mateolo2

Hej, Jak w temacie. Zrobiłem sobie własny kabel rca, który nie był z gotowego przewodu tylko sam plotlem przewodniki, izolowałem itd. Natomiast przewody ledwo mi się zmiscily we wtyczkach RCA. Przylutowałem, sprawdziłem multimetrem, jest git. Ale gdyby nie daj Boże tam się coś poluzowało i we wtyku RCA pin gorący zetknął się z masą to co wtedy może się stać? Uszkodzi sprzęt? Czy po prostu przestanie grać?

Dzieki, Sprzętem do tych wszystkich kolumn był (nadal jest) creek destiny, Audiolab M Dac Plus, oraz jako źródła cyfrowe podłączone do niego czyli bluesound node 2 na zasilaniu liniowym oraz transport CD. O kablach się nie będę rozpisywał bo nie chcę zanudzać i przechwalać, ale wszystko podłączone na dobrych zasilających, głośnikowych, cyfrowych i IC.

Tutaj coś napisałem

Hej, u mnie od ostatnich rozmów sporo zmian. R3 zmieniłem na Buchardt s300, póżniej na s400, a potem ponownie kupiłem Gato fm-8 I Gato na razie nigdzie się nie wybierają.

Cześć, Wybaczcie, że dopiero teraz, ale tona obowiązków. Szczerze mówiąc nie mam co dużo tutaj opisywać. Wszystkie wymieniane kolumny, które miałem - czy to R3, S400, S300, FM-8, wszystkie są świetne. Trudno tutaj mówić, że dana kolumna jest kiepska względem innej. Są po prostu inne, grają inaczej w rożnych zestawieniach z daną elektroniką i w zależności od pomieszczenia. Ja zatoczyłem totalne koło 😄 Ale niczego nie żałuje, ponieważ uwielbiam często zmieniać sprzęt porównywać i testować. Sprzedałem R3 na rzecz S300, które mnie oczarowały potęgą dźwięku jaki oferują względem pieniążków jakie trzeba za nie zapłacić. R3 były cudowne i złego słowa o nich nie powiem, ale to prawie połowa ceny s300, gdzie z kumplami robiąc testy 1:1 ciężko nam było stwierdzić, które grają lepiej. Nigdy nie mieliśmy tak trudnego porównania bo wbrew pozorom te kolumny jak żadne inne które miałem grały mega podobnie. R3 oferowały bardziej cyfrowy dźwięk, dynamiczniejszy i pełen "perełek" na górze. Natomiast w s300 wszystko było trochę bardziej miękkie, zlane w całość, ale super melodyjne i "muzykalne". To mnie w nich urzekło. Pierwsze kolumny, które miałem gdzie, gdy puszczałem muzykę to nie zaczynałem się "audiofilsko" drapać po brodzie wsłuchując się w detale tylko słuchałem muzyki (z kefami było odwrotnie, tam miałem poczucie, że za każdym razem słuchając na nich muzyki robię to w sposób krytyczny, analizując składowe każdego utworu). Od razu mnie coś zaswędziało i po posiadaniu s300 przez 2 tygodnie stwierdziłem "chce więcej tego!". I kupiłem s400, zachęcony niezwykle pozytywnymi recenzjami w internecie itd. Tutaj już różnice były wyraźne. Są to kompletnie (względem s300) inne kolumny. Nie wydaje mi się, że mają one być rozwinięciem s300 i kolejnym krokiem, ponieważ prezentują inne granie. Przede wszystkim obudowa zamknięta i membrana pasywna. Bas jest dużo twardszy, mniej rozlewisty, ale nadal schodzi bardzo nisko (zadziwiająco nisko jak na monitor). W przypadku zarówno s300 i s400 mogę potwierdzić stwierdzenie, że nie potrzebują one subwoofera, ponieważ grają praktycznie całym pasmem. Jeśli chodzi o górę w s400 to mamy do czynienia z falowodem, więc sposób prezentacji wysokich tonów też jest zupełnie inny. Są bardzo przestrzenne, ale słychać, że jest to granie skierowane na słuchacza. Wysokie tony są dużo wyższej jakości niż w s300 plus jest ich zwyczajnie więcej. Średnicy również. S400 to po protu świetne kolumny. Nie licząc dwóch "problemów". Pierwszy z nich jest taki, że nie są to kolumny dla osób słuchających cicho muzyki (mam na myśli CICHO, nie średnio cicho). Potrzeba trochę prądu i głośności, żeby poruszyć membraną pasywną z tyłu. Druga sprawa jest taka, że są to kolumny według producenta aż do 60m2. Tutaj moim zdaniem trochę przesadzają, ale na pewno nie są to kolumny do 20m2. Powiedziałbym, że idealny metraż na nie to przedział 25-35m2. U mnie jest 18m2 i niestety te kolumny nie dały radę tutaj rozwinąć skrzydeł. Słychać, że są stłumione pomieszczeniem. W takim metrażu niższy poziom głośności na wzmacniaczu (względem większego pomieszczenia) to już w miarę głośno i dopiero wtedy słychać jak zaczynają grać. W związku z tym ze smutkiem nie zagoszczą u mnie na dłużej. A czemu zatoczyłem koło? Ponieważ poszedłem na AVS tegoroczne i znowu usłyszałem Gato Audio. W dobrej cenie udało mi się dorwać praktycznie nowe fm-8 i ponownie je kupiłem. Znam te kolumny i uwielbiam pod każdym względem. Może niepotrzebnie je sprzedawałem na rzecz R3. Ale kupiłem Kefy w ciemno bez odsłuchów bo zawsze o nich marzyłem. Mam poczucie, że Gato są połączeniem wszystkiego czego szukam w dźwięku - zarówno szczegółowości jak i tej miękkości (muzykalności...), którą dawała mi marka Buchardt. Odnajdują się świetnie w moim metrażu i niczego mi nie brakuje. Ale nie powiem "są lepsze od s300, s400 i R3". Jakbym miał szybko podsumować to s300 i s400 grają od nich potężniej, wypełniają bardziej dźwiękiem pomieszczenie. R3 serwują względem nich dużo bardziej iskrzące wysokie tony, większą rozdzielczość i lepszą dynamikę. Zarówno Buchardty jak i Kefy potrafią też zagrać z dużo większym rozmachem. Jednak Gato mają w sobie niesamowitą głębie dźwięku, miękkość i przestrzeń. Są dla mnie takim złotym środkiem względem pozostałych. Dlatego na razie zostają I nie czuję, żebym popełnił jakikolwiek błąd, ponieważ eksploracja i poznawanie nowych rzeczy do takowych się nie zaliczają. Błędem byłoby siedzenie na tyłku z jednym sprzętem o zastanawianie się co by było, gdybym podłączył tu inne kolumny, inny wzmacniacz, dać itd. Nie ma się co zastanawiać tylko próbować, kupować, sprzedawać, testować i bawić się tym hobby Jest tego sprzętu na rynku tyle, że głowa mała. Nic tylko z tego korzystać.

Hej, dam znać. Skrobnę coś w weekend

A ja właśnie odkryłem nowy sposób Sprężone powietrze - psik psik i nie ma kurzu. Bezdotykowo

Dziękuję!

Cześć, Pytanie do osób, które posiadają kolumny lakierowane na wysoki połysk. Wiadomo, że nie da się uniknąć na nich rys, ponieważ te pojawiają się od samego patrzenia. Natomiast ja swoje skrzynki przecieram raz w tygodniu z kurzu i chciałbym zminimalizować ich „rysowanie” Ktos ma jakieś dobre patenty? Na sucho, mokro (a jeśli na mokro to czym? Woda?)

Dzisiaj kupiłem ponownie znane mi Gato fm8 do porównań Bo może do nich wrócę… skubane miały coś niesamowitego w sobie. Chce sobie to przypomnieć

Tak jak w tytule

Słuchajcie, Z chęcią się odniosę do wszystkich wypowiedzi. S400 są już u mnie. Jutro będzie słuchane i napiszę post dlaczego s300 wygrały z moimi kochanymi R3. I jak się do tego mają s400. Tylko chociaż jednego dnia z nimi potrzebuję

Deska p.s. nadeszła zima więc trzeba wrócić na forum.

A ja sobie zrobiłem kiedyś co takiego sam pod daca/streamer deska dębowa, fajnie przy okazji tłumi. Niestety nowy dac za duży więc leży w szafie

Kochałem swoje r3, natomiast s300 mnie rozwaliły. Kefy przy nich wydały się bardziej jazgotliwe, mniej muzykalne. Na s300 muzyka sprawia, że się rozpływam. A dół jest tak dobry, że nie słyszałem czegoś takiego dotąd w żadnych podstawkach Natomiast o r3 złego słowa nie powiem, to świetne kolumny.

Cześć, Tak jak w tytule, czy ktoś miał okazję słyszeć te dwie kolumny. Przesiadłem się Kefòw R3 na S300 i bardzo lubię te kolumny. Zastanawiam się jednak nad modelem s400. Jest dwukrotnie droższy, ale czy znacząco lepszy? @Q21 Może Wy podpowiecie?

Cześć, Czy któryś z salonów mógłby mi podpowiedzieć jaka jest różnica jakości daca wbudowanego w cxn, a tym w m dac plus. Posiadam obecnie zestaw Bluesound node połączony z Audiolab m dac plus i zastanawiam się nad wymianą tego kompletu na CXN.

Cześć, podpowiecie proszę? Chce swojego creeka destiny przetestować tylko jako końcówkę mocy, a mój dać na cyfrowy przedwzmacniacz. Na zdjęciu tył mojego wzmaka. Jest tam guzik z opisem „use matchstick to join pre-power” i jest opcja join I separate. W wejściach mam pre amp out oraz power amp in. czyli jak dobrze rozumiem - guziczkiem klikam na separate (żeby odłączyć końcówkę mocy od przedwzmacniacza w creeku) a kable rca od daca podłączam pod pre amp out?

Tylko ja nie wiem co to znaczy 🤣 W nowym kablu podłączyłem fazę w miejscu oznaczeni N na wtyczce bo chce żeby zgadzała się polaryzacja z reszta kabli, które mam wpięte w listwę. Mimo, ze według oznaczenia na wtyczce jest na odwrót. Bo jak bym tak zrobił i podłączył listwę do gniazdka to by była dobra polaryzacja w listwie i na nowym kablu, a wireworldzie (ktory ma odwrócona polaryzację w oryginalnej konfekcji) byłoby zle. A chce żeby było wszędzie tak samo

Ok moja teoria jest taka, ze temat polaryzacji to jest trochę przesadzony. Sprawdziłem kilka swoich zasilających oryginalnie konfekcjonowanych przez producentów i maja odwrócona polaryzację we wtyczce.

@DiBatonio Ciekawostka - mój kabel zasilający wireworld stratus 7 ma odwrotna polaryzacje. Właśnie sprawdzone. W takim razie pojawia mi się w głowie pytanie czy ma ona faktycznie znaczenie…? W audio jakieś tam mam. w przypadku budowy kabli zasilających niewielkie, dlatego pytam

No to na pewno, ale na razie kiedy mam takie to jedyne co mi przychodzi do głowy bo dzisiaj chce sobie zrobić kabel to podłączyć na odwrót w tych nowych wtyczkach inaczej niż mówią oznaczenia Bo teraz tak jak mam podłączone to wtedy na kablu wireworld faza jest tam gdzie powinna we wtyczce IEC. Dlatego uważam ze zle są nadruki na tej nowej wtyczce

Sorry, ze Cię tak mecze, ale podpowiedz jeszcze. U mnie jest tak: Jak mam podłączona listwę do tego po lewej stronie to sprawdzając na fabrycznych kablu wireworld mam fazę w w prawym pinie IEC Wiec jest ok. ale jeśli ta nowa wtyczkę która właśnie robię podłączę według oznaczeń na niej to wtedy będzie zle. A jak przełączę listwę do drugiego wejścia w gniazdku to będzie ok z nowa wtyczka ale pozostałe kable będą miały zamienione L i N Dlatego jedyne co mi przychodzi do głowy, ze powinienem podłączyć na odwrót w tej nowej wtyczce

A w moim innym kablu zasilającym ktory budowałem wszystko jest ok i zgodnie z informacja na probówce. Czy mogę w takim razie podłączyć to schuko pod N fazę a pod L neutralny? Faktycznie w drugim gnieździe jest tak, ze wszystko pasuje, ale wtedy ten mój inny kabel zasilający we wtyczce do wzmaka IEC ma fazę na N, a nie na L 🤦 Plus rozumiem, ze podłączenie tego na odwrót nie powoduje żadnego zwarcia itd tylko po prostu jest odwrócona polaryzacja? Co ciekawe. Wziąłem właśnie trzy różne kable komputerowe. Gotowce z końcówkami IEC do wzmacniacza. Podłączone do jednej listwy. Każdy ma fazę w innym gnieździe 😳 No o co teraz 😳

Hej, potrzebuje pomocy osób, które się znają w temacie. Może @DiBatonio ? Na wtyku schuko do gniazdka mam oznaczenie ktory to neutralny, a ktory fazowy. Jednak nie zgadza się to z tym co mam w gniazdkach jak wkładam probówkę… Według mojego gniazdka N na wtyku to faza. Zastanawiałem się czy na wtyku nie zostały pomylone oznaczenia. Tak samo jak googluje temat to każda grafika mówi co innego: jak to podłączyć w takim razie?