Endymion123

No to już raczej kwestia kolumn i akustyki, bo Michi to raczej szybkie wzmacniacze właśnie Mam tu zupełnie przeciwne wrażenie niż Ty. W żadnym momencie bas się nie rozlewa, nie masz też wrażenia "ściany dźwięku", jest dobra separacja nawet w bardzo szybkich utworach. A to wyraźnie słychać np na nowym Machine Head, Meridian, Persefone czy, tu bardziej ekstremalny przykład, rzeczach typu Lorna Shore. Wszystkie to szybkie i techniczne rzeczy, gdzie jeśli jakiś element "nie wyrabia" to słychać to bardzo wyraźnie. A mówiąc o dobrych realizacjach to w metalu jest ich sporo, szczególnie w dzisiejszych czasach. To już nie "garażowe granie" sprzed 30-40 lat. Oczywiście jeśli ktoś słucha jakiegoś niszowego black'u z Pcimia Dolnego to tak, tu nie ma co oczekiwać cudów Ale jest masa choćby melo-deathowych czy prog-metalowych zespołów o dobrych do bardzo dobrych realizacjach. Jeśli miałbym szukać gorszych realizacji to jest ich więcej w nieco mniej znanych kapelach stoner'owych choć i tu zdarzają się wyjątki.

Oj wyczujesz, uwierz mi i kolegom. Przesiadka na DAC z grajka na płycie to nie jest jakaś subtelna zmiana tylko walnięcie po łbie i od razu efekt "wow" i zastanowienie jak w ogóle można było tak słuchać W muzyce, grach, wszędzie będzie różnica, bardzo duża. Wszystko co jest tu proponowane da ci coś mocno ponad to co masz, co konkretnie będzie dla Ciebie najlepsze zależy od słuchawek i Twojego gustu, ale cokolwiek z tego nie kupisz będzie o niebo lepiej niż teraz.

Może i być lepiej niż kiedyś, ale nadal słuchanie z płyty głównej, a z DAC'iem za kilkaset PLN to będzie przepaść w jakości. Możesz zobaczyć np Audioquest dragonfly red albo FiiO E10K-TC jak nie chcesz wydawać dużo.

Masz rację, to chyba był w takim razie D1, mój błąd Finalnie nie został u mnie także mogłem tu pomylić model.

Bo masz wtedy dodatkową funkcjonalność, a nie każdy musi chcieć kupować oddzielne urządzenie za kilka kolejnych tysięcy Brak DAC we wzmacniaczu może być minusem dla kogoś w stosunku do konkurencji. A jak chcesz lepszy DAC/zmienić trochę dźwięk to po prostu doinwestowujesz. Nie wiem jak z zestawem, który masz, ale u mnie jak porównywałem CXN z Luminem U1 Mini to mi bardziej pasował dźwięk CXN. Lumin był może nieco bardziej szczegółowy, rozdzielczy, ale "cieńszy", brakowało nieco basu. Z CA dźwięk był nieco pełniejszy, miał więcej ciała i życia, radości (tak wiem, kwieciste opisy :P) ale nie gubił jednocześnie detali na górze. Także szczerze mówiąc to posłuchałbym obu (najlepiej podłącz po analogu oba, puść ten sam kawałek i przełączaj źródło) przed dokonaniem wyboru

Moim zdaniem DAC w Michi X3 jest ok,. ale nie jakiś rewelacyjny, trochę "chudy" choć to pewnie zależy od kolumn, akustyki itp. Po podpięciu CXN V2 po analogu dźwięk się u mnie poprawił także zdecydowałem się na taką kombinację i ten mogę polecić jako transport/dac w jednym. Aczkolwiek najlepiej jeśli posłuchasz kilka różnych, porównasz dźwięk z wbudowanym DAC w Michi czy innym wzmacniaczu i zobaczysz czy warto inwestować więcej czy też zostać przy nim i kupić sam transport.

Był to jeden ze wzmacniaczy jakie sugerowano mi do sprawdzenia do moich Arii, więc zakładam że spokojnie tak. Jeśli szukasz wzmacniacza do tych kolumn to możesz sprawdzić i posłuchać, zależnie od budżetu, Atoll in200SE, Parasound Hint 6 czy Michi X3. Wszystkie słuchałem z nimi i o żadnym nie powiedziałbym, że do nich nie pasuje, aczkolwiek rzecz jasna mam swoje preferencje. U mnie stanęło na Michi ale mocno zastanawiałem się też nad Parasoundem.

Albo zrób węższą szafkę pod TV a po obu jej stronach postaw kolumny?

Może mają wózek - mi w THF przy wypożyczeniu pożyczyli żebym mógł przewieźć sprzę do auta

A czemu nie? W sumie możesz nawet powiedzieć, że owszem, mocno się zastanawiasz nad Michi, ale chcesz je usłyszeć z takimi a takimi kolumnami, których THF nie ma. To samo w drugim salonie, że myślisz o tych kolumnach, ale chcesz je usłyszeć ze wzmacniaczem jaki ma tylko THF i że taki byś przyniósł. I dla jednych i dla drugich jest to przecież potencjalnie szansa na sprzedaż wzmacniacza lub kolumn więc wręcz powinni zachęcać do czegoś takiego jeśli nie do końca pasują Ci tylko kombinacje kolumny/wzmak jakie ma dany sklep.

Jak gdzieś nie ma danej kombinacji to pożycz np Michi z THF i wjedź z nim do salonu na odsłuch z kolumnami jakie chciałeś posłuchać np z Focalem

Co do Michi, moim zdaniem to raczej nie zmieni on specjalnie charakteru kolumn. On jest mocno neutralny powiedziałbym, pytanie tylko czy tego właśnie szukasz. Jeśli go sparujesz z jasnymi kolumnami, a nie lubisz takiego grania, to one zostaną jasne i raczej nie polubisz tego połączenia i tak mogło być w przypadku Twojego odsłuchu Jeśli będziesz miał ciemne kolumny to i one takie zostaną z Michi. Jeśli kolumna ma "wykop" ale bas się z niej nie leje i nie bumi, to na pewno mocy, kontroli i spręzystości nie zabraknie itp. Mi akurat bardzo pasuje połączenie X3 z Focal Aria 948. Jest dużo góry i środka, ale nie męczy, a bas jest mocno odczuwalny, ale taki jak lubię, tzn szybki i sprężysty, nie leje się i nie buczy choć potrafi uderzyć gdzie trzeba. Szkoda, że nie masz możliwości przesłuchania Focal Kanta 2 lub 3 z Michi x3 lub X5, jestem sam bardzo ciekawy takiej kombinacji choć może za jakiś czas się uda. Chyba że najpierw zakupisz Kanty jeśli Ci się spodobają po odsłuchu i wtedy dopiero będziesz szukał wzmacniacza pożyczając go w domu, wtedy pewnie warto by pożyczyć też Michi i kilka innych i zobaczyć jaka kombinacja jest dla Ciebie najlepsza. Wtedy najlepiej byłoby potestować w swoich warunkach, na swoim repretuarze i co najważniejsze w swojej akustyce, no ale musiałbyś zacząć chyba od znalezienia kolumn jakie Ci wstępnie pasują i takowe zakupić. Chyba, że te sklepy dają też możliwość potestowania całego zestawu w domu, ale o ile pożyczenie wzmacniacza za kaucją jest dość łatwe to nie wiem jak to wygląda z kolumnami ze względu choćby na rozmiary i transport...

Z Elac'em go nie słyszałem, ale jak zawsze najlepiej po prostu wypożyczyć i posłuchać u siebie ze swoimi kolumnami, w swoich warunkach odsłuchowych, może się okazać że podejdzie, albo nie

Aż trudno uwierzyć, ale chyba nikt nie wrzucał wcześniej

Tak, pierwszą zmianą w systemie jaką robiłem jakiś czas temu były nowe kolumny (wymieniałem Dali 850). Padło na Aria 948 które wcześniej odsłuchałem w salonie z kilkoma innymi (nie w THF) i tak dość spontanicznie, bez odsłuchu u mnie postanowiłem je kupić tylko na podstawie tego. Ale zdecydowanie nie żałuję, to fajnie grające kolumny i jakoś mi podpasowały brzmieniem, dynamiką i przestrzenią od razu Jakiś czas grały u mnie z Rotelem 980BX jak napisałem kilka postów wyżej, nie narzekałem w sumie ale jak to bywa zacząłem szukać zmiany na coś lepszego. Tu już na spokojnie pożyczyłem kilka wzmacniaczy (z THF i nie tylko) i zacząłem je przesłuchiwać, porównując z moim i względem siebie, szukając tego, który pasował mi najbardziej do mojej akustyki i muzyki oraz upodobań. Zgadzam się, prawdopodobnie gdyby była możliwość posłuchania Rotela w większej ilości salonów niezależnych (nie tylko THF) i z innymi kolumnami niż tam mają dostępne, to moim zdaniem zdecydowanie mogłoby to pozytywnie wpłynąć na sprzedaż, no ale nie jestem dystrybutorem tej marki, nie ja podejmuję decyzje W każdym razie połączenie Focala i Rotela uważam za bardzo udane. Pewnie jak zawsze, zależy też od osobistych upodobań, rodzaju muzyki jakiej się słucha i akustyki, ale jeśli ktoś posiada już Focala lub się nad nim zastanawia to myślę, że warto Rotela pożyczyć i przesłuchać (np 1592 mkII, który jak słyszałem nie jest aż tak daleko od tego co prezentuje X3, albo X3 czy X5). Trochę też może zależeć od źródła (tak było u mnie), także nie słuchałbym tylko na wbudowanym DAC'u ale sprawdził kilka różnych po analogu.

No i jakoś tak zostałem w klubie z nowym sprzętem Od około tygodnia mam u siebie Michi X3 i póki co jestem w nim zakochany. Połączenie z Focalami Aria 948 moim zdaniem i przy moim repertuarze (rock progresywny, metal, stoner) sprawdza się znakomicie. Bas jest odczuwalny i to mocno tam gdzie trzeba, czuć go w piersiach, ale też nie jest rozlazły, bułowaty czy bumiący. Przeciwnie, jest mocny, ale sprężysty i szybki, choć potrafi i wybrzmieć jednak bez nieprzyjemnych efektów. Szybka gitara basowa czy podwójna stopa również się nie gubi nawet w najszybszych utworach. Środek i góra grają wyraźne z dużą swobodą i na pewno nie są z tyłu w tej kombinacji, ale i też nie walą po uszach. Mimo że bardzo klarowne, to wysokie dźwięki nie męczą uszu (krew nie leci jak to kolega wcześniej ujął ) Jako źródło służy na ten moment Cambridge CXN V2 po analogu - streamer delikatnie dociążył całość nie gubiąc jednocześnie charakteru wzmaka (wbudowany we wzmacniacz DAC mnie nie zachwycił ale nie jest zły) Ogólnie co do wcześniejszej dyskusji o takim połaczeniu (Aria z Rotel 980BX) i że niby na starych Rotelach to nie działa - tutaj cały czas czuć ten charakter Rotela, ale dźwięk jest z jednej strony bardziej dociążony na dole, a drugiej jeszcze bardziej otwarty, żywy i rozdzielczy na środku i na górze, jest więcej powietrza, bardzo fajna scena. Nic tu jednak nie męczy nawet przy długim i głośnym odsłuchu, przeciwnie, wręcz chce się słuchać więcej i więcej Może to mój miesiąc miodowy ze sprzętem, ale z kilku wzmacniaczy, które po drodze sprawdzałem z tymi Ariami (min. Atoll in200 i Parasound Hint6) i Michi jednak wygrał.

Powracam po testach i ostatecznej decyzji 😁 Na finiszu do wyboru zostały mi Parasound Hint 6 oraz Michi X3, wybór padł ostatecznie na ten drugi i póki co jestem bardzo zadowolony Parasound był naprawdę fajny (i w lepszej cenie), do tego ilość basu jaką to pompuje jest po prostu niesamowita...Niektóre utwory dostają naprawdę fajnego dociążenia na dole i środku, ale przy gorzej zrealizowanych stonerowych kawałkach potrafił już zamęczyć jego ilością, dominacją nad całością przekazu. Z kolei góra normalnie delikatnie przygaszona, ale w niektórych utworach jakieś ostrzejsze instrumenty czy efekty potrafiły nieco nieprzyjemnie wjechać w ucho...Może to kwestia akustyki u mnie (choć coś tam próbowałem robić) lub repertuaru, ale Hint powodował, że po początkowym zachwycie miałem szybko ochotę go wyłączyć i odpocząć. Już po kilkunastu minutach słuchania, podnosił mi ciśnienie w głowie i to była niestety dyskwalifikacja choć bardzo chciałem go polubić... Natomiast Michi ujął mnie za serce od pierwszego odsłuchu - wszystko od razu się otworzyło, dostało powietrza, jest bardziej neutralnie, ale zdecydowanie nie nudno. Basu nieco mniej niż w Parasoundzie, ale nadal tam jest, potrafi uderzyć i czuć go w piersi, ale też inaczej, jest on bardziej kontrolowany, sprężysty, żywy. Środek i góra jak wspomniałem też bardzo żywe, ekscytujące, ale najważniejsze dla mnie było, że nie męczyły nawet po kilku godzinach ciągłego grania i to dość głośno. Żródłem póki co jest Cambridge CXN v2. Po analogu subtelnie dociąża dół, ale nie wycina innych zalet Michi, i w moim mniemaniu idealnie uzupełnia cały system (DAC w Michi z kolei aż tak mi tu nie podszedł) W każdym razie dzięki za pomoc i sugestie, dało mi to pewien pogląd co warto było sprawdzić. Zawsze zostaje to pytanie, czy gdybym więcej czasu spędził na testowaniu coraz to nowych wzmacniaczy to nie wybrałbym czegoś innego, ale jak to bywa, człowiek w pewnym momencie chce się zaczać cieszyć muzyką i po kilku dniach spędzonych z Michi żeby się upewnić decyzja została podjęta. Przynajmniej na razie ten zestaw, z moim gustem i repertuarem sprawdza się idealnie

Tu w jednym francuskim sklepie masz 2x 926 + 2x 906 + centralny CC 900 za około 9k PLN. 906'ek i centralnego możesz się pozbyć u nas, zostają Ci arie w śmiesznej cenie 😉W tym samym sklepie są też większe zesatwy z 936 i 948 i co bardziej absurdalne, zestawy wychodzą taniej niż w tym samym sklepie same podłogówki 😁 (np 2x948 + 2x906 + centraony za jakieś 11,5k PLN). Może pozbywają się stocków, albo coś, ale na pewno ciekawa opcja. https://www.homecinesolutions.fr/p/17038-focal-pack-aria-926-dark-ebony

Jeśli chcesz dobre kolumny do stereo i do kina to polecam Focal Aria. Ostatnio trochę plułem sobie w twarz, bo kupiłem je po, w moim mniemaniu, super cenie, a okazuje się że można je sprowadzić jeszce taniej. Pewien francuski sklep sprzedaje je po dumpingowej cenie (widzę że na olx też już się nimi handel zaczął) w zestawach do kina: Aria 948 + centralny + surroundy, całość warta 20k+ minimum po cenach u nas (same kolumny bazowo 17-18k za parę, surroundy ze 4k, centralny 2k), oni zestaw sprzedają za 2379 euro Także w sumie za pół ceny...Co ciekawe w tym samym sklepie poza zestawem kolumny kosztują bazowo tyle co w Polsce 🤔 https://www.homecinesolutions.fr/p/17043-focal-pack-aria-948-sr-dark-ebony Albo mniejsze Aria 936 + centralny, plus surroundy za 2190 euro https://www.homecinesolutions.fr/p/17041-focal-pack-aria-936-sr-dark-ebony Sklepu nie znam, nie ściągałem moich z Francji, ale na ściemę nie wygląda. Zakładam, że jakoś też i podróż przeżyją. Ja z moich 948 jestem bardzo zadowolony, nie słyszałem centralnego i surroundów ale zrecenzji nie wynika żeby były złe. NA plus to masz wszystko "z jednej parafii" więc powinno się zgrywać ładnie. Pozostaje tylko dobrać wtedy jakiś subwoofer.

W tej chwili 3,5 metra od ekranu 85 cali, aczkolwiek tak sobie myślę, że i 100 cali byłoby do ogarnięcia chociaż to zawsze są indywidualne preferencje. W poprzednim mieszkaniu miałem 4m do ekranu 100 cali i tak, różnica jest zauważalna na pewno, nie powiedziałbym że bolesna ale tak, widać że ekran jest mniejszy i mógłby miec 100 cali Ale po obejrzeniu kilku filmów stwierdziłem, że jakość obrazu - jak wspomniałem kolory i przede wszystkim jasność aż bijąca po oczach (ale tam gdzie trzeba, ogień, eksplozje, światła, nie że cały ekran jest prześwietlony ) - rekompensuje nieco mniejszą przekątną. Tak jak wspomniałem, gdybym miał dedykowaną, zaciemnioną salkę kinową gdzie mógłbym wstawić ekran 120-150 cali to na 100% brałbym projektor. U siebie na pewno takiego monstrum nie wcisnę, maks 100 cali więc wybór padł z kilku względów na TV (też kwestia puszczania kabli, podwieszania projektora żeby nie szpecił sufitu w salonie itp. UST ma tu przewagę) Na ten TCL z wątku powyżej ostrzyłem sobie zęby, ale w końcu wziąłem lepszego jakościowo choć mniejszego Samsunga, również z racji chwilowej dostępności. Samsung ma też 98 cali w tej technologii ale to już bodajże około 15 tys. USD i niedostępne w Polsce Z recenzji widzę, że ten TCL 98 jest chwalony, więc może to byłaby dobra opcja. Jeśli nie celowałeś w tani projektor, to te z wyższej półki też kosztują kilkanaście czy 20k plus dobry ekran ALR to też jakiś wydatek. Podsumowując ten przydługi wywód, dostosowałbym technologię do pomieszczenia, TV do salonu, a projektor do dedykowanego większego pomieszczenia gdzie możemy się bawić w ekrany o jakich TV może na razie pomarzyć, typu 120-150 cali

Nie chciałbym Cię odwodzić od pomysłu, ale tak z własnego doświadczenia mówiąc - zmieniłem niezły projektor (Epson TW9400) + ekran 100 cali na który też poszło kilka tys. na telewizor 85 cali Samsung QN90B. Niby jedno i drugie 4k ale jakościowo (kolory, jakość ogólna obrazu) i przede wszystkim jasnościowo (potrafi oślepiać w nocy) to TV bije projektor na całej linii, a cenowo wychodzi podobnie jeśli idziesz w lepsze sprzęty. Ok, będzie te 15 cali różnicy i to oczywiście widać, ale te inne kwestie rekompensują rozmiar moim zdaniem. Jak za kilka lat 100 calowe TV będą tańsze zawsze można się pokusić o zmianę na większy (TCL już ma taki w granicach 25k) Wszystko zależy od rozmiarów salonu, jak jest naświetlony itp. ale TV zamiast projektora przynajmniej w moim przypoadku (zmiana ze 100 na lepsze 85 cali) to był strzał w dziesiątkę. Ewentualnie myślałbym o projektorze gdybym chciał ekran 120-150 cali, ale tu jest kwestia preferowanej odległości i tak dalej.

Ok, tylko HDMI łączy TV z ampli, a tu chyba nic się nie zmienia jeśli chodzi o przekazywany sygnał? Tzn z TV (on jest źródłem) sygnał idzie do ampli i dopiero tam jest przerabiany na 7.1? Bo TV chyba nawet "nie zdaje sobie sprawy" że podłączone są dwa głośniki więcej, przynajmniej tak mi się wydaje. Co do kalibracji, tak, oczywiście robiłem po podłączeniu dodatkowych głośników. Aczkolwiek nie próbowałem na wyłączonej.

Witam, z racji zmiany frontów postanowiłem poeksperymentować i podłączyć poprzednie fronty jako tylne i zrobić sobie układ 7.1 Na poczaku wydawało się wszystko ok, niemniej po dłuższym testowaniu wyszły problemy, które temat na ten moment zabijają, a nie widzę rozwiązań nigdzie w necie lub nawet potencjalnej przyczyny problemu Teoretycznie wszystkie głośniki grają, dają się konfigurować, Dirac działa itp, ale przy streamingu (testowałem Netflix, HBO Max,. Disney+, Apple TV) pojawia się co jakiś czas (nieregularnie) czkawka, z takim pyknięciem i na ćwierć sekundy i dźwięk przeskakuje. Potem powiedzmy po pół minuty czy minucie znowu. Jest to bardzo denerwujące i nie da się tak oglądać. Na 5.1 do którego wróciłem problem nie występuje w ogóle. Raczej wykluczam problem z prędkością netu, mam 250 Mbps i normalnie śmiga wszystko ładnie. Mój sprzęt/układ to: - Pioneer VSX-LX505, tv Samsung QN90B, wszystko na najnowszym FW - fronty, tyły (testowo, docelowo boczne) i centralny szły przez pre outy na dodatkowe wzmacniacze mocy żeby odciążyć amplituner Zastanawiałem się, czy może przypadkiem przy streamingu w formacie 5.1 to nie amplituner ma jakieś problemy ze zmianą na 7.1 np. musi za dużo myśleć i nie wyrabia, ale wtedy byłyby chyba jakieś wątki do znalezienia na forach czy to dotyczące tego amplitunera czy 7.1 ogólnie... Jeśli macie jakieś pomysły co może być przyczyną byłbym wdzięczny za sugestie...

Czy mogę spytać co to za incydent, ewentualnie gdzie znaleźć ten wątek?