Niedawno dostałem mój pierwszy w życiu gramofon Audio-Technica AT-LP60XUSB. Zaznaczam, że nie jestem obeznany w temacie głośników kolumn itp. Poszukuję tanich głośników 2.0 za około 500zł. Często w tej cenie polecane są produkty Edifier takie jak R1700BTs, R1855DB. Byłem już zdecydowany na zakup, jednak znalazłem informację, że mają wewnętrzny DSP i DAC, więc nawet jeśli podłączamy do nich sygnał analogowy z gramofonu przez RCA, to sygnał analogowy jest konwertowany do cyfrowej postaci, przetwarzany cyfrowo, a potem z powrotem na analogowy przed wzmacniaczem. Dla mnie jako laika zaczeło wydawać mi się to bez sensu, że sygnał analogowy z gramofonu przetwarzany jest na cyfrowy. Znalazłem, więc model Edifier, który nie przetwarza sygnału analogowego na cyfrowy, np Edifier R1280T. Jest to model starszy, tańszy bez bluetooth i zbierający trochę gorsze recenzję niż R1855DB. Moje pytanie brzmi czy warto w takim razie wybrać teoretycznie "gorsze" głośniki aby zachować analogowy sygnał, czy lepiej jednak wybrać głośniki "lepsze" które jednak przetworzą analogowy sygnał (przez co w moim odczuciu słuchanie z gramofonu traci trochę sens)?   Czy macie może jakieś inne propozycje głośników 2.0 do takiego gramofonu w podobnej cenie?

Właśnie Wimma szukałem na OLX. Może jak będzie ktoś miał w okolicy na sprzedaż to coś zadziałam. Co do Powernode, to dobrze to grało z tymi kolumnami, może po prostu moje wymagania nie są wysokie. Do teraz miałem tylko Edifiery r2730db i s2000mk3 a to zwykłe chińskie głośniki z nie wiadomo jaką elektroniką, a i tak dźwięk był ok. 

https://x.com/GoniecPL/status/1950097333011488846  5B82Y-Nh_rp5IhAj.mp4    

najprościej rzecz ujmując to szukam z góry grania pod taką modłę jak w opisie wiedząc, że nie musi być zbieżna z oryginałem   Nie ma (przynajmniej ja na ten moment nie mam i nie widzę w moim przypadku sensu by w ogóle mieć) system nie dodający nic od siebie - ofc to tylko ja. Nie mam też sposobu walidacji czy dany wzmak coś od siebie dodaje a jeśli chciałbym mieć to musiałbym być  w studiu nagrań i słyszeć oryginał. I to na kolumnach nie dodających również nic od siebie. A żeby takie znaleźć szukamy zestawu który brzmi jak to nagranie przy którym byliśmy i przy okazji znamy budowę/topologię sprzętów itd. i mamy wiedzę na ten temat. Ale to zbędne teoretyzowanie bo styl mojego grania jest względnie mi znany (tak, zależnie od pomieszczenia i realizacji nagrania nie będzie powtarzalny ale jednak zbliżony a i odsłuchy w mieszkaniu to podstawa).