Skocz do zawartości

CD do Lyngdorfa TDAI 1120


lukluk71

Recommended Posts

Dobra, sam trochę potestowałem, mimo iż byłem mocno sceptyczny co do roli transportu, to sam chcialem się przekonać na własne uszy jakie są miedzy nimi różnice. Podpiąłem więc kilka "transportów"  do zestawu Lyndorf TDAI 1120 i Elac Vela BS403 wspomagane subem REL HT1205 mkII. W testach udział wzięły:

1. Arcam DV27: dźwięk najbardziej zmulony, bez głębi, góra wycofana, średnica jak zza kotary, dół rozmyty. Nie, nie, nie.

2. Sony CDP-XE220: Player za "stówkę", a pokazał się z na prawdę dobrej strony. Owarty na górze (bardziej otwarty był jedynie audiolab 7000cdt), dość sporo powietrza i przestrzeni, lekko dociążona średnica. Z minusów to delikatnie koloryzuje dół pasma, a wysokie tony potrafią być szorstkie.

3. Arcam CD23T: chyba najrówniej grający z nich wszystkich. Podobny do Sony, choć nie tak otwarty. Za to na + lepsza separacja, lepsze stereo, plastyczność i szerokość sceny. Tutaj też dużą zaletą jest CD Text.

4. Audiolab 7000CDT: najbardziej otwarty z nich wszystkich. Najlepsze wysokie tony, najbardziej błyszczące, ale jednocześnie bez tej szorstkości, która jest w Sony. Szeroko i z werwą. Trochę wycofany środek. Generalnie gra lekką Vką, gdyż dół pasma też jest minimalnie mocniej zarysowany.

5. Onkyo C-7030 (nie ma go na zdjęciu, bo dotarł dopiero dzisiaj) - najbardziej grający środkiem z nich wszystkich. Góra wycofana, ale dół i środek bardzo ładny. Wokale zyskują bardzo ładną barwę, niestety tracimy dość sporo blasku na górze. Gra chyba najbardziej wieloplanowo z nich wszystkich. Do jasnego systemu - super, ja szukam raczej u siebie lekkiego rozjaśnienia.

Zaznaczę tutaj, że różnice nie są jakieś ogromne, ale z pewnością większe niż się spodziewałem.

Reasumując, do mojego systemu chyba najbardziej pasował Audiolab, którego pewnie bym zostawił, gdyby nie tragiczna tacka na CD. Serio. Poziom wykonania szuflady jest mniej więcej taki jak w microwieży blaupunkta za 400zł razem z głośnikami. Na tym poziomie cenowym to po prostu nie przystoi. Dodatkowo wyświetlacz jest mało czytelny. Duży piktogram kręcącej się płyty i malutkie cyferki. Jednak brzmieniowo dałbym mu 1 miejsce (pod moje preferencje i w moim systemie). Jest jeszcze drugi, najważniejszy aspekt dla którego go odesłałem. Najlepiej tak na prawdę dla mnie brzmi... streamowanie zripowanych płyt z NASa po UPnP. Dlatego też ze mną zostaje Sony, który z pozostałych był najbardziej "otwarty", a kosztuje grosze, więc za zaoszczędzoną kasę można chociażby nakupić płyt i CD ROM na USB, żeby zgrywać płyty na NASa 😄.

20240124_224139.jpg

Edytowano przez McKarmi
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, lukluk71 napisał:

Kupiłem Pioneer PD-30AE  jako transport, podpiąłem przez Coaxiala do Lyngdorfa i jak na moje ucho, bardzo fajnie to gra :)

Z tego co wiem, to jest to samo, co testowane przeze mnie onkyo. W tych pieniądzach w jakich się go da kupić jest super. Dla mnie po prostu był zbyt ciemny.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisano (edytowany)
4 minuty temu, McKarmi napisał:

Z tego co wiem, to jest to samo, co testowane przeze mnie onkyo. W tych pieniądzach w jakich się go da kupić jest super. Dla mnie po prostu był zbyt ciemny.

ale to jest transport... 

testowałem też inne CD, w tym też wspomnianego audiolaba.... raczej różnic nie słyszałem, z tym że wszystko przez DAC w Tdai :) suma sumarum, kupiłem najtańszego, najlepiej wykonanego mz.

 

Edytowano przez lukluk71
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, lukluk71 napisał:

ale to jest transport... 

testowałem też inne CD, raczej różnic nie słyszałem, z tym że wszystko przez DAC w Tdai :)

To przeczytaj jeszcze raz mój długi post. Wszystkie cd były podpięte po cyfrze, po coaxialu, poza Sony, który ma tylko toslinka. Różnice były zdecydowanie widoczne, mimo iż się ich nie spodziewałem.

 

Edit: zgraj sobie jakąś płytę na dysk i puść ją przez UPnP. Gwarantuję, że usłyszysz różnicę.

Edytowano przez McKarmi
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisano (edytowany)
18 minut temu, McKarmi napisał:

To przeczytaj jeszcze raz mój długi post. Wszystkie cd były podpięte po cyfrze, po coaxialu, poza Sony, który ma tylko toslinka. Różnice były zdecydowanie widoczne, mimo iż się ich nie spodziewałem.

 

Edit: zgraj sobie jakąś płytę na dysk i puść ją przez UPnP. Gwarantuję, że usłyszysz różnicę.

Okej, jeśli słyszałeś różnice to spoko. Może kwestia systemu, akustyki...  Ja miałem u siebie w jednym tym samym czasie Audiolab cdt 6000, Roksan Attessa CD, Cambridge Audio CXC 2 i tego Pioniera. Zostawiłem Pioniera bo w sumie zagrał tak samo jak powyższe dużo droższe, jakościowo bardzo dobrze i cenowo w sumie dużo niżej niż reszta ...  a wykonaniem ten pionier wcale się nie wyróżniał z tłumu.  Generalnie jakby mi coś zagrało lepiej, to bym zostawił, ale jakoś nie słyszałem różnic - wszystko zagrało "lyngdorfowo" : ]

Edytowano przez lukluk71
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja sie nie dziwie.

Ja nie wykrylem roznicy pomiedzy CXC razem ze wzmacniaczem vs Primare CD35 i Gato CDD1, czy to jako odtwarzacze czy transporty.

Tak myślę, jeśli by tak wyraźna była, jak ceny sugerują,  powinna być do wychwycenia nawet biorąc po uwagę czas na np. przełączenie kabla itp.

Wciąż używam CXC v2

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...