Skocz do zawartości

dzarro72

Uczestnik
  • Zawartość

    59
  • Dołączył

  • Ostatnio

Posty napisane przez dzarro72

  1. Czytałem te posty ale ja nie mogę potwierdzić problemów mam dwie sztuki wpięte w inne segmenty sieci na różnych urządzeniach WiFi i działa super bez najmniejszych problemów od 2 lat. Chromecast zwykły tez posiadam - też brak problemów.
    Problem zdarzył się raz ale reset do ustawień fabrycznych i usunięcie z „ pokoju” w Google Home zadziałało i po sprawie.
    Topologia sieci:
     
    6AE2AD6C-F091-4C4B-AED4-399FC6FA1397.thumb.png.d1c9ab1eb3c21328c49a2dc19524853f.png
    Jeszcze w obwodzie działa Huawei dostępowy i trzy gigabitowe przełączniki TP-Link wiec najprostsza sieć to nie jest. Router ma co robić.
    Akurat dla autora wątku obsługa to podstawa. Do wad dodałbym jeszcze brak gapless.

    Wysłane z mojego LG-H870 przy użyciu Tapatalka

  2. Nad ma metalowa obudowę. Sama swoje waży. Node chyba nie. Poprawcie mnie
    Z mojej strony EOT. Nigdy nie byłem fanem NADa ale na prawdę się dziwię, że na forach audiofilskich jest tak mało wątków o Reptilianach... ;-)

    Wysłane z mojego LG-H870 przy użyciu Tapatalka

  3. Naturalnie. 
    Obudowa nie świadczy o niczym. Waga? Może. Słuchałeś? W ślepym teście wskarzesz który? 
    Ja i tak stawiam na nada. 
    Piotr
    Chodzi mi tylko o to, że kolega pokazał zdjęcie małej płytki Hypexa(która pewnie występuje w modelach innych producentów) i twierdzi, że całe urządzenia są takie same. Ja miałem Vicka SV129 z aluminiowym frontem, który ważył 10 kg ale miał trafo na 1/4 objętości a wagowo pewnie jeszcze więcej. To co oni z NADa dali w tej obudowie skoro bebechy Node ważą nieco ponad kilogram? NAD i Bluesound mam w dużym poważaniu ale tu na oko widać, że jest mało prawdopobne, żeby to były identyczne urządzenia, Node musiałby mieć ze 4 piętra płytek, żeby to zmieścić.

    Wysłane z mojego LG-H870 przy użyciu Tapatalka

  4. Nie twórzcie legend miejskich. Waga NADa jest ponad pięciokrotnie większa, objętość obudowy również(to nie Audionet - płyty granitowej tam nie ma). Nawet jeśli jest pusta w połowie to nadal ciężko zmieścić ją w PowerNode, który ma przecież jeszcze moduły Bluesound, które w bazowym NADzie trzeba dodać. Zdjęcie modułu Hypex o niczym nie świadczy.

    Wysłane z mojego LG-H870 przy użyciu Tapatalka

  5. No to zamieszczam zdjęcie wzmacniacza w PowerNodzie i NAD C368. Wskażcie 10 szczegółów którymi różni się "klasyczny" wzmacniacz od nieklasycznego (jak rozumiem) Noda.
    399650601_NADPower.jpg.5b4053c540636e99c2ed4fdbf35f6868.jpg
    Ale to jest na oko 1/4 zwartości NADa. Oba mają te same/podobne moduły Hypex i Twoje zdjęcie tylko to pokazuje. Biorąc pod uwagę mikrą obudowę PowerNode to raczej całość NADa tam nie wejdzie.

    Wysłane z mojego LG-H870 przy użyciu Tapatalka

  6. Ja np z tego nie korzystam. Niektóre albumy to posiadają i faktycznie wtedy to przeszkadza. Ale nie jest to szczególnie uciążliwe, chodź co kto lubi.
    Tyle że nie bardzo rozumiem dlaczego nie można tego naprawić małą aktualizacją.
     
     
    Piotr
    To chyba nie jest takie hop-siup skoro przez lata większość streamerów tego nie miała a i dziś to się zdarza. Np. w aplikacji na PC Deezer w ogóle nie ma gapless(nie wiem może działa to streamerach kompatybilnych z tym serwisem) co zniechęciło mnie do tej usługi mimo ogólnie pozytywnych wrażeń.

    Wysłane z mojego LG-H870 przy użyciu Tapatalka

  7. nie chodzi o zacinanie. Musicast ma b. ubogą maskę pod Tidala - wyłącznie wąski pasek z listą utworów.
    Moim pilotem będzie tablet, chciałbym mieć wersję desktop na tym właśnie tablecie co chyba jest niemożliwe, poprawcie mnie jeśli się mylę. Widziałem że najbardziej zbliżoną maskę do wersji desktop ma blueOS, jest o wiele bardziej rozbudowana, podpowiedzi utworów i wiele innych opcji czego w musicast nie ma.
     
    Jakie z urządzeń "transportujących" ma przyjazny soft (bo to chyba nim steruje serwisami typu Tidal)? Pytam bo może rozsądnym będzie zakup wzmacniacza zintegrowanego + monitory.
    Czy jakiś mały zestaw (małych gabarytów wzmacniacz) do 5000PLN będzie sensowny.
    Jedyną opcją, żeby używać apki Tidala jako odtwarzacza(bo o to chyba Ci chodzi) jest używanie BT. Jakiś sens ma to kiedy masz tablet Samsunga bo one mają Aptx (a może nawet AptxHD) i wtedy np. zakup Cyrusa One HD(też ma AptxHD) może mieć sens. Oczywiście przesył będzie tylko bodaj 550 kbs ale może to rekompensować jakość DACa i wzmacniacza(raczej lepsza niż w Powernode). Co do Chromecasta do radzę poczytać wątki o tym gadżecie, większość postów dotyczy problemów z użytkowaniem. Ja miałem kontakt tylko z wersją video. Moja siostra to używa i jest zadowolona(aczkolwiek nie działa idealnie). Ja bym tego nie wziął nawet za darmo. Dla jasności BT też ma swoje wady użytkowe. U mnie dwa źródła (laptop i dap) działają OK ale smartfon generuje minisekundowe pyknięcia raz kilka, kilkanaście minut - pewnie dlatego że w odbiorniku jest aptX a w telefonie aptXHD.
    Za 5000 to masz Kefy LSX - na pewno grają z Tidala bezstratne. Skoro zależy Ci na małym wymiarze - to może być ciekawa opcja.


    Wysłane z mojego LG-H870 przy użyciu Tapatalka

  8. Cześć, 
    Przeczytałem juz chyba cały internet na temat małych odtwarzaczy sieciowych i borykam się z problemem co wybrać a mianowicie:
    1. Ieast m160
    2. Cabasse Amp
    3. Paradigm Pw amp
    4. Polk audio omni a1
    5. Bluesound powernode 2
    Pytanie: 
    1. Który z tych sprzętów będzie najlepszy? Miłe widziany sprzęt grający w skrajnych pasmach. Byłem na odsłuchu Yamaha wxa 50 + B&W i się rozczarowałam. Z elacami b6 już znacznie lepiej.
    2. Jakie monitory grające dołem możecie polecić do ww. Sprzętów 
    3. Którego producenta aplikacja ma najlepsze wsparcie (oprócz bluesound) dla tidala? Yamaha odpadła gdyż musiccast ma fajną maskę dla spotify ale dla tidala to już porażka. 
    Sprzęt ma służyć głównien do słuchania z tidal. Czy coś z wymienionych może sensownie konkurować z Bluesound? Jest najdroższy.
    Pierwsze primo - nieprecyzyjnie zatytułowałeś wątek nie chodzi o mały odtwarzacz tylko o urządzenie all-in-one. Pan z branży trochę przesadza bo sam wzmacniacz z popierdółką typu Chromecast nic nie da. Jeśli już to wzmacniacz z DAC(NuPrime, NuForce, Cyrus OneHD, Olasonic itd) i do tego Chromecast jako transport cyfrowy. Nie wiem tylko czy Tidal działa dobrze z Chromecast bo są różne opinie. Ewentualnie NAD ma wzmacniacz z wbudowanym Chromecastem(cienki naleśnik ale w standardowej szerokości). Jak szukasz tańszej alternatywy dla PowerNode to chyba Sonos robi coś podobnego za 3/4 ceny. Jakbyś zdecydował się na wzmacniacz z DAC to niektórzy chwalą małe streamery iEast(ok. 600 zł) ale czy Tidal chodzi dobrze - nie wiem. Jeśli chodzi o soft to pewnie Node i Sonos będą przeważać.

    Wysłane z mojego LG-H870 przy użyciu Tapatalka

  9. Czy różnicę na muzyce kameralnej wyłapywałeś w ślepym teście?
    Nie słucham z kolegami więc ślepe testy nie wchodzą w rachubę ale z powagą jest tak, że po prostu nie gra i dlatego zaczynasz kombinować. 2 lata temu na prawdę chciałem wierzyć, że cyfra to cyfra, i że wystarczy iTunes i to na Win. Ale to nie działa - niestety. Akurat Spotify, na ASIO Bridge gra całkiem całkiem ale powaga też najwięcej traci. Ja w tej chwili przerzucam się na Deezer HiFi z Fidelizerem Pro i ASIO Bridge gra bdb a steruje drugim laptopo-tabletem przez apkę Splashspot. Nawet jeszcze potestuje różnice HiFi vs Premium choć na ślepo nie będzie.

    Wysłane z mojego LG-H870 przy użyciu Tapatalka

    Zrobiłem sobie szybki test na Deezer: HiFI vs 320 kbs. 6 kawałków: 2 indie (Blonde Redhead i Deerhoof) 2 jazzopodobne(EST i The Bad Plus) i 2 z klasyki(fortepian solo/Boshanov i fortepian+wiolonczela/Argerich/Capucon). Na HiFi jest lepsze wypełnienie, dźwięk mniej nerwowy, lepsze różnicowanie planów. Jedynie na Fresch Born(Deerhoof) brzmienie mp3 miało pewne zalety bo wersja HiFi była trochę grzeczna. Również impromptu Chopina(Boshanov) nie wykazało gigantycznych różnic ale dźwięk mp3 był trochę chudszy. Na Adagio&Allegro Schumanna(Argerich/Capucon) wersja mp3 była bardziej jazgotliwa - na siłę podkreślała ekspresję tego utworu. W The One I love (Blonde Redhead) nie bylo szokujących różnic poza tym, że wokal trochę szeleścił przy mp3. Największe różnice były w utworach Goldwrap(EST) i Lithium(The Bad Plus i Wendy Lewis) zwłaszcza w tym drugim w mp3 było masywnie ale się zlewało(TBP lubią szpanować brzmieniem kontrabasu) w refrenie w wersji FLAC wokal ładnie wychodził z głębi, w wersji mp3 zlewał się z hałasem tria w jedną ścianę dźwięku.
    Nie zmienia to faktu, że mp3 też da się słuchać przyjemnie. W miesiącach letnich pewnie będę zmieniał abo na Premium.

    Wysłane z mojego LG-H870 przy użyciu Tapatalka

    PS. Apka typu wirtualny pulpit nazywa się Splashtop(nie spot). Jak ktoś słucha z PC a ma też np. tablet to polecam. Działa dużo lepiej niż np. TeamViewer.

    Wysłane z mojego LG-H870 przy użyciu Tapatalka

  10. ja sprawdzałem i w repertuarze, którego słucham (rock, elektronika, trochę lżejszego metalu, jazz, blues) i nie słyszę różnicy między FLAC i mp3 320kbit/s. Sam starałem się siebie przekonać, że powinienem przejść na FLAC, ale tym razem mi się nie udało. Porównywałem materiały, które mam na płytach CD i dobrze znam z plikami po konwersji do mp3.
    To było trochę szukanie na siłę pod wpływem tego wątku, a nie dlatego, że mi czegoś brakuje, bo jest dokładnie odwrotnie.
    I to weryfikuję tezę, ze rock jest taki trudny do odtworzenia. Tak jak pisałem wcześniej - na papierze kawałki rockowe we FLAC mają znacznie większy birate niż np. muzyka kameralna ale na tej drugiej znacznie łatwiej wyłapać różnice między mp3 a FLAC. Na rocku rzeczywiście często nie słychać różnicy.

    Wysłane z mojego LG-H870 przy użyciu Tapatalka

  11. wpiąłem się mini jackiem do wyjścia słuchawkowego laptopa, ale po reakcjach zakładam, że to nie zadziała...
    wyjść cyfrowych nie posiadam, więc będę chyba musiał użyć innego DACa czyli wspomniany M2.
    Dzięki za szybkie wsparcie.

    PS. jakiś inny, dobry wzmacniacz słuchawkowy do laptopa możecie polecić ? w kwocie do 300zł.
    To może kup DAC w formacie "pendrive" z wyjściem mały jack? Np. AudioQuest DragonFly (nie pamiętam czy w tej cenie - są 2 modele). Jest sporo produktów tego typu. Ja akurat mam SMSL Idea(500 zł) ale od tego producenta są też chyba tańsze propizycje.

    Wysłane z mojego LG-H870 przy użyciu Tapatalka

  12. Witam,
    chciałbym podłączyć DAC SMSL793II do laptopa, tak aby uzyskać lepszą jakość dźwięku.
    Czy wszystko co powinienem zrobić to użyć przewodu mini jack - 2 x RCA ?
    Zrobiłem tak i nie mam możliwości np. zmiany głośności z poziomu dac, muzyka leci bardzo cicho i jest stłumiona - dac jedynie pośredniczy, ale nie ma żadnego efektu.
    Co robię źle ?
     
    Dzięki za pomoc.
    Ten DAC ma 2 wejścia cyfrowe ale nie ma USB audio, który byłby najbardziej naturalnym połączeniem z laptopem. Proponuję poszukać jakiegoś taniego konwertera USB/SDIF i połączyć DAC na wejściu Coax. Modelu konwertera niestety nie podam bo jedyny, który kojarzę to m2Tech za ponad 600 zł więc droższy od Twojego DACa ale chyba coś pasującego cenowo też się znajdzie.

    Wysłane z mojego LG-H870 przy użyciu Tapatalka

  13. Bazujecie Panowie na cyferkach. W przypadku nagrania fortepianu solo w normalnym flac birate często nie przekracza 400 kbs ale nadal to będzie trudniejsze do odtworzenia niż nagranie popowe z birate 1000 kbs, na nagraniu fortepianu nadal będzie łatwiej wyłapać wszelkie niuanse wynikających z drobnych zmian w konfiguracji systemu. Czasami trudno wyłapać różnice między 320 kbs a 1000 kbs, a w innym przypadku różnice będą ewidentne przy tym samym birate. Skoro flac jest powszechnie stosowany jako zamiennik wave, a MQA też ma swoich zwolenników(birate niższy o jakieś 40% od flac) to prawdopodobnie jest to czynnik, którego wpływ na brzmienie jest bardziej złożony i wieloaspektowy... Transmisja bezstratna zawsze ma potencjalną przewagę, ale potencjał a jego wykorzystanie to dwa światy(vide: słabo grająca, bezstratna apka Tidala).

    Wysłane z mojego LG-H870 przy użyciu Tapatalka

  14. [mention=45102]Bartek NW WAFC[/mention], czegoś tu nie rozumiem. Puszczałeś plik 1440 kbps przez BT i porównywałeś z plikiem 320 kbps też puszczanym przez BT?
    Na papierze to Aptx jest do przesyłania 44/16 a AptxHD i LDAC do hiresów. MQA to też format stratny - ponoć zasada działania jest podobna do tych najlepszych kodeków BT tylko birate jest większy.
    W realu jest tak, że na dobrym BT Aptx/AptxHD Deezer Premium(320 kbs) i stratny odpowiednik Tidala gra wyraźnie słabiej od Qobuza(16/44). Słychać też różnice między Qobuzem a Tidalem HiFi na tej samej platformie(USB Audio Player Pro). Wyraźne(choć subtelne)są też różnice między MQA a koszernym 24/96 nagranym na kartę. Co ciekawe różnice są podobne w odsłuchu po USB(słuchawki) i po BT(sprzęt stacjonarny). Nie musi to być kwestia różnicy w "gęstości" pliku tylko w sposobie w jaki UAP odtwarza streaming z Tidala a odtwarzaniem z karty. Zwykłe 16/44 też brzmią trochę lepiej z karty niż z sieci. Oczywiście przy wypasionej konfiguracji PC(jPlay, HQPlayer itd) pliki zagrają lepiej niż po BT. Ale w niektórych konfiguracjach brzmienie serwisów typu Tidal może być bdb na BT - inna sprawa, że trzeba mieć dobry telefon i dobry odbiornik.

    Wysłane z mojego LG-H870 przy użyciu Tapatalka

  15. Jako, że jestem świeżakiem w świecie audio i ciągle dowiaduje się czegoś nowego zaczęło mnie zastanawiać kilka rzeczy. Aktualnie używam Tidal HiFi "bezstratny", tylko, że używam go przez BT, więc mimo posiadanie aptX w telefonie i tak tracę, ale czy naprawdę tak dużo? Czy kupienie chromecasta i podpięcie go do amplitunera i do niego telefonu jest warte świeczki? Jest jakiś odczuwalny skok jakości? Czy istnieje wogóle możliwość wykorzystania MQA z Tidala (istnieje tylko na PC) czy musiałbym podpiąć laptopa do jakiegoś DACA, a następnie do amplitunera? Mój amplituner to Marantz mcr611.  Aktualnie zakupiłem kartę pamięci do smartfona specjalnie po to, aby zapisać jak najwięcej piosenek w formacie FLAC, więc chce wykorzystać go w najlepszy sposób.
    Ja też słucham Tidals bo BT (mam LG G6 z aptXHD i bdb ale dość drogi transport z aptX podpięty cyfrowo do DAC) Wg mnie apka na PC nawet w trybie master gra słabiej. Na pewno z plików bezstratnych Tidal można osiągnąć lepsze brzmienie niż z BT ale przez lepszy płatny program na PC(np. Roon, Audirvana) albo ze streamera. Można też próbować przez Bubble. Na telefon z Androidem jest świetny program USB Audio Player Pro, kosztuje 40 zeta a za kolejne 18 zeta masz MQA. Tidal chodzi bardzo sprawnie. On służy głównie do tego żeby słuchać przez DAC i słuchawki, w domowym systemie puszczanie muzy z komórki przez USB raczej nie będzie wygodne, ale program ma też opcje puszczania przez BT i gra to dużo lepiej niż apka Tidala. Oczywiście trudno mówić o hires przez BT. Zresztą są różne BT np. jak puszczam muzykę przez BT z laptopa to gra słabiej niż z telefonu i słabiej niż z tego samego laptopa po USB.
    Z tego co widzę to Twój Marantz nie ma USB audio więc możesz ewentualnie spróbować Chromecasta i połączyć go kablem optycznym do amplitunera.

    Wysłane z mojego LG-H870 przy użyciu Tapatalka

  16. Nie wiem jak Node 2 ma się do wymienionych przez Ciebie urządzeń, natomiast w tym przedziale cenowym warto się także zainteresować Auralic Aries Mini. W sieci piszą również dużo dobrego na temat jakości dźwięku oraz sterowania za pomocą aplikacji.
    Aries tylko na iPhonach chodzi.

    Wysłane z mojego LG-H870 przy użyciu Tapatalka

  17. Na foobara 2000 z plików na dysku mamm ustawione 100 playlist. 
    Jak chce skorzystać z Spotify lub tidal puszczam i leci gotowe. 
    Ludzie wstają do gramofonu żeby zmienić płytę na drugą stronę po 3 kawałkach. A tu jest problem wstać, podejść do kompa i kliknąć inna playlistę? Serio?
     
    Taaaa... a jak słuchasz playlistę z pojedynczych utworów, których nie znasz i chcesz otworzyć stronę albumu, żeby dodać do ulubionych, a sam utwór dodać do 2 playlist, a jak artysta wydaje się frapujący to chcesz zobaczyć jakie jego inne albumy są dostępne i tak dalej... Rozumiem, że przez parę godzin stoisz pochylony nad komputerem i cały czas coś klikasz?

    Wysłane z mojego LG-H870 przy użyciu Tapatalka

    • Gratulacje 1
  18. Podobno opcja dla cierpliwych. Tak wyczytałem. Nie chcę tak eksperymentować bo wiem, że czasem odrobina niedogodności ergonomicznych potrafi zabić pasję. (np. wyciąganie ciężkiego motocykla z ciasnego garażu, za samochodem, zabija chęć wyjazdów na krótkie, niedzielne wycieczki, ot taki przykład mi przyszedł do głowy :D)
    Dzięki za odpowiedzi, chętnie dowiem się jeszcze więcej.
    Pozdrawiam
     
    Sam używam miniPC z zasilaczem liniowym. Do własnych plików świetna opcja. Uważam też, że specjalne oprogramowanie(jPlay, Fidelizer, HQPlayer, Audirvana, Amarra itd.) ma duży wpływ na dźwięk. Przy porównaniu z takimi programami aplikacja Tidala na PC gra przeciętnie. Jeśli masz dobry smartfon to polecam porównać strumieniowanie przez AptX z graniem po USB z Tidala PC. Nie mówię, że BT będzie lepszy - bo to zależy od smartfona i tego czy Cyrus ma dobrze zaaplikowany AptxHD - ale jest szansa, że się zdziwisz ;-). Jeśli chcesz grać z PC to programy Audirvana i Amarra zapewniają dostęp do Tidala ale mogą być sterowane tylko iPhonami. Jest też nowa wersja programu jPlay Femto - tu można grać Tidal przez aplkację Bubble. Każdy z tych programów jest płatny ale można go wypróbować za darmo. Koszt jest różny - od 70 euro w górę.Jeśli masz iPhona to najlepsza będzie chyba Audirvana. Testowałem na Qobuzie i efekt był zachęcający - grało podobnie do plików z dysu i lepiej od firmowejapki Q (ale nie mam ogryzka więc programu nie kupiłem).
    Nie zmienia to faktu, że najwygodniejszą opcją będzie chyba ten Bluesound. Wszyscy chwalą obsługę i są na nim dostępne wszystkie serwisy, nie tylko Tidal. Ostatnio spotkałem też pozytywne opinie o dużo tańszych produktach iEast (koszt kilkaset złotych).

    Wysłane z mojego LG-H870 przy użyciu Tapatalka

    Od kilku dni męcze  w domu Bluesound Node 2i polecam - genialny soft! Jezeli chodzi o dźwięk to poprawiła się przestrzeń bas. Zdecydowanie szczegóły względem Chromecast Audio. Node obsługuje wszystkie serwisy streamingowe jakie znam jest tego ze 20...
    Ja osobiście polecam oba zarówno Chromecast jak i Node 2i w obu przypadkach bardzo łatwa obsługa. Oczywiście nie będę mówił ze komputer jest bez sensu itd.. powiem że mnie by się nie chciało latać i klikać. 
    Jezeli chodzi o ergonomię używania  streamera Node 2i  to powiem ze miałem w domu CA CXN, mam Cyrus Stream X, mam CA Minx XÎ, Chromecasty Audio dwa ale Bluesound rozwala system ! Działa od strzała, po zainstalowaniu aplikacji na Mac’u współdziele bibliotekę muzyczna iTunes i bezstratne pliki, zaprogramowałem pilota Regi i nim obsługuje streamer. 
    I tyle w temacie ;-)

    Wysłane z mojego LG-H870 przy użyciu Tapatalka

  19. Główne zamierzenie było takie że tidal jest z kompa. Do tej pory na ich stronie widnieje informacja że aby uzyskać mqa należy stosować aplikacje desktopowa. 
    Druga sprawa to sterowanie amplikacja komputerowa że smartfona?:) To już wymyśliłeś:) po co to komu? Hehe
    Opcja maliny jest opcja coraz bardziej popularna. Ale faktycznie trzeba mieć cierpliwość. 
    Piotr
    Jak pecet stoi blisko sprzętu to jak chcesz nim sterować? Podchodzić za każdym razem jak chcesz dodać coś do ulubionych albo stworzyć playlistę? Spotify ma taką opcję - apka z telefonu przejmuje funkcje aplikacji sterującej a gra apka pecetowa. Piloty na Androida ma Foobar i wiele innych darmowych programów. Nie wyobrażam sobie używania serwisu typu Tidal bez błyskawicznego dostępu do biblioteki.

    Wysłane z mojego LG-H870 przy użyciu Tapatalka

  20. Witam.
    Chciałem prosić o poradę odnośnie odtwarzacza do wzmacniacza wymienionego w temacie. Niestety jeżeli chodzi o odtwarzanie muzyki zatrzymałem się na płytach, kasetach i mp3 i pomimo dłuższego wertowania internetu nie mam pojęcia co będzie optymalnym dla mnie wyborem.
    Wzmacniacz ma wbudowany DAC, ale nie wiem co on jest warty. Znalazłem tylko informację, że jest to 32 bitowy ESS. Poza wyjściami analogowymi wzmacniacz posiada: asynchroniczne USB 32/192 DSD 64 i 128, optyczne Toslink 24/192, koncentryczne SPDIF 24/192. Niestety niewiele mi to mówi.  
    Jeżeli chodzi o opcje "imprezową" to posiada bluetooth ze standardem aptX i wyjście optyczne, które prawdopodobnie będzie podłączone do telewizora (youtube, filmy itp.). Bluetooth testowałem (mój telefon obsługuje ten standard), i rzeczywiście widać kategoryczną różnicę pomiędzy mp3 128 a np. 320 kbps, nawet to działa.
    Problem jest z odtwarzaczem bardziej wysublimowanych pod względem jakości formatów, bo nie mam pojęcia co do tego zakupić. 
    Prawdopodobnie muzyka ma być odtwarzana z Tidala HD i po prostu z dysku.
    Naczytałem się o chromecascie, malinie i zwykłych odtwarzaczach strumieniowych, ale w zasadzie nie załapałem różnicy pomiędzy tymi maliznami a klasycznym pudłem odtwarzacza.
    Proszę o pomoc: czy w tym przypadku np. chromecast będzie wystarczający, czy nawet zwykły komputer jako źródło, czy lepiej zainwestować w dedykowany odtwarzacz strumieniowy? Co lepiej zagra i będzie przyjaźniejsze w obsłudze? Czy jest różnica, którego wejścia cyfrowego użyje do podłączenia źródła?
    Pozdrawiam 
     
    Komputer/laptop nie jest dobrą opcją do Tidala bo aplikacja na Win gra dość słabo i nie można jej sterować np. smartfonem. Jeśli możesz wydać sumę do 3 tys. zł to najlepiej skupić się na streamerze. W tej cenie najbardziej chwalone są 2 opcje Bluesound Node i Auralic Aries Mini. Obie ok. 2,5 kzł. Wadą jest Ariesa jest konieczność sterowania iPhonem ale za to można zamontować dysk wewnętrzny(z zewnętrznego też można grać). Node ma chyba lepszą obsługę w dodatku obsługuje też Deezera(też ma usługę bezstratną - można porównać z Tidalem, Deezer ma dużą większą bibliotekę). Nie wiem jak z obsługą dysków usb ale chyba też jest. Oba mają DACi więc możesz zdecydować, czy wybrać sekcję cyfrową streamera czy Cyrusa.
    Z tańszych opcji to pewnie zostaje malina.

    Wysłane z mojego LG-H870 przy użyciu Tapatalka

  21. Własnie można tak w  nieskończoność szukać , co nie zmienia faktu ze ciekawe te Fyne Audio  
     
     
     
    Popieram kolegę jeśli chodzi Cyrusa HD.

    Wysłane z mojego LG-H870 przy użyciu Tapatalka

  22. Dobra decyzja podjęta Cyrus one i Kef r300 
    Jeszcze co mnie meczy to te spotify i radio internetowe  
    Na oku 
    - Yamaha wxad-10
    - Yamaha wxc-50
    Oraz ten chromecast audio , no chyba ze jest cos innego ( lepszego ) wartego polecenia 
    Kupujesz w ciemno - bez słuchania?

    Wysłane z mojego LG-H870 przy użyciu Tapatalka

  23. Czy aby na pewno? Tak powszechnie krytykowane plumkanie na AVS wskazuje raczej, że producenci boją się popu jak diabeł święconej wody. Łatwiej zrobić sprzęt na którym ładnie plumka, niż taki, na którym dobrze zabrzmi kiepsko zrealizowany pop.
    Plumkanie to też pop. Tzw audiofilskie plumkanie ma tę zaletę, że gra dobrze na wszystkim. Pop nie będący audiofilskim plumkaniem jest nagrany tak, żeby grać dobrze jako mp3 na soundbarze. Jak realizator jest inteligentny to zagra to też dobrze na dobrym sprzęcie. Ale to ruletka.Jak ktoś słucha głównie popu i rocka to oczywiście szuka dobrego brzmienia do swojego repertuaru. Ale jak horyzonty się poszerzą to może być różnie. Np. na AS dużo ciepłych komentarzy wzbudził zestaw Gato Audio. Ja też miałem pozytywne wrażenia dopóki nie wymogłem na Panu z obsługi, żeby puścił prawdziwy jazz. Pan na tablecie wyboru nie miał więc trafiło na Kind of blue. I czar prysł. Jak się to mówi było dobrze ale nie beznadziejnie. Na kawałku który powinien grać dobrze na dowolnej konfiguracji. A na popie grało super.
    Więc jak firma testuje sprzęt na zestawie nagrań gdzie jest jeden kawałek(chyba) ze skrzypcami, nie ma fortepianu solo i tak dalej, to może to być tylko Harman, znany producent amplitunerów do hipermarketu.

    Wysłane z mojego LG-H870 przy użyciu Tapatalka

  24. To już wiadomo dlaczego większość sprzętów tak słabo brzmi i nadaje się wyłącznie do popu...

    Jako ciekawostkę, być może przydatną, podaję spis utworów, których do testowania używa Harman.
    Jennifer Warnes - “Bird on a Wire”
    Tracy Chapman - “Fast Car”
    James Taylor - “That’s Why I’m Here”
    Steely Dan - “Cousin Dupree”
    Paula Cole - “Tiger”
    Little Feat - “Hangin’ on to the Good Times”
    oraz 
    Fritz Kreisler - “Toy Soldier March” 
    Ponoć skutecznie pomagają usłyszeć różnice.
     


    Wysłane z mojego LG-H870 przy użyciu Tapatalka

×
×
  • Utwórz nowe...