Dzień dobry/cześć- to mój pierwszy post na forum.
Piszę być może trochę za późno ale... w czym rzecz.. Przez ostatnie osiem lat w moim salonie grał zestaw HK 3490+HD 980+ Canton GLE 490- taki sobie wybrałem. Z brzmienia byłem zadowolony umiarkowanie- tj na początku, po przesiadce z KD. Od dłuższego czasu basy podkręcone na maks. Dodam, że salon ok 32 m2, prostokąt, częściowo otwarty na kuchnię i przedpokój. Okna, w tym tarasowe, bez firanek. Miejsce odsłuchu to mniej niż połowa długości salonu (2,5 m od kolumn) Brzmienie uważałem za płaskie, nie selektywne, bez basów. Miałem kilka podejść do wymiany sprzętu, rozważałem głownie integry. Czytałem, parę razy odwiedziłem sklepy. W końcu po kolejnym "nawrocie" poszukiwań zorientowałem się że jest coś takiego jak Yamaha R- N803D. Uznałem, że to sprzęt, jeśli chodzi o możliwości- zrobiony "dla mnie". Umówiłem się na odsłuchy, na które z przyczyn losowych nie pojechałem ale... sprzęt kupiłem. Podłączyłem do tego co mam i słucham, słucham (akurat mam urlop- wziąłem żeby posiedzieć w domu) . Dźwięk lepszy- selektywniejszy ale według mnie brakuje mu głębi, może basów. Zastanawiam się co dalej- i tu prośba do Was. Myślę zarówno o nowym odtwarzaczu jak i kolumnach (w obecnym szwankuje napęd- czasami bardzo głośny albo, nie widzi płyt albo....) Rozważam przede wszystkim firmę Yamaha- z uwagi na możliwość obsługi jednym pilotem. Wśród nich serie 300 i 700. Pytanie- co zyskuję kupując 700 i ewentualnie jaki tor (połączenie)pozwoli do maksimum wykorzystać możliwości zarówno napędu (300/700) jak i amplitunera. Kolumny? Na sucho wypada, że powinienem rozważać (posłuchać) MA Silver ewentualnie Dali Zensor 7? Co Wy na to?
