Witam wszystkich i cieszę się że dołączyłem do forum.
Od ładnych paru lat (2015r) gości u mnie Philips Fidelio E5.Choć 9 lat temu do tanich zestawów to nie należał, to uważam że był warty
każdej wydanej złotówki. Na chwile obecną baterie w satelitach nie wytrzymują całego filmu, gubią się z głównym głośnikiem, nie idzie ich potem dłuższy czas ponownie sparować. Myślę ,że mimo wszystko czas na nie.( pójdą pod kompa:)) Na Amazonie udało mi się kupić w niezłych pieniądzach DENONA AVR-X2800H , no i teraz dylemat co z głośnikami. Salon 20 m2,w zasadzie prostokąt, tv na środku na komodzie, po drugiej stronie pokoju rogówka za nią stojaki głośnikowe. Największą bolączką lokum jest "wielka płyta", nawet w tych Fidelio bass musiał być maksymalnie skręcony ( w samym subie nie ma regulacji) ,a i tak pomimo dość dużego mieszkania dudniło na drugim jego krańcu. Z braku miejsca w zasadzie 5.1 to chyba wszystko. Może z czasem jakieś sufitowe:) Podłogówki odpadają, podstawkowe przód dobrze jakby nie były szersze niż 20 cm, satelity na stojakach które mam albo ściana. Zastosowanie to w zasadzie tylko filmy (streaming i własna kolekcja PLEX), gry-konsole. Audiofilem raczej nie jestem, a muzyka to chyba tylko żonka do sprzątania:) Budżet... byłem bliski przed samymi świętami do zakupu Sony HT-A9 + SA-SW3 czyli ok 10k, Denona kupiłem za 2500, także na głośniki ok 7- 8 tyś.
Pozdrawiam i dziękuję za pomoc