Skocz do zawartości

tomasz1w

Uczestnik
  • Zawartość

    732
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez tomasz1w

  1. W końcu dotarły. Bowersy na święta będą wyglądały, jak należy:) Dziękuję Top HiFi Białystok, jak zawsze pomocni👍
  2. Faktycznie, zwłaszcza w obecnej promocji Makro. A to moje drugie ulubione Primitivo di Puglia z tej półki cenowej, najlepsza cena też w Makro: No i trochę drożej, ale naprawdę polecam i jednocześnie przepraszam za mały offtop. Ale skoro tyle butelek pojawiło się w poprzednich wpisach;)
  3. Ja szukałem małego "foot factor", bo biurko stoi w naszej sypialni ok. 12 m2. Nie lubię mieć dużych głośników na dość kompaktowym biurku, stąd mój wybór.
  4. Dla mnie jednak te Genelec'i za drogie. Na biurko do kompa aż tak drogich bym nie kupił., niezależnie od tego, jak są dobre. Miałem kupić Kanto Ora, skończyło się na Adam Audio D3V.
  5. A u mnie butelka otwarta. I nowe biurkowce;)
  6. Jakie trzeba mieć biurko i pokój, żeby na tym biurku postawić Elaci UB5? Przecież to "regularne" monitory. I do tego nie takie małe. Podobnie, jak Adam Audio T5V. No ale może ktoś ma takie warunki w pokoju ze stacjonarką PC. Moim zdaniem trzeba mieć na to naprawdę duże biurko (powiedzmy min. 150 x 60 cm) i z 15-20m2 pokoju. Ale jeżeli ktoś słucha tylko siedząc przy biurku, to kupowanie tak dużych kolumn po prostu nie ma sensu. Nawet w 20m2.
  7. Adam, Bowersa na razie nie pozbywam się. Na razie;) Zostanie na dłużej (chyba?;) Ta lampa dodaje co nieco od siebie, ale czy jest mocno zmanierowana? Szczerze? Nie obchodzi mnie to. Z Romą i Bowersem mam mega frajdę i nie rozmieniam/analizuję wszystkiego w dźwięku. W razie czego (tzn. ewentualność nowych paczek + ta Włoszka) zapukam, tradycyjnie i do Ciebie. Bo przerobiłeś "trochę" towaru i bardzo doceniam Twoje zdanie i pióro.
  8. No dobra, znalazłem czas na porównanie. Przepinałem 2 razy i decyzja podjęta, Roma zostaje. Jasne, że Elex MK4 to bardzo dobry piecyk. Ma swoją przewagę w pewnych punktach programu, ale Romy słucha mi się po prostu przyjemniej i niesie, jakby to powiedzieć, więcej intymnych emocji i bardziej dociera do sedna mojej duszy;) Wydaje mi się też, że Bowersy 706 S3, nawet jeżeli (podobno) są lekko wygładzone w stosunku do 706 S2 to i tak mają ten Bowersowy charakter i pewne momenty, których z Romą słucha się z dużym komfortem, tego komfortu z Regą już nie zachowują. Albo powiedzmy, mniejszy jest ten komfort. Dlatego, jeżeli ktoś ma Regę Elex MK4, gorąco namawiam do podjęcia prób i posłuchania jej z innymi kolumnami. Na pewno na to zasługuje i wydaje mi się, że można znaleźć dużo lepszą synergię, niż z Bowersami. One zdecydowanie potrzebują ciepłych wzmacniaczy. Słyszałem na Bowersach wyraźną różnicę in plus po przesiadce z Rotela A14MK2 na Elexa MK4, a teraz kolejny krok w dobrą stronę. Co do głośników, rozważałem Dynaudio Evoke 20, ale muszę jednak dać na wstrzymanie i odbudować budżet. Małżonka już nie marudzi i o dziwo, usłyszała różnicę i jej się podoba! Zresztą sam się zdziwiłem, jak te Bowersy zagrały zasilone z lampy. Ale jakbym przytargał kolejne paczki, choćby na testy, to święta nie byłyby miłe;) Oczywiście, mam świadomość, że w muzyce nie zawsze wszystko słychać "komfortowo i gładko". Ale nic na to nie poradzę, nawet jeżeli Roma dodaje od siebie sporo, to robi to w taki sposób, że niesie masę pozytywnych emocji i mnie to chwyta. Pozdrawiam, Tomek.
  9. W moim wzmacniaczu lampy sterujące to ECC82 Electro Harmonix. Co myślisz o tych? https://tubes-store.eu/pl/ecc82-12au7-5814a-6189-cv4003/1-ecc82-12au7-RCA-clear-top-.html Jakieś inne alternatywy?
  10. Wydawało mi się, że większość użytkowników wymienia lampy stopnia końcowego. Skoro już masz taką wiedzę, to co byś mi zaproponował? 1) Lampy sterujące zamiast tych EH w moim wzmacniaczu? 2) Lampy stopnia końcowego - myślałem o https://planetadzwieku.com/psvane-philips-holland-metal-base-replica-el34ph-outlet.html?srsltid=AfmBOoot3HG44RiXHd_ai0co27QGZWDuawJ1XIndbiCVS-uDR0BIgfTE ale proponujesz jednak 6CA7. Czy ta lampa rzeczywiście jest 1 do 1 w stosunku do EL34 Electro Harmonix w moim wzmacniaczu? Tzn. wyjmuję EL 34 i wkładam 6CA7 i wszystko jest OK, tak? Jeżeli tak, to czy faktycznie Psvane będą najlepsze? Jaka seria? Będę wdzięczny za odpowiedź.
  11. A co powiesz o tych EL 34? https://planetadzwieku.com/psvane-philips-holland-metal-base-replica-el34ph-outlet.html?srsltid=AfmBOoot3HG44RiXHd_ai0co27QGZWDuawJ1XIndbiCVS-uDR0BIgfTE
  12. Dzisiaj London Grammar "If You Wait". Kto tu gra pierwsze skrzypce? Oczywiście Hannah Reid. Z wszelkimi wadami lampiaka na EL34, nie chciałbym już jej słuchać z tranzystora. A agresywne, efektowne soundtracki przestały mnie interesować.
  13. Napisz proszę w 2 słowach, co by wątku nie przykryć inną dyskusją. Dzięki.
  14. Oczywiście to nie będzie poziom dobrego tranzystora w zakresie dynamiki. Ale jest za to super barwa, lekko zaokrąglone krawędzie, to pasuje do całości i po prostu świetnie się tego słucha. Poza tym bas nie jest jednorodny, trzyma rytm (choć Redze nie dorówna) i jest dość różnorodny. Mistrzem ostrych krawędzi i trzymania wooferów za gębę oczywiście nie jest, ale nadrabia to barwą i spasowaniem z resztą pasma. Co jeszcze? Zauważyłem, że jak zmieniałem wzmacniacze tranzystorowe, to szukałem takiego wyczynowego dołu, słuchałem różnych soundtracków z efektownymi, szybkimi i głębokimi pasażami na basie. Tylko, że było to trochę udowadnianie sobie, co potrafi mój nowy piecyk. Też to przyjemne było, nie powiem. Ale z perspektywy ostatniego tygodnia sam sobie zadaję pytanie, co to miało wspólnego z prawdziwą frajdą ze słuchania prawdziwej muzyki, która ma poruszać duszę a nie robić efekt wow, bo w którymś momencie bas zszedł niżej i był lepiej kontrolowany.
  15. Dzisiaj Paul Hardcastle - Hardcastle IX - 2020. Płyta znowu przesłuchana jednym ciągiem, bez "podwijania", zmiany utworów, itp. Wydaje mi się jednak, że po tych mniej więcej 45 minutach od włączenia, wzmacniacz dostaje jakby drugi oddech jeżeli chodzi o barwę, nasycenie i prezentację szczegółów (słychać więcej, przy zachowaniu gładkiej, niedrażniącej faktury). To nie jest różnica zero-jedynkowa, ale słyszalna i nie na granicy percepcji moim zdaniem.
  16. Tak zrobię. Mam świadomość argumentów Regi, ale usłyszałem też, co usłyszałem w ostatnich dniach. Dajcie mi z 2 tygodnie, na razie nie mam czasu na przełączanie, tylko na słuchanie;)
  17. Powiedziałbym gładsze a jednocześnie bliższe, romantyczne a bardziej obecne. Można to skrótowo ująć jako większe, choć raczej moja interpretacja najpierw mi na myśl przyszła. Adam, pełna zgoda co do Regi. Ale Roma 96DC+ daje tego jeszcze więcej, zdecydowanie. I pewnie jest coś w tym, co napisałeś, że brakowało Ci trochę wypełnienia średnicy z Bowersami, nawet jeżeli zanotowałeś to przy 607 S3. U mnie było w tym względzie właściwie OK, tzn. Rega + 706S3. Ale po podpięciu lampy usłyszałem różnicę w tej średnicy, więc warto próbować kombinacji Elexa z innymi monitorami. Może to przynieść lepsze efekty, niż przy połączeniu z Bowersami?
  18. Rzadko słucham cicho, co nie oznacza, że słucham głośno czy bardzo głośno (tylko czasami, jak jestem sam w domu). Prze ledwo ruszonym potku w nocy, za wiele się nie dzieje, tutaj akurat dużo lepiej sprawdzał się Naim XS2, który pod tym względem był moim najlepszym wzmacniaczem, grał najpełniejszym pasmem przy bardzo niskich poziomach głośności. Dla mnie to jednak nie problem, bo rzadko słucham bardzo cicho. Potek startuje od 7:00. Najczęściej w ciągu dnia słucham na 9:00-9:30. Od 8:00-8:30 gra już ok, ale tą pełnię, że tak powiem, gdzieś bliżej 9:00 uzyskuje. Na 13:00 też daje radę i z dźwiękiem nie dzieje się nic złego. Ale to już są mocno imprezowe poziomy. Dalej nie próbowałem i raczej nie zamierzam. Jednocześnie pamiętajmy, że Bowersy 706 S3 nie są jakimiś mega trudnymi kolumnami, ale też nie mają jakiejś wysokiej skuteczności, jedynie przyzwoitą 88dB. Z bardziej skutecznymi głośnikami na dole skali potka pewnie dzieje się więcej. Poza tym ten efekt "wypełnienia" z potencjometrem bliżej 9:00 dotyczy chyba większości wzmacniaczy.
  19. Roma kupiona za 6300 zł, więc tym bardziej nie mam żadnych dylematów. Żeby jednak nie było, Rega Elex MK4 jest świetna i warta swoich pieniędzy, ale po przesłuchaniu Romy zachowam Regę po prostu na wszelki wypadek, jakiś czas. Powiem tak, zechcę zrobić bezpośrednie porównanie Roma vs Elex i wtedy będą już twarde decyzje. A raczej ostateczne potwierdzenie moich wrażeń. Dam znać, na pewno.
  20. Dzięki wielkie, ale na razie wystarczy mi wrażeń:) Odpowiada mi to lekkie "ugrzecznienie" S3, zwłaszcza skoro już je mam po wielkich przejściach z DHL (dostawa z Niemiec prawie 4 tygodnie...) W każdym razie dla mnie nie ma powrotu do tranzystora, takie wnioski po 50-ce:) Potrafię docenić zalety solid state, ale zakochałem się w lampie w try miga, jak w żadnym tranzystorze., no może Unison Research Unico Primo zrobił na mnie podobne wrażenie w połączeniu z Dynaudio X34. Ale on też miał jedną lampę na pokładzie (hybryda), choć uważam, że całościowo Roma 96DC+ jest po prostu lepszym wzmacniaczem.
  21. No coś w tym jest. Jak wiecie, zanim kupiłem 96DC+, myślałem o Dynaudio Evoke 20. Że dadzą mi więcej romantyczności itd. Jak już dotarł Synthesis, to nagle przestałem o tym myśleć... Tzn. może kiedyś spróbuję te Dynie, ale zupełnie przy okazji, jakoś nie mam już takiego parcia;) I wydaje mi się, że właśnie charakter Bowersa 706 S3, nawet jeżeli jest delikatnie wygładzony w stosunku do 706 S2, ale wciąż Bowersowy, doskonale pasuje do A klasy na EL34.
  22. Bez przesady, mi to akurat w niczym nie przeszkadza. A wręcz pomaga, jeżeli nie chcę mieć dodatkowego pudełka i kabelków w systemie. Node'a podłączyłem właśnie do DAC'a w Romie po coaxial'u.
  23. Oczywiście Rega jest super wzmacniaczem, ale na razie nawet nie myślę o jej podłączaniu i porównywaniu z Romą, szkoda mi czasu, wolę słuchać... Pewnie w któryś wolniejszy dzień to zrobię, ale nie spodziewam się, żeby to nagle przemeblowało moje podejście. Wcześniej była trochę gonitwa za coraz szybszym basem, głębszym zejściem, precyzyjną sceną itd. itp. Trochę techniczne podejście, choć zawsze szukałem też tych emocji w dźwięku. Teraz nagle złapałem się na tym, że sięgam po albumy, których długo nie słuchałem. Bo coś mi w nich czasami nie pasowało, może nawet drażniło. Teraz nie mam tych problemów, nawet jeżeli niektóre aspekty dźwięku nie są "podręcznikowo" tak dobre, jak w Redze, to całościowo nie ma co porównywać.
  24. Postaram się zachować dystans, ale będzie to trudne. Nie będzie opisu na kilka minut czytania, jak przy Bowersach. Nie napiszę też, że ten wzmacniacz to ósmy cud świata, choćby ze względu na tego plastikowego pilota;) Choć sam wzmacniacz jest zbudowany, jak czołg i to czuje się w rękach przy jego przenoszeniu/ustawianiu. Jednym wizualnie się podoba, innym nie. Mi akurat pasuje ten wąski faktor i dość proste, ale jednocześnie nie ascetyczne i bardzo solidne wykonanie. Osłona z wyciętym logo jest piękna. Solidne nóżki, potencjometr działa z przyjemnym oporem, regulacja z pilota bezproblemowa (jest to bolączką w niektórych innych Synthesisach, tzn. potek przy regulacji pilotem jedzie za szybko do góry). Stylistycznie - nie lubię wzmacniaczy drewniano-złoto-brylantowych, takich świecidełek, gdzie wszystko jest naćkane jakby bez ładu i składu. A 96DC+ nie rzuca się za bardzo w oczy, ale po odpaleniu daje fajny klimat lampy. I przy tym grzeje naprawdę solidnie. Brzmienie - w końcu nie analizuję go tak bardzo, jak przy wcześniej posiadanych wzmacniaczach. Tylko słucham z bananem na gębie, piękna barwa, kolory, emocje, super wokale, gitara, dęciaki. Jak tylko jest okazja, to go odpalam i słucham. I wcale nie jest tak, że 25W dostaje zadyszki przy głośniejszym słuchaniu. Pewnie przy bardziej wymagających kolumnach to się wydarzy, ale Bowersy są elegancko ogarnięte. Dół jest ciepły, ale nie rozlazły, ma lekko zaokrąglone krawędzie, jak mówią Anglicy, ma bloom. Choć oczywiście w kategoriach kontroli Rega ma przewagę. Ale co z tego, kiedy Romy słucha się po prostu przyjemniej? Średnica jest dla mnie bajeczna, dzisiejszy odsłuch płyty Michael'a Franks'a "Barefoot On The Beach" był wielką frajdą z emocjami kojącymi nieco stargane tym tygodniem nerwy. Miód. Spójność ale nie nuda. I ta paleta barw, plastyczność, nasycenie, kultura. Góra jest lekko przygaszona, nieagresywna, ale wielce czytelna. Co dokłada i swoje 3 grosze do wielkiego komfortu odsłuchu. I brzmienie wcale nie jest jak spod koca, kiedy trzeba jest werwa, jest dynamika, ale wszystko podane jest w wielce specyficzny, wykwintny sposób. Chyba specyficzny dla EL34 i klasy A, choć jak wiecie, w tym względzie to żaden ze mnie znawca. Wiem jedno, wpadłem jak śliwka w kompot i Synthesis zostaje ze mną na dłużej. Za te 6300 zł było naprawdę warto! A zapierałem się rękoma i nogami przed lampą...
  25. Słucham🙂 i podoba mi się👍 Rega zerka zalotnie z boku na włoskiego kolegę😉 Słuchałbym dalej, ale zaraz wychodzimy na urodziny mojej chrześniaczki... Wieczorem obiecuję więcej napisać.
×
×
  • Utwórz nowe...