Erill Napisano 12 lutego Udostępnij Napisano 12 lutego Cześć. Jeśli chodzi o granie, dźwięk to który model byście wybrali? 4500 niby wyższa seria i mocniejszy,, ale 3700 był dość chwalony na zagranicznych forach. Z funkcjonalności to tylko 1*HDMI 2.1 zyskuję? Kalibracja, BT, itd chyba to samo? Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Butler Napisano 12 lutego Udostępnij Napisano 12 lutego (edytowany) Seria 4 Denona gra lepiej jak 3. Jedyną sprzętową zaletą x3700 w tym porównaniu jest obecość portu HDMI 2.1. Z funkcji praktycznych X3700 potrafi wirtualizować Atmos (o ile to komuś potrzebne). Bluetooth obsługuje także wyjście na słuchawki czego x4500 chyba nie ma, dodano to w młodszych modelach. https://www.zkelectronics.com/compare/denon-avc-x3700h/uk/denon-avr-x4500h/uk/ Edytowano 12 lutego przez Butler Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
klips Napisano 12 lutego Udostępnij Napisano 12 lutego Mam zarówno X3700 i X4700... wyższy model gra lepiej, ale niższy też nie ma powodów do wstydu. Denka X3700 mam w salonie, czyli pomieszczeniu dużo większym niż przeznaczonym dla X4700 (o ok. połowę). Różnica na korzyść wyższego modelu nie jest jakoś bardzo znacząca, nie wiem, może to kwestia osobistych preferencji, może SVS SB16 Ultra, który jest podłączony do X3700 daje taki efekt (X4700 gra z dwoma SVS SB3000) . Ogólnie powodów do narzekania nie mam zwłaszcza, że w obu przypadkach fronty zasilane są przez odrębne wzmacniacze. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Erill Napisano 12 lutego Autor Udostępnij Napisano 12 lutego Ok. Czyli w sumie bez większej różnicy. Sprzęt do gier (HDMI 2.1) można podłączyć do TV, a eArc cofnie nawet pełnego Atmosa w razie czego do Ampli. Dobrze rozumiem? W filmach i tak bez różnicy bo zanim wejdą 60fps to pewnie zdążę kopyta wyciągnąć Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Butler Napisano 12 lutego Udostępnij Napisano 12 lutego 60fps na filmach wygląda dupnie strasznie, jakby się teatr oglądało. Robili już przymiarki (Gemini Man z Willem Smithem) i opinie widzów były jednoznaczne. NIE. HDMI 2.1 na tą chwilę do filmów w ogóle nie jest potrzebne, ewentualnie do gamingu w konsolach aby wykorzystać synchro 4K/120Hz. Ale jak piszesz, obejść to można dzięki eARC Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Erill Napisano 12 lutego Autor Udostępnij Napisano 12 lutego (edytowany) 3 godziny temu, Butler napisał: 60fps na filmach wygląda dupnie strasznie, jakby się teatr oglądało. Robili już przymiarki (Gemini Man z Willem Smithem) i opinie widzów były jednoznaczne. NIE. HDMI 2.1 na tą chwilę do filmów w ogóle nie jest potrzebne, ewentualnie do gamingu w konsolach aby wykorzystać synchro 4K/120Hz. Ale jak piszesz, obejść to można dzięki eARC Niby teatr, ale to tylko kwestia przyzwyczajenia. Osobiście 24hz uważam za dobre do telenoweli, może do przyrodniczych. Byle ruch i się to ciągnie, skacze i ogolnie kupa. Kino stało się o wiele bardziej dynamiczne i detaliczne. 24hz nijak nie przystoją do dzisiejszych czasów. Choćby 30... Jednak wspomniane 48-60hz jest bardzo na tak moim zdaniem Niestety uplynniacze się strasznie gubią w szybkiej akcji 🤷 Nie na darmo wszyscy wybierają minimum 50/60hz w grach jako komfortowe. I to jest sytuacja kuriozalna. W grach to się zabijają o każdą klatkę, wyraźny obraz itd. W filmach akceptują taki syf, ale co wymagać od ludzi, którzy często oglądają netflixy na laptopowym czy komórkowym ipsie mówiąc, że Dolby Vision i 4k są dla nich kluczowe 🤣 Edytowano 12 lutego przez Erill Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Butler Napisano 12 lutego Udostępnij Napisano 12 lutego Przed chwilą, Erill napisał: 24hz nijak nie przystoją do dzisiejszych czasów. Ale to 23,976; 24; 25 fps są standardem. Eksperyment robiono w kinach przy okazji Hobbita. Były dwie wersje puszczane, 24 oraz 48 klatkowe. I to te 24 były lepiej przyjmowane. Oglądałeś wspomniany Gemini Man 60fps? https://spidersweb.pl/2014/12/dlaczego-wolimy-filmy-w-24-kls-gry-w-60-fps.html Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Piotr Sonido Napisano 15 lutego Udostępnij Napisano 15 lutego Dzwiekowo? Model X3 jest bardzo ale to bardzo zbliżony do modelu X2. Przeskok jest w kalibracji. Ale będa grac bardzo podobnie. Różnica w cenie wynika z funkcji. Z koeli dzwiek modelu X4 jest jednak wyraźnie lepszy. Funkcje omówione wyżej. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Erill Napisano Wtorek o 16:58 Autor Udostępnij Napisano Wtorek o 16:58 Dnia 12.02.2025 o 16:58, Butler napisał: Ale to 23,976; 24; 25 fps są standardem. Eksperyment robiono w kinach przy okazji Hobbita. Były dwie wersje puszczane, 24 oraz 48 klatkowe. I to te 24 były lepiej przyjmowane. Oglądałeś wspomniany Gemini Man 60fps? https://spidersweb.pl/2014/12/dlaczego-wolimy-filmy-w-24-kls-gry-w-60-fps.html Oglądałem hobbita, Gemini i avatara 2 w tej technologii 48/60. Było coś jeszcze po drodze i zawsze wybrałbym więcej klatek. Czy jest inaczej? Jest. Jest dziwnie z początku? Jest. Czy obraz jest bardziej wyraźny i szczegółowy? Jest, więc zdecydowanie powinien być uznany za lepszy. To, że krytycy i mądrale chcący zabłysnąć mówią na przekór? No cóż, tak już jest i nie raz już pokazano, że racji nie mają. Po prostu są ślepi na rozwój lub chcą ślepi być bo im się to opłaca. Gdyby wypuścili więcej filmów, przyzwyczaili ludzi, to nikt by nie chciał wrócić do 24hz, szczególnie w akcji, scifi itp. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Butler Napisano Wtorek o 17:46 Udostępnij Napisano Wtorek o 17:46 Nawet jeśli miałbyś rację, nie widać potencjalnych zmian w przyszłości. Może w wersjach kinowych niektóre filmy będą tak wyświetlane, lecz mnie to osobiście źle się ogląda. Może kwestia ślepoty na rozwój itd. ale osobistych odczuć nie będę zaklinać jeśli to mi nie pasuje. Kwestia przyzwyczajeń... Jako naród mamy zakodowane tłumaczenie w formie lektora gdy praktycznie cały świat dubbinguje. Pomijając nas wariatów z kinami domowymi, to u statystycznego Kowalskiego dubbing jest akceptowalny jedynie w bajkach. Często na forach są stękania że jakiś film w dubbingu i że tragedia itd, ale technicznie rzecz biorąc to właśnie lektor zagłusza całe tło. Przpomniałem sobie jeszcze Shreka 60fps, obraz jak żyleta ale miałem wrażenie że cały był kadr nienaturalnie powiększony i potwornie sztuczny. Jest jak jest, możesz się cieszyć kontentem w liczbie zaledwie kilku filmów na krzyż. Egzotyka. 1 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.