Dzień dobry
Również stoję przed wyborem kolumn (skłaniam się ku podstawkowym). Typowałem sobie Indiana Line Nota 260X, Tannoy M2 (używane), Quantum 673, może używane Monitor Audio BR2. Obecnie mam kolumny od kina domowego, kupione kilka ładnych lat temu...generalnie słabizna, bo Koda AV 707 v.2 W kinie domowym sprawdziły się ok ale jako, że filmów oglądam ostatnimi czasy co kot napłakał, chciałem przejść na zestaw stereo i zacząć od kolumn. Dodam, że jestem też analogowcem i muzyki słucham głównie z winyli.
Obecne kolumny grają nieźle przy muzyce, gdzie instrumenty są wyraźnie odseparowane (klasyka typu Dire Straits, Pink Floyd). Gdy robi się głośniej (muza cięższa) kolumny jakby się gubiły. Robi się natłok dźwięków, który mnie męczy. Nie ma tej analityczności. Wydaje się tak, jakby kolumny nie miały "pary"
Pokój jest około 19 metrów, w kwadracie.
I teraz dochodząc do sedna....to co napędza te kolumny...amplituner Denon AVR-390. Wiem, marketowy ale kupowałem go okazyjnie, bardzo tanio i już szmat czasu temu.
I tu moje pytanie: czy przy tym amplitunerze warto zmieniać kolumny, czy może zostawić kolumny a celować w jakiś wzmacniacz? Idealnie by pewnie było kupić i wzmacniacz i kolumny ale tu może być ciężko z funduszami.
Czy możecie Państwo coś doradzić, zasugerować, naprowadzić ? Dodam jeszcze, że funkcje amplitunera wykorzystuję m.in. puszczając na niego dźwięk z TV (Tidal poprzez Chrome Cast).
Pozdrawiam
Bartek