-
Ostatnie posty
-
Hej! W Twojej sytuacji kupuje się interfejs audio i klasyczny kabel gitarowy DI, a nie jakieś zintegrowane karty dźwiękowe. Na tym będzie kiepska jakość, a dodatkowo opóźnienia w graniu (delay). Poczytaj o interfejsach audio i kup taki, który Ci odpowiada. Do interfejsu wpinasz gitarę i słuchawki/głośniki, a cały interfejs USB do komputera. Robi za osobne źródło dźwięku / zastępuje integrę. Wtedy na nim sobie miksujesz ile chcesz gitary w odsłuchu, ile chcesz dźwięku z komputera etc. Dodatkowo możesz nagrywać gitarę z wejścia w interfejsie do jakiegoś programu DAW czy innej Audacity.
-
Witam Niestety też jestem zmuszony słuchać cicho. Najczęściej, gdy wszyscy domownicy już śpią. Ale do rzeczy. Tych Szafirków nie znam, mam za to Sat-ki. Kopułka jest całkiem niezła, dołu w 31 mogę się domyślać. Wydaje mi się, że problemem jest tu Yamaha. Z opisu gra podobnie do mojego amplitunera . Wszystko gra poprawnie z dobrą rozdzielczością, ale płasko, uklepane na desce. U mnie rozwiązaniem stał się duet Icepower As1200 plus Primare Pre30. Kolumny to Wiggart Enzo (chyba ta sama kopułka), więc w dolnych partiach wspomagam się subami. U Ciebie jest szansa, że nie będzie takiej potrzeby. Żeby nie komplikować nadmiernie systemu, spróbuj może coś z Lyngdorfa, albo podobne wzmacniacze w klasie D. Korekcja akustyki raczej też się przyda.
-
Przez Vectorinni · Napisano
Pomysł na 4 wątek, bez wyciągania wniosków? -
Nic dziwnego, żaden wzmacniacz nie pomoże, pora odrobić lekcje.
-
-
-
Ostatnio poruszane tematy