Skocz do zawartości

Cambridge Audio CXN V2. Pierwsze wrażenia po zakupie, zdecydowanie nie recenzja dla audiofilów ;)


Eltanianin

Recommended Posts

No i jest, padło jednak na CXN V2.
Troszkę tego jest starałem się to jakoś usystematyzować, ale pewnie się nie udało. recenzentem nie jestem ;)

Udało mi się kupić, chyba jedną z ostatnich NOWYCH, sztuk na rynku.

Mam go dopiero 10ty dzień, więc wszystkiego jeszcze nie ogarnąłem, bo to prawdziwy kombajn.

Funkcjonalność, jako DAC.

Wiele sposobów połączeń ze wzmacniaczem, i co daje jeszcze wiecej możliwości dla załeg zestawu stereo, wejścia w V2 dla źródła zewnętrznego.

 

Pierwsze wrażenia dźwiękowe, są pozytywne.

Połączenie V2 z A5 i V2 jako DAC i źródło.

Mariage A5 z V2, w zależności, czy przez RCA, czy optycznie / coax, daje dwa dźwiękowe klimaty. Nie są to różnice rewolucyjne, i chyba, to dobrze.

Przy połączeniu via toslink, dźwięk jest właściwie 100% Arcamowy, i wtedy V2, pracuje jako "napęd".

Przy połączeniu via RCA jest już nieco inaczej, bo korzystam z układów DAC V2. W tym połączeniu bas jest może nieco mniej sprężysty, jak w przypadku połączenia via toslink,ale robi wrażenie pełniejszego i nadal wystarczająco zwarty. Po prostu ,jakby minimalnie dłużej wybrzmiewał, taki niuans, ale istotny.

Ogólnie, jest nieco cieplej, zwłaszcza w zakresie dolnej średnicy, która robi wrażenie lekko wysuniętej. Ta średnica daje poczucie nieco głębszej sceny mimo, też delikatnego "rozmycia" analityczności, jaką dostarcza A5.

Jednak, to wszystko, to są różnice, owszem gdzieś tam słyszalne,absolutnie nie rewolucyjne.

 

Pozostaje jeszcze połączenie, źródła zewnętrznego np CD I są tu dwa sposoby:

1. CD --> toslink / coax --> V2 --> toslink / coax --> Wzmacniacz.
2. CD --> toslink / coax --> V2 --> RCA --> Wzmacniacz.

Tych połączeń, jeszcze nie przetestowałem.

 

Co mi jeszcze to urządzenie daję?
1. Odtwarzacz bibliotek kolalnych

Przede wszystkim, funkcje odtwarzania bibliotek lokalnych, to był chyba jeden z głównych powodów, dlaczego się nim interesowałem.

Ogromny plus, względem, tego co miałem dotychczas, to odtwarzanie plików bez przerw - gap-less. To jest naprawdę fajne i konieczna w przypadku słuchania suit rockowych, czy albumów elektronicznych, gdzie cały album jest jakby jedną ścieżką, podzielony na rozdziały, bez przerw ciszy między nimi.

Na początku, wydawało się być minusem, że V2 nie odtwarza całej biblioteki, a jedynie zawartość danego katalogu i po skończeniu katalogu, trzeba przeklikiwać menu, by odtworzyć kolejny album / katalog.

Jest, i na to jest sposób - możliwość planowania odtwarzania albumów / katalogów. Jedak, po wyłączeniu V2 zapomina kolejkę. Nie ma wbudowanej pamięci dla tej funkcji.
W każdym razie dodawanie do kolejki, jest bardzo wygodne i szybkie. Więc, i tak minusik, którego się obawiałem, zniknął ;) jakby.

 

2. Funkcje sieciowe

Łączę się z siecią na dwa sposoby

- Wi-fi i apka StreamMagic, tu sobie ogarniam tidala, radfio internetowe i ogólnie sterowanie V2 z poziomu smartfona, w tym zarządzanie bibliotekami lokalnymi.
Apka, jak na razie wydaje się być stabilna i jest bardzo intuicyjna.

 

- USB prosto z komputera do gniazda USB - B w V2; to przydaje się, gdy chcę słuchać np z YT Przedtem łączyłem A5 z komputerem via RCA <-- Jack, co chyba nie było zbyt dobrym połączeniem, zważywszy, że laptop ma słabą kartę dźwiękową.

- Urządzenie ma zaimplementowaną też funkcję Roon. Z grubsza, co się zorientowałem, jest to oprogramowanie do zarządzania wszystkimi swoimi zasobami muzycznymi, czy to lokalnymi, czy w "chmurze", czy platformami streamingowymi. Wszystko z jednej aplikacji.

Mi, to chyba jednak potrzebne nie będzie. Trochę, już jakby przekombinowane. ale funkcja, za jakąś opłatą, jest.

 

3. CXN V2 pełni też rolę przedwzmacniacza cyfrowego.

Ze Wzmacniaczem innym, niż CA, działa to tak, że poziomem głośności można sterować ale w zakresie maksymalnej głośności, jaka w danej chwili jest ustawiona fizycznie we wzmacniaczu. W tym wypadku można zarządzać głośnością, też z poziomu aplikacji w smartfonie.

 

Podsumowując, w pewnych konfiguracjach CXN V2 z Arcamem A5, uzyskuję, wrażenie dźwięku pełniejszego, nieco obszerniejszego, ale bez przesady, lepiej nasyconego niż w przypadku "gołego" A5. Nie tracąc przy tym zbytnio na analityczności z A5.

Dla mnie też dobrze, że podstawowe funkcje odtwarzania , wyboru źródeł, stacji radiowych są sterowane pilotem. Często jest to jednak wygodniejsze, niż apka. Więc, puki nie chcę zmieniać źródła dźwięku we wzmacniaczu, to wszystkie podstawowe funkcje regulacji dźwiękiem, załatwia pilot od V2.
Tym, bardziej, że jakimś dziwnym sposobem pilot od V2 steruje głośnością wzmacniacza A5. Nie, wiem, czy tak jest założone, czy akurat częstotliwości się pokryły.

To tak, tyle, bo to dopiero pierwsze dni z nową zabawką ;)

 

Ps, dlaczego nie CXN 100?

1. "Setka" rozjaśniła by mi obraz dźwiękowy, a tego już nie chcę.

2. Jednak funkcjonalność z pilotem, jest dla mnie sporym atutem. Nie jestem 100% "apkowy", a nawet pewnie nie 50%;) Stare przyzwyczajenia. Tym bardziej, że pilot V2 reguluje głośnością Wzmacniacza Arcam A5.

3. Jednak cena. Ponad 30% na korzyść V2. w chwili zakupu.

4. Nie dysponuję nagraniami w rozdzielczościach wyższych, jak 16 bit 44,1 MHz. Platformy streamingowe deklarują max 24 Bit 192 MHz. Po, za tym wątpię bym usłyszał różnice między tą a wyższą rozdzielczością. skoro nie słyszę różnicy między CD, a najlepszymi technicznie plikami z Tidala.

Edytowano przez Eltanianin
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Eltanianin changed the title to Cambridge Audio CXN V2. Pierwsze wrażenia po zakupie, zdecydowanie nie recenzja dla audiofilów ;)
  • 4 weeks later...
Dnia 14.09.2024 o 01:01, Gargan napisał:

Którą wersję CXN v2 opisujesz?

Czy próbowałeś używać tego odtwarzacza jako przedwzmacniacza?

 

CXN v2 (series 2) - obrazek niżej.

Zasadniczo, nie miałem takiej potrzeby, ani tym bardziej możliwości.
Nie posiadam zewnętrznej końcówki mocy, jedynie wzmacniacz zintegrowany.
Włączanie trybu przedwzmacniacza w CXN, w tym wypadku robiło więcej bałaganu, niż w czymkolwiek pomagało.
Bo w zestawieniu ze wzmacniaczem zintegrowanym, mogę jedynie ściszać dźwięk, względem fizycznie wysterowanego wzmacniaczem, lub zgłośnić, do poziomu ustawionego wzmacniaczem. 
W przypadku zastosowania apki, to, jeszcze jakoś to ma sens, ale w przypadku użycia pilota od CXN , to zaczynały się dziać dziwne rzeczy, bo ten pilot, również steruje poziomem głośności wzmacniacza, mimo, że wzmacniacz, jest innego producenta.

Przy okazji, taka ciekawostka, być może...
W przypadku używania CXN, bez funkcji przedwzmacniacza, to że pilot steruje oboma urządzeniami, ma sens. bo w jednym pilocie mam sterowanie głośnością wzmacniacza oraz zarządzanie funkcjami CXN-a.
Nie wiem, czy tak to założył producent CXN-a, czy to przypadek, że częstotliwości pilota CXN pasują do kontroli głośnością wzmacniacza. Ale, tak, czy siak, jest to przydatne.

v2.png

Edytowano przez Eltanianin
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 16.08.2024 o 15:25, Eltanianin napisał:

Nie dysponuję nagraniami w rozdzielczościach wyższych, jak 16 bit 44,1 MHz. Platformy streamingowe deklarują max 24 Bit 192 MHz. Po, za tym wątpię bym usłyszał różnice między tą a wyższą rozdzielczością. skoro nie słyszę różnicy między CD, a najlepszymi technicznie plikami z Tidala.

Akurat Tidal to nie jest dobry przykład. Deezer ma lepszą jakość. Na Tidal słyszę różnicę w porównaniu do CD. Więc albo mają kiepskie pliki, albo ja mam taki dobry odtwarzacz CD 🙂

Poniżej adres gdzie znajdziesz bezpłatny sampler z muzyką high-res. Możesz sobie przetestować czy nie usłyszysz różnicy 🙂

 

https://www.hdtracks.com/#/album/65d73fa87298fc1a60d47e57

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do wejść coaxial , optycznego oraz usb audio - to normalne że DAC takowe posiada , jak by miał wejście analogowe dodatkowo jak np. Nuprime dac 9 to już by bylo coś 😉 

Wejścia które wymieniles ma też  v1 jak i leciwy juz Stream Magic 6 którego posiadałem dawno temu. 

Co do usb audio żeby ominąć kartę dźwiękową w PC na win proponuję ściągnąć że strony CA sterowniki i zainstalować, by w pełni możliwości dźwiękowych korzystac z tego między innymi przetwornika DAC.

Pzdr

Edytowano przez Dedal
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Dedal napisał:

Co do usb audio żeby ominąć kartę dźwiękową w PC na win proponuję ściągnąć że strony CA sterowniki i zainstalować, by w pełni możliwości dźwiękowych korzystac z tego między innymi przetwornika DAC.

Dzięki. Ja myślałem, że mam za stary komputer, (12 letni z win 7 ;) ), bo po przełączeniu w CXN'ie na usb Audio 2.0, miałem ciszę. Działało tylko na usb Audio 1.0.  96 Khz.
A, to taki fikuśny sterownik, do niego jest ;)
Ciekawe, czego, jeszcze nie wiem..... ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem , Ty wolisz pewnie jak jest cisza w głośnikach, , szanuje ale rozumieć nie muszę 🤔

6 godzin temu, Eltanianin napisał:


Ciekawe, czego, jeszcze nie wiem..... ;)

Jeśli masz w tej samej sieci domowej PC , możesz strumieniować  do CXN-a muzykę,  wystarczy do biblioteki dodać wszystkie swoje zbiory muzyczne i ubudosteonic w sieci. 

Odpada połączenie przewodem usb audio.

Edytowano przez Dedal
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Dedal napisał:

Wiem , Ty wolisz pewnie jak jest cisza w głośnikach, , szanuje ale rozumieć nie muszę 🤔

Do mnie to było? 

Miałem tego CXN i nie ma znaczenia czy podłączony jest w trybie USB 1.0 czy USB 2.0. Brzmi dokładnie tak samo. 

Podobnie nie ma znaczenia w jakiej pozycji jest przełącznik masy. 

Dodatkowy oversampling w tym przypadku jest bezcelowy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak do Ciebie.

Napisał , forumowicz że jest zadowolony 

Oczywiście wbijasz ze swoim sceptycznym nastawieniem  krytykujesz każdy sprzęt, zabierasz człowiekowi radochę z nowego grata i jesteś zdziwiony .

Tez go miałem, sprzedałem rok temu.

Nie mi oceniać,  zy bedzie zadowolony ,zostawiam to autorowi tematu.

Nic nie pisalem o brzmieniu 1.0 vs 2.0

Tylko ciszy w kolumnach.

Niedługo otworze lodówkę a tam Ty , bo siedzisz w każdym wątku i dupe trujesz🤨

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

41 minut temu, Dedal napisał:

Tak do Ciebie.

Napisał , forumowicz że jest zadowolony 

Oczywiście wbijasz ze swoim sceptycznym nastawieniem  krytykujesz każdy sprzęt, zabierasz człowiekowi radochę z nowego grata i jesteś zdziwiony .

Tez go miałem, sprzedałem rok temu.

Nie mi oceniać,  zy bedzie zadowolony ,zostawiam to autorowi tematu.

Nic nie pisalem o brzmieniu 1.0 vs 2.0

Tylko ciszy w kolumnach.

Niedługo otworze lodówkę a tam Ty , bo siedzisz w każdym wątku i dupe trujesz🤨

 

A Ty się przy***** nie wiadomo o co.

Czy napisałem cokolwiek krytykujące to urządzenie? Napisałem, że zawsze brzmi tak samo. Gdzie tu masz sceptycyzm? 

Gdy ktoś jest zadowolony to moje obserwacje nie zmienią jego nastawienia. A kiedy ma wątpliwości, to już nie moja sprawka, bo z tymi wątpliwościami już tu przyszedł.

Jeśli ludzie faktycznie są tak chwiejni i podatni na wpływy jak tobie się wydaje to tym bardziej nie jest mi ich szkoda, gdy popsują sobie zabawę - należy im się 🙂

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 minut temu, Dedal napisał:

 Tak samo ,zagra?

Bez sterownika 192khz plik  nie pójdzie jest cisza , no chyba że nie ominiesz windowsa to zagra . 

Jakie wątpliwości ma autor ? 

Ty sobie zabawę z tego co czytam , dziesiątki razy zepsułeś ,wiec daj innym szansę na nabycie doświadczenia . 

 

Dziwne, u mnie grał bez problemu.

Pewnie OP używa jakiegoś Foobar2000 czy innego wynalazku, który nie potrafi prawidłowo obsłużyć DAC w CXN. Większość odtwarzaczy potrafi dostosować sygnał do urządzenia wyjściowego z jakiego pliku czy transmisji by nie odtwarzał.

Nie wiem po co omijać Windows? Chyba lubisz mieć problemy z kompatybilnością? Ktoś kiedyś używając Windows 98 płakał na braki aparatu multimedialnego Windows i mimo upływu lat i implementacji przez MS nowych rozwiązań mit złego dźwięku z Windows wciąż żywy. Wyobraź sobie, że u mnie WASAPI lepiej się sprawdza od tego hołubionego przez audiofilemonów ASIO "omijającego" Windows. Najbardziej niestabilne badziewie jakiego używałem. 

Chcesz ominąć Windows to zainstaluj sobie Linux, tylko musisz upolować akurat ten, który obsługuje twoje urządzenie multimedialne. Bo to nie jest oczywiste.

Mnie zabawę psują tylko śmieciowe produkty.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Miałem Cxn V2 series 2.

Również potwierdzam że po USB było gorzej niż z tidal pomimo że próbowałem FLAC 24/192. 

Cxn ma słaby pre-amp. Zawszę robił więcej bałaganu i kompresował dźwięk. 

Ogólnie urządzenie jako streamer/dac jest dobre. Miałem wrażenie że łagodził jasne wzmacniacze. Miło wspominam. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Carmion napisał:

Ogólnie urządzenie jako streamer/dac jest dobre. Miałem wrażenie że łagodził jasne wzmacniacze. Miło wspominam. 

 

6 godzin temu, Gargan napisał:

Mało mi uszy nie odpadły tak dawał wysokim środkiem 😄

Zapewne wszystko zależy, od tego,  do czego się go podłączy, no i od akustyki danego pokoju. U mnie w mojej konfiguracji  i  warunkach ocieplił mi nieco dźwięk, tak dopełnił. Średnica lekko, jakby wysunięta, głównie jej dolny i średni zakres. Na górze nic niepokojącego się nie dzieje, choć minimalnie, na poziomie niuansu mam wrażenie lekkiego wycofania sopranów, a może raczej tego, co nazywa się"zaokrągleniem. Minimalnie zmniejsza się selektywność w tym zakresie. Ale ogólnie dźwięk, jaki otrzymuję jest pełniejszy, tzn znika, to, co niektórzy nazywają "suchością". Choć, ja przy gołym Arcamie, nie odbierałem tego jako "suchość", a raczej jako lekkie zmatowienie, tak, jakby patrzeć na fotkę na papierze półmt w porównaniu z połyskiem. o, taka analogia mi się nasunęła.

Nie słyszę istotnej różnicy, jeśli w ogóle, pomiędzy tymi samymi utworami odtwarzanymi z Tidala, i z SSD. Pewnie to zależy też, od tego, jak dane utwory są zrealizowane, już w momencie nagrywania i masteringu. no albo i od warunków odsłuchowych. Niestety nie posiadam dużego 30m2 pomieszczenia z profesjonalną adaptacją akustyczną, a raczej kilkunasto m2 grajdołek. ;) a i kolumny, nie są jakimś cudem, ale jednak dla mnie sporą zmianą na plus, względem, tego co miałem, przez poprzednie 30 lat.
Co, do nagrań, miałbym pewnie trafić na te o których piszecie, że jest słyszalna różnica.
... a może, po prostu jestem już lekko przygłuchły  ;) W końcu 50+ do czegoś zobowiązuje 😛 i to już jakby od 40stki, ot taka fizjologia i natura, przed czym się nie ucieknie. 😛

Zestaw:
Arcam A5
CXN v2 + podłączony do niego SSD oraz  via optyk,  DCD 900NE,
Monitor Audio B6
Dodatkowo, jako alternatywne źródło podpięty bezpośrednio do wzmacniacza, wiec, jakby, po za układem Arcam+ CXN, "vintage" CD JVC XL-161, który nadaje też fajnego "analogowego" brzmieniowo klimatu. ;)

Edytowano przez Eltanianin
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Carmion napisał:

Również potwierdzam że po USB było gorzej niż z tidal pomimo że próbowałem FLAC 24/192. 

...a, tak po za tym wszystkim, jak się ma to całe Hi-Ress do nagrań z lat 70 - 90? ;)
Takich najwięcej słucham. Np Tangerine Dream z okresy Virgins...
Z drugiej strony wszędzie czytam, że współczesne nagrania są bardziej skompresowane, więc gorsze pod względem dynamiki od tych nagranych z ostatnich dekadach XXw, realizowane na MasterTape. No, ale się o to nie "kłócę".
... tak myślę, że sam plik 24 bit / 192kHz chyba jeszcze nie gwarantuje lepszej dynamiki, zwłaszcza, jak jest utworzony z płyty CD, lub nagrany na żywo w standardzie odpowiadającym CD, a tak nagrywa chyba nadal przytłaczająca większość wykonawców. ... chyba.
Może dla testów, realizuje się nagrania, "prawdziwie" trzymające standard Hi-Ress, jakiś studyjnie nagrywany jazz, czy koncerty symfoniczne. Ale to chyba nadal jeszcze nie jest standard, jak 16 bit 44.1kHz. w sensie powszechności.
...Jednak zagadnienie lepszej jakości z platform streeamingowych, czy z CD  jest chyba rozkminiany "obok", więc, tu chyba nie ma co, go powielać ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Eltanianin napisał:

...a, tak po za tym wszystkim, jak się ma to całe Hi-Ress do nagrań z lat 70 - 90? ;)
Takich najwięcej słucham. Np Tangerine Dream z okresy Virgins...
Z drugiej strony wszędzie czytam, że współczesne nagrania są bardziej skompresowane, więc gorsze pod względem dynamiki od tych nagranych z ostatnich dekadach XXw, realizowane na MasterTape. No, ale się o to nie "kłócę".
... tak myślę, że sam plik 24 bit / 192kHz chyba jeszcze nie gwarantuje lepszej dynamiki, zwłaszcza, jak jest utworzony z płyty CD, lub nagrany na żywo w standardzie odpowiadającym CD, a tak nagrywa chyba nadal przytłaczająca większość wykonawców. ... chyba.
Może dla testów, realizuje się nagrania, "prawdziwie" trzymające standard Hi-Ress, jakiś studyjnie nagrywany jazz, czy koncerty symfoniczne. Ale to chyba nadal jeszcze nie jest standard, jak 16 bit 44.1kHz. w sensie powszechności.
...Jednak zagadnienie lepszej jakości z platform streeamingowych, czy z CD  jest chyba rozkminiany "obok", więc, tu chyba nie ma co, go powielać ;)

To jest część dyskusyjna. Jedni słyszą różnicę inni nie. Ja osobiście słuchając na tidalu pliki 24/192 nie czuję różnicy. Dla mnie wystarczy że jest 16/44.1. Ważne jest jak zostało nagranie wykonane. Czasami mam problem odróżnić ze Spotify a tam jest MP3 320kbs. 

Z plikami już dawno sobię dałem spokój, ale słuchając przez YouTube czasem są jakieś zniekształcenia gdzie na tidalu/Spotify to nie występuje. Myślałem że coś się stało z dac, ale jak słucham za pomocą PC i słuchawek z innym dac to też tak się zdarzało.

Ale nagrania  z np. YouTube jestem w stanie wyłapać. Tylko że jak jest dobry DAC to całkiem przyjemnie nawet z yt potrafi zabrzmieć. 

A z jakością nie do końca się zgodzę. Oczywiście starsze nagrania zazwyczaj brzmią lepiej, ale są wyjątki z nowszymi utworami np. Lana Del Ray lub Adele potrafią być wykonane z dobrą jakością. 

 

Osobiście uważam że najważniejsze aby każdy z nas miał fun ze słuchania muzyki. 

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, Carmion napisał:

To jest część dyskusyjna. Jedni słyszą różnicę inni nie. Ja osobiście słuchając na tidalu pliki 24/192 nie czuję różnicy. Dla mnie wystarczy że jest 16/44.1. Ważne jest jak zostało nagranie wykonane. Czasami mam problem odróżnić ze Spotify a tam jest MP3 320kbs. 

Ja do pliku zgrywam, zgromadzone dotychczas na CDr, nagrania, gdyż te płyty z czasem przestają być odczytywalne.  Są, to materiały źródłowo w standardzie 16 bit/44.1 kHz. Części już nie jestem wstanie odczytać na żadnym urządzeniu.
Niektóre odtwarzam jakimś windowsowym playerem i zapisuję do flac rejestratorem audio Audacity, ponieważ np foobar, którego używam, już nie jest wstanie ich odczytać - nie wiem dlaczego.
Zgapiłem moment, w którym trzeba było zrobić kopię ;( 
Jednak większość, jeszcze da się "zgrać" do plików, i to robię systematycznie.

Wspomnianego tu CXN-a kupiłem, w pierwszej kolejności, do odtwarzania tych plików. Jego domyślne funkcje streamingowe, są dla mnie, (jakby, ku zdziwieniu pewnie ogółu), drugorzędowe. W tej grupie cenowej, to chyba najlepszy wybór. Myślałem też  o EVERSOLO, ale jakoś, od chińszczyzny mnie odrzuca.  ;) Takżetenteges ;)
Z tymi mp3 320 kbps, to chyba się muszę się zgodzić, często są to przyzwoicie brzmiące nagrania. Zwłaszcza, jak są konwertowane bezpośrednio z CDA. Na YT, nieraz jestem zaskoczony na plus.

Edytowano przez Eltanianin
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że jestem audiofilem a fajnie mi się czytało. 

3 godziny temu, Eltanianin napisał:


Z tymi mp3 320 kbps, to chyba się muszę się zgodzić, często są to przyzwoicie brzmiące nagrania. Zwłaszcza, jak są konwertowane bezpośrednio z CDA. Na YT, nieraz jestem zaskoczony na plus.

Z tym odróżnianiem mp3 to ja mam tak.

Mp3 może brzmieć dobrze ale nie słuchać w jakich warunkach muzyka była nagrywana.

Odrazu nasuwa się, że nie każdy rodzaj muzyki pokazuje ułomności mp3. Klasyki nie da się słuchać w mp3.

Im lepszy głośnik wysokotonowy tym bardziej pokazuje gdzie mp3 traci.

Jak już się zauważy co mp3 wycina to już niemal zawsze się to słyszy. 

14 godzin temu, Carmion napisał:

Miałem Cxn V2 series 2.

Również potwierdzam że po USB było gorzej niż z tidal pomimo że próbowałem FLAC 24/192. 

Cxn ma słaby pre-amp. Zawszę robił więcej bałaganu i kompresował dźwięk. 

Ogólnie urządzenie jako streamer/dac jest dobre. Miałem wrażenie że łagodził jasne wzmacniacze. Miło wspominam. 

Było gorzej bo zazwyczaj jest gorzej przez usb. To nie jest zaskakujące.

Zbyt wiele zależy od samego sterownika a to dopiero początek. Bardzo złożony temat. Chyba, że ktoś ma wiedzę informatyczną to prościej zrozumieć ale i tak ciężko wyjaśnić takie zagadnienia na forum. Lepsze są książki i bez bezsensownej dyskusji. 

Edytowano przez Nie wszystko wiedzący
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Serio?

No nie to ja testowałem Spotify , Radio intenetowe , tidal, Chromecast i USB DAC no i zdecydowanie nie.

Radio internetowe spoko. Ale jako DAC radził sobie na prawde super.

To były czasy kiedy mogłem go porównać jeszcze do Arcam rDAC, irDAC, Musicla fidelity M1 DAC, Audiolaba MDAC czy Denon tu nie pamiętam modelu bo oni nie robili go poźniej.

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...