Skocz do zawartości

Angel

Uczestnik
  • Zawartość

    10 329
  • Dołączył

  • Ostatnio

Posty napisane przez Angel

  1. Jaki streamer kupić, może podpowiedzą Ci koledzy z forum. Ja na razie (raczej dłuższe na razie) nie zamioerzam nabyć czegoś takiego i dlatego mnie to nie interesuje. A słuchałem nawet bardzo drogich.
    Cytat

    Chcem uzyskać ciepłe brzmienie nasycone w średnicy, górę aksamintną, gładką, delikatną.


    Ja akurat takie odtwarzacze odbieram jako antytezę tego co chcesz uzyskać. Niemal zawsze coś mnie w tym dźwięku drażni.
  2. Czy Twój zestaw gra teraz jak lubisz i jak gra Twoim zdaniem? Czego używasz jako zastępczego źródła? Co chciałbyś w dźwięku poprawić?
    Ogólnie powinieneś się zdecydować co kupisz, CD czy DAC? Nikt tego za Ciebie nie zrobi.
    Mogę podpowiedzieć, że z odtwarzaczem CD masz szansę na lepszy dźwięk, tyle że musiałby to być odtwarzacz używany.
    Jeśli czytałeś także inne wątki na tym forum, wiesz jakie podejście do sprzętu starszy-nowszy za podobne pieniądze ma większość starszych stażem (głównie audiofilskim, niekoniecznie forumowym). Ale rozumiem, chcesz nowy. Twój wybór, Twoja strata.
    Jeśli masz sporo płyt CD i zamierzasz w nie inwestować a raczej nie będziesz słuchał z komputera (serwera, streamera itp.), to odtwarzacz.
    Ale jak będzie tak i tak, to chyba bardziej uniwersalny i przydatny okaże się DAC. Poprawisz nim dźwięk z BR (które to urządzenia z małymi i dość drogimi wyjątkami) grają słabo w stereo. Bo nie do tego są stworzone.

    Pisanie o tym jakie kable zamierzasz kupić jest trochę zabawne, ponieważ nie wiesz do końca jakie brzmienie finalnie uzyskasz. Choć wiesz czego chcesz, to do końca nie sposób przewidzieć efektu.
    Chyba, że do kabli będziesz dobierał elektronikę icon_wink.gif
    Potrafię też wyobrazić sobie kable, które zagrają cieplej, z lepszą średnicą niż QEDy.
    Tak czy inaczej kable kupujemy na końcu, jako uzupełnienie (delikatne), dopieszczenie dźwięku.
  3. Kostku, wyartykułowałeś to, co już od jakiegoś czasu chodziło mi po głowie. Oczywiście, że zawsze lepiej kupić lepszy element elektroniki, szczególnie gdy pieniądze są spore, niż "naprawiać" coś kablami. Bo one służą do delikatnego "doszlifowania" brzmienia.

    Taniej, ja ciągle mam nadzieje, że Ty piszesz o kablach używanych w bardzo dobrej cenie. Jeśli chcesz kupić takie jako nowe, to naprawdę Cię nie rozumiem. Można obawiać się kupić używany odtwarzacz CD, czy kolumny, ale nie kable.
    Acoustic Zen Satori słuchałem kiedyś, ale w mało znanym mi systemie i zbyt krótko, by rzetelnie coś napisać.
    Pamiętam tylko, że całość grała bardzo przyjemnie, muzykalnie. Zero ostrości.

    I napisz jaki teraz system posiadasz? Całość wraz z okablowaniem. Bo szukałem, ale jakoś bez skutku.
  4. Nie wszystkie kable VdH przyciemniają brzmienie. Podałem te, które najbardziej przyciemniają, zmiękczają, łagodzą.
    Np. interkonekt The Orchid ma całkiem dobrą przejrzystość, rozdzielczość. Choć nie gra męcząco, czy jasno.
    Ja nie spotkałem się z ostrzej, zbyt jasno, czy agresywnie grającymi kablami tej firmy.
    Głośnikowe VdH The Wind mkII jest kablem "grającym" dynamicznie, szybko z dobrym, nisko schodzącym basem, ładną średnicą, nieco ocieploną i wysokimi rysującymi wiarygodną scenę. Ładna przestrzenność, dobra lokalizacja źródeł pozornych. Kabel grający płynnie i spójnie. Choć łagodniej i muzykalniej z lepszym nasyceniem średnicy zagra wspomniany wyżej Ortofon, który jest niestety mniej dynamiczny.
  5. Może i pokrewny, ale nie brzmieniowo icon_biggrin.gif . Odtwarzacze Marantza z tej półki cenowej grają zupełnie inaczej niże Fine Artsy.
    Marantz raczej szybko, dynamicznie, ale chłodno, dość twardo. FA bardziej miękko, soczyście, muzykalnie i chyba lepiej niż większość odtwarzaczy Marantza.
    Przypomnij jaki masz zestaw i jaki rodzaj dźwięku chciałbyś uzyskać?
  6. Masz rację Majtek2013. Jeśli jesteś w stanie dołożyć, to na pewno warto kupić coś lepszego, szczególnie kolumny jeśli miałyby znacząco poprawić jakość prezentacji muzycznej. Oczywiście nie tylko sztuka dla sztuki. O ile znajdą się jakieś fajne kolumny w dobrej cenie, to może nie nadwyrężysz swojego budżetu.
    Kolumny nie pasujące do MF na pewno jakieś by się znalazły. Mam na myśli takie szczególnie trudne do napędzenia.
    Bardziej chodzi o Twój gust. A gust też się z czasem zmienia. Może nawet nie tyle zmienia, co człowiek poznaje swoje prawdziwe upodobania. Wsłuchując się w siebie i sprzęt.
    Na swoim przykładzie napiszę, że właśnie było różnie. Początkowo, wiele lat temu, gdy jeszcze nie miałem swojego stereo słuchałem u kolegów. A wiadomo co kiedyś na ogół gościło w domach. W krótkich odsłuchach, by zrobić wrażenie na wszystkich koledzy grali głośno, lub bardzo głośno. Miał być mocny bas a "gwizdki" icon_wink.gif miały dawać tyle wysokich by dobrze "cykało", syczało i szeleściło icon_lol.gif .
    Korektory wówczas bardzo modne były oczywiście ustawione w "V" albo conajmniej w "U". Kto nie miał korektora podkręcał gałki basu i sopranu na maksa. Loudness (kontur) też był na ogół stale włączony. Równocześnie.
    Później gdy kupiłem swój pierwszy zestaw Technicsa i Altony 140W bardzo szybko dostrzegłem, że coś mi tu nie gra. Sprzęt odtwarza, wszystko słychać, ale trudno to nazwać muzyką. Trudno tego długo słuchać bez zmęczenia.
    Kolejne wymiany sprzętu i popełnione błędy (a nie miał mi kto doradzić) przybliżały mnie powoli do tego co lubię.
    Nie będę tu opisywał kolejnych etapów i sprzętu, by nie zanudzać.
    Krótko. Poszedłem w stronę dużo bardziej ocieplonego dźwięku, dobrze wypełnionej, nasyconej średnicy (tu się przecież najwięcej dzieje w muzyce), rozdzielczych, ale nie zbyt jasnych czy wyostrzonych wysokich i satysfakcjonujacych niskich tonów. Raczej bardziej zróżnicowanych, barwnych niż dużych, bardzo mocnych. Stąd też mam od dłuższego czasu kolumny standowe a nie podłogowe.
    Dlaczego piszę o "tylko" satysfakcjonujących niskich tonach i kolumnach standowych?
    Ponieważ w moim pokoju o powierzchni ok. 21m2 takie lepiej się sprawdzają. Zbyt długo walczyłem z nadmiarem niskich tonów a gdy jest ich zbyt dużo, to zakłócają odbiór reszty pasma. Monitory są dobrym kompromisem. Dobre monitory potrafią zaskoczyć nawet doświadczonego audiofila nie tyle najniższymi zejściami (choć nie jest źle) ile mocnymi niskimi tonami. Tych jest nawet nieraz za dużo.
    Po co ten cały wywód? No właśnie chcę Cię zachęcić do tego, że jeśli nie znasz swoich preferencji brzmieniowych, czas abyś je poznał.
    Jak to zrobić? Właściwie gorąco namawiam abyś po uprzednim np. telefonicznym zarezerwowaniu pomieszczenia odsłuchowego udał się do najbliższego dobrze zaopatrzonego salonu audio. Nie wiem jak w Ostrowie Wielkopolskim, ale w zasięgu masz Poznań, Łódź i Wrocław. W salonie posłuchaj zestawów za ok 6-8tys (nie licząc okablowania), bo to będzie mniej więcej poziom jakościowy jakiego szukasz wśród używanych klocków. Tam każ sobie podłączyć dwa różnie grające, dobre wzmacniacze. Wybierz bardziej Ci odpowiadający i poproś o podłączenie po kolei ze trzech par też różnie grających kolumn. To będzie dobry początek dla Ciebie i dla nas tu na forum. Ty poznasz z grubsza swoje preferencje brzmieniowe a nam będzie łatwiej pomóc Ci coś znaleźć.
    Kto wie, może nawet się okazać, że wzmacniacz typu Musical Fidelity w ogóle Ci nie odpowiada.
    Niektóre salony pobierają opłatę za odsłuch 50 a nawet 100zł. I choć nie popieram takich praktyk, to uważam, że i tak warto.To niewielka suma w stosunku do ew. strat na odsprzedaży sprzętu, gdyby nie wpasował się w Twój gust.
    Pomyśl o tym poważnie. A na odsłuch weź kilka ulubionych płyt z różnorodną muzyką.
    Oczywiście w salonie przedstawiasz się jako chętny do kupienia takiego zestawu, bo inaczej mogą nie potraktować Cię z należytą uwagą.
  7. Szkoda, że nie wybierzesz się na odsłuch. Nie masz daleko do Rudy Śląskiej. Przekonałbyś się czy takie brzmienie Ci odpowiada.
    To byłby jakiś punkt zaczepienia dla nas i przede wszystkim dla Ciebie. Wiadomo byłoby czego szukać a na co nie zwracać uwagi.
    Moim zdaniem bezsensowne jest właśnie nie posłuchanie tego zestawu.
    Jeśli tak stawiasz sprawę, to napisz jakie brzmienie preferujesz? Inaczej, to będzie tak, jakbyś wysłał kolegę na poszukiwanie narzeczonej dla siebie. Polegałbyś na jego guście?
    Jeśli idzie o zestaw Cambridge Audio/Heybrook, to cena znośna. Żadna rewelacja. Dźwiękowo też. To zupełnie inna klasa niż
    Exposure/PMC.
    Ale... może na początek kup coś takiego? Poznasz, zastanowisz się. A jak będziesz miał więcej czasu na słuchanie kupisz lepszy sprzęt.
  8. A to nie jest przypadkiem krążek dociskowy, który stabilizuje płytę podczas odczytu?
    Jeśli dokręciłeś śrubkę, to prawdopodobnie podniósł się i nie trze już przy otwieraniu szuflady.
    Jak chcesz się przekonać czy tak jest w rzeczywistości, to zdejmij górną pokrywę odtwarzacza (koniecznie przy odłączonej z gniazdka wtyczce sieciowej!). Będzie widać co robi ten krążek. Tylko nie patrz pod spód na laser, bo to chyba szkodliwe dla wzroku.
  9. Zacznijmy od pokoju. Nie najmniejsza kubatura wliczając wysokość. Kolumny najlepiej ustawić z zachowaniem wszelkiej symetrii.
    Jak to często robię i Tobie zaproponuję przesłanie skanów i PDFów na temat akustyki pomieszczeń i ustawiania kolumn.
    Jeśli nie znasz tematu, to zdecydowanie warto poznać, to podstawa dobrego dźwięku. Wyślij mi na PW swój adres mailowy, to Ci dostarczę te materiały. Później możemy ew. przedyskutować pewne kwestie.
    A szafa nie zmieściłaby się na ścianę między jednymi drzwiami a drugimi?

    Wzmacniacz MF E-10 jest bardzo fajny. Lepszy byłby E-100, ale chyba będzie za drogo. Trzeba tu jeszcze kupić dobre kolumny, raczej podłogowe. A dobre podłogowe wymagają dobrego wzmacniacza. I kółko się zamyka .
    Jeśli komputer będzie podstawowym źródłem, to trzeba by poprawić dźwięk włączając po drodze do wzmacniacza przetwornik cyfrowo/analogowy tzw. DAC. Czyli znów parę stówek nawet za używany. Jeśli nie, możesz go dokupić później. Tuner na razie najtańszy za 50-100zł. Nie zapominaj też o okablowaniu. Ze 200-300zł minimum musisz wydać i to dobrze dobierając te kabelki.

    Wzmacniacz spełni na pewno punkt pierwszy.
    Co do punktu drugiego, jeśli ma być wyraźnie słychać wszystkie instrumenty dużej orkiestry symfonicznej a ma być niemęcząco, to do swojego budżetu musisz dodać jeszcze jedno zero, albo przynajmniej jedynkę z przodu icon_wink.gif
    A zupełnie poważnie, to nie będzie łatwo za te pieniądze o ile nie niemożliwe.
  10. Ooo, czy kable wprowadzą tylko subtelną zmianę , to zależy.
    Jeśli jako interkonekty zastosowałbyś Van Den Hul The First albo The second a głośnikowe Ortofon Reference SPK-400 a jako sieciowy podłączysz Van Den Hul Mainsstream Hybrid, to nie wyobrażam sobie zbyt ostrego dźwięku. Chyba że połączysz kolumny JM Lab i wzmacniacz o równie jasnej i ostrej górze.
    W Twoim zestawie powinno być przyjemnie, muzykalnie z ociepleniem i miękko.
  11. Ja właśnie proponowałbym rozglądać się za czymś używanym, bo MR6 jakkolwiek niezłe, to niestety nie są to kolumny zbyt wyrafinowane. Można lepiej.
    Wyżej masz kilka naprawdę dobrych propozycji, choć ja obawiałbym się wstawić tak duże (w większości) kolumny do pokoju 20m2 .
    Bo oczywiście są takie pomieszczenia 20 metrowe (w mniejszości), które nie podbijają tak bardzo niskich tonów, albo je wręcz wygaszają i tam można wstawić nawet potężne Infinity. Przykładem pokój naszego forumowego kolegi Zukzukzuka.
    Najlepiej byłoby dogadać się z którymś z blisko mieszkających sprzedających i wypożyczyć kolumny na odsłuch. Stwierdziłbyś jak grają u Ciebie w domu. A także posłuchałbyś, czy dobrze współgrają ze wzmacniaczem i co najważniejsze z Twoim gustem.

    Zaniepokoiło mnie tylko to co napisałeś w pierwszym poście:
    Cytat

    1. Pokój ok 20m2 w kwadracie.


    Czyli pokój kwadratowy, jeśli dobrze zrozumiałem? Jeśli jeszcze wysokość pokoju jest mniej więcej połową długości ścian, to sytuacja może być rzeczywiście nieciekawa. Różne rzeczy tam się mogą dziać z dźwiękiem. Takie pomieszczenia są na ogół "trudne" akustycznie. Najlepsze są takie, które każdy wymiar mają różny i nie stanowiący wielokrotności innego wymiaru tego pomieszczenia. Idealny byłby tzw. "złote proporcje", ale tu już weszlibyśmy w szerszą dyskusję nad sprawami akustyki.
    http://audio.com.pl/pdf/akademia/1998_07_p12.pdf
  12. A preferencje brzmieniowe? Dźwięk chłodniejszy , czy cieplejszy? Twardy, miękki, szybki, wolniejszy, dobrze wypełniona średnica, czy podkreślone skraje pasma itd... ?
    Przede wszystkim jednak proponowałbym najpierw pomyśleć o wzmacniaczu, ponieważ ma on o wiele większy wpływ na dźwięk, na jego barwę i inne aspekty, niż odtwarzacz CD, który jako najdoskonalszy element zestawu (oprócz kabli) ma najmniejszy wpływ na jakość dźwięku. Przynajmniej w tej kategorii cenowej.
    Tak, że lepiej kup najpierw wzmacniacz a później dobieraj odtwarzacz. Tak będzie logicznie i rozsądnie.

    Obydwa odtwarzacze mają podobny charakter brzmienia, czyli są dynamiczne, z dobrymi konturowymi niskimi tonami, ładną przestrzennością i mocno zaznaczoną górą pasma. Czyli obydwa trochę rozjaśnione, na dłuższą metę, szczególnie w zestawie o podobnych cechach dźwięku mogą być męczące. Nie wiem na ile wybór tych odtwarzaczy był podyktowany walorami brzmieniowymi, ale jeśli lubisz dobrą dynamikę, neutralność, przestrzenność, wgląd w nagrania, mocne niskie tony, to polecam bardziej wyrównane odtwarzacze Micromega Stage 5 (bardziej energetyczny, zadziorny w stosunku do Stage6) albo Stage 6 (bardziej neutralny, dokładny, ogólnie większa "klasa").
  13. Szanowny kolego. Szkoda, że tak jak większość odwiedzających to forum nie czytasz innych postów.
    Wiedziałbyś wówczas, że dobrze jest poznać to: http://forum.audio.com.pl/Pierwsze-posty-i...-to-t35663.html
    A później napisać prawidłowo post.
    Nawet najlepszy klocek sam nie zagra. Gra cały system (jaki?). Nie zapominaj też o pomieszczeniu, równie ważnym jak sprzęt elemencie.
    Dopiero w tym kontekście można rozważać który odtwarzacz będzie lepszy.
    Nie znamy mnóstwa składowych w tym Twojego gustu brzmieniowego, by móc Ci rzetelnie odpowiedzieć. Dlatego przeczytaj, zastanów się i napisz jak należy swój post.
  14. Widzę, że jednak każdy element jest do sprzedania osobno. Fakt wychodzi ciut drożej, ale też nie trzeba koniecznie brać wszystkiego.
    http://www.hifi.pl/ogloszenie/audio/52/150616.php
    http://www.hifi.pl/ogloszenie/audio/52/150617.php
    http://www.hifi.pl/ogloszenie/audio/52/150549.php

    I jeszcze raz napiszę. Jeśli wiesz jak gra ten zestaw, to ok. Jeśli nie słyszałeś, to przed zakupem, a jest on w jednym miejscu, koniecznie posłuchaj jeśli to jest tylko możliwe. Lepiej wydać parę złotych na dojazd niż później tracić na odsprzedaży, gdyby brzmienie okazało się nietrafione. Choć i tak pewnie lepiej pojechać po całość niż płacić za wysyłkę i narażać sprzęt na ew. uszkodzenia.
    W sumie to i tak rzadko się udaje za pierwszym razem idealnie wstrzelić w swój gust. Nieraz nawet stwierdza się, że chce się coś diametralnie innego.
    Nie wiem też jak z Twoim osłuchaniem. Jeśli słabo, to wybierz się nawet w nadchodzący weekend do najbliższego salonu audio (po wcześniejszym telefonicznym uzgodnieniu terminu odsłuchu) i każ sobie zaprezentować ze 2-3 różnie brzmiące zestawienia po ok. 10-15kzł.
  15. W sumie to zdanie o sprzęcie używanym jest tam niepotrzebne. Chciałem tylko zaznaczyć jak się ma taki zestaw do nowego w takim budżecie.
    Ten system za 7kzł jest i tak w niezłej cenie, ale pisałem bardziej pod kątem tego, że uda Ci się coś utargować.
    Za 5kzł byłby właściwie trudny do pobicia, choć można by pewnie skompletować jakieś starsze a świetnie grające klocki.
    Tylko może nie kupiłoby się tego jako zestaw, ale trzeba by każdego elementu poszukać osobno i mogłoby to potrwać.
    Inna sprawa, to Twoje pomieszczenie. Gdyby było ze dwa razy większe namawiałbym pewnie na jakieś starsze Dali, Infinity, Cantony, T+A, czy jeszcze coś innego.
    A myślałeś może o dobrych monitorach (standowych)? Słuchałeś takich kolumn? W 16m2 to nieraz może być lepsze wyjście niż podłogowe z "nie mieszczącym się w pokoju basem", jak mawia mój kolega. A jak pisał pewien redaktor jednego z naszych pism o tematyce audio, lepiej jest by niskich tonów było trochę za mało niż trochę za dużo. W pierwszym przypadku da się tego spokojnie słuchać. W drugim właściwie słuchać nie sposób.
    Choć ten model PMC powinien się chyba dobrze wpasować w Twoje pomieszczenie. Tylko czy w Twój gust?
    Jeśli sprzedający mieszka blisko może spróbuj się umówić na odsłuch. Weź kilka znanych i ulubionych płyt z muzyką różnego typu.
    Gdyby okazało się, że brzmienie jest takie, jakiego szukasz, może nawet mógłbyś posłuchać zestawu u siebie w domu, co bardzo polecam.
    Bo jak już pisałem ja dobrałbym do tych kolumn nieco inną elektronikę, albo inne kolumny do tego wzmacniacza i CD.
    Nie zrozum mnie źle, ale ja jestem nastawiony (doszedłem do tego z czasem) bardziej na słuchanie muzyki, na płynny, soczysty, przyjemny dźwięk a nie na wyłapywanie szczegółów "zdjęcia rentgenowskie".
    Oczywiście zawsze trzeba coś poświęcić kosztem czegoś. W moim zestawie pewnie przydałoby się by basy niżej schodziły (kolumny są standowe). Choć i tak jest nieźle. Na ilość niskich na pewno nie narzekam. Wręcz odwrotnie. Niejeden gość był zaskoczony słuchając mojego zestawu. Dynamika też przydałaby się lepsza. Ale za to płynność przekazu, tzw. "muzykalność", rozdzielczość, ilość "mikroplanktonu", scena (super wszerz, niezła wgłąb), i tzw. fokusowanie instrumentów, wypełnienie średnicy, soczystość, barwy, powietrze (tzw. oddech) są ("nie chwaląc się, pochwalę" icon_wink.gif ) naprawdę na bardzo dobrym poziomie. I tu nie mam kompleksów nawet w stosunku do wielu zestawów powyżej 50kzł (nowych).
    Można jeszcze lepiej, prawie idealnie jak dla mnie, ale to już wychodzi koszmarnie drogo. Słuchaliśmy w tym roku z półtorej godziny w dwóch podejściach zestawu Franco Serblin Ktema z elektroniką Jadis ( całość ok. 450kzł). Dla mnie numer 1 tegorocznego Audio Show. I nie tylko dla mnie. Świadkiem tego jest nasz forumowy kolega Zieluwid, dla którego ten system też okazał się najlepszy z tego co słyszał na A.S.

    Wiem, wiem, PMC i Exposure to jest komplet i pewnie osobno byłoby drożej albo wcale nie do kupienia.
    Ale możemy też spróbować poszukać czegoś innego, może taniej?
  16. 29 grudnia 2013 roku odszedł Wojciech Kilar. Wybitny kompozytor, pianista. Znany na całym świecie ambasador polskiej kultury.
    Napisał muzykę do ponad 130 filmów. W tym do obrazu "Dracula" Bram Stokera w reżyserii Francisa Forda Coppoli.
    Uhonorowany m.in. Orderem Orła Białego oraz Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski
    http://pl.wikipedia.org/wiki/Wojciech_Kilar
    http://fakty.interia.pl/polska/news-nie-zy...lar,nId,1081464
  17. I to są kolumny godne uwagi. A nie tam jakieś wydmuszki, które można kupić teraz w tej cenie.
    Zieluwid, gratuluję czujności z tymi głośnikami. Może sprzedający był nieświadomy nieoryginalności głośników, ale różnie bywa.
    Na pewno należy uważać, choć zazwyczaj warto zaryzykować.
  18. O, widzisz, teraz można już coś napisać.
    Przede wszystkim chcę zaznaczyć, że na pewno zestaw wybrany przez Ciebie deklasuje chyba wszystkie nowe możliwe zestawienia w tej cenie. Ale to rzecz powszechnie (przynajmniej na tym forum icon_biggrin.gif ) znana.
    Co innego sprzęt używany.
    Plusy zestawu przez Ciebie wybranego, to dobra dynamika, przestrzenność, neutralność. Różne są opinie o elektronice Exposure i kolumnach PMC, ale ja mimo wszystko uważam, że najbardziej sprawdzą się w dynamicznych, rytmicznych nagraniach. np. rocku.
    W muzyce symfonicznej też będzie super, choć może nie pod względem potęgi brzmienia. Ale to jeszcze nie te kolumny, nie taki wzmacniacz i nie te pieniądze.
    W jazzie czy muzyce akustycznej nie będzie źle, ale można lepiej. A ja jako zwolennik ocieplonego, lampowego brzmienia i soczystej dobrze wypełnionej średnicy twierdzę, że można dużo lepiej.
    Inne plusy zestawienia, to wyraziste wysokie tony Exposure i trochę powściągliwe PMC, co w sumie nieźle się uzupełnia.
    Exposure z racji swojej dobrej dynamiki i wydajności prądowej dobrze napędzą dość wymagające pod tym względem PMC.
    Jednak jak już pisałem podobny charakter średnicy kolumn i wzmacniacza, czyli słabo wypełniony, dość suchy, powoduje, że zastanawiam się nad innym połączeniem.
    Co do brzmienia, na pewno nie zabraknie dynamiki i mocy. Szczególnie, że zestaw będzie pracował w 16m2 .
    Być może takie nasycenie Ci wystarczy, może jest tym co lubisz?
    W sumie można by się zastanowić nad innym odtwarzaczem CD. A jeśli nie, to chociaż kable powinny być z rodzaju miękko, pełnie grających. Na pewno żadne srebro, czy posrebrzana miedź. Ani też miedź typu kabli Nordost.
    Bo oczywiście nie możesz przy tej jakości zestawie zapomnieć o dobrym okablowaniu. Używając jakichś podstawowych ograniczyłbyś (a raczej zdegradował) jakość brzmienia. Piszę o tym, ponieważ nic nie wspomniałeś o kablach.
    Ile trzeba przeznaczyć na kable? Różne są szkoły. Najczęściej od 10 do 25% ceny zestawu. Jeśli nie masz na razie kasy możesz kupić najtańsze ale z dobrej miedzi, niezłej jakości tanie okablowanie i kupić lepsze w miarę przypływu gotówki.

    O połączenie HDMI w tego typu i klasie zestawie stereo raczej trudno. To domena sprzętu do kina domowego.
    Musisz sobie raczej inaczej z tym poradzić. Ale zapytam. Co ty chcesz w zestawie stereo łączyć poprzez HDMI z telewizorem?

    Pokój na pewno dobrze jest zaadaptować akustycznie. Dobre pomieszczenie i odpowiednie w nim rozstawienie kolumn to niemal połowa sukcesu. Masz na ten temat wiedzę, czy chcesz coś poczytać?
    Jeśli chciałbyś (warto), to napisz na PW i podaj swój adres mail. Mogę wysłać Ci skany artykułów o akustyce, ustawianiu kolumn, itp... .
  19. Moja opinia pozostaje niezmienna. Po co kupować trochę lepsze kolumny jeśli można dużo lepsze?
    To, że MR6 są polecane do 2kzł oznacza tylko tyle, że w tej chwili za takie pieniądze to jedne z lepszych nowych kolumn.
    A nie to, ze są dobre w ogóle, bo są to takie sobie średniaczki (tak po znajomości pochwaliłem).
    A jak kiedyś stwierdzisz, że chcesz kupić naprawdę dobrze grające kolumny zajrzyj tu jeszcze.
    I to tyle z mojej strony. Powodzenia.
  20. Jeśli rzeczywiście jest sprawny i kupiłeś go za tyle, to Ci się poszczęściło.
    Co prawda to najniższy i dość wiekowy model Acuphase, ale w stosunku do tego co chciałeś czy mogłeś kupić za te pieniądze, jest duży postęp. Być może czeka Cię wymiana kondensatorów, ale to nie jest bardzo droga sprawa i brzmienie się poprawi.
    Ten Accu oferuje dźwięk dość wyrównany. Będziesz miał dobry wgląd w nagrania. To już nie podstawowy, budżetowy poziom w ogóle.
    Może bez fajerwerków, ale zdecydowanie na dobrym audiofilskim poziomie. Z klasą. solidne 75 watów przy 8 ohmach dobrze napędzi Twoje Magnaty. Obawiam się tylko, że Accuphase będąc od teraz najlepszym elementem zestawu wykażą słabości (przerysowania) w brzmieniu Magnatów. Tu już nic się nie ukryje, nie zamaskuje.
    Sam jestem ciekaw co usłyszysz. Obawiam się jednak, że być może po pierwszych zachwytach ofensywnością przekazu, dość szybko poczujesz się tym zmęczony. I to nie będzie wina Accuphase.
×
×
  • Utwórz nowe...