Nagrywanie konferencji/wykładu

[Adrian Wilkiel]

Dzień dobry,

Potrzebuję porady,

Jestem dość nowy w te klocki (Sprzęt audio ogółem), ale mam za zadanie nagrać kilkugodzinny wykład, aby zrobić z niego filmik na YouTube, chciałbym aby jakość dźwięku była naprawdę dobra, więc raczej dźwięk z kamery odpada.  Wykład będzie prowadzony przez dwie osoby, dlatego myślałem o dwóch mikrofonach kwadratowych firmy Shure i jakimś rejestratorze, problem w tym że nie miałbym jak nagrać ewentualnych pytań od publiczności. Tutaj opcją by był mikrofon 360 stopni, ale nie wiem czy wtedy nie musiałbym obrabiać kilkugodzinnej ścieżki audio z niepożądanych dźwięków. Kolejną kwestią jest to że gdybym używał mikrofonów kwadratowych do nagrania dźwięku, to nie wiem czy mógłbym równocześnie puszczać z nich dźwięk na salę (Jako nagłośnienie). Jeśli tak to jak? I czy jeśli miałbym osobny zestaw audio do nagrywania i osobny do nagłośnienia to czy wpadłyby one w rezonans? 

Będę kupował zupełnie nowy sprzęt, takich nagrać będzie więcej w przyszłości, mój budżet nie jest kosmiczny, ale kupno dwóch mikrofonów za 1000 zł + rejestrator nie jest większym problemem, choć nie chciałbym wydać więcej niż 4000 zł. Sala wykładowa nie jest duża, jakieś 70m kwadratowych, jeśli to ma znaczenie.

Od razu dziękuję za każdą wskazówkę.

[Bartek Chojnacki]

Przepraszam, ale na wstępie muszę powiedzieć że Twój post jest fatalnie napisany  domyślam się że chodziło Ci o mikrofony krawatowe, nie kwadratowe. Aktualnie z treści posta wynika również, że chcesz przez te mikrofony puszczać dźwięk jako nagłośnienie. Jak wiadomo, nie jest to możliwe, ale wydaje mi się że tutaj chodziło Ci o to że mikrofony będą zbierać sygnał od mówców, który Ty nagrasz, a przy okazji będzie na nagłośnieniu... jak tak, to nie będą wpadały, mikrofon krawatowy jest po to żeby właśnie nie wpadać bo ma małą czułość tylko pod mówcę. Kwestia ustawienia odpowiednich przekierowań, jakieś wyjście monitorowe z rejestratora albo po prostu przekierowania w sofcie.

Sam pomysł mikrofonów krawatowych jest oczywiście dobry, ale mikrofon 360 na całą salę 70 m2 to beznadziejny pomysł i to nie ma prawa się udać na zasadzie postawienia mikrofonu niech ogarnie całą salę. Żeby nie przesterować takie mikrofonu pytaniami z bliska musiałbyś ograniczyć mu wzmocnienie, a wtedy pytania z daleka nie będą słyszalne. Kwestia szumów i hałasów to zupełnie osobne zagadnienie. Musiałbyś rozstawić kilka, jak nie kilkanaście takich mikrofonów na niedużym wzmocnieniu żeby ogarnąć całą salę i żeby to działało tak jak chcesz. Zazwyczaj większe imprezy ogarniają to tak, że są dwa albo więcej mikrofonów "pytaniowych" rozstawione po sali, mogą być normalne kardioidy wtedy, wręcz są wskazane. Osoba która chce zadać pytanie podchodzi do tego mikrofonu i je zadaje.

 

[Adrian Wilkiel]

1 godzinę temu, Bartek z Mega-Acoustic napisał:

Przepraszam, ale na wstępie muszę powiedzieć że Twój post jest fatalnie napisany  domyślam się że chodziło Ci o mikrofony krawatowe, nie kwadratowe. Aktualnie z treści posta wynika również, że chcesz przez te mikrofony puszczać dźwięk jako nagłośnienie. Jak wiadomo, nie jest to możliwe, ale wydaje mi się że tutaj chodziło Ci o to że mikrofony będą zbierać sygnał od mówców, który Ty nagrasz, a przy okazji będzie na nagłośnieniu... jak tak, to nie będą wpadały, mikrofon krawatowy jest po to żeby właśnie nie wpadać bo ma małą czułość tylko pod mówcę. Kwestia ustawienia odpowiednich przekierowań, jakieś wyjście monitorowe z rejestratora albo po prostu przekierowania w sofcie.

Sam pomysł mikrofonów krawatowych jest oczywiście dobry, ale mikrofon 360 na całą salę 70 m2 to beznadziejny pomysł i to nie ma prawa się udać na zasadzie postawienia mikrofonu niech ogarnie całą salę. Żeby nie przesterować takie mikrofonu pytaniami z bliska musiałbyś ograniczyć mu wzmocnienie, a wtedy pytania z daleka nie będą słyszalne. Kwestia szumów i hałasów to zupełnie osobne zagadnienie. Musiałbyś rozstawić kilka, jak nie kilkanaście takich mikrofonów na niedużym wzmocnieniu żeby ogarnąć całą salę i żeby to działało tak jak chcesz. Zazwyczaj większe imprezy ogarniają to tak, że są dwa albo więcej mikrofonów "pytaniowych" rozstawione po sali, mogą być normalne kardioidy wtedy, wręcz są wskazane. Osoba która chce zadać pytanie podchodzi do tego mikrofonu i je zadaje.

 

Dzięki, czyli już wiem że nagrywanie jednym mikrofonem całej sali to słaby pomysł. 

Krótko mówiąc, efekt który chcę osiągnąć wygląda tak: 2 mikrofony do nagrywania wykładowców (najlepiej właśnie takie których nie trzeba trzymać w ręku) i trzeci ręczny do pytań. Dobrze by było równocześnie nagrać czysty dźwięk na nośnik, i odtworzyć na nagłośnieniu które będzie na sali. W miarę możliwości wszystko bezprzewodowo. Jakim softem mogę się przy tym wspomóc?

Niestety nie mam doświadczenia z żadnym sprzętem audio, liczę że wreszcie się czegoś nauczę dzięki temu forum

PS: Co ja z tymi kwadratami

 

[Bartek Chojnacki]

Z softem niestety nie pomogę. Jak ja to robiłem to miałem jakąś fajniejsza kartę RME, gdzie ustawiałem sobie routingi na wszystko co trzeba, potem nagrywałem w jakimś prostym sofcie to co chciałem... i koniec tematu. Dowolny DAW to zrobi, Reaper, Samplitude, ProTools... pewnie Audacity też.