Yamaha RN-803d + odtwarzacz CD vs pendrive z FLAC

[Pabloku]

Witam wszystkich,

Jestem użytkownikiem Yamahy RN-803D + Kolumn Mission QX3. Aktualnie moim głównym źródłem jest pendrive z utworami FLAC zgranymi z CD (rozwiązanie to jest dla mnie bardzo wygodne). Zacząłem się zastanawiać czy będzie znaczna poprawa dźwięku po dołożeniu jakiegoś odtwarzacza CD np. Yamaha CD-S300 lub CD-S700 lub jakiegoś innego powiedzmy używanego do 1000zl???

Edytowano 19 kwietnia 2024 przez Pabloku

[Tweeter2016]

Wątpię. Pomyślałbym o serwisach streamujacych - Qobuz i Tidal. Jakość bajka, a do wyboru ponad 100 MLN utworów

Edytowano 19 kwietnia 2024 przez Tweeter2016

[WaldekA]

R-N803D jest wyposażony w funkcje sieciowe. Ma wsparcie dla wszyskich popularnych i mniej popularnych serwisów strumieniowych. Spotify Connect działa nawet dla darmowych kont. Tidal od biedy z aplikacją na telefonie. No ale Tidal już płatny. Także CD już zbędny. Chyba że od czasu do czasu zachce się jakiś krążek na laser wrzucić. Ot taka nostalgia.😉

[Tweeter2016]

Słuchanie FLACów z USB - OK, bardzo lubię, tylko trzeba skądś pozyskać te pliki (???). Ale już do CD czy nawet SACD nie chciałbym wracać. Z wygody Qobuz i Tidal mają niemal wszystko (a czego nie mają to jest na YT : ).

Co do nostalgii / sentymentu - Japończycy wciąż jeszcze korzystają z kaset magnetofonowych. Nawet drogie samochody ich luksusowych marek (Lexus i Infiniti) mają często porządne audio (np. Mark Levinson) z....odtwarzaczem kaset

[WaldekA]

11 godzin temu, Tweeter2016 napisał:

Słuchanie FLACów z USB - OK, bardzo lubię, tylko trzeba skądś pozyskać te pliki (???). 

Bardzo prosto. 😁 Wyciągasz z pawlacza komputer z napędem CD-ROM, z szafy wyciągasz pudło z płytami CD-AUDIO. Odpalasz Audacity i ripujesz. Potem tagujesz każdy plik skanujesz okładkę i gotowe. Albo wpływasz do Zatoki Piratów, ale to już na własne ryzyko.😉

[Tweeter2016]

Ja już pudło ze swoimi CD wyrzuciłem