Zawsze też można spojrzeć na mniejsze opcje z tych samych serii, czy podstawki i do tego dorzucić suba Wtedy na spokojnie się zmieści. Ale we wskazanych zestawach też można podziałać, zwłaszcza z nieco tańszym wzmakiem niż EVO150 SE  

Hegle budują scenę w kształcie podkowy w głąb, takie miałem wrażenie z H95 i H190. Nie rozumiem określenia „pompowania” brzmienia, mnie się to kojarzy z wypychaniem na twarz, ale może się mylę. Jeśli chodzi o separację, lokalizację źródeł pozornych to chociaż wzmacniacze mogą się między sobą w tym aspekcie różnić, to jednak w tym zakresie większą rolę odgrywa akustyka i związana z tym adaptacja akustyczna niż wzmacniacz. Jeszcze można by iść dalej z akcesoriami, ale to grząski temat na tym forum. Zatem lepiej zostańmy przy wzmacniaczach i adaptacji akustycznej 😉   Eeeeeee no nie wiem, nie wiem. 😉

Ciepłe wzmaki zazwyczaj mają mniej przestrzeni między źródłami pozornymi, a same źródła są większych rozmiarów. Są też często łagodniej zarysowane. Ogółem nie jest tak w 100% przypadków, ale w tym budżecie raczej trzeba patrzeć na te bardziej technicznie grające wzmaki.  Łączącym oba te wymagania wzmacniaczem jest droższy Fezz Silver Luna Evo, ale to też nie jest najbardziej barwne i ciepłe brzmienie. 

Zapraszam na wycenę