-
Zawartość
5 890 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez 1Ender
-
Czy muzyki słuchasz również z TV czy tylko filmy? Telewizor ma dość słabą jakość sygnału, by uzyskać w miarę dobre brzmienie potrzebny jest dac. 2 ważna sprawa - zadbaj o to by maksymalnie poprawić jakość sygnału TV - wymieniając kabel na dobrej jakości w jednym odcinku od anteny do gniazda dekodera. Możesz to zrobić tanim kosztem. Szukaj kabla koncentrycznego z oplotem miedzianym min. 32 druciki w oplocie, a jeszcze lepiej 64. Zauważysz, bardzo dużą poprawę dźwięku i obrazu. Takie kable są już dostępne od 2 zł za mb. Moja rada- nie ograniczaj się tylko do zakupu wzmacniacza - pomyśl o dacku np. Cambridge Audio DacMagic 100 możesz dostać już poniżej 600 zł NOWY. Zapytaj chłopaków z S4Home o cenę - ja od nich kupiłem i dostałem super cene. Dobrze by było jakbyś mógł naciągnąć budżet o 200-300zł. Znaczną poprawę dźwięku uzyskasz, przy zastosowania dac i wzmacniacza - razem - będziesz zadowolony. Do daca, który podałem możesz podłączyć TV, komputer, DVD, CD.
-
Angel w kwocie 1200zł kolega by się zmieścił z nowym (np.CA DacMagic 100) lub używanym daciem i całkiem dobrym wzmacniaczem (używanym), ewentualnie wzmacniacz + CD.
-
Za mało danych. Spróbuj napisać pytanie jeszcze raz wg szablonu, z linku który podałem. Zamień tylko szukany przedmiot - kolumny na wzmacniacz. Spróbuję pomóc. http://forum.audio.com.pl/Zmiana-kolumn--t44099.html
-
Małe z dużym dźwiękiem - to zależy co rozumiesz przez małe Duży dźwięk też pojęcie względne . Aczkolwiek jeżeli przyjmiemy, że małe to tak ok. 30-40 cm wysokości - to z pewnością jakieś monitory by się znalazły.
-
Takie czasy - "ładne", "białe" itp, itd.
-
Zadziwiający dobry kabelek - nie wiem dlaczego na forach omijany szerokim łukiem. Dźwięk bardzo poukładany, analityczność, szczegółowość, dobra-dość szeroka scena. Dźwięk ma powietrze, zauważalna przestrzeń. Duuużo basu, słychać uderzenia stopy, brzmienie gitary basowej - nic się nie zlewa - wyraźna separacja niskich dźwięków. Średnica jak najbardziej zadowalająca - wokal w zależności od aranżu nagrania bardziej lub nieco mniej na przedzie. Wysokie nie kłują, delikatnie wyostrzone, lekko podbity skraj pasma. Całość brzmi naprawdę dobrze, Klotz sprawdzi się w muzyce Rap, Rock, ale także w muzyce elektronicznej m.in. Trance, Techno, "perkusja i bas" - wszędzie tam gdzie oczekujemy podkreślenia linii basowej. W soft jazz, chillout - piękny, przestrzenny, soczysty dźwięk. Nie wiem jak brzmiałby np. w speed metal tzw. podwójna stopa, nie miałem okazji posłuchać. Podsumowując -Kabel dobry na początek przygody "Audio". Cena ok. 10 zł za mb na Allegro -ze sklepu Spec-kable, który importuje bezpośrednio z Niemiec. Odsłuch robiony na: Wzmacniacz - Rotel Ra971 CD - Rotel Rcd951 Kolumny - Phonar Scanakustik Pro20 Kable włożone bezpośrednio do gniazd. Porównanie Klotz LY225 2x 2,5mm2 do Melodika MDC2150G 1,5mm2. Porównując oba kabelki postawiłbym prawie zanak równości. Prawie, bo to dwa zupełnie inne kable. Melodika gra trochę inaczej, bardziej miękko, ma ciut większą przestrzeń, odrobinę więcej głębi. Zauważalnym minusem jest dość długie "wygrzewanie", być może spowodowane jest to przez drucik basscore - nie umiem poprzeć mojego twierdzenia dowodami naukowymi czy też badaniami - są to moje subiektywne odczucia. Drugim minusem to przekrój żyły, 1,5mm to kolejne ograniczenie w stosunku mocy kolumn do długości kabla. Brzmienie samego kabelka bardziej niż zadowalające. Dźwięk bardzo plastyczny i uniwersalny - sprawdzi się w prawie każdej muzyce. Co do basu na początku nie za dużo, pojawia się dopiero po bardzo długim okresie słuchania. Po tzw. "wygrzaniu" basu zdecydowanie więcej, pojawia się też większa scena, głębia, miękkość, lekkie ocieplenie i soczystość dźwięku. Podsumowanie. Klotz- sprawdzi się w systemach gdzie brakuje basu i energii. Melodika- jest ok 40% droższa, ocieplenie, plastyczność, uniwersalność. Oba kabelki polecam.
-
Dorzucę swoje doświadczenia z podstawkami. Kolumny obecnie stoją na kafelkach z castroramy. No i teraz podniesie się larum! . Wcześniej kolumny stały na granitach co prawda 1 cm grugości - różnice niewielkie, powiedziałbym racze, że lepiej jest na kafelkach - dźwięk stał się bardziej spokojny. Nie miałem możliwości testowania na grubszych granitach - jak ktoś by mógł wypożyczyć to chętnie posłucham. Pomiędzy kafelkami, a podłogą (parkiet) umieściłem podkładki antywibracyjne www.artflex.com.pl/podkladki-tlumiace-drgania-pod-agd.html Kolumny dość lekkie (waga ok.9,7kg) - stoją na kolcach, obciążyłem dodatkowo figurkami z kamienia ok. 3,5 kg na każdą. I pytanie do was czy w moim wypadku lekkich kolumn wniesie jeszcze coś zwiększenie dociążenia kolumn? Do ilu - 10kg? Angel - napisał że można dociążyć płytami granitowymi - w innym temacie - a jaka może być maksymalna waga takich płytek, jaka grubość? Sprawdziłem, że więcej pożytku przyniosło mi dociążenie kolumn niż stawianie ich na granitowych podstawkach.
-
Angel Napisałeś "Jakby co, to wiele kabli RCA ma budowę koaksjalną, więc nie wiem o co chodzi? Może jaśniej?" ...a sobie myślałem, że zamiast RCA (analalog) tych co mam kupię 2 pojedyncze kabelki koaksjalne. Ale nie będę raczej eksperymentować, bo po co skoro jest dobrze. Czy coś bym zyskał na poprawie dźwięku? - Może. Trzeba trochę przystopować z wydawaniem. Podchodzę do tematu zdroworozsądkowo, skoro nikt nie poleca takiego połączenia - to chyba nie jest to, aż takie dobre.
-
......"A najlepiej jak najrzadziej kable wyłączać, przełączać, ruszać. Zrywają się połączenia międzycząsteczkowe. A to się dość wolno odbudowuje." - no właśnie jestem trochę niecierpliwy, ciągle coś zmieniam i eksperymentuję - a tu widzę, że nie tędy droga:D Klotz na tę chwilę gra bardzo poprawnie w moim systemie - jest wszystko co potrzeba, bas, średnica,góra - ale z tego co piszesz to jeszcze poczekam - niech "rozwinie skrzydła". Najpierw grałem tylko Melodiką 1,5mm, później połączyłem dwa razem Klotza z Melodiką, no a teraz tylko Klotz. Zauważyłem pewne przestery na płycie Red Hot Chili - nie wiem "kto jest winowajcą" - żle nagrana płyta przez tłocznie - czy zamieszanie z kablami głośnikowymi. Wcześniej chyba tego nie było, a może się nie wsłuchiwałem tak dokładnie. Napisałeś: "Rzeczywiście gołe końcówki kabla są najlepsze pod względem jakości dźwięku. I trzeba je co jakiś czas np. pzretrzeć bardzo drobnym papierem ściernym, by usunąć tlenki." Kabelki gołe powtykałem, poskręcałem do końcówek bananowych wzmacniacza - moim zdaniem jest gorzej, ale posłucham jeszcze trochę. Banany mam te najgorsze Twoim zdaniem, ale jak nie będzie poprawy to do nich wracam. Gołe kable w kolumnach zostają. QED Airloc - na chwilę obecną nie stać mnie płacić 30 zł za wtyk bananowy, zastanowię się może za jakiś czas sobie kupię- 240zł lub 480zł to trochę dużo (mam 2 kable). Przy zmianie końcówek pomyślę raczej o widełkach - czy takie zwykłe mosiężne zagniatane dostępne w sklepach elektrycznych są dobre? Miedzianych nie widziałem - ewentualnie co mógłbyś polecić, ale bez szaleństw. Podobają mi się też banany typu BFA to koszt ok 8 zł za szt - to dużo i mało, zależy jak się spojrzy. Żona już krzywo patrzy na te moje "fanaberie" - bo ona nie słyszy różnicy. Ale skoro mówisz, że widełki-szpadelki - niech będzie. Kolumny....na kolcach - literówka. Zwykłe kafelki - zdają egzamin, dlaczego jest lepiej niż na granicie - nie umiem wyjaśnić naukowo. Dźwięk jakby bardziej "uspokojony". Zresztą płytka granitowa miała ok. 1 cm grubości. Kafelek jest cieńszy. Dodatkowo pod spodem umieściłem krążki antywibracyjne. U mnie figurki kamienne - chyba granitowe stoją bezpośrednio na kolumnach. Blue Tack jest ok - jak czytałem, ale zdarzało się, że przy próbie odklejenia odchodził też fornir, a tego nie chcę. Pomyślę, też o granicie lub bazalcie (ma jeszcze większą gęstość niż marmur i jest tańszy), jako ciężarek na "dach" kolumn, ale jeszcze nie teraz. Aha! Czy obciążenie moich kolumn ciężarem np. 10kg to nie za dużo? - ile można położyć na "dach" ? - Same kolumny są dość lekkie jak je ważyłem - 9,7kg szt. Jeszcze pytanie odnośnie wymiany terminali głośnikowych - wymieniać, nie wymieniać? Są dość stare i chyba przydałoby się, ale muszę poszerzyć otwór, kupiłem nawet otwornicę - tylko jak to zrobić by nie "pocharatać" za bardzo drewna w obudowie - tak, aby nie odłupało się nic?
-
Fakt - z kolumnami to mnie trochę poniosło
-
Zestaw na szybko: 1. Kolumny https://www.olx.pl/oferta/monitory-scan-aku...html#66d6c7446a 2. CD https://www.olx.pl/oferta/rotel-rcd-965bx-C...html#ef635d1fb6 3. wzmacniacz - https://www.olx.pl/oferta/wzmacniacz-rotel-...html#34a4b32ee9 Wzmacniacz na początek powinien wystarczyć - lepszy byłby model od ra- 930 w górę, ale nic nie znalazłem w dobrej cenie. Co do tego wzmacniacza mogło by być trochę taniej Sam mam podobny zestaw gra pięknie - jak dla mnie - nie każdemu brzmienie Rotela odpowiada. Jak dla mnie super. Mój wzmacniacz to Rotel ra 971 - trochę wyższy model. Kolumny mało znane, ale do tego zestawu idealne. Miało być tanio. Kable głośnikowe np. Klotz 2,5mm2 na alegro już za 9,99 za metr - będziesz potrzebować ok 4 m Koledzy z forum zaproponują inne zestawy. Pozdrawiam
-
Koledzy z forum na pewno coś doradzą ze sprzętu. Czy zaczynasz kompletnie od zera? Napisz co masz aktualnie ze sprzętu audio - wzmacniacz, cd, kolumny - podaj modele. Jakich zestawów słuchałeś np. w sklepie? Ile możesz wydać - 1000 - 2000 zł ? Minimalny budżet na początek to od 1000 zł w górę. Wzmacniacze można już kupić od 300 - 500 zł używane, np. yamaha, denon, rotel, maratz, ale też nie wszystkie modele. Masz jakieś płyty CD? Na początek trochę teorii http://forum.pclab.pl/topic/841817-Zestawi...4%85-brzmienia/ Może to trochę pomoże i rozjaśni.
-
Co proponujesz? Jak podłączyć do wzmacniacza? I jeszcze, w kolumnach mam terminale zaciskowe na gołe kable, zostawić tak czy wymienić na terminal głośnikowy bananowy? W "nowym" terminalu mam możliwość podłączenia gołych kabli bez bananów.
-
Z tego co piszesz to jeszcze nawet wzmacniacza nie masz - " Powiedzmy ,że posiadam wzmacniacz zintegrowany NAD C355BEE ...." Zestaw do słuchania muzyki czy to kino domowe czy stereo - kompletuje się pod względem preferencji muzycznych, tego co słuchamy. Nie kupuje się sprzętu - Bo ładnie wygląda! - Wygląd Ci nie zagra - ważne to co jest w środku - z czego jest zrobione, tzn jakich komponentów użył producent. Kolejną sprawą jest czy sprzęt jest zadbany i czy był naprawiany, i np. czy modyfikowany. Często taki tuning sprzętu podnosi jego wartość lecz są tu trochę inne prawa niż np. w tuningu samochodowym. Często sprzęt po modzie czy tuningu komponentów elektronicznych trudniej sprzedać i sprzedaje się ze stratą ale i to nie jest regułą. Wracając do pytania, które zadałeś - to powiem tak Nie kupuje się sprzętu w ciemno, należy go odsłuchać - to podstawowa zasada zakupu Stereo Kolejna jeżeli masz wzmacniacz - to go bierz i jedź na odsłuch kolumn które są "takie ładne". Jeżeli masz NIC - ani kolumn ani wzmacniacza. To proponuję kupić wzmacniacz w pierwszej kolejności - ze względów praktycznych (wiele osób na forach powie najpierw kupuje się kolumny, może i słusznie) - będzie łatwiej przy odsłuchach niż ciągać się z kolumnami. Nie każdy wzmacniacz zagra dobrze z kolumnami, które nam się podobają!! Dalej musisz sobie zadać pytanie - jakie brzmienie Ci się podoba - co lubisz w muzyce np. mocny bas, szczegółowość itd. Kiedy już określisz swoje preferencje muzyczne można rozważać zakup wzmacniacza, kolumn i źródła. Źródło - urządzenie na czym będziesz odtwarzacz muzykę, np. Cd, gramofon, komputer. Jeżeli lubisz płyty czarne tzw. winyle będziesz potrzebował wzmacniacz z takim "wejściem" dla gramofonu we wzmacniaczu jest to "phono". Przy słuchaniu muzyki z komputera - dobrym rozwiązaniem jest Dac - przetwornik c/a. Dalej - Budżet - napisz ile chcesz przeznaczyć na zakupy oraz co masz np. wzmacniacz, gramofon, odtwarzacz CD - modele urządzeń. Jaki duży pokój, gdzie będziesz słuchać muzyki, przydałby się rysunek lub/i zdjęcie. Bardzo ważne jest ustawienie kolumn by zestaw grał poprawnie. Jakiej muzyki słuchasz.
-
Gra to teraz bardzo ładnie - basu dużo, dużo więcej, jest szczegółowość, szeroka scena, głębia, wyraźna separacja tonalna, aczkolwiek był moment, kiedy sama melodika zagrała pięknie i to głębokim basem. Nie wiem dlaczego - było to tuż przed nadejściem kabelka "Klo(t)sa" . Melodika kupiona w grudniu - czy to możliwe, że kabel potrzebował ponad 2 miesiące na wygrzanie się? Nie mam na to poparcia badaniami naukowymi- dywaguję tylko. Obecnie mam dwa kabelki pobielone cyną od strony wzmacniacza, podłączone do jednego gniazda we wzmacniaczu na bananach (wpięty jeden w drugi). Końcówki 2 kabli do kolumn cynowane obciąłem, zostawiłem same druciki, które skręciłem. Różnica grubości kabli sprawiła (1,5mm i 2,5mm) , że cyny było zbyt dużo, a przez to dźwięk bardzo "zabrudzony". Noszę się jeszcze z zamiarem ucięcia pobielonych cyną końcówek kabli od strony wzmacniacza i skręceniu w banach - czy to dobry pomysł? Dążę do jak najbardziej neutralnego i naturalnego dźwięku. Dalej - co mi zapewni najlepsze połączenie - styk- banany czy np. konektorki widełkowe we wzmacniaczu. Jedni piszą zę banany, inni konektorki ww zdania są podzielone. Czy kable skręcić razem, np do jednego banana lub konektorka. Chodzi mi o zmniejszenie oporu - większy przekrój żyły. Rozsądne wydaje mi się skręcenie obu kabli - czy dobrze kombinuję? Jeszcze dorzucę swoje spostrzeżenia odnośnie wpływu kabla antenowego na jakość dźwięku. Tv mam podłączony poprzez Dac do wzmacniacza - dźwięk na kanałach muzycznych TV był taki "se" nijaki. Kabel antenowy BYŁ w 2 odcinkach połączony beczką - z satelity podłączony bezpośrednio do TV (karta dekodująca wpięta do telewizora) - obraz często klatkował na kilku programach. Kabel wymieniłem na jeden odcinek lepszej jakości - oplot miedziany 32, ekran alu, drut sygnałowy też miedziany. Zauważyłem kolosalną poprawę dźwięku na kanałach muzycznych, więcej basu, poprawiła się scena i separacja tonalna. Nie jest to jakość CD ale już bardzo blisko. Poprawiłem akustykę, telewizor zawisł na ścianie, kilkanaście cm wyżej od obrysu kolumn. Kolumny stanęły na kocach, na kafelkach z castoramy, dodatkowo obciążyłem moje dość lekkie kolumienki (9,7kg) figurkami kamiennymi ok. 3,5 kg każda (podobno można dociążyć nawet do 10kg?) Kolumny wysunąłem trochę do przodu. Rolę zasłon spełniają rolety materiałowe. I chyba jest lepiej niż jak kolumny stały na granicie. Dodam zdjęcia jak znajdę chwilę. Aha!! Będę potrzebował jeszcze porady odnośnie modyfikacji kolumn - czy pisać w obecnym wątku, czy w innym moim temacie np. "Rotel -Kolumny, kable, modernizacja?" czy też założyć osobny temat.
-
Kupiłem zwykły kabel - KLOTZ Twinax kabel głośnikowy LY225 2x2,5mm OFC - 10 zł mb.
-
Ktoś mądry niechaj się wypowie Podłączyłem kolumny do wzmacniacza dwoma kablami pod jedno wejście tzn. 2 kabelki głośnikowe o przekroju 1,5 i 2,5 skręciłem w bananach. Dźwięk stał się .... inny Tzn. Podbiło basy i wysokie, ciut cofnęło średnicę. Jest co najmniej ciekawie. Kilka pytań, może trochę lamerskich, ale proszę o wyjaśnienie: 1. Czy można tak i czy jest to bezpieczne? 2. Jak uzyskać większą czystość dźwięku z szerszą sceną i z większym basem oraz wysokimi? 3. Czy poprawi coś zlutowanie obu kabli razem? 4. Czy zmuszony jestem do zakupu "nowego" kabelka głośnikowego? (ewentualnie jakiego i z jakimi kosztami muszę się liczyć - tutaj najlepsza byłaby opcja wypożyczenia z możliwością zwrotu) Wzmacniacz: Rotel 971 mk1 Cd: Rotel 951 Kolumny: Phonar Kable: głośnikowe - Melodika z żyłą basscore 1,5 i zwykły kabel OFC 2,5 Cabletech Rca - Vitalco Digital Ofc Kolumny mają gniazda na zaciski - dałem banany - może za mała powierzchnia styku? Wcześniej goły kabelek. Zależy mi właśnie na podbiciu basów i wyeksponowaniu góry - efekt pośrednio osiągnięty, z lekką stratą szerokości sceny...
-
Telewizor będę montować dzisiaj - kolumny na kolcach, obciążone - więcej w moim drugim temacie o podstawkach granitowych. link - http://forum.audio.com.pl/index.php?showto...mp;#entry173131 Zasłona okna - tak, ale nie w zimie - mam kaloryfer pod oknem. Dyfuzory i rozpraszacze - słucham muzyki prawie codziennie - trochę dużo zabawy z rozstawianiem i zwijaniem - potrzebowałbym czegoś na stałe. Ustawienie ławy z lewej strony - ciężkie do wykonania, odstęp między sofą "odsłuchową" a balkonem jest na tyle mały, że całkowicie uniemożliwi komunikację i wyjście na balkon. Może ustawię stolik barowy z lewej strony - porozmawiam z żoną.
-
Kolumny stoją już wypoziomowane na kolcach i płytce granitowej - 1cm - płytkę będę wymieniał, bo żonie się nie podoba kolor! Miedzy podłogą a granitem umieściłem podkładki antywibracyjne - śmieszny koszt 8zł za 4szt! Kupione w Castoramie. link - www.artflex.com.pl/podkladki-tlumiace-drgania-pod-agd.html Kolumny dodatkowo obciążyłem z góry ok. 3kg na każdą. Kolumny poszły trochę bardziej do przodu, a telewizor powieszę na ścianie nad kolumnami by poprawić nieco akustykę. W tej chwili bliżej już do trójkąta równobocznego - zmniejszyła się podstawa, lecz w dalszym ciągu jest to trójkąt równoramienny. Będę eksperymentować dalej z kolumnami jak TV już zawiśnie - może uda się ustawić w trójkącie równobocznym. Co do dźwięku - jakby się nieco uspokoił, nabrał szlachetności i stał się bardziej poukładany. Więcej napiszę jak się trochę osłucham z nowym ustawieniem. Co myślicie by jeszcze obciążyć kolumny - do ok 5kg?