Kibic1

U kolegi słuchałem płytę Jean-Michel Jarre Na końcu pierwszej strony jest tam taka melodyjka .Mały promień i zniekształcenia dźwięku aż wala po uszach.Ta sama melodia u mnie na Cd-czysto bez zniekształceń.A kolega twierdził że to złe nagranie.

Na Allegro znajdziesz spory wybór standów.W zasadzie nim cięższe tym lepsze.Chyba że jak ktoś pisał wcześniej dadzą się dociążyć.

Według mnie lepszym wyborem jest Onkyo. Ma dwa wejścia HDMI i jedno wyjście3 do telewizora.Ma nowszą wersję wejścia HDMI.A tu postęp jest taki że trzeba kupować to co jest aktualnie najnowsze.

A więc jednak głównie sentyment! A nie racjonalna ocena jakości dźwięku.

To i tak masz całkiem ładna kolekcję winyli.W Thorensie był jakiś Czeski przed wzmacniacz, ale nie pamiętam jaki.Według właściciela najlepszy.

Na winylu masz , tak jak w Cd tylko dwie ścieżki zapisane na dwóch ścianach rowka.A w tym rowku różne śmieci uderzające z grzmotem o igłę.

No i przede wszystkim laser się nie zużywa jak wkładka.Po prostu któregoś dnia pada albo płyta zaczyna przerywać.Ale do tego dnia jakość odtwarzania jest na tym samym niezmiennym poziomie.Podejrzewam że cały czas słuchasz muzyki z Cd,a płyty winylowe od święta?

Nie wszyscy to wiedzą. Płytę o wiele łatwiej uszkodzić zarysowując ją ze strony etykiety.Warstwa z zapisem jest tam bardzo blisko.

Najlepszy gramofon jakiego słuchałem to Thorens z wkładką za około tysiaka ,jak sie nietrudno domyślić bez zachwytu.

Z Szacunkiem gdzie ten post jest??

Co prawda Panasonic skaluje obraz do 1080p a Samsung do 1080i ale także głosuję na Samsunga.Samsung pewnie jest Koreański a Panasonic Czeski czy Węgierski.

Jeśli przeciętna wkładka ma przesłuch między kanałami 20 db ,a Cd 90 to gdzie lepiej wychwycimy stereofonię i szczegóły.

Płyt 20 letnich nie mam.Ale i tak mi się zdaje że tłoczy je się coraz tandetniej. Zgadzam się że największym zagrożeniem dla płyt są ci co je pożyczają.

Pewnie ktoś o nicku Fono Master musi bronić stare płytki .Zapraszam do nowego wątku. Płyta analogowa dlaczego.

Ciekawi mnie dlaczego tylu ludzi twierdzi że płyta analogowa jest lepsza od CD. Mi się wydaje że to mit i sentymenty starszych panów audiofili. Kupują na bazarze zdezelowane płyty .Przynoszą do domu i próbują z szumów i trzasków wyłowić muzykę.Aby to zagrało ,trzeba by nowej płyty ,gramofonu za nie wiem ile do tego jeszcze droższa wkładka Cd wychodzi o wiele taniej.Szkoda że SACD się nie przyjeło.

Jeśli SACD gra podobnie do analogu byłoby super,nie zachwycam się płytami analogowymi ze względu na trzaski i szumy.Do tego świadomość że po każdym odtworzeniu płyta analogowa jest bardziej zniszczona.Nawet jak ma ładną barwę to co z tego?

Tak się zastanawiam dlaczego wyłącza Ci się wzmak ,pewnie działa jakiś układ zabezpieczający.Może ktoś bardziej oblatany w problemach technicznych Ci podpowie.

Zeusy zrobią większy hałas.Prędzej nadają się do domu niż do mieszkania w bloku.Także Zeusy będą miały silniejszy bas te dwa 30 cm basowce potrafią łoić.Z Jamo powinno być czyściej oczywiście teoretycznie bo słuchałem tylko Zeusów.

W niektórych oryginalnych płytkach ,patrząc pod światło ,można zaobserwować małe otwory.Nie mają one wpływu na dżwięk ,bo system korekcji sobie z nimi radzi. Ale tu powstaje pytanie co będzie za parę lat ..Na płycie przybędzie rys od normalnego użytkowania .

Standy powinny być na tyle wysokie aby głośnik wysokotonowy znalazł się na wysokości ucha .Albo kolumny powinny być przechylone pod takim kontem aby osiągnąć ten sam efekt.

nie krytykuję Jamo ,to też sprzęt firmowy i musi przyzwoicie grać.Trudno określić jak bo u Jamo nie ma jednej szkoły dźwięku, zmienia się w zależności do jakiego odbiorcy jest adresowana dana seria.

Każda nagrywarka może czytać filmy divix .Możesz je wgrać na wbudowany dysk twardy właśnie przez port USB korzystając z pamięci przenośnej.Odtwarzać z płyt tak jak w każdym DVD.Po połączeniu z magnetowidem ,możesz zgrać swoje filmy z VHS na dysk twardy a potem część lub całość przegrać na płyty. Gdzieś czytałem że w Panasonicu nie da się kopiować divix z płyty na HDD.

Jak na razie tylko jedna osoba słuchała płyt SACD. Z tego wynika ze jak pisze BYNEK ten format to już trup.jeśli na tym, specjalistycznym , forum nie ma właścicieli SACD.

U mnie żadna z oryginalnych płyt nie przestała grać. Gorzej z płytkami nagrywanymi ze spora częścią z nich miałem problemy już po paru latach.Prawda że nagrywałem raczej na tańszych nośnikach.

No myślę że Arcam rozłoży amplitunery na łopatki.Van Del Hul uważam ze to pewniak o spokojnym relaksującym brzmieniu.Polecam lekturę wątków: http://forum.audio.com.pl/index.php?showtopic=3631 http://forum.audio.com.pl/index.php?showtopic=3291 http://forum.audio.com.pl/index.php?showtopic=3605 http://forum.audio.com.pl/index.php?showtopic=3320 Miłej lektury i trafnego wyboru.