Skocz do zawartości

lukluk71

Uczestnik
  • Zawartość

    742
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez lukluk71

  1. Racja, akurat pod tym aspektem zgadzamy się razem co do grania z Gato, to była akurat wspólna decyzja żeby sprzedać R3 i zostawić Gato
  2. Nie koloryzuje. Raczej po prostu jak coś chce kupić (oczywiście budżet zawsze ustalam) to kupuje... i druga połówka nie ma problemu z tym że wybrałem kolor kolumn, które nawet nie będą pasowały do wystroju pokoju. Nikt z tym nie ma problemu, tym bardziej nie ma czegoś takiego że nie mogę kupić danego sprzętu bo dostałem zakaz przez to że wizualnie coś nie pasuje. Myślę że tak powinno być wszędzie, kompromisy, wspieranie się w swoich pasjach, na tym to polega, a nie machanie palcem, zakazy,nakazy, rozkazy Ale to działa w obie strony, dlaczego mam zabraniać kupna butów, które mojej żonie się baaardzo podobają, a mi się kolor tych butów nie podoba ? Nie zawsze mi coś podejdzie, ale ja zawsze mówię, że najważniejsze żeby się Tobie podobało
  3. Nieee... Odpowiada mi to że nie pasują 😂 No tak, takie czasy teraz ... dzisiaj facet który idzie do sklepu audio, kupuje sobie sprzęt audio i przynosi do domu to ekstremalny maczo. Normalnie gladiator 😂 Ale nie, lepiej na takie zakupy zabierać mamę, teściową i żonę, wraz z psiapsiułkami tak żeby dobrały sprzęt audio pod kolor ścian... bo to w tej zajawce najważniejsze. Ja myślę że to normalna sprawa... a nie macho. Działa to w obie strony, jak sobie żona kupuje różowe buty, a mi się różowy nie podoba to nie palę ich w piecu. Chociaż te wszystkie płaskie, typu balerinki to bym palił miotaczem ognia
  4. U mnie to nie przejdzie. Ja akurat muszę znać się na kolorach(zboczenie zawodowe) ale moje Gato w ogóle nie pasują do pokoju 😂
  5. Ojtam internista jakiś tam. Zwyczajne zrozumienie. Czy jak kobieta kupuje buty to pyta się czy może ten kolor kupić ? No w większości raczej nie. Więc dlaczego ma być inaczej podczas kupowania głośników ? Już raz kiedyś żyłem pod pantoflem i nigdy więcej 😎😆
  6. Możliwe. Ja omijam szerokim łukiem wszelkie przerabiane kolumny
  7. Podłączenie zworek najbezpieczniejszy sposób. Ja gdybym się dowiedział że ktoś grzebał w kolumnach to bym takich nie chciał odkupić. A może moje Gato pójdą dalej kiedyś
  8. Na razie sporo poszło na analogowe zabawki, gramofon itp. ale Sub będzie w kolejce do kupna. pewnie coś używanego jak będzie okazja to wpadnie. U mnie żona nie ma nic do gadania, no może za mocno powiedziane a raczej to nie ten typ związku gdzie nie kupię kolumn bo żonie się nie pasuje kolorem do wystroju ścian. Gdyby tak u mnie było, to by nie zostało moją żoną ale wiadomo nie można naginać budżetu. więc zakup odłożony na później.
  9. Sporo wniosło. Większa rozdzielczość, z zachowaniem charakterystyki gato. Ale nie są jeszcze wygrzene te kable więc później opiszę dokładniej. Ale już na zmęczonego, czułem różnice. No i samo wykonanie jest perfekcyjne. Nie opowiadaj głupot. Ja właśnie jestem po odesłaniu kabla do gramofonu „melodika" gdzie ta melodika zamuliła brzmienie, dodatków kilka decybeli mnie niż prosty kabel fabryczny który był dołączony do gramo. Kable nie grają, to wiadomo, ale potrafią doszlifować subtelne różnice, gdzie jeśli ktoś ma dobre ucho to wychwyci to. Chociaż w przypadku ostatniej przygody z kablami w gramofonie nic trzeba specjalnie mieć dobrego ucha, bo tutaj każdy by to wychwycił.
  10. Oprócz tego forum, sięgam też w innych miejscach po porady. I pisanie komuś że zrobił BEZSENSOWNY zakup to żadna porada. Z pewnością nie jest to merytoryczną odpowiedzią. Shibata z tą wkładkę nie została wybrana przez przypadek, była to między innymi porada osób który zjadły zęby w tym temacie, ale rozumiem że zawsze znajdzie się ktoś ze swoim zdaniem, zawsze znajdzie się drożdży lepszy sprzęt - okej. Tylko fajnie jakby komuś nie wmawiać czegoś na siłę, mówiąc że popełnił błąd i mógł zrobić coś innego, tak bo tak.
  11. Różnica jest. Tak jakby się góra bardziej otworzyła. Jest po prostu bardziej czysto. Ale dopiero się zaczynają wygrzewać. Ja dzisiaj też mam „lepszy" dzień na słuchanie i dużo lepiej odbieram muzykę niż przez kilka ostatnich dni Ale wykonanie tych kabli perfekcyjne.
  12. Jak mi się wkładka „zepsuje" to pomyślę o wyższym modelu. Na razie kupiłem wkładkę z igła za 700zł i to był strzał w dziesiątkę, bo takiego właśnie brzmienia. Więc pisanie tutaj że bezsensu zrobiłem nie jest zbytnio trafione. 200-500 zł różnicy wolę zostawić sobie na wyprawę do sklepu (komisu) z winylami
  13. Ty wiesz, ja wiem... ja za to wiem, żeby nie brać do siebie porad na forum audio głęboko do siebie dopóki samemu się nie posłucha (gdzie ktoś coś tam słuchał) biorąc pod uwagę fakt że każdy z nas ma inne gusta, inne systemy, inną akustykę. Gdzie to co u siebie słuchałeś i stwierdziłeś że jest lepiej u kogoś i dla kogoś może być słabo, dlatego nie wiesz i nie możesz wiedzieć co dla mnie będzie lepsze. Tym bardziej że jestem po testach wkładek, igieł - gdzie niektóre wkładki nawet po kilka tysięcy złotych nie zagrały mi, szczególnie te analityczne które z dźwięku analogowego zrobiły totalnie cyfrowe wrażenia. Shibata gra bardzo muzykalnie, dość precyzyjnie ale zostawia ten analogowy sznyt, w którym nie próbuje na siłę z winyla robić cyfrowego grania. No i cena 700 zł wkładka z igłą mieści się w zasięgu mojego budżetu Poza tym, VM dużo różnych opinii w sieci z mieszanymi wrażeniami z odsłuchu. Ja widzę tu ogromny brak konsekwencji.
  14. No to na początku przygody mamy już inne doświadczenia odsłuchowe. Ja przerobiłem dopiero zmianę wkładki i jest KOLOSALNA różnica w brzmieniu. Dosłownie jakbym koc ściągnął z gramofonu, na Shibacie jest bardziej muzykalnie, jest więcej detalu w dźwięku. I to nie tylko ja zauważyłem różnice. Nie rozumiem czemu bezsensu, skoro jest tak duża różnica w graniu pomiędzy tymi wkładkami (igłami)
  15. Dzięki Panowie nie jest tak że się nie przygotowałem. Ale dziękuję za wszelkie cenne rady
  16. Zakupy zakupy W tygodniu przyszła nowa wkładka Shibata. Wow! Jeśli kable dają subtelną różnice, to wkładki igły jednak robią sporą różnice, mimo tego że zielona jest bardzo okej jak na swoją cenę... to po podpięciu Shibaty kopara mi opadła słysząc różnice i skok jakościowy brzmienia, to jest kilka kroków do przodu w brzmieniu. Pierwszy raz wymiana wkładki. Dość banalna sprawa. No i oczywiście obowiązkowy sprzęt do kalibracji i pielęgnacji gramofonu/krążków też wpadł Dopiero zacząłem zabawę ale wciągnęło mnie po uszy, już ok. 10 krążków u mnie, większość raczej z epoki, szukane po różnych miejscach. No jest magia
  17. Dokładnie, dlatego nie ma sensu oceniać przez pryzmat że coś do czegoś się nadaje, lub nie. Znajdzie się osoba której lepiej podejdzie słuchanie metalu z ciepło brzmiących głośników, ale znajdzie się też osoba która będzie wolała słuchać z jasno brzmiących głośników. Moim zdaniem Gato wcale szybkości nie brakuje, one mają swój charakter, ale dynamiki i szybkości nie brakuję. Słuchałem "wolniejsze" zestawy No jakbym podłączył do takiego magnata, to może by to nie przeszło. @Rafał S same kable które od Ciebie kupiłem pięknie doszlifowały ten zestaw, a z KEF R3 zagrały dość średnio.
  18. Ja z kolei nie odnoszę takiego wrażenia żeby kastrowały gitary i wokale. Dla mnie to piękne brzmienie z analogowym charakterem. Ale u mnie 8 (były) 15 są podpięte pod Lyngdorfa 1120, który raczej nic nie dodaje i nic nie odejmuje od kolumn, po prostu brzmi naturalnie, gdzie mam wrażenie że zostawia naturalny charakter brzmienia kolumn i to jest dla mnie ogromny plus. 3500-4500 to ładna cena za 8, ale trzeba pamiętać że w 2021 mleko kosztowało 2 zł teraz kosztuje 4
  19. Gato 8 poszły w szczęśliwe ręce, R3 też 15 zadomowiły się u mnie już na stałe. Coś czuję że długo z nimi zostanę. I tak żeby się pochwalić, doszło nowe źródło, gramofon wspaniałe uzupełnia się z Gato. Tak informacyjnie, z pewnego źródła dowiedziałem się że Gato FM będzie już prawdopodobnie od lutego w sklepach.
  20. Wczoraj przyszedł przewód MOGAMI. Jest to robione przez osobę z allegro, ale kabel jest zrobiony baaardzo dobrze, wtyki też solidne. No nie ma się do czego przyczepić. Do tego koc ściągnięty, ja nie wiem, co ta melodika robiła z dźwiękiem, ale strasznie wszystko jakby było przeciągnięte, gumowate, trochę tak, jakbym słuchał dźwięku za ścianą, a nie przed głośnikami. Ten efekt zniknął z MOGAMI i teraz jest czysto, fajnie, naturalnie. Wiem, że mogę wsadzić kij w mrowisko, ja sam zawsze staram się wspierać polskie firmy, ale ta MELODIKA w cenie 300 zł to przerost formy nad treścią. Ja rozumiem, że estetycznie jest zrobiony, że jest kartonik. Swoją drogą ja dostałem chyba jakiś zwrot, bo dostałem karton rozwalony, i to nie przez kuriera, bo paczka była cała, są też ślady po jakiejś oderwanej taśmie. Ale mniejsza o to, to tylko karton, mam nadzieję, że teraz sklep, który to wysłał nie będzie robił problemu ze zwrotem. No po prostu, nie, nie 300zł!! Ja się zawiodłem. Za 1/3ceny możecie spokojnie znaleźć lepszy kabel.
×
×
  • Utwórz nowe...