Słuchałem u siebie Rotela RA-931, był to model produkowany w latach 90-tych, bez pilota. Wzmacniacz grał z kolumnami Tannoy Mercury M-1 w pokoju o pow. 17m2. Grałem na tym zestawie chyba ze 4 lata. Każdy,kto w tym czasie miał okazję posłuchać u mnie trochę muzyki zaskoczony był namacalnym, niemęczącym dźwiękiem. Trochę ostro i ''rockowo" grający Rotel dobrze uzupełniał się z Tannoyami, które grały z dominującą średnicą.