Obecne kolumny to podłogówki tonsila - bolero 200. Co mi się w dźwięku nie podoba - generalnie jest słabo. Sporo nagrań np. Loreena Mckennitt, Clannad itp., dodatkowo muzyka poważna np. Szopena brzmi płasko. Odnoszę wrażenie (nie znam się jakby brakowało przestrzeni, było sporo basu ale takiego momentami aż dudniącego - odnoszę wrażenie jakby to powstało po odsunięciu kolumn od ściany ale to bez sensu zazwyczaj jak się odsuwa to chyba dźwięk powinien być lepszy no nie wiem). Dodam, że ciężko się słucha powyżej 1h zazwyczaj po godzinie / płycie wyłączam sprzęt trzeba odpocząć . Za to widzę różnicę jak słucham na słuchawkach. Przede wszystkim co ciekawe słychać było dźwięk instrumentu którego nie słychać na głośniku - puszczałem kilka razy i zawsze jest tak samo (akurat w muzyce rockowej, której rzadko słucham - instrumenty perkusyjne), gitara akustyczna dużo fajniej brzmi na słuchawkach - tak mogła by brzmieć. Niestety nie ze wszystkim jest tak fajnie wokal mógłby być lepszy, dźwięk bardziej otaczać. Co do reszty mam stary używany cd rotela ale on pada. Dlaczego akurat rotel RA 930 - dlatego że mam radio tej takie (wersja z angielską wtyczką jeśli to istotne ) i wg mnie dźwięk bardziej mi odpowiada niż z cd. Chodzi mi o muzykę np. ze stacji chilli zet - myślę że może jest podbita trochę. Wracając do sprzętu dlaczego cd Arcam Alpha 7 - bo się oczytałem że jest ok Co do standów - kwota na nie będzie dodatkowa za jakiś czas. Czy wolę bardziej dźwięk chłodny czy ciepły. Wynika to pewnie z mojego słabego osłuchania ale chyba jednak chłodny. Wszędzie z tego co czytam ludzie szukają właśnie ciepłego dźwięku. Może po prostu nie potrafię tego odróżnić. Lubię słuchać jakby pojedynczego instrumentu. Byłem w sklepie z używanym sprzętem i słuchałem jakiegoś zestawu (patrzyłem na sprzęt do ok 3000 wtedy) nie wiem co to było, ale wzmacniacz rotela - jaki model nie powiem bo nie zwracałem uwagę, wiem że kolumny podstawkowe były chyba z napisem MK - czarne . Nie znam się na sprzęcie, ale to fajnie grało. Inna sprawa, że tam była sala odsłuchowa a to pewnie połowę roboty robi. Nie miałem płyt (byłem przez przypadek) zapodał mi gość kilka płyt m.in. chciałem z muzyki poważnej - bo ją lubię słuchać grało to o niebo lepiej od sprzętu który używam. Co ciekawe wokal męski, którego zwykle nie słucham bardzo mi się spodobał. Może to kwestia nastawienia, chwili. Co do akustyki oczywiście pokój będzie wypełniony - niestety nie stać mnie na pokój typowo do odsłuchu muzyki tak więc nie porobię na ścianie piramidek itp - chociaż chętnie się zapoznam z rozmieszczeniem może coś zaadoptuję. Maila podam na priv jak pisałeś Fajnie by było jakby sprzęt ładnie grał na wyjściu słuchawkowym (często słucham na słuchawkach by np. nie przeszkadzać).