Skocz do zawartości

D-Art

Uczestnik
  • Zawartość

    250
  • Dołączył

  • Ostatnio

Posty napisane przez D-Art

  1. Pamiętam tylko, że to był Blueray Sony ale co konkretnie, już nie. Byłem kiedyś w MM i stały takie. Grunt, żeby było wyjście cyfrowe audio.

    Wcześniej używałem do tego celu DVD Pioneera i przyzwoicie grał, ale już był sfatygowany, mechanizm hałasował i odszedł do krainy wiecznych łowów 😉

    A co do awarii, nie ma takiego urządzenia, które nie może się zepsuć. Jak nowy, jest sprzedawca i rachunek to najlepiej rękojmia, ewentualnie gwarancja. A jak nie, to jest w Polsce firma, która naprawia SMSL.

  2. To jak w winylu. Tam też słabo ze sterowaniem 😉 Płyty perełeczki raczej się uruchamia i słucha od deski do deski, a na co dzień Tidal Hifi jest dla mnie ok. Kwestia w tym, że napędy wewnętrzne wizualnie wymagają dużej "obróbki". Te zewnętrzne są gotowe do postawienia na szafce. Poza tym nie jestem elektronikiem i grzebanie w tym mnie przerasta. 🙂 

    A co sądzisz o napędach DVD i Blueray do tego celu? Widziałem w sklepach całkiem malutkie, np. Sony. Byłyby 2 pieczenie na jednym ruszcie, no i sterowanie z pilota w pakiecie.

  3. No właśnie. Zewnętrzne napędy komputerowe mają zazwyczaj jedynie wyjście USB. Czy możemy je wykorzystać i podpiąć do wejścia USB w Q5?

    No i jeszcze jest możliwość wykorzystania DVD jako transport CD. Są całkiem małe i zgrabne modele DVD czy BR. Gdzieś czytałem, że DVD mogą się nadawać całkiem dobrze, bo z założenia muszą mieć wyższe różne parametry (np. kwestia zegara) niż CD, jeżeli chodzi o sam tor cyfrowy. A tu nas sekcja analogowa nie interesuje.

  4. @maciek72 przeszkadza Ci, ze mały? Mnie się to podoba, a czasem udaje mi się wywołać zdziwienie u niektórych osób. Trzeba tu zaznaczyć, że cały zasilacz jest na zewnątrz. Gdyby go umieścić w środku, urządzenie byłoby ze 2 razy większe.

    Jeszcze mam plan zrobić taki modułowy zestaw na samych malutkich pudełeczkach. Źródło do streamingu (na razie Chromecast), może wzmacniacz słuchawkowy, splitter SPDIF, ale największy problem to znaleźć jakiś malutki i dobry napęd CD. Na razie mam Yamahę Pianocrafta, ale i tak to kobyła 🙂 

  5. Dyskusja może być o wszystkim, byle trzymała się głównego, tytułowego wątku 🙂 

    Przez ten wątek trochę bardzie zacząłem się interesować tym tematem, a mnie osobiście szczególnie interesuje rozwój rynku wzmacniaczy pracujących w domenie cyfrowej.

    Faktycznie, chyba obecnie trudno coś znaleźć tak grającego w tej kategorii cenowej ale sądzę, że takie urządzenia stopniowo zaczną się pojawiać częściej. Można by chyba rzec, że Q5 jest trochę takim prekursorem wśród tanich wzmacniaczy. 

    A jeśli ktoś będzie porównywał go do innych konstrukcji, nawet analogowych i droższych to bardzo fajnie i czemu nie, byleby opisał w miarę przyzwoicie, jak to zrobił i na jakiej podstawie wyciąga swoje wnioski. Tu chodzi tylko o jakąś wiedzę na temat bądź co bądź jeszcze rzadko spotykanego rozwiązania technicznego i jakie może mieć możliwości czy granice. Opinie mogą być nawet dość subiektywne, byle uargumentowane uczciwie, na jakiejś podstawie, a nie "mnie się wydaje" 🙂 

    Niektórym może się wydawać, że chodzi o ilość postów w wątku. Moim zdaniem niech będzie mało, ale niech dotyczą tematu i będą choć w miarę rzeczowe. Większość wątków na każdym dowolnym forum można okroić ze śmieci i niewiele zostanie tego, co ma jakąś wartość. Przynajmniej ktoś będzie się chciał czegoś dowiedzieć, to znajdzie co trzeba.

  6. 1 godzinę temu, Felix1 napisał:

    Nie. Próbuję po prostu wyprostować pewne rzeczy. Jak wszedłem do tego wątku, to Q5 Pro był wzmacniaczem który kopie tyłki konstrukcjom znacznie droższym, jak np. Yamaha 803. (...)

    Ale polecanie go komuś zamiast wzmacniacza za kilka tysięcy, czy pisanie że jest idealnym kompanem dla kolumn za 4, 5, 6 tys jest już nadużyciem. (...)

    To zależy od tego, czy celem są tylko pochwały Q5, czy jednak obiektywne jego przedstawienie.

    Sądzę, że wreszcie dojdziemy do porozumienia 🙂 

    Zawsze warto wejść w wątek od początku. Każdy temat nowo kupionego sprzętu zaczyna się od wyrazów zadowolenia, bo zwykle kupuje się sprzęt lepszy od poprzedniego. Czyli zaczyna się od zalet względem tego, co było. Dziwne by było, gdyby ktoś po kupnie zaczął temat od stwierdzenia, że sobie kupił coś słabego i od razu zaczął to krytykować 🙂 

    Potem zaczyna się dalsza analiza, porównania, wymiana spostrzeżeń, doświadczeń, itd. Porównanie do Yamahy (nie moje, więc czemu oceniasz cały wątek i wrzucasz wszystkich do jednego worka?) już wyjaśniliśmy i pewnie było pod wpływem pozytywnych emocji, fakt, że nierzetelne. Co nie znaczy, że tym wzmakiem nie można wielu osób wprowadzić w konsternację, bo już tego doświadczyłem 🙂 

    Przy tym nie jesteśmy tu w większości w gronie profesjonalistów, nie jest to forum dla profesjonalistów i nie chodzi o zerojedynkowe podejście do tematu. Dajmy ludziom prawo do nawet pewnej swobody w wypowiedziach, byle na temat, bo nawet nie do końca profesjonalne mogą dać nam coś do myślenia i skłonić do przynajmniej ogólnych wniosków. Nie bądźmy świętsi od Papieża 🙂 

    Co do kompana dla kolumn za kilka tysięcy, nie byłbym tu taki stanowczy i kategoryczny, bo właśnie takie stwierdzenie jest nierzetelne. Bo na jakiej podstawie? Mam obecnie Cantony Karat M80DC. Nie są to nowe kolumny, ale jako nowe były sprzedawane za 1700-1800 euro za parę. Czyli niezbyt tanie. I szczerze mówiąc, ten mały Q5 w moich domowych warunkach potrafi nimi poszaleć, zachowując przy tym bardzo dobrą jakość dźwięku. Przy tym na co dzień, do normalnego słuchania, podkręcam głośność jedynie w granicach 14-15 na skali i już jest całkiem głośno. Oczywiście, oceniam to wszystko na podstawie własnych doświadczeń z odsłuchu rożnych systemów bardzo różnej klasy u osób prywatnych, w salkach odsłuchowych sprzedawców, no i nawet na tych wystawach audio. A dodam, że cały czas mnie kusi, żeby go podpiąć do jeszcze droższych kolumn 🙂 

    I bardzo zależy mi na jak największym obiektywizmie w tym wątku. Ale również chyba nie chodzi o to, żeby doszukiwać się wyłącznie tego, co negatywne. A że nadal mnie ten zakup cieszy, to tylko moja własna opinia i osobista rekomendacja. Kto zechce ją wziąć pod uwagę, to miło. Jak nie, to też nie ma problemu 🙂 

    Po prostu wystarczy podejść do wszystkiego z otwartą głową i pozytywnym, acz rzetelnym nastawieniem. Przecież nie jestem dystrybutorem ani sprzedawcą tej marki, wydatek był niewielki czyli nie ma bólu, więc po co miałbym tu coś forsować na siłę? 🙂 

    Biorę udział w kilku forach i grupach, niestety wszędzie jest mnóstwo braku zwykłej życzliwości, pozytywnego nastawienia do ludzi, ciągła walka na ego, tematy dyskusji okazują się tylko pretekstem do personalnych bitew, gdzie sens ginie. Zróbmy to inaczej i szanujmy się. Wszyscy lubimy świat audio i powinniśmy się wspierać, a nie zwalczać.

    Szacun 🙂 

    P.S. Przy okazji wielkie dzięki dla MobyDicka za pełen spokój i ciekawe, rzeczowe wypowiedzi 🙂 

  7. Felix, nie wchodź znowu w przepychanki, bardzo Cie proszę. Uparty jesteś i chcesz zostawić na swoim. Za wszelką cenę. 

    Co do merytoryki postów, chcę to pozostawić do oceny adminom, ja już tego nie komentuję i proszę o to samo.

    Ocen także subiektywnych nie krytykuję, o ile opierają się na czymkolwiek, na autopsji, wiarygodnych źródłach, na rzetelności o której tyle pisał Miro, a nie na "a bo tak" i chęci przypięcia łatki na siłę. 

    Chcę tylko i wyłącznie wrócić do tematu tego wątku, który sam założyłem i mam prawo oczekiwać, że przynajmniej główny sens tematu nie zniknie w powodzi "opowieści dziwnej treści" i ciągłego czepiania się o każde słowo. 

    Inne kwestie:

    Słuchałem na Audio Show różnych zestawów, które były eksponowane przez wystawców. Znam i rozumiem ograniczenia takich warunków. Jednakże każdy przynajmniej stara się uzyskać jakie takie warunki, żeby był sens włączać sprzęt. Niektóre zestawy, nawet nie tanie, różnie brzmiały jak na mój gust i tylko dlatego napisałem te słowa. To moja subiektywna ocena w tych warunkach. Moje pomieszczenie też nie ma adaptacji akustycznej i jest trudne pod tym względem. Ale mimo to jest całkiem nieźle. Czy jakoś wyjaśniłem?

    Czy nadal muszę się tłumaczyć z każdego słowa, bo założyłem wątek który Ci z jakiegoś powodu nie odpowiada? Pozdrawiam serdecznie 🙂

  8. 18 minut temu, MobyDick napisał:

    Właśnie to bardzo rzadkie  że Q5 pro  działa na takiej zasadzie. (...) To sprawia że są mało popularne i przy małej skali produkcji sprawia że np. układy mocy nie są takie bardzo tanie. Trzeba też więcej umiejętności aby takie coś zaprojektować. Gdyby budować układy scalone końcówek mocy wraz z wbudowanym DSP i obsługą interfejsów wejściowych mogły by stać się bardziej popularne i widzę w tym przyszłość w popularnych urządzeniach tego typu. (...)

    Tym bardziej warto się tematem zainteresować, bo mamy nietypowe i zatem dość jeszcze niszowe urządzenie. I również uważam, że przed tą techniką jest przyszłość, a audio w dużej mierze pójdzie w tym kierunku. To moim zdaniem tylko kwestia czasu.

    2 minuty temu, Wito76 napisał:

    Właśnie doczytałem, że wg instytutu IDZD we Frankfurcie ten smsl to najlepszy wzmacniacz w tej półce cenowej. Wg tego samego instytutu wypada bardzo cienko względem wzmacniaczy powyżej 10k pln.
    P. S.
    Wróciłem do wątku po dobie i niewiele się zmieniło, przepychanki.
    IZDN to popularny na całym świecie Instytut Danych Z Dupy.

    Wito, czytasz po łebkach i co chcesz. Jeśli nie zauważyłeś, doszliśmy już do porozumienia i zgody, wątek został uspokojony i wrócił na właściwe tory. Aż tu nagle Ty wpadasz i znów próbujesz mieszać.

    Informuję, że wątek został zgłoszony do administracji do oczyszczenia z głupot i proszę o wyciszenie oraz merytorykę wypowiedzi zgodną z tematem, bo w końcu posypią się bany.

    Dziękuję za uwagę 🙂 

  9. 15 minut temu, outro napisał:

    Z innego forum, osoba która testowała kilka urządzeń. 

    Dzięki za wklejenie tego tekstu. Byłoby super, gdybyśmy wiedzieli coś więcej na temat warunków testu, do czego urządzenia były podłączone, czyli chociaż kolumny (a może głośniki komputerowe?), źródło, sposób podłączenia, cyfrowo czy analogowo. Czy były wykorzystane możliwości tych urządzeń? Wiemy tylko, że muzyka była z Maca. Chodzi o tę rzetelność, o której dużo tu było pisane 😉 Trudno się odnieść do tego, ale jakaś informacja jest 🙂 

  10. 1 godzinę temu, maciek72 napisał:

    Na końcu i tak głośniki grają :)

    Chyba one i akustyka jest najważniejsze.  Mylę się ?

    Dobór wzmacniacza do kolumn , czy kolumn do wzmacniacza ? :)

     

    To wątek o konkretnym urządzeniu SMSL Q5 PRO, opartym na konkretnej technicznej koncepcji opartej na przebiegu cyfrowego sygnału i tego chciałbym się w tym wątku trzymać 🙂 

    Dlatego w tym przypadku rzeczywiście bardziej chodzi między innymi o to, jakie najlepsze kolumny można do niego dopasować, nie patrząc na cenę, tylko na końcowy efekt brzmieniowy.

    Do tego dochodzą elementy takie, jak cyfrowe źródła, interkonekty optyczne i koaksjalne, przewody głośnikowe, subwoofery.

    Może też możliwość podłączenia źródeł analogowych, bo taka możliwość występuje.

    SMSL Q5 PRO daje spore możliwości, bo na jego bazie można tworzyć system modułowy, dzięki czemu można go stopniowo udoskonalać.

    *** Teoretyczne dywagacje nie na temat już przerabialiśmy i nie są mile widziane tutaj *** 🙂 

    37 minut temu, MobyDick napisał:

    Topping MX3 jest wzmacniaczem analogowym choć impulsowym.

    Czyli również nie ma co brać go pod uwagę.

    Czy masz orientację, które obecnie urządzenia na rynku opierają się na tej koncepcji oprócz tytułowego, TACT-a, czy Lyngdorf?

    Ciekawe w jakim obszarze, zakresach cenowych się poruszamy i jakie przy tym możliwości takie urządzenia oferują?

    Co warto wziąć pod uwagę, gdy już Q5 wyczerpie swoje możliwości i jak na ich tle on wypada? 🙂 

  11. 2 godziny temu, S4Home napisał:

    SMSL Q5 PRO  / Toppinga MX 3 i klasyczne dużego wzmacniacza może być także w kalsie D jak Cyrus ONE

     

    Dzięki za propozycje 🙂👍

    Co do Cyrusa, dla mnie odpada. To wzmacniacz analogowy, tylko tyle, że w klasie D.

    Mnie osobiście interesują urządzenia w pełni cyfrowe i do takich należy SMSL Q5 PRO czy np. urządzenia Lyngdorfa. Nawet nie miałbym jak przetestować, bo już praktycznie nie mam źródeł analogowych 🙂

    Dobrze byłoby poruszać się w takiej strefie sprzętu, żeby można było prześledzić rozwój i możliwości tego typu konstrukcji w audio i nie rozszerzać wątku za szeroko. Jest ryzyko, że za chwilę będzie tu wszystko o wszystkim, czyli groch z kapustą.

    No i ewentualnie wtedy porównania takich urządzeń do klasycznych analogowych w takich samych zestawieniach.

    Co do Toppinga, bogatsze peryferia ale niewiele piszą i nie wiem, czy działa na takiej samej zasadzie. Może ktoś zna i może porównać?

  12. Miro, weź wreszcie wyluzuj i daj temu spokój. Piszesz "piszecie, porównujecie, itp." Czy o mnie piszesz? Sam widzisz co chcesz i dorabiasz do tego teorie. Non stop próbujesz odbijać piłeczkę.

    W moich postach znajdziesz, że miałem wcześniej Technicsa SU-V45A i od niego SMSL Q5 Pro jest wyraźnie lepszy moim zdaniem. Poza tym pisałem, że słuchałem różnych zestawień, w tym tych, które były eksponowane na ostatnim Audio Show. I moje obecne zestawienie SMSL Q5 Pro + Canton Karat M80DC + kable Chord Clearway + Chromecast Audio z Tidalem nie miałyby się czego wstydzić przy rożnych pokazywanych tam zestawach. Tyle było ode mnie. Może subiektywnie, ale na bazie tego, co na własne uszy słyszałem. i mam prawo do własnej subiektywnej oceny. I nie zależy mi na naukowej procedurze badawczej a satysfakcji z tego, co słyszę.

    Poza tym opisywałem moje poszukiwania i testy różnych przewodów głośnikowych, jakie ich cechy zauważyłem, czemu wybrałem te, a nie inne. Wszystko z własnej praktyki. Nie zależy mi w tym wątku na teoretycznych dywagacjach, filozofowaniu i udowadnianiu komukolwiek czegokolwiek. Chciałem, żeby ludzie podzielili się swoimi spostrzeżeniami z użytku SMSL-a, żebyśmy mogli z niego jeszcze jak najwięcej wycisnąć.

    To, że ktoś tu dokonał jakiegoś porównania i nie zrobił tego super rzetelnie, to co z tego? Czy trzeba z tego robić wojnę? Udowadniać, że ktoś jest mądrzejszy, a ktoś głupszy? Pokazywać brak szacunku? Właśnie to jest głupie i małostkowe. Nie jesteśmy w laboratorium. Istotą jest to, że człowiek jest zaskoczony jakością dźwięku z tego malucha i to powinno dać do myślenia.

    Sam miałem dwa razy sytuacje, gdy sprzedawałem klocki Technicsa, Sony i gramofon z winylami po kupnie Q5. Kupujący przychodzili do mnie do domu, żeby przed kupnem zrobić odsłuchy. Za każdym razem dla porównania dodatkowo podłączałem im SMSL Q5 Pro. I za każdym razem widok miny każdego z nich był ciekawy. Jeden zrobił fotki Q5 z każdej strony, a w drugim przypadku miałem wrażenie, że facet ma chęć oddać mi wzmacniacz, za który przed chwilą zapłacił. Powiedziałem mu, ile SMSL mnie kosztował 🙂

    Nie znaczy to, że on powala wszystko naokoło, ale jest to bardzo ciekawe urządzenie, którym moim zdaniem warto się zainteresować dla jego walorów brzmieniowych szczególnie, jeśli nie chcemy wydawać na sprzęt wiele pieniędzy. A do tego można sporo z niego "wycisnąć", gdy z czasem być może zmienimy kolumny na lepsze, a on nadal będzie miał margines jakości do wykorzystania. Oczywiście jeszcze warunek, że ten sposób przekazu jest w guście danej osoby. Dla ułatwienia napisałem, jaki rodzaj grania lubię. Jeśli ktoś ma inny gust, SMSL Q5 Pro nie jest dla niego.

    Jak napisałem, nie chcę tutaj teoretycznego roztrząsania i tematów, które nie są związane konkretnie z tym urządzeniem, bo na jego temat jest wątek, a nie np. polityki cenowej i czemu ktoś go policzył tak, a nie inaczej. Moim zdaniem dobrze policzył, bo zapłaciłem 650 zł za bardzo dobry moim zdaniem dźwięk, synergię z moimi kolumnami, a jeszcze poprzedni grający słabiej sprzęt sprzedałem drożej, niż zapłaciłem za Q5. 

    Panowie, co było to było, zacznijmy patrzeć na siebie przychylnie i nie doszukujmy się w każdym złej woli bo mam nadzieję, że w nikim takiej nie ma. Zejdźmy na ziemię i do tematu. 

  13. 3 godziny temu, Wito76 napisał:

    . Jak obserwuje, posiadacze smsl-as nie mogą się pogodzić z żadnym słowem krytyki. Ja wiem, że to przykre

     

     

    Cześć Wito! Zajrzałeś w ten bałagan, więc chciałbym, żebyś spojrzał na to obiektywnie. Jest dokładnie odwrotnie, niż sądzisz. Liczę przy tym, że nie należysz do tego klubu wzajemnej adoracji. 

    Zaczęliśmy pisać o urządzeniu, które posiadamy, użytkujemy i nie jest to nasze pierwsze zetknięcie z audio. Piszemy z własnej praktyki, w tej chwili ten wzmak właśnie u mnie gra. Nikt tu nie jest fanboyem i nie wynosimy sprzętu na żaden piedestał. Nikt nie dyskredytuje innych firm. Skąd w ogóle ten pomysł? Po prostu okazuje się, że za niewielką kwotę można nabyć urządzenie nieznanej firmy, które gra zaskakująco dobrze i można do niego podpinać nawet dość drogie kolumny z bardzo dobrym rezultatem. Nie tylko ja to piszę. To nie tylko moje spostrzeżenie. Chcieliśmy o tym popisać jako użytkownicy, bo to ciekawa sprawa i może kogoś również zainteresować. Chyba należy się cieszyć, że coś ciekawego wchodzi na rynek i na dodatek nie za miliony? Czy nie?

    Jednakże pojawiło się kilka osób, które - podkreślam - NIE POSIADAJĄ, NIE SŁYSZAŁY I NAWET NIE WIDZIAŁY NA OCZY TEGO WZMAKA - i nie mając o nim zielonego pojęcia z autopsji, za wszelką cenę chcą zdyskredytować wszystko, co piszemy na wszelkie możliwe sposoby. Jeden chce się tu stawiać w roli nauczyciela, a nas chyba uczniaków, kolejny wszystko neguje, wątpi, jest nieprzekonany itp., jakbyśmy chcieli mu coś sprzedać. Ciągłe lawirowanie, udawanie głupa, odbijanie piłeczki, przekręcanie sensu wypowiedzi rozmówców i tak dalej. Ludzie, którzy nie mieli z tym urządzeniem do czynienia! Ważniejsze jest jego pozycjonowanie, a nie jak gra. Doszli nawet do analizowania polityki cenowej producentów. Jest wszystko, tylko nie o samym urządzeniu, które jest tematem wątku.

    Podziwiam jedynie MobyDick za jego stoicki spokój, wiedzę i merytorykę, ale nawet sens jego wypowiedzi zniekształcają, wyrywając z kontekstu to co im pasuje i interpretując jak im się podoba, żeby tylko ich było na wierzchu.

    A SMSL Q5 Pro w tym bagnie zginął. Najwięcej postów jest j...ków teoretyków, którzy nie mieli go w ręce.

    Nie rozumiem, może chodzi o to, że komuś aż tak nie mieści się w głowie, że urządzonko za kilkaset zł może prezentować brzmieniowo poziom droższych urządzeń, że aż trzeba to totalnie wyprzeć, a wszystkich piszących pozytywnie zhejtować?

    Dla mnie to totalny trolling, spamerstwo i hejt. Ja mam zasadę: nie miałem, nie słyszałem, nie używałem, to z góry nie oceniam. A co, jeśli faktycznie coś w tym jest? Jeśli tak to okey, jak nie to też świat się nie wali.

    Czy nadal uważasz, że to my tu kogoś atakujemy? Chcemy tylko spokojnie podzielić się swoimi doświadczeniami i także subiektywnymi wrażeniami i ocenami, ale na bazie realnego użytkowania danego urządzenia.

    Krytykantom teoretykom i hejterom, jako założyciel tego wątku, mówię po prostu do widzenia. Jeśli nie macie nic wartościowego czy konstruktywnego do napisania, to po co to wszystko? I nie żywię żadnej urazy. To po prostu wątek nie dla Was. Znajdźcie sobie inny do atakowania, żyjcie i dajcie żyć innym.

  14. 1 minutę temu, Arturro napisał:

    Yb Zephyr s

    Wrzuciłem je w Googla. Super paczki! 🙂 Z Q5 może być słabo, bo są 8 Ohm. Moje Cantony wymiarami są zbliżone ale 4 Ohm, dlatego można dość głośno i czysto pograć.

    Ale ja choćby z ciekawości nie wytrzymałbym i sprawdziłbym, jak razem zagrają. Jeśli to zrobisz, podziel się z nami spostrzeżeniami 🙂

  15. Nie było mnie trochę przy kompie, a tu dalej kwas... Rany, skąd się to bierze?

    Nikt tu nikomu nie musi w nic wierzyć ani nikt niczego nie musi udowadniać. Jak ktoś ma wątpliwości czy coś nie pasuje, to nie kupować i nie truć innym głowy. Sprzętu na rynku jest zatrzęsienie.

    Mnie MobyDick zasugerował, że może to być fajny wzmak. Nie znam człowieka, sprzętu nie znałem, po prostu zaryzykowałem i tyle. Nie rozbijałem tematu na atomy, nie zatruwałem MobyDicka, bo bez podpięcia we własnym domu i własnej konfiguracji sprzętowej to zawsze niewiadoma. Ale to nie jest taka kasa, że ogłosiłbym bankructwo.

    Okazało się, że to był strzał w dziesiątkę. A gdyby się okazało, że Q5 mnie nie zadowolił? To miałbym pretensje do MobyDicka? Człowiek chciał mi doradzić z dobrego serca i też pewnie nie miał pewności, że mi się spodoba. Jak by nie było to szacunek dla niego, że w ogóle mu się chciało doradzać, a ryzyko i decyzja była moja. W razie czego pretensje mógłbym mieć do siebie, a wzmaka bym odsprzedał. 

    Za to tutaj co niektórzy chyba by nam gardła poprzegryzali, gdyby coś okazało się nie tak.

    Dlatego "róbta co chceta". Wasza sprawa, wasz problem. Ja nie mam ochoty doradzać i pomagać takim toksycznym ludziom.

    Milk, nie reaguj już w ogóle na te posty. Ignoruj, jakby tego nie było. Dla mnie to już trolling. Szkoda zdrowia. Niech sobie robią co chcą, a my będziemy pisali co nam się podoba 🙂 

  16. EOT, bo widzę, że Wy o czym innym, my o czym innym. Brak chęci zrozumienia, co kto ma faktycznie na myśli, czepianie się słówek, przypisywanie treści, których nikt nie wypowiedział, interpretacja po swojemu, odwracanie kota ogonem i ciągłe odbijanie.

    Panowie, kończmy to, bo ja już tu nie widzę dyskusji, jedynie w tej chwili to udowadnianie na siłę nawet nie wiem czego, wyższości Świąt Bożego Narodzenia nad Wielkanocą. Czyli teraz już chyba tylko ego działa. 

    Proponuję, aby wypowiedzi pozytywne czy negatywne czy neutralne zamieszczały osoby, które z tym urządzeniem miały cokolwiek do czynienia. Pozostałe treści teoretyczne, dywagacje "nie znam, nie widziałem, nie używałem ale się wypowiem" prowadzą tylko do tzw. gównoburzy i proponuję je zostawić dla siebie.

    Strach zakładać jakikolwiek wątek, bo człowiek tylko potem żałuje.

    Wątek miał w założeniu zawierać INFORMACJE i spostrzeżenia od użytkowników oraz wymianę doświadczeń, a nie teoretyczne dysputy na tematy rozmaite ludzi, którzy urządzenia nawet na oczy nie widzieli.

    Ktoś to chce w ten sposób kontynuować, to niech sobie założy osobny wątek pt. "Krytyka urządzenia xyz".

    EOT.

  17. 1 godzinę temu, hubert hubert napisał:

    Co nie oznacza, ze ze zdjecie bedzie tak samo dobre jak z cyfrowej lustrzanki z odpowiednio dobranym do zastosowania obiektywem. W audio wyglada to dokladnie tak samo.

    No widzisz, jednak dochodzimy do porozumienia i myślimy podobnie, choć pozornie tak nie było 🙂

    Cýfrowej, nie analogowej. Mnie właśnie tylko o to chodzi 🙂 Oczywiście mogą być urządzenia cyfrowe gorsze i lepsze, mniej i bardziej wypasione, bo pozostają różne peryferia urządzenia, formaty zapisu itp. 🙂

    Ten sprzęcik moim zdaniem ma po prostu świetny stosunek jakości dźwięku do ceny i jak dla mnie, bardzo przyzwoicie gra 🙂👍

    12 minut temu, milk-monster napisał:

    Panowie @D-Art, @Felix1, @hubert hubert, @MobyDick 

    Proszę o odp w jednym słowie zgoda? 

    P.S

    Q5 i tak jest najlepszy 😝😜😎😁

    Zgoda! 😉😜

×
×
  • Utwórz nowe...