mcc64@wp.pl
Uczestnik-
Zawartość
114 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez mcc64@wp.pl
-
podpowiesz z ciekawości co zrobili?
-
Wg mnie z dobrych rzeczy ma głównie marketing. Nazwać go idealnym tylko z tym mi się kojarzy.
-
No a co producent ma odpowiedzieć? Wprost, że wypuścili bubla ale nie mają zamiaru nic z tym robić? Łatwiej zasugerować że takie działanie to normalne i z tego tytułu nie możesz reklamować produktu. Mi ten wentylator od razu nie grał ale sugerowałem się właśnie opinią z audio i stwierdziłem że tak może być. Wysłałem to nawet do nautilusa i pytałem o ten wentylator ale cisza na ten temat. Co do czegoś w miejsce axr-a to po przemyśleniach potrzebuję jedno urządzenie z siecią bo dla wygody bo i tak mając axr-a czasami włączałem spotify na kinie tym bardziej że używam Dynavox AMP-S do przełączania źródeł no i trzeba jeszcze podejść i przełączyć Dlatego biorę pod uwagę dwie opcje. Zastanawiałem się nad Advance Paris PlayStream A1 lub Advance Paris PlayStream A5, podpięcie do obecnych paczek i dokupienie coś w stylu Klipsch RP-240D do kina. Jesteś w stanie coś o tym sprzęcie powiedzieć? Ewentualnie polecić coś innego do kef q550 (w przyszłości prawdopodobnie zmiana na q750?) ? Cyrus one cast mi nie pasuje za bardzo na półkę. Ewentualnie może jakieś kino z niezłym stereo w okolicach 6-7k może się znajdzie... Mam Pioneer 934 i szczerze mówiąc przepinając się na tego axr nie powiem żeby różnica w stereo była jakaś ogromna i mnie porwała. Wiem można mnie skrzyczeć ale taki gust i słuch, nic nie poradzę
-
Też najpierw chciałem go wymienić na inną sztukę ale odpuściłem. Nie bardzo chce wymieniać aż trafię na dobry i ciekawe czy nie ma szansy że po jakimś czasie ta wada się pojawi w niby sprawnym. Inna sprawa jak pisałem wyżej mam wrażenie że nawet przy dosyć wolnych obrotach ten wentylator był dosyć głośny a z czasem ciszej nie będzie. CA sprzedaje bubla to niech spada :-)
-
Myślę że ten typ tak ma i nic to nie zmieni. Jeżeli ktoś ma większy salon, nie słucha cicho to nawet się nie zorientuje. Ciekawe jak chodzi wentylator jak się dłuższy czas posłucha głośno i jest na prawdę ciepło. Ja na szczęście miałem możliwość zwrotu z której skorzystałem i szukam czegoś innego. Sklep miał sprawdzić czy jest wszystko z nim ok i z tego co widziałem taki jak mój pojawi się już w sklepie w outlecie do sprzedaży jako że zwrotu :-)
-
Jak wyciągałem z pudełka to wyglądał że jest nowy, a zwracam na to uwagę. Zacząłem drążyć i znalazłem podobne problemy w sieci więc nie tylko u mnie był taki przypadek. Salon mi proponował wymianę na drugi ale po komentarzach w sieci odpuściłem i zrobiłem zwrot. Swoją drogą ten wentylator mi się wydaje bardzo słabej jakości i z czasem będzie tylko głośniejszy. Jedna osoba z podobnym problemem pisała do producenta - odpowiedź: Hearing some Fan noise or Toroidal Transformer noise from the unit is completely normal unless it can be heard over audio being played at a fairly low/reasonable level and from a fair distance away. Myślałem właśnie o CXA61 tylko cena już prawie 2 razy.
-
Podpowiesz coś co zagra podobnie do axr 100? Miałem ten sam problem z wentylatorem w axr co kolega i kurier go wczoraj zabrał a dźwiękowo mi bardzo pasował. Swoją drogą czytałem "recenzję" że w axr wentylator włączał się tylko przy głośnym graniu jednak u mnie tak nie było. Przy cichutkim słuchaniu radia (śpiące dziecko w pokoju) i obudowa chłodniutka po jakichś 8-10 minutach i tak się włączał a słyszałem go z ok 3 metrów. Porażka.
-
Podejrzewam, że jak ktoś np. kupuje pierwszy odtwarzacz sieciowy to nie wie że nie wszystkie używają archaicznego i słabego dts play-fi, nie wie że inne się nie tną na wifi (albo producent Ci odpisze że masz pewnie słabe wifi w domu i to dlatego ), nie wie że inne można uruchomić zdalnie, nie konfiguruje w sklepie nie sprawdza jak to działa itd itd. Nie wie po prostu czego do końca oczekiwać. Ktoś miał do tej pory starego technicsa i to ma za punkt odniesienia więc jest zadowolony bo jest lepiej i nie wie że wcale nie jest fajnie. Być może komuś coś odpowiada dźwiękowo, wie że to idealne nie jest a i tak jest zadowolony że ma klikania w jednym urządzeniu zamiast uruchamiać osobno cd, streamer, wzmacniacz, tuner itd i ogarniać wszystkie piloty. Każda potwora... Niektórzy zrobią research kilkudniowy a niektórzy pójdą się radzić do sklepu i jak tak trafią to wezmą to na czym sprzedawca ma największy zarobek. Takie czasy. Sam się dziwię, że ludzie potrafią wydawać kilka tysi bez poczytania a nawet sprawdzenia cen w sieci.
-
Podejrzewam, że jest kilka powodów. Np. przy zakupie nie zwracasz do końca uwagi na takie rzeczy, czasami pewne działanie jest dla Ciebie oczywiste i nawet nie myślisz żeby coś sprawdzać. Albo nigdy nie miałeś takiego sprzętu więc nie masz porównania jak działają inne, a sprzedawca wiedząc jak to działa i tak Ci coś takiego doradzi bo biznes to biznes. Albo poczytasz na forum "rady od branży" że to super sprzęt. Itd itd... A później po 3 miesiącach taki sprzęt ląduje na olx, bo masz dosyć użytkowania.
-
Wg mnie nie opłaca się, kupiłem za 3 tys 6000a play i oddałem. Wystawiałem nawet na olx na parę dni i nikt się nie zainteresował. Play tylko chciałby być odtwarzaczem sieciowym bo na pewno nim w pełni nie jest. Gdzieś w innych wątkach można poczytać moje opinie i działanie.
-
Różnica jest taka chociażby że nie chodzę za pilotem, nie włączam wzmacniacza i nie czekam aż się połączy z wifi za każdym razem. Inne urządzenia są podpięte do sieci cały czas i nie potrzebuje nic poza apką spotify żeby ich włączyć. Mi się audiolab nie pokazywał w spotify, dopiero jak kliknąłem w playfi plus i połączenie. Być może by się kiedyś pojawiło jakbym go włączył, poczekał aż się podłączy do sieci poczekał aż spotify ogranie że ma w sieci nowe urządzenie. Nie doczekałem do tego momentu więc to urządzenie nie jest dla mnie. Do tego jak uruchomiłem muzykę na spotify z jednego urządzenia to nie mogłem przełączyć jej na drugim (łączenie.....). Kolejna sprawa jak już coś grało to po wifi się zacinało co jakiś czas. A uruchomisz spotify pilotem bez telefonu? Bo ja włączę wzmacniacz polotem, wybiorę źródło net i gra. Oprogramowanie jest ba baaardzo niskim poziomie w porównaniu do konkurencji. ZAWSZE musisz użyć więcej niż jednego sterowania żeby coś zaczęło grać i zawsze czekać aż się podłączy do sieci. I to co piszę to nie są wymysły bo tak działają wszystkie inne odtwarzacze których używałem a tu taka lipa jest. To jest moja opinia i moje odczucia może dla Ciebie to nie ma znaczenia, dla mnie ma na tyle, że audiolab jest spakowany do wysyłki. Także jak jesteś zadowolony ze swojego sprzętu to się cieszę
-
Wrócę jeszcze raz na chwilę do narzekania na Audiolab Z ciekawości obejrzałem dziś recenzję Audiolab Omnia sprzęt za jedyne 8000zł i z tego co widzę jeżeli chodzi o oprogramowanie to za wiele się nie zmieniło na pierwszy rzut oka. Tak wiem, że to nie jest najważniejsze ale skoro może to działać dobrze w urządzeniach za 2000...
-
Pomyliłeś mnie z autorem posta ja mam kef q550 i użyteczność i wygoda jest dla mnie ważna więc odpada więcej niż jedno urządzenie Jedyne źródło muzyki to u mnie internet. Odpalam spotify, wybieram źródło, klikam play i powinno grać a nie jak w audiolabie tych kliknięć jest 3 razy tyle do tego trzeba jeszcze za każdym razem na początku podejść, włączyć pilotem i poczekać aż się podepnie do sieci, przeklikać przez apke playfi i dopiero odpalić spotify. Obecnie zastanawiam się nad marantz NR1200, na niemieckim amazonie jest za 700 euro, ale jeszcze o nim nie czytałem opinii. Szkoda w takim razie, że nie trafiłem na Twoje wypowiedzi dotyczące Audiolab.
-
Podsumowując moją przygodę z Audiolab 6000a, to właśnie został spakowany i wraca do sklepu. Poza problemami powyżej doszło jeszcze zacinanie się przez wifi (inne urządzenia nie mają z tym problemu), nawet w instrukcji audiolaba jest zalecane połączenie kablowe Aplikacja Play Fi której trzeba używać to też nieporozumienie - pod windowsem podpina się jako dźwięk wyjściowy więc jak słuchałem muzyki i coś robiłem na laptopie to słyszałem w głośnikach wszystkie dźwięki z lapka - inne urządzenia korzystają ze spotify connect jak dobrze kojarzę. Czyli jakbym się po prostu podłączył przez blueetoth i byłoby szybciej Odpalając muzykę ze spotify na jednym urządzeniu był problem ze zmianą jej na innym, mimo że apliakcja playfi pokazywała niby podłączenie - zero reakcji. Więcej nie pamiętam
-
Poważnie "Przyzwyczaić się"? Płynność to najmniejszy problem a masakrą jest cała użyteczność. Audiolab 6000a Play nie da się używać jako odtwarzacza sieciowego i nie przesadzam. Już pomijając ile się trzeba naklikać żeby zaczęło to grać to nawet nie chce mi się opisywać jaką masakrą jest używanie tego urządzenia w stosunku do innych odtwarzaczy sieciowych. A można cały poemat napisać jaka to abstrakcja i o ile lepiej działają odtwarzacze innych producentów. Jak już zacznie grać to nawet potrafi ciąć muzykę po wifi i producent chyba to wie bo w instrukcji zaleca połączenie kablowe. I to nie wina mojego internetu inne odtwarzacze, telefony, laptopy i tv w tej samej sieci nie mają z tym problemu. Osobiście bym się wstydził tego polecać bo komfort użytkowania to dramat. Spakowałem audiolaba i robię zwrot i szczerze mówiąc nawet nie sprawdziłem dobrze jak gra bo nie doszedłem do tego etapu.
-
Nawet mi nie przyszło do głowy sprawdzać czy ma wake on lan (technologia dostępna od lat 90-tych) bo w tych czasach sprawdzać takie rzeczy to jak przy kupnie auta upewniać się czy ma kierownicę. Kupiłem Audiolaba tylko ze względu na dobrą cenę ale wersji Play nie polecę nikomu a zdecydowanie odradzam. W ogóle mam wrażenie, że oprogramowanie do tego sprzętu było pisane przez studentów jak najniższym kosztem, a standardowa różnica w cenie za play-a to nieporozumienie. Włącz pilotem, odczekaj aż się połączy z siecią, weź telefon i włącz muzykę - no technologia przyszłości
-
Audiolab 6000a play kupiłem z tej wstawki ibood, mam go od wczoraj i jestem ogólnie zadowolony z połączenia go z kef q550 jeżeli chodzi o dźwięk. Do q950 bym go raczej nie kupił bo zdecydowanie zabraknie mocy. Jakie mam odczucia po tak krótkim czasie.. Nie jestem zwolennikiem podłączania kilku sprzętów, źródeł, osobnych odtwarzaczy sieciowych, kilku pilotów na biurku etc więc u mnie w grę wchodziła tylko opcja z play. Nie mniej jednak myślę że trochę pogra i go sprzedam bo już widzę kilka powodów, a przede wszystkim dla mnie w odtwarzaczu sieciowym brak opcji wake on lan go dyskwalifikuje jako takie urządzenie. Co z tego że mam aplikację do sterowania jak w pierwszej kolejności muszę podejść albo złapać pilota, włączyć go poczekać aż się podłączy do sieci za każdym razem i dopiero łapać za telefon. Co to za urządzenie sieciowe co się odłącza od sieci przy przejściu do standby?... Nawet aplituner KD Pioneer 934 którego mam do kina mogę włączyć np. apką spotify w telefonie (lub głosowo np poprzez Amazon Alexa) żeby słuchać muzyki bo zachowuje połączenie sieciowe. Do wersji Play trzeba dopłacić z 1500zł a tak prostej rzeczy brakuje. Wiem audiofilom pewnie to nie przeszkadza, ja nie jestem audiofilem tylko po prostu słucham muzyki i lubię sobie ułatwiać życie Ogarnę to włączanie go telefonem bo mam broadlink rm pro ale trzeba kombinować. Pilot bardziej nadaje się do samoobrony niż do sterowania więc dobrze że jest apka. Jest duży, ciężki, toporny, niefunkcjonalny, nawet nie da się nim wrócić do odtwarzania ostatniego źródła jeżeli słuchałem czegoś z sieci (przynajmniej ja tego nie potrafię) wyłączysz go chcesz włączyć to musiż użyć pilota i aplikacji. Zawsze dwa urządzenia do sterowania żeby po prostu włączyć muzykę- tu wracając do ampli KD pioneera z tym sobie też radzi o wiele lepiej (przypomnę - 1500zł za wersję play więc zastanawiam się za co..) Wcześniej posiadałem Onkyo tx-8250 i też sobie bardzo dobrze radził z funkcjami sieciowymi więc nie rozumiem dlaczego Audiolab tak tego nie ogarnia. Podsumowując dla mnie jako laika, szarego użytkownika, nie audiofila jakość dźwięku jak najbardziej na plus (na pewno to lepsze połączenie niż z poprzednikiem onkyo) ale o resztę można się było bardziej postarać - jest po prostu dla mnie niepraktyczny. Oczywiście to moja opinia i nie każdemu musi to przeszkadzać. Ale nawiązując jeszcze raz to mojego aplitunera kina domowego - Pioneer jest tańszy od Audiolaba a jest dużo bardziej funkcjonalny w obsłudze stereo niż to urządzenie. Tyle mogę na razie powiedzieć po dwóch wieczorach użytkowania. Mam jeszcze czas na zwrot i mocno się nad tym zastanawiam. @Q21 czy znany jest Ci problem z Audiolab 6000a z wątku: https://www.avforums.com/threads/audiolab-6000a-standby-issue.2400826/ ? Patrząc na wypowiedzi to nie jest pojedynczy przypadek. @megawatowy w mojej opinii dobrze, że nie zdążyłeś
-
Ja mam KEF Q550 i też myślałem o Cambridge Audio do nich ale kupiłem dziś właśnie tego Audiolaba. Jak mi nie podejdzie to zwrócę albo sprzedam na rynku - cena taka że grzech nie spróbować:) Wcześniej miałem Onkyo 8250 Już wyprzedane
-
Dokładnie jak @lolekdrugi pisał mam cały komplet taga 606 v3 zapakowany oryginalnie w karton. Jak coś to zapraszam, zrobimy dobrą cenę
-
To był dobry strzał, sam chętnie sprzedam ten zestaw głośników.
-
Te Tagi nie rozpakowuję, chce sprzedać bo są trochę za duże jak dla mnie na satelity. Do zestawu idą moje KEF q550 i liczyłem szczerze mówiąc na podpowiedź jaki centralny i nieduże satelity do tego zestawu dobrać sensownego
-
Tak szybko zniknęło. Myślałem że anulują zamówienie ale wczoraj dotarło.
-
-
koledzy @lolekdrugi @S4Home co powiecie na amplituner Pioneer VSX-934B ?? Spisze się w miare sensownie w stereo? Udało mi się wyrwać nowy zestaw Pioneer VSX-934B + Taga Harmony TAV-606 v.3 za 2500. Jeżeli tak, to myślę zostawić amplituner, sprzedać zestaw Taga. No i dokupić do moich kolumn jakieś niewielkie satelity i centralny. Myślałem np o Klipsch Theater Pack para satelit + centralny, czy myślicie że taki zestaw ma sens? Co do suba to myślę o Magnat rs 12