-
Zawartość
10 329 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Angel
-
Musisz zadeklarować ile możesz maksymalnie wydać na wzmacniacz a ja, lub ktoś tu z forum poszukamy Ci coś w miarę dobrego. Trudno powiedzieć co, bo to zależy w dużej mierze od tego co w danej chwili będzie można zdobyć. Nie wiem czemu uparłeś się na te 120W. Myślisz, że to będzie lepszy wzmacniacz? Albo odczuwalnie głośniej zagra? Niekoniecznie. Te pozornie słabsze, często grają dużo lepiej a moc wielu tych z wyśrubowanymi parametrami jest często tylko na papierze. Nieraz niby słabszy wzmacniacz ale z dobrym zasilaniem, dobrą wydajnością prądową potrafi zagrać o wiele dynamiczniej. Miałem jakiś czas temu dzielony wzmacnacz (przedwzmacniacz - końcówka mocy) Moc 2x150W/8 Ohm, 2x235W/4 Ohm a teraz używam wzmacniacza o mocy 55W/8ohm i uwierz mi nie odczułem bardzo spadku mocy. Oczywiście wzmacniacz, który mam teraz jest lepszy jakościowo (brzmieniowo). Oczywiście jeśli będziesz mimo wszystko chciał taki 120W, to nie ma sprawy, tylko po co Ci taki? Do 10m2 powierzchni pokoju? Chyba, że zamierzasz kupić kolumny Harbeth o efektywności 83dB, to rozumiem
-
MA MR6, to takie sobie kolumny. O ile Yamaha czy lepiej NAD będą ok. Ja wolałbym zaoszczędzić na odtwarzaczu CD a kupić lepsze kolumny. Jakby się dało, to może coś jednak z drugiej ręki?
-
Jeśli kupisz zestaw 2.0 czy 2.1 to nie podepniesz pod to gramofonu (adapter to część wkładki gramofonowej). Dlatego i nie tylko lepiej kupić wzmacniacz i kolumny. Oczywiście używane, bo nowe za takie pieniądze, to raczej atrapy. Oczywiście lepsza karta dźwiękowa albo DAC (przetwornik cyfrowo-analogowy) poprawią jeszcze jakość dźwięku, ale to można kupić później. Jeśli myślisz, że to dobry pomysł, napisz. Poszukamy wówczas wzmacniacza (z wejściem na gramofon) i kolumn.
-
No cóż, jeśli żona nie chce zrozumieć Twojej pasji, to nie musi wiedzieć ile wydajesz na stereo A tak zupełnie poważnie, to ktoś źle Ci nie radzi. oczywiście jeśli w żaden sposób nie możesz tyle wydać na stereo, to może rozejrzyj się za czymś z drugiej ręki w dobrym stanie. Jeśli się obawiasz takiego sprzętu, to poluj za czymś w okolicy, abyś mógł pojechać, posłuchać, obejrzeć. Zyskujesz to, że za mniejsze pieniądze dostaniesz dużo lepszą jakość dźwięku. Bo nówki w budżecie, którym dysponujesz, to niestety grają tak sobie. Yamaha RX 797 jak na amplituner gra może i całkiem przyzwoicie, ale ogólnie to dość jasno, sucho, z pewnym wyostrzeniem. Plusy, to dość wysoka moc i niezła kontrola niskich tonów. Co kto lubi. Można lepiej, ale trzeba by poszukać wzmacniacza albo jeszcze trochę dołożyć. Kolumny do tego raczej niezbyt jasne, z niewyostrzoną i niezbyt rozdzielczą górą pasma. Za to z soczystą średnicą i pełnymi niskimi tonami. Może jakieś Mission?
-
Napisz koniecznie jak już posłuchasz kolumn z Denonem. Ciekaw jestem, czy wg. Ciebie jest lepiej, co jest lepiej a co gorzej? Tak po prostu własnymi słowami. Myślę, że nie tylko ja z chęcią o tym przeczytam. A jak będziesz się rozglądał za kolumnami, to zajrzyj tu znów. Myślę, że ja albo ktoś z forum podrzuci Ci kilka ciekawych typów.
-
Nie wykluczone, że te Kenwoody zagrają trochę lepiej. Szczególnie jeśli kupisz dobry wzmacniacz. I naprawdę nie 120/160W. Takim wzmacniaczem, to się napędza duże wielogłośnikowe pudła albo bardzo wymagające kolumny np. o niskiej efektywności. Rozbawiłeś mnie tym trochę. Tu wystarczy porządne 30-40W. Byle wzmacniacz był wydajny prądowo (większość Roteli i NADów). Naprawdę warto trochę uzbierać i kupić porządny wzmacniacz, który będzie bazą do dalszego rozwoju. Pewnie kiedyś kupisz lepsze kolumny. A jak teraz sprawisz sobie byle jaki wzmacniacz, to Kenwoody napędzi bez problemu, ale w przyszłości może okazać się nie tyle za słaby mocowo, co jakościowo. Standy oczywiście warto jak najbardziej nabyć (takie metalowe, stabilne, masywne, najlepiej z otworem do wsypania suchego piachu dla większego ich dociążenia), ale sądzę, że jeszcze nie teraz. Dlaczego? Bo stawiając kolumny na standach, głośniki wysokotonowe powinny znaleźć się na wysokości uszu siedzącego słuchacza. To jedna z wielu podstawowych zasad ustawiania sprzętu. Jak podasz mi na PW swój adres mail, to mogę Ci wysłać kilka skanów przystępnie napisanych artykułów na ten temat. A teraz jeszcze nie znasz wymiarów swoich przyszłych kolumn, więc standy mogą być później nieodpowiednie pod względem wysokości. Tymczasem możesz Kenwoody postawić na biurku (choć zazwyczaj to odradzam). Dla zminimalizowania rezonansów (i nie tylko, jest jeszcze kilka innych korzyści) polecam ustawić je na plastelinopodobnej substancji Blu Tack, której sam używam http://allegro.pl/listing.php/search?p=1&a...string=blu+tack
-
Aukcja się skończyła. Czy to Ty kupiłeś tego Denona? Jeśli tak, to może on pokazać nieco więcej niż Diora, ale uwypukli też wady Altusów. Może się zrobić dość nieprzyjemnie w odsłuchu. No cóż. Ja wolałbym w pierwszym rzędzie wymienić Altusy na jakieś dobrze brzmiące kolumny, choć 200-300zł może się okazać zbyt małym budżetem na to. Możesz jeszcze napisać jakiej wielkości masz pomieszczenie i jakiej muzyki słuchasz. A źródłem jest komputer?
-
Jesteś niemal modelowym przykładem jak nie należy robić. Chodzi o to, że kupiłeś coś a później pytasz na forum, czy to jest dobre. W sumie powinienem tylko napisać: kup wzmacniacz i posłuchaj czy lepiej zagrają. Moim zdaniem w pewnych aspektach mogą zagrać lepiej w pewnych gorzej. Obiektywnie (o ile coś takiego jak obiektywizm istnieje ) Ale najważniejsze aby Tobie się podobało, wpasowało w Twój gust. Bo o wartościowaniu lepsze-gorsze na tym poziomie chyba trudno mówić. Na dobre monitorki musiałbyś wydać jednak nieco więcej (300-500zł.) Napisałem "plastikowe" w cudzysłowie. Jak ktoś Ci powie, że jakaś dziewczyna jest "plastikowa", to też rozumiesz, że cała z plastiku, czy raczej jest sztuczna, tandetna, kogoś (coś) udająca? Tonsile to inna historia. Firma miała kilka w miarę przyzwoitych modeli, ale to raczej nie te zalegające na Allegro. A co do "mocy" kolumn, to nie chce mi się znów tłumaczyć. Krótko. Kolumny same w sobie "mocy" nie mają. Mogą tylko przyjąć pewną ilość watów ze wzmacniacza. Jak wzmacniacz masz 40W a kolumny 100W, to nie znaczy że zagrają one głośniej (ani lepiej) od takich np. 60W. Mało tego. Zbyt słaby wzmacniacz może spalić głośniki w takiej "mocnej" kolumnie, bo nie daje rady jej napędzić. A sam też może wysiąść jeśli zbytnio się go obciąży. Reasumując. Zawsze należy dobrać (mniej więcej) kolumny do możliwości wzmacniacza (czy odwrotnie) i zawsze zachować rozsądek podczas kręcenia gałką wzmacniacza. Chyba, że chodziło Ci o zbyt duże gabaryty kolumn Tonsila w stosunku do pokoju. I tu masz słuszność. Na ogół (są wyjątki o których niedawno pisał gdzieś Zukzukzuk) do małego pomieszczenia damy niewielkie standowe (podstawkowe) monitory, do nieco większego duże monitory albo niewielkie podłogowe a do dużych i bardzo dużych pomieszczeń odpowiednio duże i często wielogłośnikowe kolumny podłogowe. W Twoim pokoju by monitorki dobrze zagrały dobrze byłoby zastosować standy. Ale pisząc o dużej komodzie domyślam się, że pewnie na to nie masz miejsca i kolumny chyba staną na niej. Czy tak jest/będzie? Co do wzmacniaczy Denon i Pioneer, to tylko dwie marki. Równie dobrych firm produkujących wzmacniacze jest i było dużo więcej. Np. Rotel, NAD, Marantz, Arcam, Luxman, Sansui, Grundig (Fine Arts), Yamaha, Cambridge Audio, Kenwood, Onkyo, Harman Kardon, Sony. wymieniłem tylko niektóre z tych popularniejszych. A jakość brzmienia często zależy od modelu.
-
To są "plastikowe" kolumny z "plastikowej" wieży Kenwooda. Nieco lepsze niż większość kolumn/zestawów komputerowych ale gorsze od większości specjalistycznych monitorków. Wszystko to zależy do czego te kolumny (z czym zagrają), jakie masz wymagania oraz jaki budżet? Domyślam się, że pokój w którym zagrają jest raczej niewielki.
-
Przepraszam, że odezwę się w tym wątku, choć nie słuchałem obydwu odtwarzaczy, by móc je porównać. Z moich obserwacji wynika tak. Biorąc pod uwagę kable tej samej marki, ten sam model i taką samą długość, gdy różnią się tym, że jedne są w wersji XLR a drugie RCA, przy zestawie odpowiedniej klasy (i prawdziwie zbalansowanej elektronice) można usłyszeć pewne różnice. Kabelki XLR prezentują dźwięk na ogół precyzyjniejszy z "ciemniejszym" tłem, chyba bardziej neutralny, ale jakby mniej wypełniony, soczysty. Kwestia gustu. Ciekaw jestem jak reszta Twojego zestawu, pewnie jest odpowiedniej do odtwarzaczy klasy? Szkoda, że nic nie napisałeś. Sądzę, że już w tej klasie odtwarzaczy, to raczej kwestia gustu. A opinie niekoniecznie muszą być pomocne. Wiadomo, zawsze byłoby to jednak jakieś nakierowanie. Może ktoś się odezwie? Ale jeśli jesteś zdecydowany na Ayona, namawiam jednak do posłuchania i porównania.
-
Dopiero teraz zobaczyłem, że tabliczka znamionowa w tych MB Quartach jest opisana po polsku. Coś tu było kombinowane. Tak, że zapomnijmy o nich. Co do kolumn i tego, że mogą "wykitować" obawiam się, że nie bardzo rozumiesz jak to działa. To właśnie teoretycznie mocniejsze kolumny mogą paść prędzej przy relatywnie słabszym wzmacniaczu. Jak już wcześniej pisałem im bardziej wymagające kolumny, trudniejsze do napędzenia, tym wzmacniacz bardziej się "męczy" i wcześniej może zacząć generować zniekształcenia, które to mogą doprowadzić do spalenia głośników. To tak w skrócie i uproszczeniu. Co do kabli, to kupuje się je na końcu, gdy już zestaw jest kompletny. Choć z drugiej strony do takiego zestawu i swoich wymagań nie kupisz bardziej wyrafinowanych (i droższych) kabli. Myślę, że jakieś niedrogie, ale z dobrej miedzi beztlenowej OFC o przekroju 2x4mm będą odpowiednie.
-
Nie mam jak sprawdzić i palca nie dam sobie uciąć, ale wydaje mi się, że jeśli poddasz sygnał korekcji, to wychodzi taki. Obojętnie czy to drogą analogową, czy cyfrową. Zresztą w odtwarzaczu foobar korekcja odbywa się na drodze cyfrowej. Może ktoś inny się odezwie, wypowie na ten temat? A co do akustyki, to lepiej ją poprawiać ustrojami akustycznymi (nawet typowymi meblami, półkami z książkami, dużymi, gęstymi roślinami doniczkowymi, itp.), ustawieniem kolumn oraz odpowiednim doborem elementów systemu. Choć wiem, że nie zawsze są na to pieniądze. Ja od lat nie używam żadnych korekcji nawet jeśli były jakieś gałki, choćby we wzmacniaczach.
-
Muzykę odtwarzasz przez Foobara, w którym jest equalizer i jak tam ustawisz, tak odtworzysz w kolumnach. Mnie to się wydaje logiczne. Dlaczego miałoby się nic nie zmieniać? A nie możesz spróbować, przecież będzie słychać. Zresztą po co bawić się equalizerem? Jeśli zestaw masz w miarę dobrze dobrany nie trzeba nic korygować. Można sobie wypaczyć gust brzmieniowy, jeśli za bardzo się "pojedzie". A to zawsze korci by coś podrasować i jesteśmy coraz dalej od neutralności.
-
Dali 104 to fajne audiofilskie już kolumny, ale na pewno nie do katowania w 30m2. Zapomnij. Trochę lepiej z B&W, ale podobna sytuacja. Koda taka sobie, też nie ryzykowałbym, że wytrzyma, jakościowo słabiej od powyższych. Podobnie Eltax. Trochę lepiej Quadral Quintas, ale jakościowo na pewno sporo niżej od Odinów. Heco Victa wyglądają mi podejrzanie, odpuściłbym sobie. W całym tym towarzystwie najlepsze byłyby Paradigmy. Ale niepokoją mnie te białe rysy. O ile to płytkie rysy na zewnątrz głośników, to można by zaryzykować. Ale jeśli są to pęknięcia w głąb membrany, lepiej nie ryzykować. Trzeba by się temu przyjrzeć z bliska. Na szczęście znalazłem super kolumny, które nie dość, że mocno zagrają i są odpowiednie do 30m2, to jeszcze jakościowo osiągają naprawdę wysoki pułap. Mam na myśli Dali 6006 http://allegro.pl/kolumny-dali-6006-i2514103647.html To mój zdecydowany typ. Sądzę, że nie ma się nad czym zastanawiać, tylko brać. O ile ktoś Cię nie przebije. Tańsze, Cerwin Vega znalazłem takie: http://allegro.pl/cerwin-vega-d3e-altus-20...2512378071.html Również z tańszych i trzeba by bardziej z nimi uważać, znalazłem jeszcze takie: http://allegro.pl/magnat-ribbon-6-i2526495535.html W ostateczności coś takiego http://allegro.pl/mb-quart-duze-kolumny-18...2527167987.html I jeszcze co do Odinów, to na prywatce moim zdaniem "wykitować" mogą każde inne kolumny, jeśli się wzmacniacz zbyt mocno rozkręci i słychać, że produkuje on już zniekształcenia, głośniki zaczynają charczeć, grać nieczysto a ktoś daje jeszcze głośniej zamiast przyciszyć. Na głupotę nie ma lekarstwa, jest tylko kara. Zepsute głośniki.
-
Gdybym miał identyczne, to podałbym Ci dane. Szkoda, pewnie fajne kolumny i czuję, że zdecydowanie najlepsze w tej grupie, ale nie wiem czy Twój ampli da sobie z nimi radę. Jedyna w tym przypadku rada, to tylko pojechać z amplitunerem do sprzedającego i podłączyć go do kolumn. Jeśli będzie grało i nie wyłączy się (amplitunerowi nic nie powinno się stać, bo ma jak widzę wszelkie zabezpieczenia), to o ile brzmienie Ci się spodoba, warto je wziąć. Sądzę, że jeśli kiedyś zechcesz poprawić brzmienie, to kupisz lepszy wzmacniacz a kolumny wówczas pokażą na co je naprawdę stać. Jeśli nie możesz pojechać, to oczywiście trzeba szukać dalej.
-
Nie znam kolumn JVC. Nie jest to specjalista od produkcji kolumn. Nie wykluczone jednak, że zagrają dobrze. Być może Kenwood lepiej się zaprezentuje. Wszystko to jednak nie są specjaliści od kolumn. Co do BNSów, to możliwe, że są 8 ohmowe. Moje takie są. Ale najlepiej napisać do sprzedającego.
-
Ups, sprawa się skomplikowała. Właśnie znalazłem informacje, że Twój amplituner może przyjąć kolumny od 8 do 16 ohmów. A to znaczy, że Meriny odpadają. Quintasy można by wypróbować. Ale chyba bezpieczniej będzie poszukać znamionowo 8 ohmowych. Przepraszam, powinienem zwrócić na to uwagę w pierwszej kolejności. Tak, że Ci jednak nie pomogłem. Jeśli Ci się aż tak bardzo nie spieszy, można poszukać innych kolumn. Jak nie chcesz czekać, może jednak te Pioneery? Rewelacji nie będzie, ale na początek mogą być. I nie zapomnij o standach o odpowiedniej wysokości. Równie ważne jest by kolumny nie stały zbyt blisko tylnej (bocznych też) ściany, tylko były odsunięte chociaż kilkadziesiąt centymetrów. A to ze względu na porty (otwory) b-r z tyłu obudowy kolumn.
-
Do Altusów nie porównuj. To synonim złego brzmienia. Przecież o tym pisałem. Sądzę, że potrzebne Ci są albo kolumny podłogowe, do których nie będziesz potrzebował standów, myślę że takie to minimum http://allegro.pl/kolumny-quadral-quintas-...2510198886.html Pisałem ostatnio w innym wątku o kolumnach BNS i to, że kupiłem ostatnio dwie pary (dla siebie, jako zapasowe i dla kumpla), dlatego jeśli masz możliwość, to pojedź z amplitunerem, posłuchaj. Ta marka obiecuje wiele a ciężar kolumn zapowiada solidną konstrukcję. Naprawdę warto sprawdzić i mieć być może tak dobrze odtworzoną muzykę, że Ci się to nawet nie marzyło. Ale nie znam tych konkretnie modeli kolumn. Trzeba koniecznie je samemu posłuchać i zobaczyć, bo na zdjęciach nie widać głośników. Jeśli nie masz daleko, umów się ze sprzedającym na odsłuch. To mój typ. http://allegro.pl/bns-super-kolumny-ciezki...2508539509.html Jeśli duży/mocny bas nie jest priorytetem (choć z Quadrali powinien być naprawdę dobry/mocny), ale chcesz mieć dobrze grające kolumny, proponuję takie: http://allegro.pl/kolumny-quadral-merin-mk...2508851815.html http://allegro.pl/kolumny-quadral-merin-ph...2519510214.html http://allegro.pl/monitory-dali-3a-i2512256402.html http://allegro.pl/mission-760-kolumny-i2507017874.html Do takich potrzebne są standy, bo ustawienie na biurku, szafce, czy co gorsza wtłoczenie ich w półkę z książkami albo postawienie na szafie bardzo psuje brzmienie, bardzo wiele jego aspektów. Głośniki wysokotonowe powinny być mniej więcej na wysokości uszu siedzącego słuchacza. Dlatego (z kilku innych powodów, o których teraz tu nie napiszę też) używamy standów. Powinny być ciężkie (dobrze jak mają wewnątrz komorę do zasypania suchym piaskiem by zwiększyć ich ciężar), stabilne. http://allegro.pl/podstawki-stojaki-standy...2496354382.html http://allegro.pl/podstawki-stojaki-standy...2496354350.html Jeśli uprzesz się jednak przy Pioneerach, to możesz zamówić nawet u tego producenta z linków powyżej odpowiednie standy. Muszą być dużo niższe, wiadomo dlaczego.
-
Aby się tego dowiedzieć nie musiałeś pisać na forum, wystarczą google http://www.nrpavs.co.nz/archive_1_11/Sold_...enwoodKA-87.htm Ale pamiętaj, że moc to nie wszystko.
-
A niby do czego te kolumny mają się nadawać lub nie, bo nie napisałeś? Na pewno zagrają o ile są sprawne, ale to nie są jakieś dobrej klasy modele. Odpowiednik średniej klasy Tonsili, noo może trochę lepiej od niektórych zagrają (szczególnie tych altuso i altonopodobnych). Nie napisałeś przede wszystkim jakiej wielkości masz pokój do słuchania muzyki, jakiej muzyki słuchasz, jakie brzmienie lubisz, o ile wiesz (jaśniejsze - ciemniejsze, ostrzejsze - łagodniejsze itp.)? Ile możesz przeznaczyć na kolumny? Źródłem dźwięku będzie jak to coraz częściej bywa komputer (pliki)? Wiesz, że przy tej wielkości kolumn lub mniejszych, potrzebne będą standy (podstawki)?
-
Jakiej wielkości jest pokój w którym będziesz słuchał? Masz możliwość odsunięcia kolumn kilkadziesiąt cm. od ścian? Gdzie kolumny będą stały, czyli będzie to podłoga, standy (podstawki), półka, biurko (dwóch ostatnich opcji nie polecam, ale ...)? Zaznaczam z góry, że do 500zł będzie trudno, szczególnie gdyby pomieszczenie było większe (powyżej 25-30m2). Źródłem dźwięku będzie zapewne komputer?
-
To nie jest tak, że wzmacniacz radzi sobie w jakimś procencie z kolumnami. Albo sobie radzi albo nie. Oczywiście może je lepiej wysterować, lub gorzej, a także zabrzmieć lepiej lub gorzej. Ale w przypadku Altusów 200 o brzmieniu raczej nie będziemy pisać, bo brzmienie mają kiepskie. Czyli o jakość w zestawieniu z tymi kolumnami raczej nie pytaj. Moim zdaniem Kenwood poradzi sobie z Altusami spokojnie. Tylko pytanie do czego Ci taki zestaw w jakiej wielkości pomieszczeniu, jaką muzykę chcesz grać. Powiedzmy, że do normalnego słuchania muzyki, nawet mocniejszej i pomieszczeniu 20-40m2 będzie ok. Ale jeśli chcesz urządzać dyskoteki czy coś w tym rodzaju, to nie ręczę.
-
Madas dobrze pisze. Wzmacniacz, optyk i DLNA, to jak ortodoksyjny Żyd , wieprzowina i bezinteresowna miłość do chrześcijan A do czego Ci wejście optyczne? Do słuchania radia internetowego wystarczy komputer, który podpinasz do wzmacniacza przejściówką: mały jack --> cinch (RCA). Budżet 1600-1800, to wciąż moim zdaniem sprzęt z drugiej ręki (jeśli mamy poważnie tu o stereo dyskutować) i można by coś poszukać, ale musisz się określić co do tych wejść. 1166 postów o niczym nie świadczy. Mogę być grafomanem i pisać same kocopoły Madas, nie rozdrabniaj się z E-100 ale jak pisałem celuj od razu w A 308. I... dzięki za dobre słowo.
-
Pewnie nie zadowoli Cię moja rada, ale jeśli świadomie nie chcesz lepszego brzmienia (w tym budżecie można by wyszukać taki zestaw, że większość Twoich typów zostałaby rozstawiona po kątach...), to przecież te propozycje są wszystkie, albo niemal wszystkie w sprzedaży. Wystarczy udać się ze swoim wzmacniaczem do dobrego salonu audio, który powinien mieć większość tych kolumn (po uprzednim umówieniu się telefonicznym) i posłuchać. Sam ocenisz i wybierzesz. To, co najbardziej Ci się spodoba. Co do wzmacniacza, to akurat taki sobie model NADa. A Klipsche podobały Ci się ? Marzyłeś o dobrym zestawie. Ja przestawię szyk zdania i pokażę, co chcesz zrobić. zawsze marzyłem o dobrym stereo , chce skompletować taki sobie zestaw. Wolno Ci.
-
Specjalista się nie zgłosił, więc może ja spróbuję odpowiedzieć choćby ogólnie. Wydaje mi się, że powinieneś się zdecydować. Kino domowe albo stereo. Jedno i drugie niby pokrewne, ale tak naprawdę dość trudno pogodzić, szczególnie przy niewielkim budżecie. Jeśli kupisz zestaw do kina domowego (amplituner, pięć głośników plus sub i odtwarzacz DVD), to filmy będzie Ci się raczej dobrze oglądało, może jakieś koncerty, ale słuchać muzyki w stereo, już raczej tak sobie. Jak kupisz wzmacniacz stereo (dwa kanały - prawy i lewy) parę kolumn (prawa i lewa) raczej bez subwoofera i odtwarzacz CD plus DVD (wystarczy najtańszy do 200zł), to masz szansę na niezły odbiór muzyki. A kino można oglądać puszczając dźwięk ze ścieżki filmowej tylko na dwie kolumny. Da się tak naprawdę nieźle oglądać. Ja tak robię i całkiem sporo osób. Nawet naczelny pewnego znanego pisma o tematyce hi-fi. Oczywiście w tej opcji sprzedajesz amplituner a uzyskane pieniądze pozwolą Ci kupić lepszy wzmacniacz, czy kolumny.