Witajcie, obecnie gram na Cyrus One Cast, KEF Q950, Wiim Mini.
Mam sporą kolekcję płyt CD, niestety mój odtwarzacz z epoki (Sony z 1991 roku) padł - działał również jako transport (po optyku), byłem z niego zadowolony, no ale nie mam punktu odniesienia. Mam w domu również odtwarzacz DVD, który obsługuje Audio CD, ma wyjście coaxialne RCA (wg. Specyfikacji 192kHz/24bit) Czy warto inwestować w nowy transport skoro sygnał cyfrowy to zera i jedynki (tu chyba nie może nic pójść nie tak), za dekodowanie odpowiada DAC w Cyrusie? Może lepiej zainwestować w lepszego DAC-a?
Co myślicie?
Pozdrawiam.