Skocz do zawartości


  • Ostatnie posty

    • To jeszcze nie wiecie co jest w nim najgroźniejsze. On jest fanatycznym naimowcem, dzielonki, zasilacze do zasilaczy i jeszcze więcej zasilaczy itd. więc ostry facet   Jak słyszę słowo precyzja to od razu mam przed oczami/uszami Hegla. A już poważnie, to tak jak rozmawialiśmy wcześniej, wiele będzie zależeć od PRE. Myślałem o podpięciu Audiolaba 9000N do 20ASL bo bardzo sympatycznie mi grał ten Audiolabowy grajek z SCM 7 i piecykiem Regi. Jak będę gdzieś w pobliżu Was to podejdę posłuchać aktywnych ATC, nawet z czystej ciekawości co tam jeszcze można wyciągnąć z dźwięku przy aktywnych paczkach. 
    • U mnie mod ok. 42.5Hz (niezbyt dokuczliwy, ale jednak słyszalny) i właśnie zamówiłem u Was kolejne 4 dyfuzory fraktalne. W sumie będzie ich 8 o łącznej powierzchni blisko 3m2. Sprawdzimy, czy pomogą. Oczywiście sklejka to nie to samo, co czyste drewno u kolegi, ale też ma swoją gęstość, więc kto wie. Być może doświadczę tego samego, co @rajdek. Oczywiście dyfuzory nie służą do tego, ale byłby to miły bonus.  
    • Wszystkie płyty Stockfisha brzmią identycznie, mają nienaturalnie napompowane brzmienie. Puść sobie cokolwiek, Allan Taylor, Sara K. Wszystko zabrzmi megaefekciarsko, tyle że na tych nagraniach brzmienie instrumentów akustycznych nie przypomina już brzmienia prawdziwych instrumentów. Brzmienie Stockfisha to taki odpowiednik obrazu telewizora w trybie demo na sklepie, zabija barwnością i kontrastem, tylko na dłuższą metę nie da się na to patrzeć/słuchać, bo męczy nadmiarem wszystkiego. Natomiast każdy sprzęt na tych płytach brzmi pozornie lepiej, dlatego mają swoich entuzjastów. Problem następuje kiedy wracasz do zwykłych nagrań, po Stockfishu wszystkie inne brzmią płasko i bez życia. Nawet te japońskie wydania.
    • Dzięki, ale dla mnie są naprawdę zbyt duże. 40-tki kuszą mniejszymi wymiarami i tym, że bas nie schodzi aż tak nisko. Do tego (to już wspólna cecha większości paczek ATC) połączenie niskiej skuteczności z wysoką impedancją, czyli coś, co lubi mój wzmacniacz. No, ale pisząc, że są o tyle słabsze od 50-tek raczej mnie do 40-tek nie zachęcacie.   Powtórzę pytanie: a jak mają się scm40 do Dynaudio Confidence 20, które przecież też dobrze znacie. Rozumiem, że 40-tki dadzą więcej średniego basu, większą scenę i źródła, ale ich góra jest już jednoznacznie gorsza od Dynek, czy tak? Bez urazy, ale na liście moich motywacji zakupowych akurat ta nie ma najwyższego priorytetu.  
  • Ostatnio poruszane tematy

×
×
  • Utwórz nowe...