Mój NAD kosztuje około 1000zł
Przy samym zestawie audio do kina, którego koszt to ponad 10 000zł to raczej bardzo niska kwota.
Gdzie to się ma do tego, że ktoś zamiast amplitunera za 4000zł kupuje amplituner za 15 000zł dlatego, żeby mieć dobrze grające stereo, a i tak ( może się mylę) nie osiągnie efektu, korzystając z rozwiązania projektowanego prawie wyłącznie do słuchania muzyki.
Za dodatkowy 1000 zł mamy naprawdę nie licząc daca i chromasta za kolejny 1000zł super ( jak dla mnie) kino domowe i super sprzęt stereo.
Kolumny frontowe ( stereo) mam podpięte do NADA
Nada mam podpiętego pod wyjście preout z amplitunera.
Cała operacja używania NADA jako końcówki mocy do ampli polega na włączeniu go i ustawienie głośności na maxa
Jak chcę słuchać muzyki w całości przez NADA ( typowo) z tidala to przełączam z CD na AUX ( i ściszam) i to wszystko.
a patrząc na cały tor audio z jakiego słucham muzyki to : google chromecast audio ----> kabel optyczny ------> przetwornik cyfrowoanalogowy arcam rdac -----> NAD 350 ---- > kolumny
Słuchać muzyki z amplitunera oczywiście się da - jednak charakterystyka dźwięku, która jest dobra w filmach nie jest dobra w muzyce.
Np Chris rea, na którym się skupiłem brzmiał płasko, wokal nieco syczący - na pewno było podbite któreś pasmo, dźwięk był nieco spłaszczony. Słuchać się dało, ale porównać to można jak rosół, który się gotował 40 min do tego co się gotował 3 godziny.