11 jest cieplejsza od 7, z wyraźnie mocniejszym basem, średnica bardzo gęsta, ciepła, płynna. 11 na tle 7 grają ociężale. Na moje ucho 11 nie gra bardziej detalem a wręcz jest odwrotnie przez ich gęstość i ciepło. Środek bardziej eksponowany w 7.  Porównanie tylko na Cyrusie 8.2 DAC + PSXR2. Nie było pod ręką żadnego Hegla, żeby bardziej obiektywnie porównać   Osobiście wolę 7, zawsze i wszędzie, właśnie przez tą „ociężałość” 11.   

1. Chyba nie powiem nic odkrywczego, po roku grania na 7kach chcę je porównać z wyższym modelem (a miał to być zestaw na kolejnych kilka lat…🤣). 2. Sprawdzić, czy 11ki zagrają z większą ilością detalu i głębszej sceny Ps. Branża podpowiedziała, że łatwiejsze do wysterowania będą 19ki i też mnie korci porównanie trzech modeli.

Na wzmacniaczach klasy D można robić tak.     https://youtu.be/64Y6nIFKqGI?feature=shared    

Już raczej na salony się nie wybiorę z wielu powodów. A najważniejszy taki że mi to nic nie daje. Ponieważ słuchając i tak nie wiem na co się zdecydować. I w dodatku moje 2 dosyć ciężkie choroby- utrudniają takie sprawy.  Słuchałam bardzo wielu zestawów. Nie wszystkie podane tutaj dało się posłuchać  Ale sporo propozycji posłuchałam  Najbardziej tak miękko i fajnie zagrało mi w głowie na propozycji jednego z forumowiczów Sonetto + M5si i chyba na tym zakańczam mimo że wzmacniacz droższy od kolumn ale niech tak będzie. Kłótni z mężem w sprawie audio też już mam dość.  Dziękuję wszystkim za wyczerpujące odpowiedzi. Za chęć pomocy. Pewnie moje wpisy raziły laicyzmem ale fajnie mi się tu pisało.