Wzmacniacz padł, prośba o pomoc w wyborze nowego

[ErrorDTe]

Witam serdecznie

Przed godziną padł mój Marantz Pm-64, muzyka leciała całkiem cicho a prawy kanał ni z tego ni z owego nagle się wyłączył i teraz słychać z niego pierdzenie w rytmie basu. Naprawa tego wzmacniacza mija sie raczej z celem bo sam tego nie zrobie a koszt w serwisie pewnie będzie droższy niż on sam jest wart. Aktualnie stan mojego budżetu jest marny więc prosiłbym o polecenie przez was jakiegoś taniego wzmaczniacz (do 300 zł). Teraz garść danych: posiadam kolumny quadra odin, słucham ogólnie pojętej muzyki klubowej. wzmacniacz będzie podpięty do komputera, czasami słucham dość głośno muzyki więc chciałbym żeby był w miare wytrzymały ale rozumiem że w tym budżecie za dużo wymagać nie można. Za wszelkie porady serdecznie dziękuję.

[Angel]

Na pewno to wzmacniacz padł, nie kolumna? Zamieniałeś kanałami? Jesli jednak wzmacniacz, to może wcale nie byłoby tak drogo, ale trzeba by mieć znajomego elektronika. A może elektryk by wystarczył. ciekawe, czy nie odlutował się kabel od zacisków głośnikowych albo jakaś inna pierdoła?
Jeśli jednak padła końcówka mocy, to rzeczywiście trzeba będzie coś kupić.
Tak z ciekawości. Marantz PM-64 z Odinami? A nie za ostro Ci to grało? Nie męczyło przy głośniejszym słuchaniu?

[ErrorDTe]

Nie wiem dokładnie co masz na myśli mówiąc o za ostrym graniu. Zamieniałem miejscami, kolumny są okej, na słuchawkach też działa jeden kanał. Niestety nie mam takie znajomego. Kolumna podpięta do tego zepsutego kanału wydaje takie "pierdy" w rytm basu.

[Angel]

No cóz popatrzymy za jakimś wzmacniaczem.
A za ostre granie to takie, gdy wysokich tonów jest za dużo. Gdy są zbyt natarczywe, kłują w uszy. Tak jak pisałem wyżej głośne słuchamie przez jakiś czas albo w ogóle dłuiższe słuchanie męczy. Nie jest to dźwięk, którego słucha się długo z przyjemnością. Nie jest tak (a raczej nie było)?
Wydaje mi się, że połaczenie dwóch tak specyficznie, dość jasno i konturowo grajacych elementów daje taki efekt. Ale oczywiście może lubisz takie wyostrzone brzmienie? Bo jeśli jednak nie bardzo i chciałbyś coś zmienić, jest szansa by dobrać wzmacniacz o innym charakterze brzmienia.

[ErrorDTe]

Poprzednio miałem magnaty soundforce 1200 i tam to dopiero bylo ostre granie ale jeśli miałbym powiedzieć co mi sie najmniej podobało w tym zestawie który teraz miałem to bylyby to tony wysokie. Raczej tego nie pamiętasz ale sam pomogłeś mi wybrać te quadrale:D Jestem z nich naprawde zadowolony ale kiedyś podpiąłem je pod wzmacniacz kolegi i grały ładniej, bas był miększy. Nie pamiętam jaki to był wzmacniacz, jakaś stara unitra. Jeśli masz (macie)jakieś sugestie to chętnie je usłyszę.

Pozdrawiam

[Angel]

Quadrale owszem pomogłem Ci wybrać, ale na pewno nie polecałem do nich Marantza. Chyba, ze PM-80mkII przełączonego w klasie A.

[ErrorDTe]

Ale ja już miałem tego marantza:) Mniejsza o to skoro już padł. Poleć mi proszę coś co będzie lepiej współpracowało.

[rafal735r]

Za 300zl ciezko cokolwiek wybrac. Raczej bym sie tu kierowal stanem urzadzenia.

[ErrorDTe]

Czyli rozumiem że wg rafala735r mam wybrać byle co byleby działało? Ten wzmacniacz chcę kupić na kilka miesięcy. Jak tylko skończą mi się potrzebniejsze wydatki to będę mógł sobie pozwolić na droższy sprzęt i wtedy też zgłoszę się do was o poradę.

Póki co znalazłem:
http://allegro.pl/jvc-ax-411-niepozorny-wz...3083739949.html
http://allegro.pl/akai-am-35-porzadny-wzma...3082985852.html

Jutro jeszcze skoczę zobaczyć co mają w lombardzie

[Angel]

Miałeś PM-80mkII? A pisałeś, że PM-64.
JVC i AKAI, robiły niezłe radiomagnetofony. Ja wybrałbym zdecydowanie Fine Artsa http://allegro.pl/wzmacniacz-fine-arts-v2-...3082429551.html

[ErrorDTe]

Mówiąc że miałem już tego marantza miałem na myśli że miałem PM-64 zanim kupiłem te quadrale, wcześniej grał z magnatami soundforce 1200. Czytam właśnie opinie o tym wzmacniaczu i są pochlebne więc prawdopodobnie jutro go kupię. Martwi mnie tylko że sprzedawca ma mało sprzedanych przedmiotów a na aukcji nie ma więcej tego wzmacniacza.

[ErrorDTe]

Wzmacniacz zakupiony. Mam nadzieję, że będę z niego tak zadowolony jak z marantza. Przynajmniej przez pół roku:) Dziękuje za pomoc i pozdrawiam.

[Angel]

Tylko napisz jak gra. Mam nadzieję, że będziesz z niego bardziej zadowolony niż z Marantza i znacznie dłużej niż przez pół roku.

[ErrorDTe]

Wzmacniacz przybył. Jest w stanie perfekcyjnym, jakby prosto ze sklepu. Wszystko sprawne. Dźwięk wydaje mi się inny niż w marantzu ale nie potrafie dokładnie opisać czym się różni więc powiem że podoba mi się bardziej i wydaje mi się że ma większą kontrole nad kolumnami. Mam pytanie odnośnie głośności. W moim marantzu wiedziałem żeby nie przekręcać potencjometru powyżej 11 godziny ale w tym fine arts po przekręceniu pokrętła na godzinę jedenastą głośność jest dużo mniejsza niż w maratnzu. Czy tutaj jest inne bezpieczne ustawienie potencjometru oraz do czego służy guzik "defeat"?

[Angel]

Możesz robić głośniej do momentu, gdy usłyszysz jakieś niepokojące dźwięki (charczenie , stukanie itp... ). Bezpiecznych ustawień nie ma.
Twój rozsadek i słuch są dobrym "buforem". Głośność jest mniejsza, bo ten wzmacniacz ma 50W/8ohm. A Marantz chyba 100W.
A dobrze kontroluje kolumny, bo ma solidny zasilacz.
Przycisk "defeat" służy do wyłączania regulatorów niskich i wysokich tonów. Sygnał je omija, co skraca drogę i jest na ogół korzystniejsze dla jakości dźwięku. Mnie osobiście bardziej podoba się brzmienie z włączoną regulacją (dźwięk jakby pełniejszy, cieplejszy). Oczywiście regulatory na "zero", czyli w pozycji środkowej. Pamiętaj, że podkręcając regulatory na plus, możesz łatwiej spalić głośniki.

[ErrorDTe]

Ale te kolumny mają 4ohm. Przeprowadziłem test na kilku utworach i nawet po przekreceniu potencjometru prawie na maxa nie slychać żadnych zniekrztałceń ale wydaje mi się że to i tak nie będzie zbyt bezpieczne dla kolumn lub wzmacniacza gdybym tak sobie słuchał muzyki czasami. Co do regulatorów to zawsze mam je w pozycji na 0, tak wszystko dla mnie lepiej brzmi.

[Angel]

Dla 4 ohmów moc się zwiększa, ale wzmacniacz jest bardziej obciążony. Skoro nic złego się nie dzieje nawet przy pełnym rozkręceniu gałki, to w miarę rozsądne korzystanie nie powinno niczemu zaszkodzić.

[BC_Leszcz]

Cytat

Dla 4 ohmów moc się zwiększa, ale wzmacniacz jest bardziej obciążony. Skoro nic złego się nie dzieje nawet przy pełnym rozkręceniu gałki, to w miarę rozsądne korzystanie nie powinno niczemu zaszkodzić.

Mam Grundiga V3 - nie wiem jak wypada w stosunku do niego V2 bo tego nie miałem, ale pewnie niewiele gorzej. V3 możesz kręcić do końca i nie usłyszysz zniekształceń. Te wzmacniecze robił dla Grudiga Marantz, więc daleko nie odszedłeś od poprzedniego.

Gruddig V3 to najwyższy model z serii Vx, zbudowany przez konstruktorów Marantza - stopień końcowy to 2 pary tranzystorów 2SA1265/2SC3182 na kanał - łacznie 8 tranzystorów !!! , jest identyczny co najmarniejszego rezystorka tak jak ten zasotosowany w Marantz PM-80, Grundigu A-9000 czy Philips FA-960. V3 różni się od tamtych tylko stopniem napięciowym - zamiast na STK 3102 III jest zbudowany na AN7062P tak jak mniejsze modele Marantza PM-72 czy PM-66

Mozna powiedzieć że wzmacniecze Grundiga serii Vx to inaczej opakowane Marantze - jak spojrzysz na schemat elektyczny to zobaczysz że całe bloki są po prostu wspólne dla wielu modeli. Pomimo wielu cech wspólnych Grundgi jednak brzamiły nieco bardziej neutralnie niż Marantz.

PS: Chętnie kupię/naprawie ten uszkodzony wzmacniacz. Wystaw na allegro, na pewno ktoś go kupi, nawetj jeśli nie ja