Streamer sieciowy dla zewnętrznego DAC

[sapfico]

Witam wszystkich,

Na wstępie wspomnę, że jestem początkujący w audio, stąd może niektóre pytania wydadzą się banalne. Chcę zbudować następującą konfigurację audio. Źródłem dźwięku chciałbym aby był notebook, przede wszystkim pliki FLAC, spora część Hi-Res, do tego Deezer Hi-Fi i ogólnie radia internetowe. Notebook dlatego, że mam sporą bibliotekę plików FLAC dobrej jakości PCM i DSD oraz dużo słucham Deezera i innych internetowych źródeł i ogólnie jest komfortowy w obsłudze. Planuję zakup przyzwoitego DAC-a do którego będę przesyłał sygnału z notebooka przez USB. Co do DAC-a mam swojego faworyta i jest nim Topping D70.  DAC będzie podłączony do wzmacniacza NAD C356bee poprzez RCA.

To czego mi brakuje w tym wszystkim to możliwości odsłuchu muzyki z sieci w momencie kiedy nie będzie notebooka. Mając przyzwoitego DAC-a potrzebuję czegoś do strumieniowania muzyki.  Myślałem o NUPRIME WR-100D, gdzie mógłbym cyfrowym wyjściem przesyłać sygnał do zewnętrznego DAC-a, podobno w takiej konfiguracji ten Nuprime wypada całkiem dobrze. Czyli podłączam net do WR-100D poprzez ethernet i strumieniuje sygnał do zewnętrznego DAC-a. Problem w tym, że WR-100D nie obsługuje natywnie Deezera i to go wyklucza.

Teraz pytania 🙂 Czy możecie polecić jakiś inny niedrogi streamer z obsługą natywną Deezera i z możliwością wyjścia na zewnętrznego DAC-a? Chodzi mi też o zachowanie jak najlepszej jakości dźwięku, stąd plan aby wykorzystać zewnętrznego DAC-a, lepszego niż w większości budżetowych rozwiązań. Zastanawiałem się nad Yamaha wxc-50 ale po pierwsze jest do takiego rozwiązania trochę za droga a po drugie w trybie player zdaje się, że nie używa jedynie preampu a DAC wykorzystuje własny.

Zastanawiałem się też nad gotowym odtwarzaczem sieciowym np. Audiolab 6000N lub inne ale wciąż mam wrażenie, że odtwarzacz, który zagra na poziomie Topping D70 będzie z zupełnie innej półki cenowej. Może się mylę, więc prośba o ewentualne skorygowanie mnie. Jednocześnie nie chciałbym rezygnować z możliwości podłączenia notebooka.

A teraz pytania trochę z innej beczki i mogą dla niektórych być oczywiste ale chciałbym się jednak upewnić. Przesyłając sygnał po kablu USB z notebooka (oprogramowanie foobar z obsługą kernel streaming) do DAC-a, zakładając że jest to jedynie cyfrowa transmisja danych gdzie z założenia jest bezstratna i na wejściu i wyjściu powinno być to samo, czy użyty kabel do transmisji o raz elektronika notebooka mają wpływ na dźwięk? Czytałem niedawno test kabla USB, gdzie rzekomo ma on również znaczny wpływ na brzmienie. Czy to faktycznie prawda? Czy jakość użytego kabla USB do transmisji danych oraz to jakiej "jakości" jest komputer ma  znaczący wpływ na jakość dźwięku?

Za wszelkie porady i odpowiedzi z góry dziękuję i pozdrawiam. 

[Tomasz S.]

Najprostszym i najtańszym rozwiązaniem będzie Chromecast Audio i kabel mini toslink. Podłączysz go sobie przez spdif to Toppinga i załatwione. To Dac ma największy wpływ na dźwięk. 

[KrólKiczu]

Ale chromecast nie ma funkcji gapless chyba. A jeśli tak jest to moim zdaniem dyskwalifikuje go to. 

Edytowano 26 kwietnia 2020 przez seba3002