Skocz do zawartości

Dysk zewnętrzny jako źródło


kuczok

Recommended Posts

Witam, ostatnio coraz częściej słucham muzyki z dysków przenośnych (USB 2.0, 3.0) podpinanych do komputera stamtąd do zewnętrznej dźwiękówki (Maya U5) później na wzmacniacz TEAC. Chciałbym skrócić tę drogę na najbardziej uciążliwym odcinku, tzn. aby nie musieć uruchamiać komputera za każdym razem, gdy chcę posłuchać muzyki z przenośnego dysku twardego. Jakie urządzenia polecilibyście do bezpośredniego podłączenia dysku usb?
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ile chcesz wydać na to pieniędzy?

Usypianie komputera jest OK, tyle że trochę więcej prądu zużywa niż jak jest wyłączony zupełnie. Poza tym każdy komputer (tani) będzie miał jakiś wiatraczek, który trochę szumi. Jeśli słuchasz "głośnej" muzyki, to może nie będzie Ci to przeszkadzać. Jeśli cichszej, akustycznej, to może wkurzać.
Jeśli chcesz uniezależnić się od komputera, powinieneś poszukać odtwarzacza sieciowego. Koszt będzie wyższy od kosztu "zwykłego" komputera, ale będziesz miał urządzenie przeznaczone dokładnie do tgeo, czego potrzebujesz. Poza tym jakby co, to odtwarzacze sieciowe potrafią połączyć się z kompuyterem i z niego odtwarzać muzykę.
Inna możliwość to odtwarzacz multimedialny - podstawowe kosztują mniej niż 500 zł, ale mają pewne ograniczenia (np. konieczność odpalenia telewizora do obsługi menu) i nie są same w sobie zbyt "audiofilskie".

Pytania uzupełniające:
1. Czy chcesz odtwarzać tylko formaty stratne (mp3, wma), czy również bezstratne (FLAC, AIFF, WAV)?
2. Czy zależy Ci na odtwarzaniu gapless - tzn. możliwości odtwarzania plików płynnie, bez przerw kiedy jedna piosenka przechodzi płynnie w kolejną.


Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepszym rozwiązaniem byłby właśnie odtwarzacz strumieniowy, ponieważ zależy mi na jakości dźwięku (więc odtwarzacze multimedialne odpadają) lecz w miarę niezłe chodzą powyżej 1tys. a na sprzęt chciałbym wydać ok. 500 zł. Odtwarzał będę głównie formaty bezstratne, na odtwarzaniu gapless mi nie zależy, ważne, żeby dane urządzenie posiadało wyświetlacz (tytuły, albumy, jakość utworu) abym mógł swobodnie poruszać się po całym zbiorze.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

A ile chcesz wydać na to pieniędzy?

Usypianie komputera jest OK, tyle że trochę więcej prądu zużywa niż jak jest wyłączony zupełnie. Poza tym każdy komputer (tani) będzie miał jakiś wiatraczek, który trochę szumi. Jeśli słuchasz "głośnej" muzyki, to może nie będzie Ci to przeszkadzać. Jeśli cichszej, akustycznej, to może wkurzać.
Jeśli chcesz uniezależnić się od komputera, powinieneś poszukać odtwarzacza sieciowego. Koszt będzie wyższy od kosztu "zwykłego" komputera, ale będziesz miał urządzenie przeznaczone dokładnie do tgeo, czego potrzebujesz. Poza tym jakby co, to odtwarzacze sieciowe potrafią połączyć się z kompuyterem i z niego odtwarzać muzykę.
Inna możliwość to odtwarzacz multimedialny - podstawowe kosztują mniej niż 500 zł, ale mają pewne ograniczenia (np. konieczność odpalenia telewizora do obsługi menu) i nie są same w sobie zbyt "audiofilskie".

Pytania uzupełniające:
1. Czy chcesz odtwarzać tylko formaty stratne (mp3, wma), czy również bezstratne (FLAC, AIFF, WAV)?
2. Czy zależy Ci na odtwarzaniu gapless - tzn. możliwości odtwarzania plików płynnie, bez przerw kiedy jedna piosenka przechodzi płynnie w kolejną.


Mikrokomputery zazwyczaj nie posiadają żadnych elementów ruchomych ( w tym wentylatorów ). Ich pobór mocy jest zwykle bardzo niski nawet podczas pracy a moc obliczeniowa procesora większa niż odtwarzaczy strumieniowych.
Przy większym budżecie i dysku sieciowym rozwiązaniem była by Yamaha CD-N301.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Cytat

A ile chcesz wydać na to pieniędzy?

Usypianie komputera jest OK, tyle że trochę więcej prądu zużywa niż jak jest wyłączony zupełnie. Poza tym każdy komputer (tani) będzie miał jakiś wiatraczek, który trochę szumi. Jeśli słuchasz "głośnej" muzyki, to może nie będzie Ci to przeszkadzać. Jeśli cichszej, akustycznej, to może wkurzać.
Jeśli chcesz uniezależnić się od komputera, powinieneś poszukać odtwarzacza sieciowego. Koszt będzie wyższy od kosztu "zwykłego" komputera, ale będziesz miał urządzenie przeznaczone dokładnie do tgeo, czego potrzebujesz. Poza tym jakby co, to odtwarzacze sieciowe potrafią połączyć się z kompuyterem i z niego odtwarzać muzykę.
Inna możliwość to odtwarzacz multimedialny - podstawowe kosztują mniej niż 500 zł, ale mają pewne ograniczenia (np. konieczność odpalenia telewizora do obsługi menu) i nie są same w sobie zbyt "audiofilskie".

Pytania uzupełniające:
1. Czy chcesz odtwarzać tylko formaty stratne (mp3, wma), czy również bezstratne (FLAC, AIFF, WAV)?
2. Czy zależy Ci na odtwarzaniu gapless - tzn. możliwości odtwarzania plików płynnie, bez przerw kiedy jedna piosenka przechodzi płynnie w kolejną.


Mikrokomputery zazwyczaj nie posiadają żadnych elementów ruchomych ( w tym wentylatorów ). Ich pobór mocy jest zwykle bardzo niski nawet podczas pracy a moc obliczeniowa procesora większa niż odtwarzaczy strumieniowych.
Przy większym budżecie i dysku sieciowym rozwiązaniem była by Yamaha CD-N301.

Odtwarzacza CD nie potrzebuję w tym sprzęcie, głównie chodzi o obsługę dysku przenośnego. Myślałem o czymś takim: http://sklep.rms.pl/mede8er-med600x3d-mult...CFUKfGwod14wOKg


Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...