Pomoc w doborze tunera sieciowego.

[sck]

Cześć, do tej pory słuchałem muzyki z przenośnego odtwarzacza Sony NWZ-E585, jakiś czas temu kupiłem do niego słuchawki K550 MKII z zamiarem wymiany poczciwego grajka na coś lepszego.
Zdecydowałem że będzie to tuner sieciowy, szukam i czytam od tygodnia, do tej pory moją uwagę przykuły trzy modele:
Pioneer N-P01, N-50A oraz Marantz N6005.
Problem z Pioneerami polega na tym że nie posiadają wyjścia słuchawkowego i tutaj moje pierwsze pytanie:

1. Podłączenie słuchawek pod RCA przez przejściówkę to dobry pomysł? Nie będzie się takie połączenie w jakiś sposób gryzło ze słuchawkami (Wybaczcie ale jestem zielony).
2. Pytanie drugie, czy kupno tunera za 2500 (bo tyle wynosi mój maksymalny budżet), do K550 MKII ma sens? Pozwoli mi to wykorzystać w pełni dźwięk jaki oferuje taki tuner czy może powinienem się skupić na nieco tańszym źródle dźwięku?
3. Czy ktokolwiek z was może coś powiedzieć o dźwięku N-P01? Nie ukrywam że uśmiecha się do mnie swoim wyglądem a i cena jest atrakcyjna.
4. Co ewentualnie polecilibyście do połączenia z K550?

Muzyka której słucham to Jazz, głównie kontrabas, fortepian, perkusja. Interesuje mnie bardziej namiastka brzmienia analogowego.

[Kraft]

Marantz NA6005 ma ciepłe brzmienie i dobrej jakości wzmacniacz słuchawkowy. Jednak zastanawiam się, czy mniejszym kosztem nie możesz uzyskać wysokiej jakości brzmienia. Ten Twój Sony, to nie jakiś najtańszy model i nie wiem, czy przesiadka na NA6005 da poprawę adekwatną do poniesionych nakładów. Jeśli będziesz słuchał tylko na słuchawkach, to może lepiej zainwestować w lepszej klasy odtwarzacz przenośny. Za 1500-2000 zł to już w tej kategorii można kupić niemal Hi-End. Zaoszczędzone pieniądze można odłożyć i kiedyś wydać na lepsze słuchawki i wtedy już będzie kompletny wypas.

[sck]

No i tutaj właśnie się gubię, przenośne maleństwo może oferować lepszy dźwięk niż tuner w podobnej cenie?
Szczerze mówiąc wcześniej szuakłem właśnie pośród odtwarzaczy przenośnych, powinienem tam z powrotem skierować swoją uwagę?
Zależy mi głównie na flacach, spotify i dosłownie jednej aplikacji radiowej, mógłbym to mieć w odtwarzaczu z androidem. Priorytet jednak to zawsze dźwięk.

[Kraft]

W stacjonarnym odtwarzaczu płaci się też za wykonanie sporej obudowy, więc DAP może być konkurencyjny cenowo i brzmieniowo. Nie wiem tylko, jak DAP-y radzą sobie z funkcjami internetowymi, więc może do Spotify trzeba jednak odtwarzacza stacjonarnego. Odtwarzacze które wymieniłeś są popularne i nie powinno być problemu ze znalezieniem ich w sklepach. Najprościej będzie iść na odsłuch do salonu ze swoimi słuchawkami i DAP-em i porównać, czy jest przeskok w jakości brzmienia.

[sck]

Ok, dzięki. Trochę wody w Wiśle upłynęło ale chyba znalazłem dwa dapy spośród których jeden wpadnie w moje ręce.
Cayin N6 - brzydki jak cholera, i Colorfly C4, pytanie czy ktoś miał styczność z jednym i drugim i jest w stanie porównać je pod względem dźwięku?
C4 - ok. 1600zł, N6 - ok. 2100. 500zł różnicy to dla mojej kieszeni sporo, czy różnica pomiędzy nimi jest znacząca? Głowę mam już jak balon od czytania internetów na ich temat, porównania nie znalazłem.
No i jest jeszcze ten wygodniutki Cayin I5, byłoby radyjko, bluetooth i takie bajery ale podejrzewam że daleko mu do pozostałej dwójki.