Skocz do zawartości

yacool

Uczestnik
  • Zawartość

    172
  • Dołączył

  • Ostatnio

Posty napisane przez yacool

  1. Temat dalem w dziale sluchawki....
    Mysle jednak ze powinien byc tutaj.  Przepraszam wiec za powielanie.
    Witajcie
    Potrzebuje waszej rady :)
    Kupilem ostanio Dragona na moj telefon do sluchawek AKG m220. Niestety dragon bo podlaczeniu przez przejsciowke rowniez od Audioquesta jedyne co daje to sliczne swiatelko. Dzwiek leci przez glosnik w telefonie. Dragon dziala normalnie na komputerze. Update nic nie dal.  Szukalem dosyc dlugo liste telefonow z ktorych df moglby miec problem, ale niestety nic nie znalazlem.  Czy ktos moze spotkal sie z podobnym problemem?  Prosze o rade.
    Pozdrawiam 

    Przerabialem temat na wzmaku smsl troche. Zdaje sie ze czesto telefon nie daje wystarczajacego prądu zeby zasilic wzmacniacz. U mnie tablet dal rade, ale telefony android albo grały z przerwami albo wogole.
    Iphone nie rozpoznał.
  2. Z tego, co się orientuję, to słuchanie jednej kolumny ma jednak sens. Czytałem kiedyś relację z takiego testu w Stereophile i redaktor wyciągał z odsłuchu daleko idące wnioski (był zachwycony testowaną kolumną). Test miał miejsce w laboratorium Harmana, które ma stanowisko właśnie dla odsłuchu pojedynczych kolumn. 

    Powinni sie nazywac Monophile
  3. Potrzebujesz do spiecia komputera ze wzmacniaczem czegos takiego:
    4e10b334b6a59e62ca6f1b242474a4c7.jpg
    (Nie mowie ze tej firmy) - z jednej strony dwie wtyczki rca, z drugiej mały jack (zakladam ze takie masz wyjscie z karty dzwiekowej).
    Miedzy wzmacniaczem a glosnikami dajesz przewód glosnikowy dwużyłowy - coś jak to:

    6588e467a493d1129e3d7074d5a12db5.jpg


    Mozna dokupic jakies wtyczki a mozna tez przykrecic bezposrednio sam kabel

    Przewod glosnikowy jak widze masz w komplecie, ten rca tez powinni dac

  4. Hej, chcę zrobić wstępne rozpoznanie - chciałbym za jakiś czas spróbować swoich sił w konstrukcji zestawu do wzmacniacza lampowego, chciałbym Was prosić o sugestie, wskazówki. 
    Moje założenia:
    To byłby mój pierwszy projekt więc nie mam za dużego pojęcia, dlatego fajnie byłoby gdyby był to jakiś sprawdzony, dobre oceniany projekt - czyli raczej coś gotowego, niż samodzielna praca z wyborem głośników, projektem zwrotnic, obdowy, litraży itp. - dość prosta w implementacji (1-2 drożna)
    Głośniki najchętniej monitory ew nieduże podłogówki - nie mam miejsca na klocki wielkości słonia :)
    Jeżeli bass reflex, to z przodu - z racji możliwości ustawienia (na półce lub dość blisko ściany w przypadku podłogówek)
    Głośniki do lampy, więc - zdaje się - wskazana spora wydajność
    Pokó wielkości ~20m2
    Muzyka - jazz (raczej małe składy) chętnie z wokalem (d.krall, h.loren,k.bremens) akustyczna, gitara elektryczna (np. s.vai, joe satriani, s.r.voughan, d.gilmour, g.moore, e.clapton) rock (w rodzaju pink floyd, dire straits), czasem mam fantazję mocniej załoić (cięższy rock, nu-metal). 
    Innych kryteriów chyba nie mam - pewnie miło by było gdyby projekt był łagodny dla budżetu (widziałem różne projekty Cheap Trick z magazynu Clang & Ton, ale trudno wybrać coś interesującego - projektów dużo), ale biorę pod uwagę też droższe zestawy. 
    Nigdy nei słyszałem konstrukcji szerokopasmowych, a czytam że jedni kochają inni nienawidzą - jakie jest tu Wasze zdanie?

    Zapraszam do dyskusji

  5. 48 minut temu, Karol64208 napisał:

    nie sprawdzałem filmików, ale znalazłem, jak wykonać pomiary, może się przyda.

    Podst. pomiary można już zrobić mając generator i oscyloscop.

    https://multimed.org/student/pe/02-Elektroakustyczne_analogowe

    https://sound.eti.pg.gda.pl/student/pe/02-TorFoniczny.pdf 

     

    No dobra, fajne materiały, ale jaki jest konkretny zarzut do pomiarów @MariuszZ? Że nie ma zaawansowanych urządzeń? No nie ma. 

    Zrobił to co sie dało oscyloskopem, zrzuty z pomiarów RMAA - podał zmierzone wyniki, oscylogramy - w tym m.in. szumy, pasmo przenoszenia, przesłuchy i inne - wszystko to co w standardzie daje RMAA. Czego konkretnie Wam brakuje? NIe zakładajcie, ze hobbysta nakupi sprzętu za kilkadziesiąt tysięcy żeby upgrade'ować swój wzmak. 

    Trochę domowymi sposobami ale wygenerował sporo parametrów które dają jako takie pojęcie o wynikach wzmaka (pewnie brzmienie z tego nie wyczytamy :) )

  6. Pomyślę o tym. Miałem części prócz 30R rezystorów to z nudów wypaliłem płytkę ścieżki malując lakierem do paznokci małżonki hehe. Kilka otworów w Alu i gotowe  
    Teraz wiem, że warto takie gniazdo mieć w lampowu. Czad normalnie. Słuchawki śpiewają naprawdę zacnie

    Czekalem z tym na docelowa obudowę ale moze tez cos sprobuję na pajączka
  7. Zrobiłem tego boxa do odsłuchów na słuchawkach. Działa wyśmienicie. Co prawda słuchałem tylko na moich Ultrasonach 750i (40R) ale myślę, że na wysokoomowych wzmacniacz też dałby radę. Jest moc. Dźwięk w porównaniu do "dziurki" z Sabaja D5 jest bardziej plastyczny, mniej sterylny ale tak samo detaliczny. Nic nie szumi i nie brumi. O holografii trudno pisać bo w słuchawkach takiej jak z kolumn raczej nie uświadczymy. Dźwięki "materializują" się w całej przestrzeni okołousznej. Separacja jest znakomita. Można bez kompleksów słuchać w "ciszy" gdy domownicy odpoczywają lub śpią  Jeżeli będę robił kolejny wzmacniacz na pewno to lebenowe rozwiązanie znajdzie się w obudowie. Pozdrawiam.
     
    264240987_a1(Medium).thumb.jpg.8e10ebf65d04d7c7aeacd5a83981da15.jpg
    865693983_a2(Medium).thumb.jpg.95058a5cbbdaa89cd9c9401632a6c27c.jpg
    308305456_a3(Medium).thumb.jpg.6d69802f6343403d5cf5030d9bbdc6dc.jpg
    969697059_a4(Medium).thumb.jpg.f46f34753ac4ab75b20608fbf74a8faa.jpg

    Ładna, schludna robota, gratuluję. A w aktualnej wersji nie chcesz układu zamontowac? Moejsca masz chyba wystarczająco?
  8. Opisy ktore wkleilem dotyczą przesyłu cyfrowego, czyli tego o co Ci chodzi. Nawwt w Twoim fragmencie dokumentacji mowa o protokole AES - jest to strumien cyfrowy ktory moze "wchodzic" doDACa.
    Fakt, ze algorytmy ktore tam opisują schodzą nawet do warstwy elektrycznej, ale tez pracują na warstwie dekodowanych danych. Tylko w momencie odczytania danych cyfrowych (a przed konwersją do analogowych) mozna te operacje wykonac.

    Dokumentacja mowi o sposobie wykrywania i oznaczania bledow w transmisji dając pewną swobodę odbiorcy (czyli DAC) co z tymi bledami robić na etapie konwersji. I tutaj jest pole do poprawy, bo rozne urzadzenia mogą to robic po swojemu.
    DAC dostaje informacje o zdegradowanych fragmentach i ma te informacje "zagosppdarowac" - to juz nie jest chyba przedmiotem specyfikacji.

    Co do Twojego opisu - on znowu wstrzykuje (tyle ze sprytnie, w dane muzyczne) charakterystyczne markery ktore są pprzez DAC wykrywane.
    ALE z opisu wynika tez ze nie jest to "bit perfect" kontrola, bo dopuszcza pewien próg degradacji sygnału - czyli jesli zgubi sie 2-3 bity, nadal jest to sygnał uznany za poprawny.

  9. I bardzo ciekawy fragment:

    image.thumb.png.c529ef01360457c70fb49dc9a0af00d4.png

    image.thumb.png.384e9a418504556de66a689fbd70cacc.png

    image.thumb.png.ae5df78c2ba89a394509f6ee2ebae244.png

    Wydaje się więc że protokół daje pewną dowolność w jaki sposób reagować na błędy i poszczególne aplikacje mogą to obsługiwać w różny sposób. Tym trudniej będzie ustalić jeden wiarygodny test na zgodność

    O, właśnie:

    image.thumb.png.98ec24c8165bc78058ca9ee367712226.png

    "Error concealment can be carried out very simply by interpolation between neighbouring samples. This method generally gives good audible results at the output of D-A converters."

    Czyli jeśli próbka X jest błędna, bierzemy próbki X-1 orax X+1, uśredniamy i mamy "odgadniętą" próbkę X :D

    To jest to wypychanie "sianem" o którym pisałem "intuicyjnie"

    Cały rozdział 6 pokazuje możliwości testowania jakości przesyłu danych. 

    Jeszcze raz: to temat na pracę dyplomową. A kto wie - może nawet więcej :D

  10. No dobrze, trochę bliżej sedna - pisałem że szczegółów nie znam, więc trochę podrążyłem i kilka tropów. 

    Za przesył danych audio cyfrowych odpowiada protokół AES3 (https://en.wikipedia.org/wiki/AES3#Protocol). 

    Protokół - zgodnie z moją wcześńiejszą intuicją - obsługuje mechanizmy wykrywania błędów - poniżej fragment z jakiegoś forum:

    So reading through https://en.wikipedia.org/wiki/AES3

    -------------------------------

    it seems that it uses a simple parity-bit mechanism to detect errors, but there is no re-transmission or redundancy built in to the data-stream. Meaning:

    If a frame gets corrupted:the receiver may detect it as corrupt via the parity bit:

    in which case it can either ignore the frame (silence gap) or try to play it anyway (some audio degradation)

    if the parity bit check fails to identify the error, the receiver will just play it, which will lead to some level of degradation

    This means to me that a crappy long toslink cable could potentially lead to poorer sound quality, though I'm not sure these days how common that is...

    ------------------

    Czyli w skrócie są sprawdzane sumy kontrolne i jeśli wykryto błąd zastępowany jest "brakiem sygnału" (silence gap).

    W specyfikacji protokołu (ramka nr 27) jest też sekcja Validy z ciekawym opisem:

    Unset if the audio data are correct and suitable for D/A conversion. During the presence of defective samples, the receiving equipment may be instructed to mute its output. It is used by most CD players to indicate that concealment rather than error correction is taking place.

     

    Jeszcze coś: zliczanie takich parity bits (czyli licznik błędów) mógłby być sensownym sposobem sprawdzenia poporawności transmisji. 

    BIt Perfect - jeśli dobrze zaczynam rozumieć - to tylko jakieś wzorce wrzucone w cały stream które są wykrywane po stronie odbioru. Jeśli następuje degradacja, to nie jest badany cały "stream" tylko te fragmenty z wzorcem. Czyli jeśli degradacja nastąpiłaby w innym miejscu - pozostałaby niezauważona. ALe to moja intuicja, bo nadal nie wiem, jak ten bit perfect działa :D

    I jeszcze detaliczne opracowanie protokołu: jest tam wszystko o czym mówiłem: synchronizacja zegara, korekcja błędów, jittery :D

    https://tech.ebu.ch/docs/other/aes-ebu-eg.pdf

  11. 1 minutę temu, JohnDoe napisał:

    Nawet jeśli pliki z wypalonej płyty będą identyczne (w null test) to wciąż nie pozwala mi to na bit testowanie lasera i poprawności odczytu całego mechanizmu optycznego w innym transporcie CD.     To o czym piszesz może (choć nie musi) potwierdzić poprawność działania CD rom w moim laptopie.     Tak to rozumiem, jeśli źle proszę popraw. 

    Weryfikacji i tak poddajesz cały łańcuszek: a więc mech. optyczny i przesył kablem na stronę odbierającą. 

  12. 26 minut temu, Bahzell napisał:

    Przeczytałem. 

    1. Piszesz o kablach zasilających

    2. Piszesz o algorytmach, które potrafią odzyskać informację na podstawie nie pewnych danych. Swoją drogą tu bym tak odważnie nie twierdził. Powiedział bym, że algorytmy potrafią spróbować odzyskać informację i zgadnąć na podstawie tego co dookoła jak powinno być faktycznie. 

    3. Piszesz o tym że kable nie mają żadnego znaczenia, co najwyżej złote styki. 

    A ja piszę o tym, że kable przy tak dokładnym pomiarze mogą mieć znaczenie. Tylko czy to ma znaczenie wobec subiektywnego absolutu? :)

    Tak - żaden algorytm nie odzyska danych, które zostały zdegradowane w zbyt dużym stopniu. 

    Nie napisałem że kable nie mają znaczenia (kropka) - uważam że kabel nie może wpływać na brzmienie WTEDY kiedy  po drugiej stronie mamy stwierdzone, że po przesyle są to dokładnie te same dane które zostały nadane (czyli mamy bit perfect) - wtedy - niezależnie od medium po drodze - po stronie odbierającej mamy DOKŁADNIE ten sam zestaw zer i jedynek. 

    Możesz te zera i jedynki dowozić kablem optycznym, miedzianym, albo donosić wiadrami - nie ma to znaczenia. 

    Na marginesie - zaznaczam, że nie jestem żadnym specjalistą od Bit Pefrect, ani algorytmu odczytu danych z płyt, ani algorytmu przesyłu i korekcji danych audio. 

    Przykładam swoją wiedzę z innych dziedzin - jeżeli sie mylę w moim rozumowaniu - chętnie dowiem się gdzie. 

     

    1 minutę temu, JohnDoe napisał:

    Podczas testu z tak wypalonej płyty słychać takie samo "pykanie" z głośników jak z oryginalnego pliku testowego,  ale bit-test nie jest zaliczony. Dla ludzkiego ucha to jest to samo, jednak dla bit-testu już nie. Nie wiem jak to ogarnąć. Zapytałem na forum RME czy w ogóle da się wypalić pliki testowe na CD-R i tak przeprowadzić test transportów CD. 

    A czy są transporty/odtwarzacze CD z opcją BIT PERFECT? Może to tylko technologia zastrzeżona dla DAC-ów? 

  13. 22 minuty temu, JohnDoe napisał:

    Ja też jestem ciekawy. Mam jednak mały problem. Nie wiem jak wypalić na płycie CD-R nienaruszone pliki testowe wav. Za każdym razem te pliki po wypaleniu zmieniają nazwę na cda i to już nie jest bit-perfect. Na tak wypalonej płycie próbowałem wczoraj i test nie przechodzi. Może ktoś z Was szanowni wie jak wypalić takie pliki wav aby były ciągle takie same? 

    Płyta audio ma inną strukturę niż płyta z danymi. Nie ma tam plików tylko ścieżki - tego akurat nie zmienisz. 

    Po drugie - nie widzę powodu, żeby nazwa miała być znacząca przy sprawdzeniu - jeśli tak jest, to czegoś nie rozumiem ;)

    Zakładam, że po stronie samych danych to co nagrasz powinno być (zerojedynkowo zapisana) ta sama informacja - ale nie wiem, czy tu program nagrywający, albo nagrywarka czegoś nie modyfikuje - np. w nagłówku....

    Jednak praca dyplomowa ... ;)

  14. Przed chwilą, Bahzell napisał:

    @up

    A ja wiem? Cały temat rozbija się w pewnym momencie o edycję pliku i zmianę jednego bita. Więc należy wziąć pod uwagę też takie zjawiska. Są? Są!  Szansa jest minimalna? Jest. Ale jeśli wysyłamy plik ważący 1 gigabajt do odtwarzacza to trzeba wziąć wszystko pod uwagę :)

    No ale piszesz oczywistości które już przetrawiliśmy w tym wątku, przeczytaj

×
×
  • Utwórz nowe...