Blaty wiórowe z laminatem są spoko, bo tanie i po 5 latach nie żal wyrzucić, gorzej jak ma się szafki z ikea, które mają 60 cm głębokości i jeszcze rury za nimi, wtedy nie wystarczą standardowe blaty o szer 60 cm i trzeba kupować szerokie na 120cm i je ciąć, są droższe i wybór dekorów mniejszy.
trawertyn i marmur to można na ścianę walnąć, od biedy na blat w łazience, ale nigdy na blat do kuchni.
my wybraliśmy kerrock, czyli akryl z oszczędności 6mm, a nie 12mm, który można montować bezpośrednio, nasz jest naklejony na 25 mm płytę wiórową, ma prawie 80 cm głębokości, wklejony z tego samego materiału zlewozmywak, nie widać żadnych połączeń, wygląda solidnie jak z jednego kawałka.
od 5 lat znakomicie się sprawuje, jest trochę rysek od przesuwania garnków, ale to dodaje tylko szlachetności, my wybraliśmy gładki czarny, ale są i takie z drobinkami na których rys nie widać, no i jest ciepły w dotyku…