Skocz do zawartości

yacool

Uczestnik
  • Zawartość

    172
  • Dołączył

  • Ostatnio

Posty napisane przez yacool

  1. @up
    Najpierw pytanie czy czytałeś/wiesz o co chodzi z przechowywaniem informacji w kablach i jak się tego używało, oraz jak to jest teraz brane pod uwagę w nowoczesnych komputerach? 
    Long story short: 
    Straty związane z medium oraz data-bit skew. Oczywiście szanse na to, że jedno lub drugie wystąpi są ekstremalnie małe. Ale dążymy do perfekcji

    Porządkuje: nie ma przechowywania danych "w kablach"
    28 minut temu, Chyba Miro 84 napisał:

    W jaki sposob stracic??

    Polecam zapoznać się z całą dyskusją, szkoda powtarzać...

  2. W oczekiwaniu na płyty CD-R do testu transportów postanowiłem jeszcze trochę poeksperymentować. Ponieważ nie jestem w stanie "zepsuć" pliku testowego podmieniając jeden tylko bit , pomyślałem,  że puszczę sygnał przez Roon + jego DSP i tak spróbuję zdeformować plik testowy. Testu dokonałem w takiej konfiguracji i oto co wyszło:
    Plik testowy na dysku HDD laptopa > Roon > WiFi > Node 2i > SPDIF coax/optical (bez różnicy) > DAC
     
    1. Parametric EQ enabled ale we wszystkich zakresach ustawione Gain - 0 dB, tak więc mimo puszczenia sygnału przez EQ nic się nie dzieje (bo nic absolutnie nie jest zmienione)  Oczywiście bit test passed! Logiczne. 
    511618444_Screenshot(59)_LI.thumb.jpg.ba11d57da211bbb8132cb5aaac3a91f7.jpg
     
     
    2. Parametric EQ enabled i w jednym zakresie minimalna zmiana - Gain 0.1 - tu już coś zostało zmienione i test natychmiast to wykrywa. W tym przypadku oczywiście bit test niezaliczony.   Logiczne.
    1033154206_Screenshot(60)_LI.thumb.jpg.cc8e6894a4dea52b8f1cfe2b4182f360.jpg
     
     
    Mało? Pokuśmy się o jeszcze mniejszą zmianę. EQ ustawiony w jednym zakresie (jeden suwak) Gain + 0,0001 
    Tak, tak, tylko jedna dziesięciotysięczna dB i natychmiast bit test to wykrywa. Bit test w tym przypadku również niezaliczony. 
    199262908_Screenshot(62)_LI.thumb.jpg.94e6a9d430e3aad4040fb176bb934f03.jpg
     
    Chciałbym tym wskazać jak precyzyjnym zabiegiem jest bit test. Żadne ludzkie ucho na świecie nie wykryje tak minimalnej zmiany jak 0.1 dB,  już nie mówiąc o zmianie 0.0001 dB !!!!!!!!!  Natomiast bit test radzi sobie z tym bez problemu!!!
    Grające kable cyfrowe to mit i bujda, dla mnie obalona właśnie.  Na wszystkich kablach u mnie (coax, optyczny, USB) pomiary są te same. A skoro bit test wykrywa nawet najdrobniejsze zmiany rzędu 0.0001 dB których ludzki słuch nie ma szans uchwycić, to pytam się jak ten audiofilski słuch działa że rozróżnia kable cyfrowe "na ucho"?    Domyślam się, że wielu się nie zgodzi i będą nadal szukać nieistniejącego powodu z którego one grają. 
    Jeśli ktoś ma coś do powiedzenia to proszę o zachowanie kultury bo temat kabli jak zawsze drażliwy. Podkreślam, że nikogo nie zaczepiam ale dążę do określenia co jest prawdą a co nie. Nie obchodzi mnie czy któryś kablofil będzie nadal miał całą kolekcję kabli cyfrowych i zmieniał je co dzień, bo to nie moje pieniądze. 
    Potem jeszcze rozprawię się z mitem różnie grających transportów CD... 
     
     

    Co do kabli to - jezeli masz zgodnosc bitową to tez nie widze merytorycznych powodow dlaczego mialaby byc roznica. Moze zlote styki mniej podatne na korozje i z czasem mniej nawalają, ale zakladając poprawny styk elektryczny - nie widze powodu.
    Co do transportu - tu juz zgodnie z tym co posalem wczesniej widze mozliwosc roznic - nawet sama dokladnosc generowanego sygnału cyfrowego, zegar itp.

    Co do kabli to - jezeli masz zgodnosc bitową to tez nie widze merytorycznych powodow dlaczego mialaby byc roznica. Moze zlote styki mniej podatne na korozje i z czasem mniej nawalają, ale zakladając poprawny styk elektryczny - nie widze powodu.
    Co do transportu - tu juz zgodnie z tym co posalem wczesniej widze mozliwosc roznic - nawet sama dokladnosc generowanego sygnału cyfrowego, zegar itp.

    Starannosc montazu, sam projekt, prowadzenie sciezek itp - jezeli jest niepoprawne moze degradowac sygnal cyfrowy.
    ALE - jesli masz "bit perfect" to roznicy obiektywnej nie ma, nawet dla bodzetowych transportow. Chyba ze cos pominąłem?
  3. Eee, dlaczego, mozesz walczyc, tylko trzeba troche rozwiercic temat , nie zniechecaj sie, ja kibicuje
     


  4. Tak, to wystarczy, tylko nie wiem w ktorym miejscu zmienic, zeby zepsuc dane "muzyczne" W podgladzie widac ze poczatkowe sekcje to naglowek o tam bym nie psuł, bo tam zazyczaj są dane opisujące pli, moze jego budowę itp.
    No i - uwaga, mozna rak popsuc, ze algorytm odczytujacy uzna ze plik nie kest poprawnym plikiem WAV (bo np tam gdzie sie spodziewa informacji o dlugosci nagrania po zmianie jest wartosc 0).

    Czyli zgodnie z tym co napisalem tutaj
  5. Tak, to wystarczy, tylko nie wiem w ktorym miejscu zmienic, zeby zepsuc dane "muzyczne" W podgladzie widac ze poczatkowe sekcje to naglowek o tam bym nie psuł, bo tam zazyczaj są dane opisujące pli, moze jego budowę itp.
    No i - uwaga, mozna rak popsuc, ze algorytm odczytujacy uzna ze plik nie kest poprawnym plikiem WAV (bo np tam gdzie sie spodziewa informacji o dlugosci nagrania po zmianie jest wartosc 0).
     

  6. Można by się pokusić o taki test. Wypalę więc pliki testowe na CD-R i zobaczymy. Można spróbować wypalać płytę w różnych prędkościach żeby się przekonać czy ma to znaczenie. Niestety jedynym transportem CD jaki posiadam obecnie w domu jest PS4 oraz laptop, więc będzie wybitnie nie audiofilsko. Jestem ciekawy czy taki test można wykonać. 
    Przyszło mi też do głowy aby spróbować uszkodzić odrobinę pliki testowe i przekonać się czy test ich rzeczywiście nie rozpozna i nie puści jako bit perfect zaliczony. Wie ktoś jak można troszkę naruszyć/zmienić taki plik?

    Co do psucia plikow to edytory binarne - pewnie sporo mozna tego znaleźć.
    Zesucie pliku o 1 bit nie zawsze moze dac poządany rezultat błędu, bo taki plik (np wav) ma pewną strukture budowy i ppza danymi audio moze miec dane "nagłowkowe", dane kontrolne i licho wie co jeszcze.
    Natomiast zepsucie na wyrywki pojedynczych bitow w "iluś" miejscach powinno dac wlasciwy rezultat, - o ile algorytm korekcji nie uzna tego za błąd transmisji
  7. To weźmy na warsztat najwyzsza mozliwa klase. Highend! To jest czy nie ma.? Podaj przyklad tak ja to podalem z focal i brax.
    Dociekam bo juz nie wiem czy robic te kopie cd

    Poza tym ja nie jestem audiofilem, nie obcuje z "klasa hi end" na codzien.
    Kopie spokojnie rób - osobiscie uwazam ze jesli nie słysze róznicy w kablu to szkoda pieniedzy - nie neguje tego ze czułe ucho roznice wychwyci, moje nie. Podobnie mam z plytami.
    Czyli roznice mozesz miec obiektywne - te da sie pomierzyc - jak i subiektywne, czyli "czy slysze roznice"? Jesli nie słyszysz. - ciesz sie życiem
    Podsumowujac - nie jestem audiofilem ani tez "badaczem" tych zjawisk - to co wyzej napisalem znam z materiałów "w internetach", ale przyjmuje je jako racjonalne, bo z racji innych moich doswiadczen wiem w jaki sposob są budowane urzadzenia cyfrowe, transmisja danych cyfrowych.
    Przepraszam jesli zzburzyłem Twoj poukladany swiat albo wyjąłem z wygodnego matriksa - trzeba bylo spytac, którą chcesz pigułkę
    Można by się pokusić o taki test. Wypalę więc pliki testowe na CD-R i zobaczymy. Można spróbować wypalać płytę w różnych prędkościach żeby się przekonać czy ma to znaczenie. Niestety jedynym transportem CD jaki posiadam obecnie w domu jest PS4 oraz laptop, więc będzie wybitnie nie audiofilsko. Jestem ciekawy czy taki test można wykonać. 
    Przyszło mi też do głowy aby spróbować uszkodzić odrobinę pliki testowe i przekonać się czy test ich rzeczywiście nie rozpozna i nie puści jako bit perfect zaliczony. Wie ktoś jak można troszkę naruszyć/zmienić taki plik?

    Dobry pomysł, jak zmierzysz to sie przekonasz ile warte gledzenie madrych głów. Uwaga - zupełnie teoretycznie bo nie mam tu wiedzy - ale podejrzewam ze transport tez moze miec algorytmy korekcji błędów.

    Druga rzecz dla ciekawskich - takie algorytmy odczytu danych cyfrowych potrafią czasem np odzyskac utraconą informację (algorytmy mtematyczne) z niepełnych, błednych danych. Takie algorytmy powinny byc (tu nie znam budowy, nie jestem specjalistą) implementowane i w transporcie i w "odbiorniku" danych cyfrowych.

    To samo zjawisko jest powodem dla ktorego stosuje sie tuning - np napedow CD polegający na wymianie zegara.
    Zegar to takie urzadzenie ktore ustala precyzyjne tik-tak do odczytu. Jezeli jest byle jaki, moment odczytu 0 i 1 moze nastąpic w momencie zbocza sygnału elektr. - kolejne potencjalne zrodlo bledów.

  8. To weźmy na warsztat najwyzsza mozliwa klase. Highend! To jest czy nie ma.? Podaj przyklad tak ja to podalem z focal i brax.
    Dociekam bo juz nie wiem czy robic te kopie cd

    Nie wiem, nie odpowiem - nalezaloby pomierzyc, cwiczenie dla chetnych. Jak sie dowiesz z linkowanego tekstu bywa, ze - i tu smiesznie - ze kopia jest lepszejniz oryginał - ryje banke, co?
  9. "Może mieć" czy "ma znaczenie". Albo jest albo nie ma, bo to doprowadzi do kolejnego voodoo.

    A jesli chodzi o car audio to nie przecenialbym możliwości tychże rowniez bardzo wysokiej jakosci komponentów. Zwróć uwage na chociazby zestawy samochodowe Focal!!!!!

    Nie mowiac juz o wzmacniaczach Braxx

    Jednoznacznie nie odpowiem, bo zalezy od klasy urzadzenia nagrywającego, predkosci, nosnika, urzadzenia odtwarzającego. Do pewnego momentu podkrecajac predkosc moze byc "bit perfect" a szybciej juz nie.

    Obrazowo to jak bys cwiczył kaligrafię i musiał się zmiescic w tych dwóch linijkach. Jedna osoba pisze sprawnie i sie miesci, inna sie meczy, posze wolno a i tak wyłazi za kreskę

  10. Ale ja pytałem poważnie. Kopiuje sobie do furmanki cd-eki i nie bede ukrywal ze mnie zaskoczyles tamtym wpisem... jestes moze w posiadaniu materiałów potwierdzajacych teze kopiowania i niezgodnosci oryginału z kopią? 

    Nawet predkosc nagrywania moze miec znaczenie, przy czym obstawiam ze na zestawie samochodowym nawet czułe audiofilskie icho nie wychwyci różnicy
    Chyba sobie zartujesz....
    Dobra.... nie było tematu hehe

    Rozwin mysl
  11. Ale ja pytałem poważnie. Kopiuje sobie do furmanki cd-eki i nie bede ukrywal ze mnie zaskoczyles tamtym wpisem... jestes moze w posiadaniu materiałów potwierdzajacych teze kopiowania i niezgodnosci oryginału z kopią? 

    Moge cos poszukac, pod ręką nie, jak lubisz googlowac, polecam uwzględnic hasło jitter
    Ale ja pytałem poważnie. Kopiuje sobie do furmanki cd-eki i nie bede ukrywal ze mnie zaskoczyles tamtym wpisem... jestes moze w posiadaniu materiałów potwierdzajacych teze kopiowania i niezgodnosci oryginału z kopią? 

    Pierwsze z brzegu:


    http://wpszoniak.pl/portfolio/prawie-wszystko-o-cd-2/
  12. [mention=48484]yacool[/mention], coś może być w tym co piszesz 

    Ale .....zakładam się o dużą flaszkę że malina na zasilaniu impulsowym oraz liniowym przejdzie test bit perfect , natomiast to co usłyszymy będzie różne  . Przy czym , żeby nie było , uważam ze bit perfect powinien być , nie jestem zwolennikiem polepszaczy w torze .

    Tu moze byc jeszcze problem przenoszenia "smieci" kablem miedzy urzadzeniami, np na połączeniu masy, to nie musi wplywac na sygnał cyfrowy pomiedzy ale na zdekodowany juz w odbiorniku sygnał analogowy.

    Nie mam tak wrazliwego ucha i troche zazdroszcze, ja nie wychwytuje roznicy jakosci plyty cd i cdr, ale wiem, ze ta jakosc jest rozna bo ma racjonalne techniczne podstawy, to nie jategoria muzycznego woodoo.

    Chetnie jednak obejrzalbym takie widowisko ze slepym testem

    Chcesz przez to powiedziec ze jesli robie kopie orginalnego cd np. Do samochodu (wiadomo moze sie gdzies porysowac), to istnieje mozliwosc ze to nie jest perfekcyjna kopia???

    Szzzzok!

    I niedowirzanie. Przy dobrych (moze wlasciwie złych) wiatrach nagrasz Stinga, a odtworzysz Marylę Rodowicz. Kto wie jak działa ta cała korekcja

  13. To ja wtrącę swoje trzy grosze - skąd może być różnica w brzmieniu cyfry przy różnym zasilaniu. 

    Wszyscy tu przyjęliście jak sądzę, że sygnał cyfrowy to ciąg zer i jedynek - taki wychodzi z jednego urządzenia i taki wpada do drugiego. 

    No więc tak jest w świecie idealnym (bit perfect nomen omen :D). 

    W rzeczywistości - po pierwsze między 0 a 1 w sygnale są jeszcze zbocza narastające i opadające, przez co "przeskok" między 0 i 1 może - w zależności od urządzenia trwać różnie.

    Teraz dekodowanie polega na dokładnym wstrzeleniu się w to miejsce sygnału gdzie jest 0 lub 1 i to nie zawsze się udaje. Sygnał - w końcu elektryczny - też ulega degradacji i zakłóceniom. Co jeśli w którymś momencie będzie miał poziom pośredni między 0 a 1, nie trafimy precyzyjnie w zegarowe tik-tak? Zdarza się. 

    Z jakiegoś powodu przy transmisji cyfrowej implementuje się protokoły korekcji błędów - one próbują odzyskać utraconą informację. Nie znam dokładnie TYCH protokołów (mam na myśli protokoły przesyłu audio), więc nie wiem czy odzyskanie może być bezstratne (w niektórych protokołach tak jest, w innym braki są wypełniane "sianem"). 

    Podobny problem jest z płytami CD nagrywanymi i "oryginalnymi" - w zależności od klasy nośnika, lasera itp dostajemy więcej lub mniej błędów odczytu, przy nośnikach z nagrywarki zazwyczaj jest większy procent błędów odczytu, co gdzieś na końcu wpływa na jakość. 

    Konkludując - złe zasilanie może powodować degradację, zakłócenia sygnału - również cyfrowego. Ale ten gorszy sygnał prawdopodobnie nie jest "bit perfect" :D, czyli nie przeszedłby testu. 

    Przyjmuję że opisywany "tester" poprawnie weryfikuje jakość odebranego sygnału. 

     

     

  14. 1 minutę temu, MariuszZ napisał:

    Ma to sens ale nie dam sobie reki odciąć. Analizując od końca czyli głośnika. Odłączony głośnik = nieskończenie duża impedancja na zaciskach wtórnych trafa głośnikowego. Układ żeby zapewnić odpowiedni prąd głośnikom spowoduje wzrost napięcia na zaciskach, który wymuszony będzie wzrostem prądu w obwodzie uzwojenie pierwotne TG - anoda - katoda lamp mocy. To będzie skutkowało większym spadkiem napięcia na rezystorach katodowych co w układzie autobiasu spowoduje zmniejszenie napięcia stałego na siatce lampy sterującej niejako zakręcając kurek z prądem anoda-katoda. Faktycznie może autobias zadziałać jak zawór bezpieczeństwa. Czy tak jest? Oceńcie sami. U mnie bez podłączonych głośników ok. 2 minut nic się nie ufajczyło ;) 

    Wow - 2 minuty? Mi się jescze nie zdarzyło i zawsze 3x sprawdzam, czy wszystko dobrze dociśnięte :D

    Szukałem nawet w instrukcjach kilku wzmakach informacji że nie wolno odłączać głośników - nie znalazłem póki co. 

  15. 33 minuty temu, Karol64208 napisał:

    i dlatego jest bezpiecznik na zasilaniu, tego bym się nie obawiał bo do tej pory nie spotkałem sie żeby trafo zostało uszkodzone przez zwarcie na wyjściu/ no chyba że zostało źle dobrane do mocy lamp/, lecz przez brak obciążenia tak /wysokie napięcie/ jakie pojawi się w momencie przerwy obciążenia nawet na ułamek sekundy.

    Może dlatego, że wzmacniacz lampowy zwarcie na wyjściu znosi wzorowo ;) 

    Nie wolno pozostawiać wzmacniacza bez obciążenia. Spotkałem się gdzieć z informacją, że problem nie dotyczy układów z auto-biasem, ale to musiałby się jakiś fachowiec nam tu trafić, żeby wyjaśnił

  16. w tym ambarasie nie chodzi o przeciążenie trafa, tylko o zabezpieczenie go przed skokiem wysokiego napięcia które spowoduje zwarcie w uzwojeniach a wtedy trafo na śmietnik:4_joy:.
    Można uzwojenie wtórne obciążyć rezystorem kilka kilo Ohm bez strat na jakości.
    Bezpiecznik nic nie pomorze.

    Przy rozwarciu stykow rosnie prad miedzy lampą a trafem do max - tyle ile da rade zasilanie
  17. Dnia 25.03.2020 o 19:03, MariuszZ napisał:

    ylko ja włączam ten wzmacniacz więc nie ma opcji bym podłączył bez obciążenia. Jeżeli chodzi o słuchawki będą podłączone jak w Lebenie porzez rezystor obciążający wyjście 30R/5W. Obciążałem ten wzmacniacz boxem do RMAA, gdzie jest opornik stanowiący obciążenie 22R (5W) i nawet przy dużych sygnałach nie robił się ciepły. Ostatecznie gdyby padł to usłyszę w słuchawkach, które przyjmą obciążenie i może zdążę wyłączyć zasilanie ;) Poza tym zdarzyło się podłączyć wzmacniacz bez obciążenia przy pomiarach i nie poszło napięcie na tyle by uszkodzić trafa ale wiadomo, lepiej dmuchać na zimne. Pomyślę o oporniku między gniazdami na stałe.

    Od długiego czasu szukam sposobu na zabezpieczenie przed takim przeciążeniem i znalazłem dwa: albo rezystor dodatkowy obciążający wyjście - przez co traci się wydajność wzmacniacza albo bezpiecznik - tutaj podobno audiofile się krzywią, bo w torze audio :D I weź tu człowieku bądź mądry. 

    Przy czym bezpiecznik pomiędzy lampą a trafem - dobrze myślę?

  18. Ja mam tylko jedno wyprowadzenie na 8R więc nie ma problemu ale myślę, że nawet przełączając impedancję kolumn nic się nie wydarzy ponad to, że zmieni się głośność w słuchawkach. 

    Tak, ale zmieni sie dostosowanie impedancji. W skrajnym przypadku mozna cos usmażyć. Ale u Ciebie powinno byc ok. Musisz tylko pilnowac zeby nie rozłączyc pudełeczka
  19. Witam. Wymyśliłem, że do mojego klona przydałoby się dorobić gniazdo słuchawkowe. Na próbę zgapię rozwiązanie z Lebena i zrobię osobne "pudełeczko" z PCB podłączane przewodami głośnikowymi do gniazd wzmacniacza. poniżej wizualizacja PCB w "paincie" (nie ogarnąłem jeszcze żadnego CADa ). 
    Jak myślicie. Zadziała? Jak tak, to pomyślę o zaimplementowaniu tego pomysłu do ANK.
    Pozdrawiam.
    957751195_lebenschemat(Medium).thumb.jpeg.95bee83256a02ecebe8c0e0797778eae.jpeg
    165258883_Dosuchawek(Medium).thumb.jpg.75a507f2005747633f1c9223f373bdc5.jpg

    W lebenie dziala i tu zadziala, tylko wlasnie mialem pisac w "naszym" wątku ze cos z tym lebenowym schemacie mi nie pasuje. Wydaje mi sie ze wyprowadzenie na sluchawki nie powinno byc za przelacznikiem impedancji, tylko przed, bo w ten sposob przelacznik impedancji dziala nawet kiedy wlaczone sa sluchawki a to nie ma sensu. Co za tym idzie - jesli masz pudelko na zewnatrz to powinno miec jakies stale wyprowadzenie np na 8 ohm, nie przełączane. Nie wiem czy nam racje, co myslicie?
  20. Dzięń Dobry wszystkim.
    Mam pytanie odnośnie schematu i pcb. Na schemacie są kondensatory 100uF 63v a na płytce są oznaczone jako 47uF 50v. Następne to 4u7 100v a na pcb są 4u7 250v. Czy to jest błąd a jeżeli tak to na schemacie czy na pcb?922651231_ANBIS.thumb.jpg.b544db07afffb91a1547ce078bf2a763.jpg

    Jezelibdasz kondensator na wyzsze napiecie nic sie nie stanie. Nie wiem jakie tam jest napiecie na tym 4,7, ale celowalbym w to wyzsze. Ten drugi przypadek to juz niech sie koledzy wypowiedzą co montowali.
×
×
  • Utwórz nowe...