Canton vs Elac vs Heco

[karton]

Witajcie,

Stoję przed powaznym zakupem pierwszego nowego zestawu audio. Moje serce skłania sie ku niemieckim markom. Aby madrze wybrac posluchalem jak grają kolumny Heco i Elac. Byly to rozne modele do 1500 zl za sztuke. Niestety Cantonów nie mialem mozliwosci posluchac, gdyz w tym celu musialbym pokonac spory kawalek drogi. Jednak naczytalem sie o nich wiele dobrego. I teraz potrzebuję Waszej sugestii, aby wybrac odpowiedni model.

W czym rzecz? Mianowicie. Na codzien slucham muzyki w swoim niewielkim 18 metrowym pokoiku. Ale co jakis czas w pomieszczeniu o pow. niespelna 40 m2 robie impreze. Jaki zatem model kolumn wybrac, aby nadal sie i do spokojnego odsluchu na codzien oraz na impreze. Preferuje głównie muzyke rozrywkową, ale nierzadko slucham tez nagran koncertowych oraz churalnych (wiem, ze repertuar mam dziwny). Zero rapu, metalu czy rocka. Wzmak niestety bedzie uzywany, bo mam okazje kupic okazyjnie amplituner HK3390.

Czekam na wasze sugestie odnosnie marki i konkretnego modelu, ku ktoremu powinienem sie sklaniac.

[jacek75]

Mogłeś napisać chociaż jakie modele do 1500zł można wybrać sporo wersji. Skałnianie się ku niemieckim to jakby powiedzieć że skłaniasz się ku niemieckim autom ale co ma wspólnego VWPolo, BMW x1, czy kabriolet mecedesa?, wszystkie fajne, ale jakby inne.
Skoro niemieckie kolumny to możesz dodać też magnaty quantum.
Nie ma jakis wspólnych mianowników między Cantonami, Elacmi, Magnatami, Czy Heco, poza pochodzeniem. Druga rzecz to powierzchnia i 18m i 40, na krótki czas dadzą radę ale ...inna sprawa to wzmacniacz, niektóre niemieckie schodzą do 3 ohm, ten HK powinien dać radę.
W klimatach muzyki rozrywkowej i tym większym metrażu widziałbym tańsze modele jak bardzo duży Canton GLE 496 lub 490.2 ( efektowne brzmienie góry, potężny bas z dwudziestek, wysoka efektywność ) choć bardziej uniwersalne będą tu raczej Canton GLE 470.2, efektywny duży Magnat quantum 677, czy ciut mniejszy 675. Co do Heco to znam te tańsze Heco supreme 701 i sporo droższe Celan jak i wyższe modele typu Canton Chrono 508.2 i znane mi Elacki , ale te mają już bardziej ułożony, kontrolowany dźwiek, który niekonieczne sprawdzi się na rozrywkowych szaleństwach.

[karton]

Dzięki kolego za wskazówki. Po kolejnych odsłuchach zdecydowałem się na Cantony GLE 496, tym bardziej, że akurat mam okazje kupić je w dobrej cenie 1 tys zł za 1 szt. Pozostanie mi jedynie kwestia wzmacniacza. Sprzedawcy polecali mi wzmaki Denona i Marantza ze względu na ich ciepłe brzmienie i odradzili HK o któym pisałem w pierwszym poście. Mi jednak o dziwo spodobał się dzwięk w połączeniu z Yamahy "cośtam" 500. Nie wiem czy mam jakieś dziwne ucho czy co? Czy macie moze jakieś sugestie w kwestii doboru wzmacniacza?

[karton]

Cytat

Co do Heco to znam te tańsze Heco supreme 701 i sporo droższe Celan jak i wyższe modele typu Canton Chrono 508.2

Hmmm... napisałbyś coś więcej o swoich doświadczeniach z Chrono 508.2? Na jakim wzmaku ich słuchałeś? Jak sprawdzą się w muzyce rozrywkowej (radio eska itp) a jak w intrumentalnej? NIecierpliwie czekam na odpowiedź

[Gibson]

Cytat

Po kolejnych odsłuchach zdecydowałem się na Cantony GLE 496

Kiedyś miałem okazję słuchać tych kolumn w salonie i najlepiej wypadały z Denonem PMA 720AE.