Skocz do zawartości

gurus

Uczestnik
  • Zawartość

    18
  • Dołączył

  • Ostatnio

O gurus

  • Urodziny 02.05.1983

Informacje osobiste

  • Lokalizacja
    Wrocław

Ostatnio na profilu byli

1 528 wyświetleń profilu
  1. Witam, wszystkich, odkopałem wątek, bo też miałem problem z moim Densenem B-100. Przy maksymalnym ściszeniu, zamiast ciszy, było pyknięcie i dalej było słychać głośniki, a przy normalnym poziomie głośności jeden z głośników grał zdecydowanie głośniej niż drugi. Wymieniłem Alpsa z oryginału z 8 nóżkami na RK271 10kax2 z 6 nóżkami: https://allegro.pl/oferta/potencjometr-alps-rk271-stereo-log-10kax2-15971759301 Rozstaw nóżek pasuje, po wymianie nic nie przebija na głośniki, przy maksymalnym ściszeniu i oba kanały pracują z jednakową głośnością. Jedyna modyfikacja, to konieczność skrócenia trzpienia od gałki głośności, bo trzpień w oryginalnym Alpsie jest o ok. 5mm krótszy niż w tym nowym i gałka odstawałaby te 5mm od obudowy. Nie jest to problem, bo łączenie gałki z potencjometrem jest na tulejkę ze śrubami dociskowymi i zostawia spory margines dopasowania. Tak więc potwierdzam rozwiązanie i dzięki @Audio Autonomy i @MobyDick za linki i komentarze.
  2. Nie pisałem chwilę, bo zajęty byłem testowaniem sprzętu. I tu kilka nowości: Nr 1 - bas który pojawił się w kilku utworach NIE był spowodowany nowym odtwarzaczem CD. Z ciekawości przełączyłem na BR + FiiO i odczucia jeżeli chodzi o dźwięk (ilość wysokich i niskich) nie zmieniły się. I tu zagadka: sprzętowo nic więcej, oprócz CD, nie zmieniałem ostatnio, adaptacji akustycznych przy tych odsłuchach też nie robiłem. Moje obserwacje o pojawieniu się basu potwierdził też kolega, który pierwszy raz przyszedł niedługo po pierwszym podłączeniu kolumn i brakowało mu basu - mimo mojego zachwycania się sprzętem;) Teraz drugi raz przyszedł przy okazji i zauważył, że ten sam utwór co wtedy gra "jak należy". Pomysły mam dwa: a) robiłem porządki w kablach za sprzętem (układałem, sprawdzałem połączenia, etc) i tu coś mogło zadziałać ale chyba mało prawdopodobne, bo kabli nie zmieniałem tylko porządkowałem. b) Densen musiał się wygrzać ponad tydzień, żeby basy nabrały głębi. Po pierwszym kontakcie części utworów nie słuchałem, bo bez basu nie było to aż tak przyjemne i dopiero przy podłączeniu CD i ponownej weryfikacji okazało się, że zmiana na lepsze nastąpiła tylko nie z powodu samego CD. Ciekawe doświadczenie. CD od BR+FiiO różni się w moim odczuciu ilością detali i bogatszą sceną. Ale ilość niskich i wysokich, oraz ogólny dźwięk bardzo zbliżony. Nr2 - przy okazji innych testów rzuciłem na roboczo porządniejsze kable na ziemię (2x4mm) w celu posłuchania czy słyszę różnicę. I tak na pewno łatwiej było znaleźć takie ustawienie, żeby prawidłowo pojawiały się pozorne źródła dźwięku (obecne kable są nierównej długości i sprawiają z tym problem). Poza tym wydaje mi się, że więcej jest detali, uporządkowania i mniej męczą wysokie dźwięki. Ale tu musiałbym bym dłużej posiedzieć i szybko przełączać między kompletami, żeby zobaczyć różnicę. A bez bananów nie ma na to szans;) Może też ma znaczenie fakt, że słucham raczej cicho - bo wieczorem jak reszta domowników śpi/szykuje się do spania? Nr3 - najwięcej, nie do przeoczenia zmian, osiągnąłem akustyką pomieszczenia i tu zapraszam do równoległego wątku, gdzie opisuję zmagania.
  3. Witam po dłuższej przerwie ale obfitującej w zmiany. Tak więc przemeblowałem trochę pokój: 1. Jeden segment ze środka odpadł - zabudowa odsunęła się od głośników o 40cm z obu stron. Efekt jest taki, że mogłem głośnik prawy odsunąć trochę od ściany i skręcić w stronę słuchacza. Dało to bardzo dobre rezultaty w stosunku do tego co było. Mniejsze brumienie w narożniku i lepsza stereofonia na kanapie. Odczuwalne źródła pozorne ale bez szału. 2. Dodałem szafki z Ikei na obu ścianach + jakieś wypełnienie. Położyłem dywan przy kanapie i przysunąłem głośniki praktycznie do środka pomieszczenia. Głośniki delikatnie skręcone do słuchacza (osie krzyżują się trochę za jego głową). I tu strzał w dziesiątkę. Zamknięcie oczu i głośniki "znikają". Amy Winehouse śpiewa na wprost mnie, a dźwięki suną z lewa na prawo i z prawa na lewo. Pełen banan na ustach:) I zdziwienie teściów co z wizytą przyszli w pakiecie;) Co prawda na codzień będzie mi musiało wystarczyć ustawienie z wariantu 1 ale na dłuższe odsłuchy na 100% głośniki lądują w pozycji nr2 (lub jeszcze innej po kolejnych testach). Poniżej kilka zdjęć po roszadach. Mam jeszcze problemy z tym, że odnoszę wrażenie, iż: - niektóre dźwięki są czasami męczące (zwłaszcza wysokie), - czasami pojawia się nieuporządkowanie dźwięków, - niektóre wokale są "wycofane" - Amy, Jopek, Zalewski są super przez duże S, a np. Ed Sheran, Sistars, Gossip chowają się za innymi dźwiękami. Planuję: - dać za głową obraz tłumiący - jeszcze myślę czy samoróbkę, czy jakiś firmowy, z obrazem na nim (dzięki @niowluka). Plan jest na np. tryptyk w sumie z 2m szeroki i 1m wysoki (żona wyraża zgodę jak będą na nim Tatry). Jedynie kogut narzeka na planowaną eksmisję;) - zmiana interkonektorów z gołych kabelków marketowych na jakieś podstawowe interkonektory szlachetniejszej proweniencji, - sprawdzić z kontrolerem do Cantonów, który ma wrócić z naprawy, różne ustawienia kompensacji dla pomieszczenia. - raczej nie da rady przekonać żony do ciężkich zasłon. Ale może przesuwając kolumny, tak że szyba jest praktycznie w drugą stronę niż słuchacz, mogę zniwelować większość ich niekorzystnego wpływu? Czy coś jeszcze mogę spróbować w celu polepszenia akustyki? PS: Ustawienie 2.1 z kocem na koszu nie przyniosło spodziewanego polepszenia pogłębienia sceny i separacji kolumn;)
  4. @jacek75Te szafki to nie na siłę. Całkiem fajnie to wygląda, a przy okazji rozproszenie dźwięku. Na końcu przy kanapie jest taka "studnia" 3 właściwie gołych ścian, a kanapa jest tuż przy ścianie (głowa 30cm) od ściany tylnej. I tak się zastanawiam czy kilka takich kostek 30x30cm z Ikei z książkami nie da rady trochę wytłumić/rozproszyć. Odległość między kolumnami będzie musiała być około 2,5m żeby zachować sensowne odległości od bocznych ścian. Co do odległości od słuchacza to będę eksperymentować. W sumie to na upartego mogę kolumny i do połowy pokoju wyciągać na odsłuch. Metr czy dwa to już żadna różnica oprócz kabla do schowania za wysunięte kolumny. @niowluka ciekawy pomysł z tym obrazem akustycznym. Poszukam może sam znajdę co to dokładnie za rozwiązanie. Kanapa musi stać przy ścianie, bo to typowy narożnik i nie ma sensu jego wysuwanie, tylko dziura na kurz by się zrobiła. Ale jest wnęka między ścianą a zagłówkiem i tam teoretycznie jakiś ustrój akustyczny by wszedł. @audiowitz tymi różnymi przestrzeniami po lewej i prawej masz ewidentnie rację. Inaczej gra lewa i prawa strona. To zaburza stereo i przestrzenność w moim odczuciu. Wysunięcie kolumn trochę to niweluje. Chyba czeka mnie sesja z dywanem i wszystkimi kocami w domu wrzuconymi do salonu do symulacji zasłon, gobelinów, arrasów i dywanów;) Zobaczymy czy będzie efekt Wow! Wcześniej mówiłeś, że z zasłon coś ewentualnie mógłbyś polecić. Mógłbyś coś w tym temacie więcej podesłać to zobaczyłbym "z czym to się je".
  5. Doszedł odtwarzacz CD i już wpięty do systemu:) W rzeczywistości wizualne podoba mi się nawet bardziej niż na zdjęciach. Całkiem zgrabny jest ten Denon. I ten aluminiowy front też dodaje audiofilskości;) Plamy na froncie, to tylko moje zaciekawione paluchy. Co do brzmienia, to jest zauważalna poprawa w stosunku do BR + Fiio. Choć w przypadku basów to "trochę wada", bo przez to, że jest go więcej, to kolumny zaczęły w tych narożnikach buczeć. Teraz do odsłuchu już koniecznie muszę je z narożników wyciągać;) A tak na serio, to cieszę się, że utwory zdecydowanie nabrały nasycenia. Coś o czym pisałem w kontekście braku dynamiki w Luxtorpedzie, na samym początku wątku. Teraz jest zdecydowanie lepiej, z czego bardzo się cieszę, bo psuło mi to odbiór kilku cięższych kawałków. Lepsza jest też stereofonia i uporządkowane granie przy szybszych utworach, w których więcej się dzieje, a poprzednio były lekko zbyt "jazgotliwe". Albo mam bardzo silny efekt placebo. Choć gdyby nawet, to nie psuje mi to przyjemności z samego odmienionego słuchania;) Wrzuciłem zdjęcia z uginającą się od dobroci półką. PS: Może z ciekawości poproszę żonę, żeby mi przyłączała źródła i zobaczę czy w ciemno też będę tak stanowczy w sądach;)
  6. Żeby puścić na zewnątrz i o niego się nie potykać, to musiałbym cały pokój na około polecieć i to by było ze 20mb na kanał:( Docelowo będę kombinował, żeby ten regał zamienić na coś w co zmieści się zestaw z wzmacniaczem. Teraz tylko będę testował na roboczo z kablem 4mm i wzmacniaczem na jakimś stoliku na czas słuchania. A co do odsłuchu to tak, wysuwam na dłuższe słuchanie. Tylko muszę te podstawki nabyć, bo nie mam za co, szczególnie prawej kolumny, złapać żeby wyciągnąć. Zobaczę też czy kolce zamiast gumek coś zmienią przy okazji.
  7. @audiowitdzięki za miłe słowa. Staram się z szacunku do innych i swojego czasu, precyzyjnie określać o co mi dokładnie chodzi. Co do kotary, to technicznie jest możliwość, po drobnych przeróbkach karnisza. Gorzej z przekonaniem małżonki do nowej wizji estetycznej. Może dla testów spróbuje jakiś koc powiesić czy zasłonę zamiast tej firanki i zobaczę jakie będą zmiany. Wiedziałem, że krzesło będzie najczęściej komentowanym elementem;) Ono było tylko do testów i opierałem głowę na rękach, żeby uszy były circa na wysokości wysokotonowych. Testowałem to ustawienie jako wersję książkową, żeby sprawdzić czy brakuje mi stereofonii ze względu na ustawienie, czy inne przyczyny za to odpowiadają. @RoRo Co do oznakowań na podłodze to też o tym myślałem. Szczególnie, że płytki mam mocno zróżnicowane i pstrokate, to nie będzie tego widać. Docelowo chciałbym chyba słuchać na kanapie (tak jak na schemacie po optymalizacji). Zawsze można z małżonką usiąść i razem słuchać. Film obejrzeć. Chyba, że po ustawianiu okaże się, że ok. 2,5-3m między kolumnami i ok. 5m do słuchacza to proporcje, które w tym pomieszczeniu "nie zagrają".
  8. Kabelek to miedź OFC 2x1,5mm (nie CCA czy inne takie). Nie mam jak go zmienić, bo idzie pod podłogą (miał być do KD), a inaczej, bez prucia bruzd w suficie i ścianach, się nie da. Niestety na chwilę obecną nie do zmiany bez nowej (głębszej) szafki w miejsce tego regału. Zobaczymy czy przy urządzaniu innych pokoi nie uda się zrobić jakiejś roszady meblowej. Musiałem go jeszcze przedłużać, żebym mógł kolumny od ścian odsuwać, więc generalnie jest to słabe ogniwo. Nie znam też dokładnie jego długości lewy/prawy kanał ale na pewno teraz jest dłuższy do prawej kolumny o ok 2m. Mogę eksperymentować z dołożeniem dłuższego odcinka do lewej kolumny, żeby wyrównać te odległości. Zamierzam poeksperymentować też z kablem 4mm i wzmacniaczem położonym roboczo na jakimś stoliku między kolumnami i zobaczę czy/jaką usłyszę różnicę. Generalnie zabawę w testowanie czy słyszę zmianę kabli zamierzam podjąć jak będę miał sensowne ułożenie wzmacniacza względem kolumn.
  9. Dziękuję @Profi, też uważam, że świetny zakup - między innymi dzięki Twoim postom. Osiągnąłem to czego szukałem - mogę siąść na kanapie, włączyć płytę i po prostu słuchać. Nie przy okazji, tylko dla samego słuchania. Na czoło ulubionych płyt wysuwa mi się The Time Możdżera. Słucham jej w kółko, a wcześniej wielkim fanem nie byłem. Rewelacyjne jest dokładne odseparowanie poszczególnych instrumentów i wokalu, szczegółowość każdego z nich i dźwięk "płynący" po całym pokoju. I te wybrzmiewające, pojedyncze uderzenia kontrabasu, pianina i zawodzenia Fresco. Miód na uszy. Dzięki @S4Home, skorzystałem z propozycji i wysłałem. Podłączyłem wyjście z dac do main input i z main output do wzmacniacza - działa. Analogicznie podłączone tape input i tape output już nie. Zobaczymy co wyjdzie. W najgorszym razie CD będzie podpięte do kontrolera, a reszta nie. Co do DIT2010 to bardzo fajny sprzęt. Spotify odpalane bez podłączania kablem telefonu - mniej zabawy, a i dźwięk lepszy istotnie. Radio działa jak należy i FM i DAB, a ilość dostępnych stacji radia internetowego jest przytłaczająca. Działania z magazynu danych w moim przypadku nie korzystam, to się nie wypowiem. Sprzęt solidny, ładny i ciężki na tyle, że nie przesuwa się przy naciskaniu guzików czy kręceniu gałką (co doprowadza mnie do szału w moim odtwarzaczu BR). Jedyne co, to przy wolniejszym necie trochę szwankuje szybkość wprowadzania zmian z poziomu telefonu - ale to raczej na karby internetu, a nie streamera należałoby wrzucić. Do kompletu zakupiłem jeszcze DCD 755AR i na tym na chwilę obecną kończę zakupy. Teraz czekam na dostawę. Zobaczę czy usłyszę zmianę jakości w stosunku do BR i FiiO. Ale brak wybierania ścieżek, brak kontroli głośności i bardzo hałaśliwe odtwarzanie płyt i tak dyskwalifikują mojego BR do miana pełnoprawnego odtwarzacza w systemie. Teraz po zakończeniu zakupów (no może oprócz płyt kamiennych z filcami i kolcami, a w dalekiej przyszłości grubszych kabli - ale to dopiero po ewentualnej zmianie regału na taki w którym zmieści się wzmacniacz and c&o) zamierzam delektować się tym co mam i osłuchiwać. Ale, że zawsze jest pole do poprawy, to czas powalczyć z akustyką. I tu zapraszam do nowego wątku, gdzie spróbuję, z Waszą pomocą, system dopieścić, nie doprowadzając domu do generalnego remontu, a żony rozstroju nerwowego;) PS: załączam dla zainteresowanych zdjęcie tylnych zacisków w tej wersji Cantonów.
  10. Witam wszystkich, zakończyłem na chwilę obecna kompletowanie sprzętu - tu zapraszam do wątku z opisem: W związku z tym, że już widzę potencjał w zmianie akustyki, na podstawie przeprowadzonych prób, proszę o pomoc w dopracowaniu optymalnego, akceptowalnego przez domowników, poprawienia akustyki pomieszczenia. Załączam dwa poglądowe rysunki - stan aktualny i wymyślony przeze mnie stan po optymalizacjach (na podstawie linkowanych artykułów, o akustyce, z innych postów na forum). Proszę bardziej doświadczonych kolegów o opinie i porady. Opis rozważanych zmian: 1. Wyrzucić 1 moduł z regału, a zaoszczędzone 80cm wykorzystać do odsunięcia kolumn od ścian i skręcenia ich do słuchacza. Teraz testowałem i nawet niewielkie wysunięcie kolumn i obrócenie do słuchacza mocno poprawiało jakość słuchania. Dużo większa stereofonia i nie męczące wysokie (przy kolumnach w tych narożnikach, to one mnie najbardziej przy słuchaniu irytowały, oprócz słabej stereofonii, a nie o dziwo basy). 2. Płyty pod głośniki, żeby je łatwo wyciągać i wsuwać na dłuższe odsłuchy. 3. Dać dywan na podłogę. Tutaj żona mi pomagała w odsłuchach i nie słyszała różnicy. Powody, które rozważam są trzy: brak zmian (np. ze względu na nietypowe kafle podłogowe o mocno pofalowanej powierzchni i obniżonym suficie podwieszanym nad kanapą); efekt psychologiczny (krótki odsłuch, codzienne życie z małym dzieckiem w tle i to, że żona nie chce dywanu;); reszta pogłosów jest na tyle duża, że przysłania "zysk jakości" od dywanu. Tutaj muszę testy powtórzyć sam, bo mimo, że żona ma zdecydowanie lepszy gust muzyczny i osłuchanie, ze względu na muzyczne wykształcenie, to słuch lepszy mam ja. Potwierdza to ładowarka do komórki, która wpięta do gniazdka, doprowadza mnie do szału piszczeniem, a żona jej zupełnie nie słyszy;) 4. Powiesić kilka otwartych szafek z Ikei na ścianach i wypełnić je np. książkami z regału z pkt.1. 5. Dać dywaniki na schodach na piętro. Teraz to jest studnia rezonansowa i na górze słychać wszystko nawet lepiej niż na dole. Podsumowując, to z tego co widzę, to mam problem największy z tymi narożnikami i dość dużym pogłosem w mieszkaniu. PS: wrzucam też kilka zdjęć poglądowych z odsłuchów z dywanem. PS2: wiem, że to krzesło wygląda tam jak ze sceny jakiegoś przesłuchania i brakuje tylko lampy w oczy;)
  11. Dzięki za szybki odzew. Generalnie dzięki m.in. koledze @Kraft i jego postach o racjonalnym podejściu do wpływu poszczególnych elementów systemu na jego brzmienie (wielkie dzięki za te materiały) staram się najpierw skupić na tych głównych. Kolumny i wzmacniacz już mam. Teraz akustyka i sensowne źródło. Potem dalsze dopieszczanie. Co do ustawienia kolumn, to wiem że te wnęki to rozwiązanie delikatnie ujmując nieoptymalne. Ale, ze względu na małego synka, na codzień będą tak stały. Podstawki pod nie to element pragmatyczny, a nie "dźwiękowy". Na aktualnych nóżkach albo kolcach ciężko je wyciągnąć na odsłuch. Stąd podstawka na filcu, żeby je na metr wyjąć z wnęki i obrócić do słuchacza. A potem szybko wsunąć z powrotem. A skoro i tak będę je wkładał na podstawki to zastanawiam się czy zamieniać nóżki na kolce. Mam gesty dywan z poprzedniego mieszkania, to też z nim będę eksperymentować. Zobaczę jakie zmiany zaobserwuję. Co do źródła, to najsensowniej w który zpowyższych odtwarzaczy iść? Czy może jednak inny? Ps: Przy przełączaniu okazało się że wejście lub wyjście "tape" kontrolera Cantona mi nie działa - brak dźwięku. "Main" jest ok. Ktoś może wie gdzie mógłbym to naprawić?
  12. Witam ponownie, głośniki z Niemiec przywiezione. Ledwo weszły do auta w tych pudłach ale się udało. RC-L jedna z późniejszych wersji, podobno z 2009 z nowym terminalem i zworką w formie pręcika, a nie blaszki. Głośniki super solidne. Śliczne drewno, maskownica ze stali i masa budząca respekt. Nie mogąc doczekać się wzmacniacza podłączyłem do mini-wieży, z 15W na kanał, i potwierdzam to co kiedyś napisał chyba kolega @Profi, że uśmiech od razu na twarzy, bo różnica kolosalna. Co prawda tylko spokojne kawałki mogłem puszczać, bo przy rocku było wyraźnie słychać clipping (co ciekawe tylko przy podłączonym kontrolerze; bezpośrednio z odtwarzacza albo telefonu już tego zjawiska nie było). Na szczęście zjawisko dudnienia basu i jakichś niekontrolowanych odbić, którego najbardziej się bałem ze względu na duży pogłos w mieszkaniu, nie daje się we znaki. Udało mi się również dokupić do zestawu Densena B100 i całość brzmi świetnie. Wzmacniacz sporo większy niż wygląda na zdjęciach. Chyba te jego gałki takie wrażenie robią, bo nikt się nie spodziewa, że są takie wielkie. Rzeczywiście razem z kontrolerem Cantonów i tym wzmacniaczem kawałki rockowe nabrały pazura, którego wcześniej mi było brak. Ale nawet teraz z docelowym wzmacniaczem wielką przyjemność sprawia słuchanie spokojnych utworów - jazzu, soulu, czy muzyki instrumentalnej. Mnogość nowych smaczków. Jakoś dobrze mi z tymi gatunkami ten zestaw współgra. Niespodziewany plus, to to, że żona się cieszy bo gust mi przy Cantonach łagodnieje i też może, dla odmiany, słychać tego co ja :> Teraz czekam jeszcze na zamówione Hama DIT 2010 do radia i Spotify. Jutro powinno przyjechać to przetestuję przez weekend jak to brzmi. Załączam kilka zdjęć głośników, dzielnej mini-wieży, która dała radę chwilę je napędzać i Densena, oraz licznej ilości ustrojów akustycznych dookoła;) Ale żeby nie było za kolorowo, to chciałoby się więcej:) W związku z tym mam takie mam przemyślenia co by ulepszyć na teraz: 1. Dać pod głośniki podstawki z kamienia na filcu i do dłuższych odsłuchów wysuwać je z rogów i ustawić w trójkąt z kanapą. Teraz głośniki stoją na nóżkach z końcówkami gumowymi. Czy przy podłożeniu kamienia zamienić je na kolce? Ma to jakieś większe znaczenie? 2. Namówić żonę na dywan na kafle między głośnikami, a kanapą. Czy ewentualnie jest jeszcze jakiś łatwy sposób na zmniejszenie pogłosów w pomieszczeniu, który mógłbym bezboleśnie zrealizować? 3. Docelowo wymienić kable 1,5mm na np. 4mm. Problem jest taki, że kable są w peszlu w posadzce ale na tyle ciasno, że raczej przewodu 4mm nie przeciągnę. Więc to chyba pieśń przyszłości, jak regał się zmieni na głębszy i wzmacniacz wyląduje między kolumnami. 4. Zamienić odtwarzacz BR + DAC Fiio na przyzwoity odtwarzacz CD. Ze względu na to, że Densen nie ma pilota to celowałbym w odtwarzacz z regulacją głośności. Czy musi mieć Line Out Variable (niby może się łączyć bezpośrednio z końcówką mocy) czy zwykły Line Out też będzie się "podgłaśniał"? Na szybko znalazłem kilka opcji Densena. Wstępnie zakładałem budżet ok. 500zł. Jest sens dokładać do tych droższych, czy raczej nie ma to uzasadnienia? Szukałem z pilotami ale mogę wziąć bez i pilota dokupić osobno. Jest w którymś miejscu przeskok jakości za który warto dopłacić? http://allegro.pl/denon-dcd-1460-pilot-i7125700290.html http://allegro.pl/denon-dcd-1420-z-pilotem-legnica-i6803024877.html http://allegro.pl/odtwarzacz-cd-denon-dcd-1560-pilot-i7136220072.html http://allegro.pl/denon-dcd-1520-topowy-odtwarzacz-cd-pilot-hi-end-i7137712968.html http://allegro.pl/denon-dcd-810-nowy-laser-pilot-i7138724928.html#thumb/3 https://www.olx.pl/oferta/denon-dcd-1500-mkll-swietny-odtwarzacz-cd-CID99-IDqlBgR.html https://www.olx.pl/oferta/denon-dcd655-okazja-pilot-CID99-IDqnQz3.html https://www.olx.pl/oferta/denon-dcd-755ar-cd-text-stan-idealny-jak-nowy-zero-rys-wysylka-CID99-IDrbv3r.html https://www.olx.pl/oferta/odtwaracz-cd-denon-dcd-860-CID99-IDqp36t.html A teraz życzę wszystkim dobrej nocy bo i tak za długo dzisiaj siedziałem przy głośnikach;)
  13. Witam ponownie, od dłuższego czasu rozglądam się za opcja Digital 2 ale niestety, ze względu na fakt, że sensowne oferty pojawiają się sporadycznie i to jeszcze daleko za granicą, gdzie trudno zdążyć przed jakimś lokalnym kupnem, postanowiłem spróbować na start z wersją RC-L. Mam pytanie do tych którzy kupowali poprzez e-bay klainanzaigen. Nie mam tam opcji "kup" w aukcji. Jest cena, ze sprzedawcą jestem po słowie, płatność będzie gotówką, ale chciałbym jakiś dowód sprzedaży mieć. Czy jest możliwość potwierdzenia sprzedaży przez e-bay, czy konieczny jest osobny dowód w postaci umowy sprzedaży? Jeżeli nie ma takiej możliwości, to może ktoś mógłby poratować takim wzorem? Ps: przy kupnie, oprócz ogólnych wrażeń i sprawdzenia wszystkich głośników, czy grają, powinienem na coś szczególnie zwrócić uwagę? Z góry dziękuję za pomoc.
  14. Witam, dzisiaj piszę bogatszy o kolejne doświadczenie. Udało mi się posłuchać Cantonów RC-L (bez kontrolera) z Denon-em PMA 880. Ogólne wrażenia bardzo pozytywne, mimo zdecydowanie mniej korzystnych warunków odsłuchu - akustycznych, niż w obu poprzednich salonach. Możdżer, muzyka poważna, Janusz Radek, wszystko detaliczne, wyraźne, wokal nie zlewa się z instrumentami, słuchać wyraźnie zarówno pianino jak i kontrabas. Przy Lux-torpedzie trochę słabiej z dynamiką i ogólnym "powerem" w stosunku do Nada i Elaca. Niby wszystko wyraźne i szczegółowo ale noga sama nie potupywała. Nie wiem czy to charakterystyka tych głośników, grzeczny wzmacniacz, czy stosunkowo cienkie kable do głośników. @S4Home A jak wygląda technicznie takie wypożyczenie sprzętu do domu? Wybieram sprzęt, płacę za przesyłkę w dwie strony (jak się jednak nie zdecyduję) i jakąś kaucję dodatkowo? Ps: tych heco da się posłuchać we Wrocławiu gdzieś?
  15. Witam wszystkich ponownie, w temacie mało było nowych treści, bo ze względów czasowych nie miałem możliwości odsłuchu przykładowych zestawów, a bez tego uważałem, że nie ma co pisać. W międzyczasie na hifisharku na bieżąco monitorowałem kilka kombinacji, które uważałem za sensowne (w tym prawie kupiłem "w ciemno" Canton Digital 2.1) i mam niejakie pojęcie o ich aktualnych cenach i ilości na rynku. Ale wracając do aktualności, to miałem możliwość odsłuchu kilku zestawów i chciałbym podzielić się wrażeniami z jednoczesną prośbą o pomoc w dalszym działaniu. Tak więc zaczynając: 1. Amplituner Pionier (nie zapisałem typu) + Altusy - niestety nie oferowały tego czego szukam w swoim zestawie audio. Dużo basu, mało szczegółowości i przestrzeni. 2. Music Hall a35.2 + cd c35.2 + Castle Knight 4 - Pierwszy porządnie przesłuchany zestaw. Różnica do mini-wieży kolosalna. W znanych utworach są dźwięki i smaczki, których wcześniej w ogóle nie słyszałem, grając z tej samej płyty. Jednak po kolejnych odsłuchach mogę stwierdzić, że w porównaniu do tego co słyszałem w innych zestawach, to poszczególne dźwięki się ze sobą zlewają, brak przejrzystości. 3. Music Hall a35.2 + cd c35.2 + Phonar P2 - przy muzyce klasycznej i Możdżerze super. Najlepszy do tego celu z przesłuchanych zestawów. Przestrzeń, detale, przyjemność słuchania, ogółem bardzo dobrze. Niestety przy Luxtorpedzie zimny prysznic, bo zamiast rockowego wejścia z mocnym wokalem, to jakieś smętne pitu pitu popłynęło z głośników. Całkowity brak pazura i wykastrowanie rockmenów. 4. Heed elixir + cd c35.2 + Phonar P2 - Nie dało się słuchać po poprzednikach. Dźwięk jazgotliwy, natarczywy, nieprzyjemny. Tak jakby wszystkie suwaki bas i treble podciągnąć naraz ostro do góry. 5. Dynaudio XEO6 + cd c35.2 - Zdecydowanie najlepszy ze słuchanych w tym salonie w ogólnej ocenie. Szczególnie dobrze grał w klimatach blues/jazz. Przy Luxtorpedzie trochę brakowało dynamiki, pazura. Cena mocno poza budżetem. 6. Nad C236Bee + ELAC DEBUT F5 + odtwarzacz bluray Yamahy - Bardzo pozytywne zaskoczenie od pierwszych dźwięków. Muzyka przyjemna, energiczna, dużo szczegółów - szczególnie w niskich rejestrach, scena szeroka. Przy Luxtorpedzie noga sama zaczynała potupywać. Ogólnie najlepszy z dotychczas słuchanych zestawów (żona się również zgadza z tą oceną:). Jedyny minus do którego można by się przyczepić, to trochę za mało wyrazista góra - gubiły się np. pojedyncze uderzenia w klawisze fortepianu, które w zestawie 3 były wyraźnie słyszalne. 7. Nad C236Bee + Bowers 684 S2 + odtwarzacz bluray Yamahy - Zdecydowanie pogorszył się dźwięk w stosunku do rozwiązania nr 6. Dźwięk w niskich tonach stracił na dynamice i detalach, a w górnych stał się natarczywy, zbyt wyeksponowany. 8. Yamaha a-S501 + Bowers 684 S2 + odtwarzacz bluray Yamahy - Zmiana wzmacniacza tylko pogłębiła wady zestawu. Mimo, że dźwięk był chyba bardziej detaliczny niż z Nadem, to wyeksponowane zostały jeszcze bardziej te natarczywe rejestry. 9. Yamaha a-S501 + ELAC DEBUT F5 + odtwarzacz bluray Yamahy - Poprawa dźwięku. Mimo wszystko, ogólne wrażenie - gorzej niż z Nadem. Bas mniej szczegółowy, dynamiczny. Więcej się dzieje w wyższych rejestrach ale jakoś tak wyciągnięte są nie te dźwięki, które na zdrowy rozsądek powinny dominować. Zamiast pierwszych skrzypiec w orkiestrze słychać wyraźniej instrumenty akompaniujące. Niższa przyjemność ze słuchania niż z Nadem. Podsumowując, gdybym dzisiaj miał dokonać zakupu, to zdecydowanym faworytem z przesłuchanych byłby zestaw NAD+ELAC. I teraz mam pytanie, czego jeszcze ewentualnie warto by może posłuchać i czy jest taka możliwość we Wrocławiu/okolicach? Pytanie nr 2 - czy rozwiązania ze sprzętem używanym, które brałem pod uwagę, na podstawie wcześniejszej oceny moich preferencji i wertowania internetowych czeluści, powinny być dalej brane pod uwagę? Rozważałem wariant tańszy: np. Canton RC-L + Densen B-100, Xindak A06, Myryad Mi 120 i droższy: np. Canton Digital 2.1 + Densen B-100, Adcom GFA+GFP555, Densen DM10, czy Vincent SV236/237 Z góry dziękuję za pomoc. Pozdrawiam Zbyszek PS: jak widać z rozważanych wariantów, biorę pod uwagę lekkie poszerzenie budżetu - np. teraz kupno samych kolumn i wzmacniacza w kwocie ok. 6000zł i stopniowe doposażanie w sensowniejszy odtwarzacz CD, DAC, kable, etc. Tymczasowo wykorzystam odtwarzacz Bluray od kina domowego + Dac Fio. Tylko nie chciałbym poszerzać budżetu dla zasady - bez osiągnięcia słyszalnych efektów, bo oprócz złego samopoczucia mojego, to jeszcze żonę bym na stres narażał, a tego bym nie chciał;)
×
×
  • Utwórz nowe...