierdołami" i słyszę jak podczas niskich zejść coś na tych półkach się trzęsie.

Ok. Popróbuje. Ustawiłem teraz wszystko w trójkąt 4x4x4m że skręceniem kolum i jest dużo gorzej niż było. Mam wrażenie jakby jedna kolumna przeszkadzała drugiej a niskie tony tak jakby się dławiły?! Mam jeszcze jedna ciekawostkę: jak siedzę na fotelu do odsłuchów to niskie tony są płaskie, nijakie, ale wystarczy, że wstanę i bas robi się mięsisty i bardzo przyjemny ?????