Skocz do zawartości

Pioneer A-616 z defektem - pytanie o serwis


Recommended Posts

Mam leciwego Pioneera A-616 (pierwsza rewizja, nie MK II), któremu doskwiera jeden problem. Prawdopodobnie ze starości zaśniedziały mu styki selektora źródła dźwięku, bo często trzeba się mocno natrudzić, żeby sprzęt grał bez syczenia, trzeszczenia bądź zanikania dźwięku jednego albo obu kanałów. Czasem pomaga też włączenie i wyłączenie Loudness.

Czy któreś z Was kojarzy takie objawy i orientuje się ile może kosztować serwis takiego sprzętu?

Edytowano przez neoheresy
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeba przeczyścić wszystkie przełączniki, potki, sprawdzić czy nie ma zimnych lutów czyli standard przy starszym sprzęcie. Pisząc o czyszczeniu mam na myśli czyszczenie , a nie lanie preparatem "kontakt" gdzie popadnie. Czyli rozebrać na części pierwsze i zregenerować.

Koszty to zależy od serwisów, ale jak nie ma innych prac przy wzmacniaczu tylko to co wymieniłem powyżej to zapewne kwota w granicach 100 - 150 zł. Zakładając oczywiście , że serwis zrobi to co powinien , a nie jak już wcześniej wspomniałem popsika kontaktem za 50 zł.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...