grzegorzp486

Dobrze Panowie mówicie. Ale zauważmy, że wszystkie problemy jakie tu opisaliśmy tworzą się w towarzystwie ludzi mówiąc krótko niegrzecznych, cynicznych których język i zachowanie jest sztampowe. Więc nie warto się tym przejmować. Czasem można tylko delikatnie nakierować taką osobę i pokazać jak się zachowuje. Pozdrawiam.

Również słuchałem Leonarda Cohena przy świecach. Ta muzyka miała dusze, to był mój najbardziej lubiany artysta. Przy jego muzyce mogłem odpoczywać jak również świętować życiowe sukcesy.

Z własnych obserwacji ludzi i przemyśleń doszedłem do wniosku że w społeczeństwie utarły się pewne poglądy, stereotypy i moralności. Tak samo jest z hobby. Utarły się te "dobre" sztampowo omawiane w mediach,gazetach jak i te "złe" Do "dobrych" należy na przykład czytanie "dobrej książki", jazda na rowerze, chodzenie do kościoła, jedzenie świeżych warzyw i owoców... Do "złych" bycie audiofilem, bezdzietnym małżeństwem z wyboru, posiadanie własnego zdania, używanie filozoficznych myśli w życiu codziennym, nie unikanie cholesterolu Wśród typowych tatuśków też za taki samochód usłyszy się cyniczne docinki. To nic z tego że na przykład ktoś kocha motoryzację. Także cyniczność, docinki, zawsze były i będą. Tylko tak się czasem zastanawiam czy to że wszyscy którzy żyją trochę inaczej są wyśmiewani nie jest sprawką wychowania przez media a glównie telewizje. Przecież nigdy nie słyszałem o tym aby wyśmiewano kogoś kto codziennie po pracy ogląda cały wieczór telewizję. Audiofil jest i będzie wyśmiewany bo muzyka jako sztuka jest zrozumiała tylko dla mniejszości.

Słuchacie poezji śpiewanej? Jeżeli tak, to w co Wam się podoba? Nie tylko w polskim języku.

Jak to ma w końcu być z tym basem? Posłuchajcie co kiedyś usłyszałem w salonie audio. Rozmawiałem kiedyś z pewnym człowiekiem, było to w sklepie z lepszym sprzętem i usłyszałem, że: "dobry sprzęt nigdy nie wygeneruje zbyt mocnego i głośniejszego niż reszta tonów basu. Bo to domena marketowych sprzętów dla nieznających się na rzeczy słuchaczach. Wzmacniacz i kolumny powinny tak tworzyć bas jak tworzony i słyszany jest w naturze przez instrumenty, struny głosowe, czy inne przypadki. Gdyby ktoś w studiu nagrał niski dźwięk z jakiegoś instrumentu to sprzęt odtwarzający powinien wygenerować taki dźwięk aby do złudzenia przypominał ten nagrany. Najlepiej tak aby były trudności w odróżnieniu bo sprzęt jest po to aby podać nam to co kupiliśmy na płycie. A wszelkie sprzęty wzmacniacze, kolumny, przetworniki, mikrofony nagrywające które w jakikolwiek sposób wpływają na oryginalnie wytworzony dźwięk przez instrument czy wokalistę nie nadają się do produkcji i słuchania muzyki bo przekłamują" Dodał, że wszelkie upodobania w dźwięku typu ciepłe, soczyste z głośniejszym niż inne tony basem... biorą się z niedomagania sprzętu ponieważ sprzęt powinien grać tak samo jak słyszany na żywo instrument czy wokalista.

Słuchacie Leonarda Cohena? Co sądzicie o dwóch albumach z tytułu? Później jak temat się rozwinie to opiszę swoje odczucia .

Dzięki Panowie.

Witam! Mebluje właśnie salon ma tam być stół dla 6 osób. Przy stole siedzimy sobie grając w szachy, oglądamy zdjęcia ... Chciałem aby takie spotkania odbywały się przy dobrze brzmiącej muzyce. I jak ja to mam ustawić? Jedno co przychodzi mi na myśl to odsunięcie stołu daleko od kolumn. Jak Wy zrobilibyście na moim miejscu? Coś kiedyś słyszałem że grające tło może być lepiej lub gorzej zorganizowane także pytam. Pokój ma 4.8m / 3.7 Kolumny podstawkowe.

Nie dawno stałem przy takim samym dylemacie z wymianą kolumn w pianocrafcie. I postanowiłem zmienić wszystko. Także ja mając tego denona sprzedał bym go w całości. Uzyskane pieniądze dodał do tych 1500zł co ma koleżanka wiki i kupił coś używanego. Więcej zachodu ale lepiej. Sami wiecie przecież, a ja nie żałuje. Za ewentualne błedy czytających przepraszam.

Jak już dokonasz wyboru i podłączenia możesz zaprezentować to w temacie "wasze systemy" a mało tam kobiet więc zapraszam w imieniu forumowiczów

Chodzi mi o kalkulator gdzie podaje się wymiary ścian a on oblicza warunki i stwierdza czy się jest OK? Dzięki

http://forum.audio.com.pl/Spotify-jak-z-te...oci-t43180.html

Jem mięso, kurtką ze skóry nigdy się nie dowartościowywałem. Nosiłbym gdybym dostał np. na prezent. Ale korridą się brzydze, jak i ludźmi którzy to robią i oglądają.

Pan B.Kaczyński w TV kiedyś corridy nazwał pięknymi. Myślałem, że się przesłyszałem. Zniesmaczyłem się wtedy.

. Tak bywa. Powodzenia w wyborze.

Nie napisałem, że musi i nie napisałem, że lubie jak świszczy. Napisałem że będzie "teoretycznie skazany" co w moim skrócie myślowym znaczyło, że może jak kolumny będą się prawie stykać ze ścianą lepiej spróbować br przedni. Ja to kiedyś testowałem z rodziną i przy głośnym graniu wszyscy woleli br z przodu gdy kolumny stały przy ścianie. Co prawda były to różne kolumny(tanie, ale monitory szanujących się producentów) jak wspominał Jacek. Może to i bzdura ale jakoś ją słyszeliśmy w postaci jakby echa. Nie ma sensu tylko teoretyzować, bo wedłóg teorii w audio nie powinno się zwracać uwagi na wiele, a jednak wielu na nią uwagę zwraca. I jeszcze ponoć ją słyszy. Ja zaobserwowałem że w zależności od osoby każdy indywidualnie stosuje zasady- raz teorie, raz odczcucia subiektywne. Co bardziej woli, lub co mu się wydaje. Dla kolegi art_ii będę miał najlepszą radę aby przesunął sobie tą komode czy tam szafke od ściany i teoretycznie będzie lepiej.

Glupot nie wmawiam, bo nie pisze, że kolumny z przednim br ustawia się przy ścianie

Nie mam racji w czym? W tym, że osobiście wolałbym mieć te dziury z przodu, a nie dmuchające i świszczące między ścianą a kolumną. I może zaproponuj koledze jakieś modele z tylnym otworem do grania 15cm od ściany.

MobyDick ja nie pisze o tym, że jak ktoś musi postawić kolumny przy tylnej ścianie to powinien się cieszyć bo specjalnie dla takich warunków wymyślono kolumny z b.r. z przodu i jest wszystko w porządku. Napisałem aby kolega podał konkretną odległość jaką będą miały kolumny od tylnej ściany bo tego nie zrobił, a nikt z osób ktore się tu znają na kolumnach nie będą mu szukać w ciemno. Po drugie ja mając kolumny przy ścianie 15/20cm wolałbym aby b.r. był z przodu. Bo to mniejsze zło dla akustyki mimo wszystko.

Podaj jaką odleglość kolumny by miały od tylnej ściany? Bo jak będą musiały stać za blisko tylnej ściany to teretycznie będziesz skazany na kolumny z otworami z przodu.

A co o jakości wzmacniacza mówi jak po kilku godzinach grania na godzinie 9 obudowa jest letnia, a po 15 minutach grania na 10 godz. jest gorąca?

A po jakim czasie od włączenia wzmacniacz osiąga lepsze brzmienie?

Kiedyś szukałem(z ciekawości) swojej muzyki na czymś lepszym niż CD i znaleźć nie mogłem.

No tak, masz racje. Ale ja czasem lubie poironizować ze swojej pasji. Np. te złote bezpieczniki- czy naprawdę znalazł by się choć jeden który naprawdę je słyszy w ślepym odsłuchu? Albo podstawki pod kable z kamieni. Większość tego wszystkiego to efekty placebo. A i tak cały ten sprzęt i wszystkie dodatki są później skazane na płyty nagrywane z loundnesem, lub innymi zaniedbaniami. Ale tak jak mówisz nie można być ciągle ironicznym i wszystkich wrzucać do jednego wora. Są różni ludzi, o różnej wrażliwości na bodźce zewnętrzne. Dajmy na to takie zjawiska o których bardzo mało się mówi w światku audio, są to chromestezja, synestezja.

Dzięki takiemu czemuś mogę nabrać więcej dystansu do spraw audio i tym samym czerpać więcej radości z muzyki. Na wszystkim się nie znam ale pewne sprawy omawiane na filmie wręcz mnie rozbawiają. Lubie i szanuje sprzęt hi end, ale w pewnych sprawach można zauważyć przesyt formy nad treścią. Myle się?