Skocz do zawartości

Ring...

...czyli kłóciliśmy się nie na temat, a tu możemy skończyć :)




  • Ostatnie posty

    • I obawiam się że będzie tylko gorzej😕 No tak. Mimo że jestem mlodszy od Ciebie, to też jeszcze z pokolenia gdzie czas wolny spędzało się w "ruchu". Wszystko się da. To również odp. Do 26". Kiedyś zaczynałem od 26 (takie standarty były) dziś doceniam 27.5 oraz 29 pod warunkiem że nie skopano ramy, gdzie przedni widelec z kołem 29 podczas skrętu, nie zachacza o "kapę" buta🫣. Progresja kąta główki ramy jednak w obecnym trendzie "wycofuje ten problem". W skrócie... 26 to pieśń przeszłości. Wieksze koło w praktyce i teorii (tu akurat idzie to w parze ze sobą) lepiej zachowują się na powyższych.
    • W piwnicy mam Jaguara na szytkach / rowerek rzecz jasna  /. Mam koleżankę nauczycielkę WF-u. są klasy gdzie 70 % uczniów jest zwolnionych z zajęć. Dochodzi do paradoksów , że trzech nauczycieli pilnuje jednego ucznia w basenie , a reszta klasy siedzi na ławie , bo ma zwolnienie.  Ciekaw jestem jak wypadną statystyki , gdy to pokolenie wejdzie w moje lata. Ten " trzepak " i ganianie za piłą za młodego, jednak teraz procentuje.  
    • Aktywna kolumna najlepsza? Z płaską charakterystyką jest świetnym narzędziem do pracy z dźwiękiem. Ale do relaksu przy muzyce w domu już niekoniecznie, bo nie uwzględnia kilku rzeczy: - Fizjologii ludzkiego słuchu, choć oczywiście można to skorygować, korzystając choćby z wbudowanego DSP udomowić ten dźwięk. - potężnego rozstrzału oczekiwań klientów. Nie ma jednego brzmienia, które podobałoby się wszystkim. I chyba najważniejszego... - przyzwyczajeń użytkowników. Jeśli ktoś wyrósł w cieniu "dużej" wieży Hi-fi, to na widok samych grających kolumn czuje zazwyczaj lekki dyskomfort, no bo jak to? Bez klocków? Bez możliwości doboru całej biżuterii kablowo-sygnałowo-zasilającej? Ktoś nam tu zabiera większość zabawy... Ludzie raczej obawiają się radykalnych zmian w swoim otoczeniu. Wolą trwać przy tym co dobrze znają. Jeszcze inną kwestią jest design, aktywne kolumny z rynku pro nie grzeszą urodą. Za to są skonstruowane z myślą o trwałości. Z kolei te fikuśniejsze dla oka modele typowo konsumenckie, bywają ponadnormatywne  awaryjne, i nie grzeszą trwałością. Więc większość niby wie, że aktywne lepsze, ale wybiera klasyczne rozwiązania, klocki + druty + pasywne kolumny. Także pozdrawiam wszystkich, Wesołych! Przy muzyce.    
    • O, to wyrazy podziwu. Wesolych
  • Ostatnio poruszane tematy

×
×
  • Utwórz nowe...